Zero-turn, rider czy traktorek z małym promieniem skrętu ?

Moderator: Moderatorzy

Szron
Użytkownik
Posty: 32
Rejestracja: 04 maja 2021, 16:35
Imię: Krzysztof

Zero-turn, rider czy traktorek z małym promieniem skrętu ?

Post autor: Szron » 29 maja 2021, 17:24

Cześć.
Stoję przed zakupem traktorka – kosiarki, i potrzebuje waszej porady.
Do koszenia mam razem ok. 80 arów. 45 arów to łąka z bujną trawą, nie jest idealnie równa, sporo kretowisk, trochę posadzonej małej jodły, koszę quadem z bijakową Kellfri 120 oraz wspomagam się w jodłach bardzo starym traktorkiem Murray. 35 arów to trawnik wokół domu, trochę nasadzeń, kwiatki, zakręty, płotki, czyli trochę „kręcenia”, i koszę traktorkiem Murray oraz pchaną Husqvarną.
Nie potrzebuje kosza. Tylko nowy sprzęt, bo nie jestem typem „,majsterkowicza”. Nie będę niczego podpinał, bo mam quada.
Nie chciałbym zbyt szerokiej maszyny z uwagi na manewrowanie, zwłaszcza wokół domu. Pierwotny plan to coś w miarę zgrabnego do koszenia poza łąką, a łąka koszona w dalszym ciągu Kellfri. Ponieważ jednak żona nie chce kosić Kellfri, to byłoby dobrze, aby nowy sprzęt był w stanie wykosić także łąkę.
Wydaje mi się, ze szerokość koszenia 105 do 120 cm. W materiałach Cub Cadet wyczytałem, że przy mojej powierzchni np. zero-turn 107 cm jest wystarczający.

Zacząłem od ceny ok. 10 tys., Rozważałem AL-KO T22-111.7 HDS-A V2 lub Cub Cadet LT3 PS 107. Potem wgłębiłem się bardziej w temat i spodobały mi się zero-turn. Zwiększyłem budżet powyżej 15 tys. na jeden z modeli: Simplicity Courier SZT110 lub Simplicity Courier SZT150, Snapper ZTX 110, Cub Cadet Ultima XZ5 L107 lub Cub Cadet Ultima XZ1 L127. I tak krok po kroku doszedłem do ok. 20 tys. : Husqvarna Rider R216 TC.
Ale żeby nie było tak łatwo, teraz zwróciłem uwagę, że są także „tradycyjne” traktorki – kosiarki z bardzo małym skrętem: Cub Cadet XT2-PS107 (17 cm promień skrętu), Cub Cadet XT2-PS117 (17 cm promień skrętu), Cub Cadet LT3-PS107 (46 cm promień skrętu), Simplicity SLT110 (36 cm promień skrętu), Simplicity SLT200 (35 cm promień skrętu).

Proszę o poradę w dwóch tematach.
Jaki sprzęt będzie dla mnie optymalny / wystarczający ? Czym w praktyce zero-turn różni się od traktorka z małym promieniem skrętu ? czy to jest warte wyższej ceny ?
Jakiej marki silnik ? Rozważam tylko 2 cylindry. I skłaniam się do Kawaski lub B&S (co podnosi cenę), ale być może firmowy silnik Cub Cadet lub Loncin są równie dobre, albo przynajmniej na tyle dobre, ze nie warto upierać się przy Kawaski lub B&S.
Będę bardzo wdzięczny za wszelkie porady.

Awatar użytkownika
wawax
Stały bywalec
Posty: 365
Rejestracja: 04 sty 2021, 20:38
Imię: Sławomir

Re: Zero-turn, rider czy traktorek z małym promieniem skrętu ?

Post autor: wawax » 29 maja 2021, 17:42

Ja mam trochę kręcenia na działce wokół krzewów i drzewek. Ostatnio zastosowałem rozwiązanie traktorek + kosiarka z napędem. Traktorkiem objeżdżam drzewa/krzaki zgrubnie, a kosiarką dokładnie. Okazuje się, że tak jest najszybciej, a przy tym najmniejsze ryzyko zniszczeń przez najechanie traktorkiem jakiegoś krzaczka. W obu przypadkach mulczowanie. Najwięcej czasu w traktorku traciłem na manewrowanie. Stąd ta oszczędność czasu. Przy tym kosiarką poprawiam tylko co drugie koszenie, czyli co ok. 10-12 dni, a traktorek za każdym razem.

W takiej konfiguracji, jeśli tylko Ci się zmieści szerszy deck, to warto taki brać, bo to kolejna oszczędność czasu. 2 cylindry to oczywiście podstawa przy takiej działce.

Roman.K
Użytkownik
Posty: 20
Rejestracja: 01 sty 2021, 20:51
Imię: Roman

Re: Zero-turn, rider czy traktorek z małym promieniem skrętu ?

Post autor: Roman.K » 29 maja 2021, 19:21

Kosiarki z małym skrętem sobie odpuść.
Koła skręcisz na maxa a traktorek pojedzie prosto.
W twoim przypadku tylko husqvarna rider.💪💪💪💪💪💪💪

Szron
Użytkownik
Posty: 32
Rejestracja: 04 maja 2021, 16:35
Imię: Krzysztof

Re: Zero-turn, rider czy traktorek z małym promieniem skrętu ?

Post autor: Szron » 30 maja 2021, 18:43

Wawax : myślałem o takiej konfiguracji, ale zdecydowałem, ze dość już nachodziłem się za kosiarką. Swoją "pchaną" zostawię do ciasnych zakamarków, a reszta traktorkiem. Stąd moje pytania co wybrać.
Roman : zaskoczyłeś mnie opinią o traktorkach z małym promieniem skrętu. W opisach producentów czy to Cub Cadet czy Simplicity jest informacja o bardzo małym promieniu skrętu, co byłoby mocno konkurencyjne do zero-turn. Nie brałem pod uwagę tego, ze może to być tylko dobra reklama ? Na czym opierasz swoją opinię, na jakim albo jakich modelach ? Mogę prosić, abyś napisał coś więcej i konkretniej ?

Awatar użytkownika
wawax
Stały bywalec
Posty: 365
Rejestracja: 04 sty 2021, 20:38
Imię: Sławomir

Re: Zero-turn, rider czy traktorek z małym promieniem skrętu ?

Post autor: wawax » 30 maja 2021, 20:45

Roman ma rację. Przy maksymalnym skręcie jedziesz siłą rzeczy wolno. Gdy wciśniesz gaz traktorek niechętnie skręca - niby jest dyferencjał, ale to nie zawsze wystarcza. Problem występuje głównie: 1) pod górę, 2) na wilgotnej trawie. Na asfalcie tego nie zobaczysz. W efekcie traktorek prostuje zakręt - niedużo, ale gdy zależy Ci na małym promieniu to ma to znaczenie. Trzeba cofać, poprawiać itp. Stąd właśnie u mnie ta kosiarka - początkowo nie planowałem jej używać, miała iść na emeryturę.

kosiarkowy
Stały bywalec
Posty: 269
Rejestracja: 24 maja 2020, 13:02
Imię: Grzegorz

Re: Zero-turn, rider czy traktorek z małym promieniem skrętu ?

Post autor: kosiarkowy » 30 maja 2021, 21:23

wawax pisze:
29 maja 2021, 17:42
Ja mam trochę kręcenia na działce wokół krzewów i drzewek. Ostatnio zastosowałem rozwiązanie traktorek + kosiarka z napędem. Traktorkiem objeżdżam drzewa/krzaki zgrubnie, a kosiarką dokładnie. Okazuje się, że tak jest najszybciej, a przy tym najmniejsze ryzyko zniszczeń przez najechanie traktorkiem jakiegoś krzaczka. W obu przypadkach mulczowanie. Najwięcej czasu w traktorku traciłem na manewrowanie. Stąd ta oszczędność czasu. Przy tym kosiarką poprawiam tylko co drugie koszenie, czyli co ok. 10-12 dni, a traktorek za każdym razem.
Ja stosuje dokładnie ta samą metodę, z tym że niektóre miejsca objezdzam kosą bo ciężko się tam dostać. Kosa + kosiarka co 2 tygodnie, a traktor co tydzień. Efekty są rewelacyjne bo traktorem jeździsz wtedy prosto albo po dużych łukach bez ryzyka że w coś wjedziesz.

Zero turn jest spoko! 17cm w Cub cadet, jest ok ale nic ci nie daje poza reklama ze możesz zakręcić wokół własnego telefonu. Uważam to za fajny chwyt, ale przy takim małym promieniu skrętu przy większych prędkościach w tylek dostaje układ kierownicy bo koła masz prostopadle do kierunku jazdy. Nie wspominając o tym co pisali inni, że sprzęt jedzie prosto przy skręconych kółkach.

Bez względu na to jaki masz skręt w traktorze nie będziesz w stanie tak nim manewrować jak kosiarka i prędzej czy później okorujesz sobie jedno drzewko, potem kolejne i tak co roku kilka.
Kosisko traktorka przy jego masie zdziera kore nawet z kilkudziesięcio letnich drzew, gdzie kosiarka i kosa ledwo zostawiają ślad.

Ta łączona technika koszenia daje u mnie najlepsze efekty.
Lubię zapach skoszonej trawy o poranku

Awatar użytkownika
wawax
Stały bywalec
Posty: 365
Rejestracja: 04 sty 2021, 20:38
Imię: Sławomir

Re: Zero-turn, rider czy traktorek z małym promieniem skrętu ?

Post autor: wawax » 30 maja 2021, 21:41

Dobrze, żeby kosiarka miała napęd. Wtedy wysiłek jest minimalny. Może warto kupić używaną albo nawet nową, ale tańszą - nie musi być przecież szeroka, jest tylko po to, aby dokosić.

Szron
Użytkownik
Posty: 32
Rejestracja: 04 maja 2021, 16:35
Imię: Krzysztof

Re: Zero-turn, rider czy traktorek z małym promieniem skrętu ?

Post autor: Szron » 31 maja 2021, 12:43

Dzięki. Teraz mam nieco większe pojecie, o co chodzi w praktyce z tym małym skrętem traktorków. Musze się nad tym zastanowić.
A czy mogę poprosić o Wasze opinie o silnikach ? Jakiej marki silnik ? Kawasaki lub B&S podnosi cenę, ale być może firmowy silnik Cub Cadet lub Loncin są równie dobre, albo przynajmniej na tyle dobre, ze nie warto upierać się przy Kawasaki lub B&S ? Cub Cadet chwalą się, że mają własny bardzo dobry silnik i stosują go już w wielu nowych modelach, a z drugiej strony w traktorkach tych "droższych" nie montują go ... To tez daje do myślenia ...

kosiarkowy
Stały bywalec
Posty: 269
Rejestracja: 24 maja 2020, 13:02
Imię: Grzegorz

Re: Zero-turn, rider czy traktorek z małym promieniem skrętu ?

Post autor: kosiarkowy » 31 maja 2021, 13:52

Cub cadet możesz kupić z silnikiem Kawasaki, ale w stanach najbardziej popularne są wersje z silnikami ich produkcji. To są naprawdę dobre silniki i nie można ich skreślać. Wszystkie są co prawda robione w Chinach, ale jeżeli w stanach sprzedaje się 5mln kosiarek rocznie a MTD jest kluczowym graczem na tym rynku to muszą dbać o reputację.
U nas dobrą opinię w traktorkach mają silniki briggsa, ale nie wiem czy to nie jest tak jak z marką Karcher. Byli na naszym runku pierwsi, sprzedawali ich najwięcej i ludzie się przyzwyczaili, a potem już każdy chwali swoje.
Lubię zapach skoszonej trawy o poranku

Szron
Użytkownik
Posty: 32
Rejestracja: 04 maja 2021, 16:35
Imię: Krzysztof

Re: Zero-turn, rider czy traktorek z małym promieniem skrętu ?

Post autor: Szron » 01 cze 2021, 20:45

A czy ktoś może mi napisać, jaki wymiar podają producenci ? Nie chodzi mi o szerokość koszenia, tylko o szerokość traktorka / kosiarki.
Np. Cub Cadet Ultima XZ5 L107 - szer. 132 cm. Czy to jest szerokość tylko traktorka, czy szerokość traktorka z kosiskiem, czy szerokość traktorka z kosiskiem i osłoną wyrzutu trawy ? Wszystko to robi znaczną różnicę przy manewrowaniu między np. krzewami. Niestety w opisie żadnego traktorka / zero-turn nie znalazłem tej informacji.
Może podam jeszcze wymiary Simplicity, które stanowią dla mnie dodatkową zagadkę (dane z katalogu producenta)
Simplicity SZT 110 szerokość koszenia 107 cm, dwa noże, szerokość (traktorka?) - 134 cm
Simplicity SZT 150 szerokość koszenia 117 cm, trzy noże, szerokość (traktorka?) - 123 cm

kosiarkowy
Stały bywalec
Posty: 269
Rejestracja: 24 maja 2020, 13:02
Imię: Grzegorz

Re: Zero-turn, rider czy traktorek z małym promieniem skrętu ?

Post autor: kosiarkowy » 01 cze 2021, 21:02

Zazwyczaj oba wymiary są ze sobą tożsame lub podawany jest największy.
Lubię zapach skoszonej trawy o poranku

Awatar użytkownika
Tornado
Global Moderator
Posty: 4456
Rejestracja: 25 sty 2015, 19:02

Re: Zero-turn, rider czy traktorek z małym promieniem skrętu ?

Post autor: Tornado » 01 cze 2021, 21:38

Nie jest tożsamy, albowiem często się zdarza, iż deck wystaje poza linie kół i na odwrót. Zatem wymiary są podawane dla szerokości decka/koszenia oraz szerokości traktorka na który oba elementy mają wpływ.
Za­nim po­wiesz, że świat pilarza jest zły - przyj­rzyj się sobie. ;)

kosiarkowy
Stały bywalec
Posty: 269
Rejestracja: 24 maja 2020, 13:02
Imię: Grzegorz

Re: Zero-turn, rider czy traktorek z małym promieniem skrętu ?

Post autor: kosiarkowy » 01 cze 2021, 21:44

Zgadza się, dlatego napisałem zazwyczaj.
Lubię zapach skoszonej trawy o poranku

kosiarkowy
Stały bywalec
Posty: 269
Rejestracja: 24 maja 2020, 13:02
Imię: Grzegorz

Re: Zero-turn, rider czy traktorek z małym promieniem skrętu ?

Post autor: kosiarkowy » 01 cze 2021, 21:47

Szron pisze:
01 cze 2021, 20:45
A czy ktoś może mi napisać, jaki wymiar podają producenci ? Nie chodzi mi o szerokość koszenia, tylko o szerokość traktorka / kosiarki.
Np. Cub Cadet Ultima XZ5 L107 - szer. 132 cm.
Wymiary złożonego traktorka
L: 203cm x W: 132cm x H: 114cm
Lubię zapach skoszonej trawy o poranku

kosiarkowy
Stały bywalec
Posty: 269
Rejestracja: 24 maja 2020, 13:02
Imię: Grzegorz

Re: Zero-turn, rider czy traktorek z małym promieniem skrętu ?

Post autor: kosiarkowy » 01 cze 2021, 21:53

Simplicity SZT 110
L (cm)
187
W (cm)razem z wyrzutem bocznym
134
H (cm)
101

Simplicity SZT 150
L (cm)
183
W (cm)
123 razem z wyrzutem bocznym
H (cm)
104
Lubię zapach skoszonej trawy o poranku

Szron
Użytkownik
Posty: 32
Rejestracja: 04 maja 2021, 16:35
Imię: Krzysztof

Re: Zero-turn, rider czy traktorek z małym promieniem skrętu ?

Post autor: Szron » 03 cze 2021, 11:42

Bardzo dziękuję, teraz jest dla mnie jasne, co podaje producent.
Natomiast "Kosiarkowy" - prośba, bo w temacie Simplicity nie zrozumiałem.
SZT110 ma szerokość koszenia 107 cm, czyli zakładam, ze deck ok. 110 cm, plus wyrzut boczny (osłona), razem 134 cm
SZT150 ma szerokość koszenia 117 cm, czyli zakładam, ze deck ok. 120 cm, plus wyrzut boczny (osłona), razem 123 cm ? czyli na osłonę pozostaje 3 cm ? Chyba że osłona wyrzutu trawy jest jakoś inaczej zamontowana ?

kosiarkowy
Stały bywalec
Posty: 269
Rejestracja: 24 maja 2020, 13:02
Imię: Grzegorz

Re: Zero-turn, rider czy traktorek z małym promieniem skrętu ?

Post autor: kosiarkowy » 03 cze 2021, 21:02

Dokladnie tak jak podejrzewasz osłony zamontowane są po różnymi kątami, 150 ma kosisko pod większym kątem bardziej skierowane do tyłu, a 110 prawie prostopadle.
Lubię zapach skoszonej trawy o poranku

Szron
Użytkownik
Posty: 32
Rejestracja: 04 maja 2021, 16:35
Imię: Krzysztof

Re: Zero-turn, rider czy traktorek z małym promieniem skrętu ?

Post autor: Szron » 04 cze 2021, 9:07

Chciałbym dopytać o jeszcze jeden temat. Nigdzie nie znalazłem konkretnej opinii użytkowników.
Producenci podają, że wygodne i intuicyjne. Wiadomo, produkt musi być zachwalany. Dlaczego zatem w wyższych / droższych modelach (np. w Cub Cadet) nie ma już drążków, tylko jest kierownica ? Coś musi być chyba na rzeczy. Producenci oczywiście "językiem korzyści klienta" piszą, że jest to jeszcze bardziej intuicyjne i jeszcze przyjemniejsze w prowadzeniu traktorka, bo przecież nie napiszą, że drążki to jednak nie jest rozwiązanie idealne.
Jak to jest w praktycznym użytkowaniu drążków kierowania zero-turn ? Nie chodzi mi nauczenie się skręcania w lewo / prawo, bo to zapewne kwestia liczby spędzonych mth. Pytam, czy trzymanie drążków, aby utrzymać prędkość, wraz z upływem czasu koszenia nie robi się mało komfortowe ? Przy koszeniu w linii prostej mając tradycyjną kierownicę, ręce w zasadzie spoczywają na kierownicy, niż wykonują pracę. Przy drążkach - tak mi się wydaje - muszą być cały czas zaangażowane.
Proszę o Wasze opinie o użytkowaniu drążków w zero-turn.

mariuszkowal861
Stały bywalec
Posty: 133
Rejestracja: 16 kwie 2021, 13:32
Imię: Mariusz

Re: Zero-turn, rider czy traktorek z małym promieniem skrętu ?

Post autor: mariuszkowal861 » 04 cze 2021, 11:29

Według mnie zastosowanie kierownicy jest wygodniejsze i prostsze w obsłudze. Zasada działania taka jak drążki.

Szron
Użytkownik
Posty: 32
Rejestracja: 04 maja 2021, 16:35
Imię: Krzysztof

Re: Zero-turn, rider czy traktorek z małym promieniem skrętu ?

Post autor: Szron » 05 cze 2021, 9:04

Z tym akurat się zgadzam, ale ponieważ modele zero-turn z kierownicą są znacznie droższe, stąd moje pytania o użytkowanie drążków. Nigdy nie miałem okazji kosić takim traktorkiem, i chciałbym poprosić o opinie użytkowników.

Szron
Użytkownik
Posty: 32
Rejestracja: 04 maja 2021, 16:35
Imię: Krzysztof

Re: Zero-turn, rider czy traktorek z małym promieniem skrętu ?

Post autor: Szron » 09 cze 2021, 12:31

Widzę, że albo nikt nie użytkuje traktorka z drążkami, co daje do myślenia, albo zaczęły się wakacje i wszyscy wyjechali nad morze lub w góry.... Przejrzałem jeszcze raz net, i nigdzie niestety nie znalazłem opinii o praktycznej stronie użytkowania drążków zamiast kierownicy.
Może ktoś, to ma taki traktorek, nie wyjechał jednak na wakacje ... ?

kosiarkowy
Stały bywalec
Posty: 269
Rejestracja: 24 maja 2020, 13:02
Imię: Grzegorz

Re: Zero-turn, rider czy traktorek z małym promieniem skrętu ?

Post autor: kosiarkowy » 09 cze 2021, 12:44

Tego typu sprzęty są raczej mało popularne wśród domowych użytkowników, którzy lubią sobie podyskutować na forum.
Bardziej stawiałbym że zero-turn mają firmy zajmujące się pielęgnacją zieleni miejskiej, ale tam raczej operator po pracy skupi się na wychyleniu browara niż dzieleniu się opiniami na forum. ;)
Lubię zapach skoszonej trawy o poranku

Szron
Użytkownik
Posty: 32
Rejestracja: 04 maja 2021, 16:35
Imię: Krzysztof

Re: Zero-turn, rider czy traktorek z małym promieniem skrętu ?

Post autor: Szron » 11 cze 2021, 17:13

Chciałbym się dowiedzieć jeszcze jedną rzecz.
Czy zero-turn Simplicity (SZT110, 150,...) na licznik motogodzin czy licznik godzin ?
Bo nie wiem, czy dobrze rozumiem, że licznik motogodzin pokazuje liczbę przepracowanych przez silnik godzin - czyli silnik musi pracować, a licznik godzin pokazuje (zegarową) liczbę godzin pracy, tzn. wystarczy przekręcić stacyjkę, bez włączania silnika, i licznik bije...

kosiarkowy
Stały bywalec
Posty: 269
Rejestracja: 24 maja 2020, 13:02
Imię: Grzegorz

Re: Zero-turn, rider czy traktorek z małym promieniem skrętu ?

Post autor: kosiarkowy » 12 cze 2021, 13:42

Simplicity podaje na swojej stronie Hour meter czyli licznik godzin więc pewnie będzie naliczał po przekręceniu stacyjki jak w JD.
Lubię zapach skoszonej trawy o poranku

Awatar użytkownika
wawax
Stały bywalec
Posty: 365
Rejestracja: 04 sty 2021, 20:38
Imię: Sławomir

Re: Zero-turn, rider czy traktorek z małym promieniem skrętu ?

Post autor: wawax » 12 cze 2021, 14:54

To nie Golf III, żeby na parkingu przez pół nocy na włączonej stacyjce stać. ;-)
Rozbieżność wyników będzie zero przecinek nic. ;-)

kosiarkowy
Stały bywalec
Posty: 269
Rejestracja: 24 maja 2020, 13:02
Imię: Grzegorz

Re: Zero-turn, rider czy traktorek z małym promieniem skrętu ?

Post autor: kosiarkowy » 12 cze 2021, 14:59

Fajne porównanie ;)

Problem w tym, że jak zostawisz stacyjkę włączoną na tydzień to nabijesz tyle godzin co w 4 lata koszenia i ciężko potem sprzęt sprzedać.
Moim zdaniem licznik motogodzin ma w tym wypadku wielka przewagę.
Lubię zapach skoszonej trawy o poranku

Szron
Użytkownik
Posty: 32
Rejestracja: 04 maja 2021, 16:35
Imię: Krzysztof

Re: Zero-turn, rider czy traktorek z małym promieniem skrętu ?

Post autor: Szron » 12 cze 2021, 17:43

No tak, o ile jako dla użytkownika liczba godzin czy liczba motogodzin w praktyce oznacza to samo, to przy liczbie godzin przez gapiostwie łatwo nabić 4 sezony w kilka dni, i potem ciężko przekonać przyszłego nabywce, że to była tylko włączona stacyjka... Pomijam, że po takich kilku dniach "stacyjki" chyba i akumulator może utracić lub znacznie skrócić swoją żywotność.
Tymczasem chyba w opisie każdej oferty Simplicity sprzedawcy podają mth... Z niewiedzy ?

Roman.K
Użytkownik
Posty: 20
Rejestracja: 01 sty 2021, 20:51
Imię: Roman

Re: Zero-turn, rider czy traktorek z małym promieniem skrętu ?

Post autor: Roman.K » 12 cze 2021, 19:42

To lepiej kupić Alko tam licznika mth nie ma.
Nie będzie problemu z odsprzedażą.

kosiarkowy
Stały bywalec
Posty: 269
Rejestracja: 24 maja 2020, 13:02
Imię: Grzegorz

Re: Zero-turn, rider czy traktorek z małym promieniem skrętu ?

Post autor: kosiarkowy » 12 cze 2021, 20:20

Wujek dobra rada :D
Lubię zapach skoszonej trawy o poranku

Borek
Nowy użytkownik
Posty: 5
Rejestracja: 16 cze 2021, 11:11
Imię: Janusz

Re: Zero-turn, rider czy traktorek z małym promieniem skrętu ?

Post autor: Borek » 17 cze 2021, 17:50

Witam. Podepnę się pod wątek.
Także przymierzam się do zakupu zero-turn. Powierzchnia do koszenia ok. 0,75 ha. Trochę zakamarków, zakrętów, rabatek, drzewek, plus reszta "prosta" trawa.
Waham się pomiędzy Simplicity SZT 110 (ew. SZT 150) lub TORO Timecutter ZS4200T.
O Simplicity sporo m.in. na forum wyczytałem, ale Toro jest dla mnie niewidomą. Dane techniczne znam, silnik marki Toro dosyć mocny, ale o Toro jako producencie silnika nic nie wiem. Nie wiem też, jak Toro sprawuje się w użytkowaniu. Proszę o opinie użytkowników albo tych, którzy mają wiedzę w tym zakresie.
Co wybrać ?

Szron
Użytkownik
Posty: 32
Rejestracja: 04 maja 2021, 16:35
Imię: Krzysztof

Re: Zero-turn, rider czy traktorek z małym promieniem skrętu ?

Post autor: Szron » 21 cze 2021, 11:08

Przeczytałem Twój post i powiem szczerze, Toro mnie tez zainteresowało. Szkoda, że nikt z forumowiczów jeszcze nie podzielił się swoją opinią, ale poczekajmy. Sądzę, że są tu osoby, które o Toro trochę lub sporo wiedzą.
Jeszcze jedno: słyszałem kilka opinii (w tym duży sprzedawca traktorków), że zero-turn nie nadaje się do "trudnej" trawy (dołki, kretowiska) i jest dedykowany do gładkich równych trawników (park, boisko). Do nierównych terenów tylko "tradycyjny" traktorek. A żeby było ciekawie, ten sprzedawca ma i zero-turn, i tradycyjne traktorki. Czyli nie ma chyba w tym interesu, aby preferować jeden typ kosiarek.
Zastanawia mnie to, bo jak czytam, wszyscy użytkujący profesjonalnie kosiarek zachwalają zero-turn...

Borek
Nowy użytkownik
Posty: 5
Rejestracja: 16 cze 2021, 11:11
Imię: Janusz

Re: Zero-turn, rider czy traktorek z małym promieniem skrętu ?

Post autor: Borek » 25 cze 2021, 9:23

Hej, podjąłeś już decyzję o wyborze ? A może już kupiłeś ?

Szron
Użytkownik
Posty: 32
Rejestracja: 04 maja 2021, 16:35
Imię: Krzysztof

Re: Zero-turn, rider czy traktorek z małym promieniem skrętu ?

Post autor: Szron » 26 cze 2021, 13:36

Prawie...
W międzyczasie zrobiłem mały test na promień skrętu.
Mam starego Murray'a i do tej pory byłem przekonany, że ma promień skrętu co najmniej 120 cm. Zmierzyłem więc: 65 cm !
Producenci aktualnie promują traktorki jako te z małym skrętem od 17 do 46 cm. O ile więc 17 lub 36 cm robi różnicę jako rzeczywiście mały skręt, to do promienia 46 cm mam poważne wątpliwości. Wg mnie to jest skręt w kategoriach "normalny". Plusem nowych traktorków natomiast jest to, że zdejmuje nogę z gazu i przy niedużej prędkości faktycznie mogę uzyskać tak mały skręt, a w moim staruszku w manualu jadąc po prostej na 5 czy 6, i chcąc ostro zakręcić, muszę się zatrzymać i zredukować bieg. Inaczej promień skrętu znacznie rośnie ...

kosiarkowy
Stały bywalec
Posty: 269
Rejestracja: 24 maja 2020, 13:02
Imię: Grzegorz

Re: Zero-turn, rider czy traktorek z małym promieniem skrętu ?

Post autor: kosiarkowy » 26 cze 2021, 14:09

Przy większej prędkości w żadnym sprzęcie nie uzyskasz skrętu 17cm, za to bardzo szybko wszystko pourywasz jadąc na wprost ;)
Lubię zapach skoszonej trawy o poranku

Szron
Użytkownik
Posty: 32
Rejestracja: 04 maja 2021, 16:35
Imię: Krzysztof

Re: Zero-turn, rider czy traktorek z małym promieniem skrętu ?

Post autor: Szron » 28 cze 2021, 15:55

Nie zrozumiałem: "za to bardzo szybko wszystko pourywasz jadąc na wprost". Co masz na myśli ?

Awatar użytkownika
wawax
Stały bywalec
Posty: 365
Rejestracja: 04 sty 2021, 20:38
Imię: Sławomir

Re: Zero-turn, rider czy traktorek z małym promieniem skrętu ?

Post autor: wawax » 28 cze 2021, 16:44

Przy większej prędkości skręt kół, szczególnie pod górkę, nie powoduje odpowiedniego skrętu traktorka. W efekcie przednie koła jadą bokiem i zawieszenie jest dość mocno obciążane. Może się pogiąć.

Szron
Użytkownik
Posty: 32
Rejestracja: 04 maja 2021, 16:35
Imię: Krzysztof

Re: Zero-turn, rider czy traktorek z małym promieniem skrętu ?

Post autor: Szron » 29 cze 2021, 14:23

No i wszystko jasne ...

Borek
Nowy użytkownik
Posty: 5
Rejestracja: 16 cze 2021, 11:11
Imię: Janusz

Re: Zero-turn, rider czy traktorek z małym promieniem skrętu ?

Post autor: Borek » 29 cze 2021, 17:47

Nie brałem do tej pory traktorków z "małym" skrętem pod uwagę (zero-turn był od razu moim wyborem), ale przyjrzałem się teraz kilku modelom, i się zaczynam wahać, co kupić ? Poczytałem o Cub Cadet XT2 PS107, Simplicity SLT 110 oraz Snapper SPX 110. Wszystkie - przynajmniej w opisach producentów - mają zbliżone parametry, prostą budowę oraz podobne silniki (B&S lub Kawasaki). Cenowo wychodzą korzystniej od zero-turn tych samych marek. Oczywiście biorę pod uwagę wyżej przytoczone uwagi o przeciążeniu zawieszenia przy mocnym skręcie, ale przy koszeniu w "zakamarkach" raczej nie szarżuję.
Dlaczego się zawahałem zero-turn (relatywnie) mały skręt ?
Pomijając cenę, także nabrałem wątpliwości, jak w praktyce będzie z kierowaniem drążkami. Czy nie będzie to mało komfortowe ? Albo wręcz niewygodne ?
Poczekam jeszcze, może ktoś na forum podzieli się swoją praktyką w kierowaniu drążkami.... Byłoby to dla mnie bardzo cenne zanim podejmę decyzję.

Szron
Użytkownik
Posty: 32
Rejestracja: 04 maja 2021, 16:35
Imię: Krzysztof

Re: Zero-turn, rider czy traktorek z małym promieniem skrętu ?

Post autor: Szron » 05 lip 2021, 19:30

Zrobiłem podsumowanie zero-turn vs traktorek z „małym” skrętem, w cenie ok. kilkunastu tysięcy, o podobnych parametrach silnika (ok. 20 KM) i szerokości koszenia (107 – 117 cm), bez kosza, z wyrzutem bocznym. Oczywiście podsumowanie jest subiektywne, bo zrobiłem je uwzględniając moje potrzeby.
Ogólnie zero-turn jest nieco droższy od traktorka z „małym” skrętem. Przy zakupie za kilkanaście tysięcy ta różnica jest wprawdzie istotna, ale wg mnie nie powinna być czynnikiem decydującym. Kupujemy traktorek na lata, a więc wybór powinien być optymalny pod względem parametrów i komfortu użytkowania. Istotne jest chyba także to, że mimo wszystko przyszłość należy chyba do zero-turn, tak przynajmniej to wygląda….

ZERO-TURN
Zalety
• Zerowy promień skrętu, czyli w praktyce zawracanie w miejscu. Bardzo przydatne w „trudnych” trawnikach: przy nasadzeniach, drzewkach, rabatkach, itd.. Mniej manewrowania i nieco krótszy czas koszenie
• Małe przednie kółka, dzięki czemu nie ugniata się trawy przed kosiskiem
Wady
• Wyższa cena
• Drążki zamiast kierownicy do kierowania (w tańszych modelach). Wprawdzie opinie są takie, że jest to łatwe do opanowania, wymaga nauczenia / krótkiej podobno wprawy, ale nie każdy „kierowca kierownicy” może czuć się komfortowo.

Traktorek z „małym” skrętem (od 17 do 46 cm)
Zalety
• Nieco niższa cena
• Kierownica, czyli wprawne manewrowanie, z jakim mamy do czynienie na co dzień
Wady
• Wszystkie opcje (od 17 do 46 cm) powodują w praktyce, ze niektóre zakamarki trawnika trzeba będzie na dwa razy (na szczęście wygodny lekko pedał jazdy do tyłu, i poprawiamy lub skręcamy).
 Promień skrętu 46 cm – niska cena, ale mam wątpliwości, czy to jest jeszcze traktorek z małym promieniem skrętu…
 Promień skrętu 36 cm – nieco wyższa cena, i wydaje się, że jest to rozsądna cena przy już w miarę praktycznym promieniu skrętu
 Promień skrętu 17 cm – cena rośnie, choć tak mały skręt kusi, bo to już blisko zero-turn. Wszystkie te jednak opcje powodują w praktyce, ze niektóre zakamarki trawnika trzeba będzie na dwa razy (na szczęście lekko pedał jazdy do tyłu, i poprawiamy / skręcamy). Czy aż tak dużo czasu stracimy w stosunku do zero-turn ?
• Przednie koła sporych rozmiarów - ugniata się trawę przed skoszeniem

kosiarkowy
Stały bywalec
Posty: 269
Rejestracja: 24 maja 2020, 13:02
Imię: Grzegorz

Re: Zero-turn, rider czy traktorek z małym promieniem skrętu ?

Post autor: kosiarkowy » 06 lip 2021, 11:23

Fajne podsumowanie... Jakie wnioski? Co wybierasz?
Lubię zapach skoszonej trawy o poranku

Szron
Użytkownik
Posty: 32
Rejestracja: 04 maja 2021, 16:35
Imię: Krzysztof

Re: Zero-turn, rider czy traktorek z małym promieniem skrętu ?

Post autor: Szron » 08 lip 2021, 15:36

No rzecz w tym, że waham się raz w jedną, raz w drugą stronę, chociaż z kilku powodów w zasadzie bardziej zero-turn : pomijając skręt, małe kółka z przodu i lepsza widoczność przed traktorkiem.
Co mnie powstrzymuje ? Nigdzie nie znalazłem opinii użytkownika, jak naprawdę w praktycznym użytkowaniu jest z tymi drążkami zamiast kierownicy ? A nie mam możliwości samemu przetestować....
Dobrze chociaż, że na razie jeszcze mam czym kosić..

rysium
Stały bywalec
Posty: 232
Rejestracja: 02 cze 2021, 18:19
Imię: Rysiu
Lokalizacja: Wieś zabita dechami

Re: Zero-turn, rider czy traktorek z małym promieniem skrętu ?

Post autor: rysium » 08 lip 2021, 17:48

Jeśli masz dużo kręcenia to wg mnie zero turn będzie łatwiejszy w obsłudze. Drążkami się nie przejmuj, skosisz kilka rabatek i się nauczysz :lol: . To jest intuicyjne i łatwo nabrać wprawy.

Z własnego doświadczenia widzę, że kręcenie kierownicą nie jest takie spoko, jak jest dużo manewrowania. Mam takie miejsca "w zagajniku" gdzie koszę między drzewami i po chwili już łapy od kręcenia kierownicą bolą (często mam tak że max w lewo i zaraz maks w prawo i znów w lewo itd.).

Drążkami kierujesz napędem na każde koło (jak w czołgu), nie ma mechanicznego połączenia skręcanych kół z drążkami więc drążki chodzą lekko. Dlatego komercyjne kosiarki są zero turn - jakby ktoś miał kosić park traktorkiem, to po tygodniu wyglądałby jak Schwarzenegger.

U mnie małe przednie kółeczka nie zdałyby egzaminu, bo mam za duże dziury, ale jak teren masz gładki, to nie jest to problemem.

Pewnie nie to chciałeś przeczytać, jazda traktorkiem jest dużo bardziej "poważna" niż kręcenie się na misce dwoma wajchami :D, ale tak myślę, że jeśli priorytetem są częste manewry (nie ma znaczenia czy promień skrętu ma być zero czy 50 cm) to machanie wajchami na dłuższą metę będzie bardziej ergonomiczne niż kręcenie kierownicą bez wspomagania.
Pozdrawiam,

Rys

arti
Stały bywalec
Posty: 74
Rejestracja: 09 kwie 2016, 9:49
Imię: artur

Re: Zero-turn, rider czy traktorek z małym promieniem skrętu ?

Post autor: arti » 08 lip 2021, 21:04

Jakiś czas temu na pokazach maszyn do koszenia pojeździłem sobie zero-turn KUBOTA i muszę przyznać że szybko to ogarnąłem a był do przejechania tor z przeszkodami więc dużo manewrowania. Moim zdaniem bardzo zwrotny sprzęt dużo bardziej niż traktorek.

Szron
Użytkownik
Posty: 32
Rejestracja: 04 maja 2021, 16:35
Imię: Krzysztof

Re: Zero-turn, rider czy traktorek z małym promieniem skrętu ?

Post autor: Szron » 09 lip 2021, 12:15

Dzięki, bardzo pomocne dla mnie opinie, sporo mi zobrazowały.
Z drugiej strony wydawało mi się, ze wszystko prawie przeanalizowałem, a tu kolejny post i kolejne celne spostrzeżenie - "U mnie małe przednie kółeczka nie zdałyby egzaminu, bo mam za duże dziury, ale jak teren masz gładki, to nie jest to problemem".
O tym nie pomyślałem. O ile trawnik wokół domu jest w miarę równy, o tyle "łąka" już nie bardzo ... dołki, kretowiska, kępki... Teraz ogarniam to bijakową, ale gdybym chciał przejechać zero-turn...
W każdym razie zero-turn wciąż jest na an 1 miejscu. I chyba taka będzie decyzja.

rysium
Stały bywalec
Posty: 232
Rejestracja: 02 cze 2021, 18:19
Imię: Rysiu
Lokalizacja: Wieś zabita dechami

Re: Zero-turn, rider czy traktorek z małym promieniem skrętu ?

Post autor: rysium » 09 lip 2021, 15:24

Kosiarka bijakowa fajna rzecz. W najgorszym razie kretowiska i dlugie kawałki po prostej przeleć bijakową, a kolo domu i miedzy drzewami zero turn.
Pozdrawiam,

Rys

Szron
Użytkownik
Posty: 32
Rejestracja: 04 maja 2021, 16:35
Imię: Krzysztof

Re: Zero-turn, rider czy traktorek z małym promieniem skrętu ?

Post autor: Szron » 11 lip 2021, 18:37

Masz rację. Bijakowa fajna sprawa: na kretowiska, gruby chwast, gałązki, odrosty... Ale na jedną wadę. Trawa wygląda bardziej na wyszarpaną niż skoszoną, więc "reprezentacyjnie" nie jest. Gdyby wcześniej znał efekt, nie wiem, czy bym kupił. Do tego szerokie koła quada przed kosiarką, i miejscami trawnik wychodzi niczym fryzura na irokeza...

Borek
Nowy użytkownik
Posty: 5
Rejestracja: 16 cze 2021, 11:11
Imię: Janusz

Re: Zero-turn, rider czy traktorek z małym promieniem skrętu ?

Post autor: Borek » 18 lip 2021, 13:32

Miałem okazję porównać w realu Cub Cadet LT3 PS107 i AL-KO T22-111.7 HDS-A V2, cenowo bardzo zbliżone. Sprzedawca bardziej zachwalał AL-KO. Dlaczego ? Ma trochę większą pojemność silnika oraz szerokość koszenia. Elektromagnetyczne włączanie noży jest bezproblemowe i podobno bardziej wygodne niż naciąganie paska dźwignią (wciskamy przycisk i włączamy noże). Ponadto AL-KO zbudowane jest na solidnej ramie, i mimo iż na plastikach, jest cięższy od metalowego Cub Cadet o 60 kg, Co ważne, jest produkowany w Austrii. Natomiast silniki T22 V2 o pojemności 700 to chińskie silniki marki Loncin, które - podobno - dościgają już Briggsa. Wg sprzedawcy maja lepsza moc, są lepsze technicznie i konkurencyjne cenowo. Są już stosowane powszechnie.
Nie wiem jednak czemu, AL-KO do mnie nie przemawia ...

kond666
Nowy użytkownik
Posty: 2
Rejestracja: 11 cze 2019, 16:18
Imię: Konrad

Re: Zero-turn, rider czy traktorek z małym promieniem skrętu ?

Post autor: kond666 » 21 lip 2021, 7:13

witam
Od dwóch lat użytkuje małego zero turna snapper ztx 110 i moge dołożyć spostrzeżenia własne.
Kierowanie drążkami to super sprawa - mega precyzyjne i lekkie- przy małej wprawie można kierować jedną ręką - za żadne skarby nie chciałbym kręcić klasyczną kierownicą. Małe kółka przednie nie są problemem nawet na dziurawym terenie - przednia oś jest mniej dociążona od tyłu.
Największym minusem przy małych kosiarkach tego typu dla mnie jest brak kosza, nawet w opcji.
Myślałem przy kupnie że nie będę zbierał pokosu, tylko wykorzystam możliwość mulczowania.
Jednak po doprowadzeniu trawnika o pow. 40a do dobrego stanu to trawy jest zbyt dużo żeby ją zostawiać.
Trawę zbieram taką przyczepką z zamiatarką ciagniętą za traktorkiem. Sprawdza się dobrze ale dochodzi pół godziny na zbieranie trawnika. Docelowo zrobiłem sobie prototyp przyczepki z koszem na której jest zamontowany spalinowy wentylator którym wyciągam pokos z kosiska kosiarki. Czyli przyczepka z spalinowym odkurzaczem która jest połączona elastycznym wężem z kosiskiem. Sprawdza się nieźle ale muszę dograć dedykowany adapter na rurę do kosiska, gdyż mój prototym jest mało estetyczny i często się zapycha, mimo że siła ssąca odkrzacza spalinowego jest wielka.
No i kosząc z przyczepą tracę zwrotność zeroturna.
pozdrawiam

kosiarkowy
Stały bywalec
Posty: 269
Rejestracja: 24 maja 2020, 13:02
Imię: Grzegorz

Re: Zero-turn, rider czy traktorek z małym promieniem skrętu ?

Post autor: kosiarkowy » 21 lip 2021, 8:42

Fajnie sobie z tym poradziłeś, ale tak kombinatoryka ze zbieraniem pokosu dla mnie skreśla wszystkie urządzenia bez kosza.

Mówię stricte o swoich potrzebach gdzie zbieranie pokosu na znacznej części działki to kwestia konieczna ze względu na estetykę. Poza ty nie chciałbym aby koszona trawa była rozrzucana na pieczołowicie plewionych i pielęgnowanych grządkach.
Lubię zapach skoszonej trawy o poranku

Szron
Użytkownik
Posty: 32
Rejestracja: 04 maja 2021, 16:35
Imię: Krzysztof

Re: Zero-turn, rider czy traktorek z małym promieniem skrętu ?

Post autor: Szron » 26 lip 2021, 11:04

Konrad, dzięki za informacje:
"Kierowanie drążkami to super sprawa - mega precyzyjne i lekkie- przy małej wprawie można kierować jedną ręką - za żadne skarby nie chciałbym kręcić klasyczną kierownicą. Małe kółka przednie nie są problemem nawet na dziurawym terenie - przednia oś jest mniej dociążona od tyłu."
Co do kosza: też nigdy nie zbierałem trawy. Pewnie trochę z lenistwa, a trochę dlatego, że na mojej działce akceptuję w pewnym zakresie "naturalność".
W najbliższych dniach spróbuję się umówić na jazdę "testową" traktorkiem.

Borek
Nowy użytkownik
Posty: 5
Rejestracja: 16 cze 2021, 11:11
Imię: Janusz

Re: Zero-turn, rider czy traktorek z małym promieniem skrętu ?

Post autor: Borek » 05 sie 2021, 10:42

No i jak testy ? A może już kupiłeś ?
Ja już kilka razy się zdecydowałem, ale po wysłaniu do "sklepu" zapytania okazuje się, że owszem, oferta jest, ale brak w magazynie... Na razie nie mamy... Nie wiadomo, kiedy będzie... W tym roku raczej się nie spodziewamy ... itp. Zapewne z powodu pandemii produkcja i dystrybucja mocno stanęły ...
A następne przy tym pytanie, jakie się rodzi: Czy i jak wpłynie to na ceny z kolejnymi dostawami ?

Szron
Użytkownik
Posty: 32
Rejestracja: 04 maja 2021, 16:35
Imię: Krzysztof

Re: Zero-turn, rider czy traktorek z małym promieniem skrętu ?

Post autor: Szron » 22 sie 2021, 21:33

Nie, nie kupiłem jeszcze. Remont domu spowodował, że wypadłem z rytmu zakupowego. Wprawdzie sezon koszenia niedługo się kończy, ale decyzji nie zmieniłem, muszę kupić. Nawet nie mam czasu popatrzeć po sklepach, czy dystrybutorzy sprowadzili jakieś traktorki, bo ostatnio była w sklepach "posucha".

ralfs269
Stały bywalec
Posty: 233
Rejestracja: 29 kwie 2018, 21:58
Imię: Rafał

Re: Zero-turn, rider czy traktorek z małym promieniem skrętu ?

Post autor: ralfs269 » 18 maja 2022, 6:53

I jak? Udało się kupić? A porównywałeś zero Turna do ridera?

Szron
Użytkownik
Posty: 32
Rejestracja: 04 maja 2021, 16:35
Imię: Krzysztof

Re: Zero-turn, rider czy traktorek z małym promieniem skrętu ?

Post autor: Szron » 22 maja 2022, 18:48

Właśnie wracam do zakupu. Sytuacja z koszeniem się jednak u mnie zmieniła. Przymierzam się do sprzedania kosiarki bijakowej. Z jednej strony trochę mi szkoda, bo praktycznie jest w bardzo dobrym stanie, z niewielkim przebiegiem, a z drugiej nie ma jej kto obsługiwać, więc chyba szkoda żeby stała w garażu...
Sprawdzam dostępność i aktualne ceny zero-turn i traktorków (z małym skrętem), czy i co się zmieniło od ubiegłego sezonu. Wciąż mentalnie moim numerem 1 jest Cub Cadet, ale rozsądek podpowiada, żebym kierował się ceną oraz bliskością serwisu. Na traktorek ze skrętem "standardowym" 36-47 cm raczej się nie zdecyduję. Jeśli nie miałby to być zero-turn to promień skrętu 17 cm, aby manewrowanie było zbliżone do zero-turn. No i muszę mieć uwadze, że w traktorku, oprócz podstawowej funkcji jaką jest koszenie, płaci się także za "ciągnik" do różnych drobnych prac, a mnie ciągnik nie jest potrzebny. Zero-turn wydaje się więc być optymalnym wyborem biorąc pod uwagę to, ze płacimy tylko za funkcję koszenia...

Szron
Użytkownik
Posty: 32
Rejestracja: 04 maja 2021, 16:35
Imię: Krzysztof

Re: Zero-turn, rider czy traktorek z małym promieniem skrętu ?

Post autor: Szron » 06 cze 2022, 18:47

Chyba czas po pandemii jeszcze trwa, bo wybór dostępnych maszyn (tych, które mnie interesują) wciąż niewielki. Może będe musiał wziąć pod uwagę jeszcze inne kosiarki... Czekam wprawdzie na kilka odpowiedzi, ale czas leci, a trawa rośnie.
Czy ktoś z Was zna Ariens ? czy użytkujecie ich kosiarki lub traktorki ? Możecie coś o nich napisać?

Szron
Użytkownik
Posty: 32
Rejestracja: 04 maja 2021, 16:35
Imię: Krzysztof

Re: Zero-turn, rider czy traktorek z małym promieniem skrętu ?

Post autor: Szron » 20 cze 2022, 19:08

Przeglądam filmiki, jak różne traktorki radzą sobie z koszeniem trawy, bo przecież o to przede wszystkim chodzi. Bardzo przyjemnie się ogląda, ale się zastanawiam, bo w zasadzie wszystkie prezentowane traktorki i kosiarki zero-turn świetnie sobie radzą, ale na wielu tych filmikach koszą przydomowe równiutkie mini-trawniki o jakości prawie pola golfowego ... Może mam mylne wyobrażenie, ale prezentowanie kosiarki na takim trawniku niewiele mówi o rzeczywistych możliwościach koszenia mniej "wychuchanego" trawnika, gdy trawa jest wysoka, albo bardzo nierówny teren, a jeszcze do tego kretowiska...
Dla osób bez doświadczenia same parametry kosiarki mogą okazać się wyborem zupełnie nietrafionym. Opis producenta jest na pewno istotny, ale pokazanie kosiarki w praktyce nie na "mini polu golfowym" pewnie byłoby jeszcze bardziej pomocne w odpowiedzi na pytanie, które na forum pojawia się chyba najczęściej: "mam działkę o pow......, co możecie mi polecić ?"

pfp76
Stały bywalec
Posty: 465
Rejestracja: 29 sty 2015, 11:54

Re: Zero-turn, rider czy traktorek z małym promieniem skrętu ?

Post autor: pfp76 » 21 cze 2022, 8:05

Doradzał bym zero-turna, sprawdż jakie modele są dla ciebie dostępne i podaj . Różnica w zero-turn , a tradycyjnym traktorkiem wyrażnie ułatwi ci pracę i zaoszczędzi czas.

Szron
Użytkownik
Posty: 32
Rejestracja: 04 maja 2021, 16:35
Imię: Krzysztof

Re: Zero-turn, rider czy traktorek z małym promieniem skrętu ?

Post autor: Szron » 21 cze 2022, 17:00

Zastanawiam się nad wyborem pomiędzy:
Simplicity Courier SZT110, Ariens ZERO-SKRĘT IKON 42 lub Cub Cadet XT2 PS107. Ewentualnie Snapper SPX 110.
Ariens ZERO-SKRĘT IKON 42 niestety jest dość drogi, musiałbym znacznie zwiększyć i tak powiększony budżet, ale może wart swojej wyższej ceny w stosunku do konkurencji ? - silnik Kawaski 21 KM, 52 NM, 3 noże, spawany deck.
Zaczynałem poszukiwania od 10.ooo pln, potem do 15.ooo pln, a teraz robi się dużo ponad 20.ooo pln...

pfp76
Stały bywalec
Posty: 465
Rejestracja: 29 sty 2015, 11:54

Re: Zero-turn, rider czy traktorek z małym promieniem skrętu ?

Post autor: pfp76 » 22 cze 2022, 4:39

Wszystki "Ariensy" mnie wkurzają, bo ceny mają z kosmosu...., jakkolwiek to sprzęty dosyć solidne..Te wszystkie modele,które podałeś mają silnik B&S ,lub Kawasaki .Ten model brigsa , to bardzo dobry silnik , a Kawa też niezła... . We wszystkich tych traktorkach zadziwia mnie zbyt mała szerokość koszenia . Te silnik swobodnie mogą obsługiwać deck'i 48 do 50 cali (125cm) i to jest odpowiednia szerokość .Decki mogą być tłoczone , lub "fabryczne" -czyli spawane,co wynika z użycia grubszej blachy . Tu sobie pozwolę na dygresję : miałem kiedyś poczciwego zero-turna z sklepu sieciowego ,to był Troy-bit ,z takim właśnie brigsem, coś bardzo podobnego do Cub Cadet 50 cali .Deck tłoczony (czyli raczej cienki) ,zrobił dla mnie kupę roboty , chodzil do momentu kompletnego "przetarcia" decka .Stoi teraz pod chmurką,ale pewien jestem ,że nawet teraz po kilku latach zalał bym go paliwem odpalił i jeżdził ...Taki sam silnik mam w Crawtsmannie i też pomimo kilku lat stania sądzę,że jest zdolny do dalszej jazdy . I teraz uważaj : zachciało mi się Profesjonała (zapamiętaj ten termin , wrócę do niego póżniej),kupiłem więc ,za 10 000 $, zero turna Kubota Z723 kh. To ciężki potwór z silnikiem commercial Kohler Command Pro z oddzielnym filtrem powietrza ,deck spawany ,grubość blachy 4.20 mm., biornik paliwa 40l. ,napęd dwa silniki hydrauliczne Parker ,waga ponad pół tony . I co? i kicha? Silnik od początku sprawiał kłopoty,deck przy 650mtg. był spawany dwa razy , a niektóre usterki ,żeby je usunąć wymagają interwencji w postaci wycięcia konstrukcji sprzętu. Silnik bierze olej i w ogóle DUPA.Tak więc czasami kierowanie się marką sprzętu ,jest pomyłką.Nie znaczy to . ze ganię Kubotę ,mam duży traktor tej marki na hydraulicznej skrzyni ,5 cylindrów i jest to sprzęt nie do zajechania..O co chodzi z terminem "Profesjonalny" - to kompletnie nic nie znaczy , to często tylko nalepka. Natomiast jeśli w nazwie występuje słowo Commercial-to wtedy jest to określenie które coś znaczy... Szukaj zero-turna, 48do 50 cali...

Szron
Użytkownik
Posty: 32
Rejestracja: 04 maja 2021, 16:35
Imię: Krzysztof

Re: Zero-turn, rider czy traktorek z małym promieniem skrętu ?

Post autor: Szron » 22 cze 2022, 18:52

Dzięki, sporo ciekawych informacji. Fakt, Ariens się ceni ....
Zaskoczyłeś mnie zero turn Kubota ... Dla mne to była TOP półka, choć z uwagi na cenę nawet nie rozważałem. A teraz widzę, że może to i dobrze. Swego czasu także kupiłem kosiarkę "profesjonalna" w swojej klasie i mocno się rozczarowałem. Choć może miałem pecha co do egzemplarza...
Popatrzę na 48-50 cali, z tym że istotne mogą się okazać gabaryty przy koszeniu wokół domu. Zgadzam się z Tobą, że można by się pokusić o szersze kosiko (120-130 cm), co ułatwiłoby i skróciło czas koszenia tej sporej części działki oddalonej od domu i w zasadzie bez większych nasadzeń, za to - z uwagi na glebę i wilgotność - z wyższą bardziej bujną trawą. Natomiast wokół domu jest sporo nasadzeń i kręcenia przy koszeniu, często wąsko, i tu się obawiam o zbyt dużą / szeroką kosiarkę - że będzie to mocno upierdliwe lub miejscami nawet niewykonalne. Trudno o uniwersalną kosiarkę, wiec na coś będę musiał się zdecydować.

Szron
Użytkownik
Posty: 32
Rejestracja: 04 maja 2021, 16:35
Imię: Krzysztof

Re: Zero-turn, rider czy traktorek z małym promieniem skrętu ?

Post autor: Szron » 24 cze 2022, 20:26

Nie jestem "techniczny", ale wydaje mi się, że oprócz podawanej mocy silnika (KM) istotna jest także liczby obrotów oraz - a może przede wszystkim - moment obrotowy (Nm), bo sama liczba KM nie pokazuje rzeczywistej sprawności kosiarki zwłaszcza przy trudniejszej trawie. Szukałem liczby obrotów oraz informacji o momencie obrotowym w Simplicity Courier SZT110 oraz w Ariens IKON 42. Jedyne co znalazłem, to moment obrotowy 52 Nm w Ariens IKON 42 (Kawasaki FR691V o pojemności 726cc, mocy 23 KM i momencie obrotowym 52 Nm).
Innych danych nie znalazłem.
Czy ktoś ma teoretyczną lub praktyczną wiedzę w tym temacie i mógłby się podzielić ?

Szron
Użytkownik
Posty: 32
Rejestracja: 04 maja 2021, 16:35
Imię: Krzysztof

Re: Zero-turn, rider czy traktorek z małym promieniem skrętu ?

Post autor: Szron » 28 cze 2022, 12:02

W międzyczasie udało mi się ustalić obroty w Simplicity Courier SZT110 w silniku BS Intek 7200: maksymalne obroty 3600, moment obrotowy 43 Nm. Czyli moment obrotowy znacznie mniejszy niż w Kawasaki, ale czy w praktyce robi to różnicę ?

Szron
Użytkownik
Posty: 32
Rejestracja: 04 maja 2021, 16:35
Imię: Krzysztof

Re: Zero-turn, rider czy traktorek z małym promieniem skrętu ?

Post autor: Szron » 02 lip 2022, 11:23

Czas na podjecie decyzji i wybór kosiarki.
Bardzo dziękuję wszystkim uczestnikom tego postu, ale także wszystkim, którzy dzielą się swoją wiedzą i doświadczeniem na tym forum. Sporo istotnych informacji mogłem wyczytać, a nawet jeśli niektóre wątki były zdawkowe, to sygnalizowały temat i inspirowały do poszukania więcej... Cenna wiedza niezależna od producenta czy sprzedawcy.
Wiem, że wybór kosiarki idealnej do wszystkiego nie jest możliwy, ale wybór optymalny do potrzeb i budżetu już tak. Czas zweryfikuje zapewne mój zakup, oby pozytywnie.

Szron
Użytkownik
Posty: 32
Rejestracja: 04 maja 2021, 16:35
Imię: Krzysztof

Re: Zero-turn, rider czy traktorek z małym promieniem skrętu ?

Post autor: Szron » 09 lip 2022, 12:18

Mój subiektywny wybór pomiędzy Cub Cadet XT2 PS107, Simplicity Courier SZT110 i Ariens ZERO-SKRĘT IKON 42 (z silnikiem Kawasaki FR651 Professional V-Twin).
Odrzuciłem Cub Cadet, (argumenty podawałem wcześniej, chociaż wciąż mnie kusi sporo jego zalet). Simplicity czy Ariens ? Obie kosiarki w tym modelu szerokość koszenia 107 cm. Z jednej strony 107 cm to nie jest za dużo na moją łąkę, przydałoby się 117 lub 127 cm (jest i Ariens i Simplicity, oczywiście droższe). A z drugiej strony robi się z tego wówczas większa maszyna, i wokół domu trudniej manewrować…. Trudny wybór, nie ma idealnego rozwiązania….

Simplicity ? gdyby nie był dostępny Ariens (ale z Kawaski), wybrałbym Simplicity.
• Dość dobra kosiarka, ma wszystkie wszystko to, co Ariens, tylko nieco słabsze i delikatniejsze
• Dużo niższa cena od Ariens. W zależności od dealera Ariens kosztuje ok. 50% więcej, i to także wersja z silnikiem Loncin.

Ariens ?
• Bardzo dobra kosiarka i firma, choć to nie jest jeszcze najwyższa półka … (kasa, kasa, kasa)
• Silnik Kawasaki jest wyżej notowany niż Briggs & Stratton, i traktorki z tym silnikiem zawsze mają wyższą cenę albo są montowane w kosiarkach profesjonalnych. Gdybym miał kupić jednak Ariens z silnikiem Loncin, to wybrałbym Simplicity z silnikiem Briggs & Stratton. Podobno silnik Loncin dorównuje znanym i dobrym silnikom Briggs & Stratton montowanym m.in. w Simplicity, ale jest za krótko na rynku, aby to zweryfikować lub ryzykować
• Moc 23 KM i moment obrotowy 53 Nm - większa moc niż w Simplicity (18 KM) i wyższy moment obrotowy niż w Simplicity (43 Nm). To mnie sporo przekonuje, że może sobie lepiej radzić w trudniejszym terenie. Poza tym im większa moc, tym możliwość koszenia rzadziej, nie np. co 2 tygodnie, a co 3 tygodnie… Czyli oszczędność czasu i paliwa
• Przy tej samej szerokości koszenia 107 cm ma 3 noże (Simplicity 2 noże). Wg mnie liczba noży, a co za tym jednocześnie idzie - krótsze noże, powoduje że kosiarce jest łatwiej kosić, mniej się męczy, bo noże są krótsze i stawiają mniejszy opór. Tak na logikę uważam.
• Mocny deck. Deck w Ariens jest spawany z grubej blachy, a nie tłoczony z cieńszej blachy jak w wielu innych kosiarkach, także w Simplicity. A kamienie zawsze z czasem wychodzą z ziemi. Pomijam krecią robotę…

Decyzja na Ariens ZERO-SKRĘT IKON 42.

Szron
Użytkownik
Posty: 32
Rejestracja: 04 maja 2021, 16:35
Imię: Krzysztof

Re: Zero-turn, rider czy traktorek z małym promieniem skrętu ?

Post autor: Szron » 15 lip 2022, 16:57

Ariens ZERO-SKRĘT IKON 42 kupiony.
Wygląda bardzo fajnie. Sprawia wrażenie niższego niż na filmikach, taki trochę duży "gokart", ale zgrabny.
Jak zrobię pierwsze koszenie, postaram się napisać moje spostrzeżenia.

Szron
Użytkownik
Posty: 32
Rejestracja: 04 maja 2021, 16:35
Imię: Krzysztof

Re: Zero-turn, rider czy traktorek z małym promieniem skrętu ?

Post autor: Szron » 22 sie 2022, 10:53

zapewne przydałoby by się dłużej nim popracować, ale pierwszą opinią chętnie się podzielę. Ogólnie jazda nim i koszenie jest nie tylko praca, ale stanowi dla mnie frajdę.

Pomimo, że to najmniejszy model (kosisko 107 cm), wcale nie jest taki mały. Większy (szerszy i dłuższy) od mojego starego traktorka Murray, ale bardzo zgrabny i przyjemnie się prezentuje.
Fotel wygodny, w miarę miękki, amortyzuje nierówności terenu. Ma podłokietniki, ale dopiero teraz się zastanawiam, czy korzystałem z nich podczas koszenia ? Jestem średniego wzrostu i regulacja fotela przód – tył wystarczająca, aby w miarę komfortowo siedzieć. Na razie muszę przyzwyczaić się do zupełne innej sylwetki siedzenia niż na tradycyjnym traktorku. Prawie jak na leżaku podczas relaksu …

„Deska rozdzielcza” czytelna, w miarę wygodna. Pokrętło wysokości koszenia zamiast tradycyjnej „wajchy” na razie nie przekonuje mnie, ale może to jest tylko kwestia przyzwyczajenia do innej obsługi. Tym bardziej, że rzadko zmieniam wysokość kosiska podczas koszenia. Minusem jest to, że sporo siły trzeba użyć, aby wcisnąć nogą pedał dźwigni do zmiany wysokości koszenia. W zasadzie trzeba się prawie zaprzeć, aby wcisnąć nogą pedał, i zdarzyło mi się już, że lekko uniosłem tyłek i silnik się wyłączył. Muszę się temu przyjrzeć bo może to kwestia fabrycznego ustawienia i regulacji.

Największym minusem jest to, że na nierównym terenie bardzo trzęsie. Jeśli jest na łące sporo dołków i kretowisk, to na tym fragmencie mamy prawdziwy „masaż”. Z pewnością to przede wszystkim efekt nierównego terenu, ale się zastanawiam, czy w pewnym stopniu nie jest to także spowodowane małymi kółkami przednimi ? Być może na taki teren z kretowiskami byłby lepszy „tradycyjny” traktorek, gdzie także koła z przodu są nieco większe … Choć z kolei relatywnie duże są tylne koła oraz tak jest wyważona kosiarka, że bardzo często przednie koła prawie nie dotykają gruntu. Czyli wpływ przednich kół wydaje się być zminimalizowany…

Jakość i moc koszenia: rewelacja. Moc silnika i trzy noże robią robotę. Żadnych problemów z dławieniem się silnika. Pracuje równo nawet na trawie, gdzie kosiarka bijakowa dławiła się i wymagała zmniejszania prędkości koszenia, oraz gdzie Murray także wymagał zwalniania tempa.
No i jakość. Żadnych uwag. Skoszona trawa pięknie ułożona, a widok równo skoszonego trawnika cieszy oczy. Tu znowu porównam do bijakowej, która bardziej szarpała niż kosiła i zostawiała paski „czirokeza”, oraz do Murraya, który w miarę nie najgorzej kosił jak na swoje lata, ale mimo wszystko różnica bardzo duża.

Praca silnika przyjemna dla ucha. Poziom hałasu mniejszy niż w traktorku Murray, i bardzo zdecydowanie mniejszy niż w kosiarce bijakowej, co jest na duży plus biorąc pod uwagę sąsiadów czy weekendowe koszenie.

Spalanie. Nie sprawdzałem, ile dokładnie spala, ale „na oko” znacznie mniej niż bijakowa i Murray, a przy zbiorniku 11 litrów trochę da się pokosić. Po podniesieniu siedziska bardzo fajnie widać poziom paliwa w zbiorniku.

Kierowanie drążkami. Do przodu znacznie już opanowałem, choć były trudne momenty, do tyłu wymaga więcej czasu. Nasuwa mi się takie spostrzeżenie: tradycyjny traktorek z kierownicą jedzie prosto, i wymaga naszej ingerencji, aby skręcać, a kosiarka z drążkami jedzie slalomem i wymaga naszej ingerencji, aby jechać prosto. Drążki są bardzo czułe i pozwalają na precyzyjne manewrowanie. Potwierdzam, że zero-skręt przy nasadzeniach to świetna sprawa. Pomijam nawet oszczędność czasu, chyba że kosimy hektary, ale poruszanie się w trudnych zakamarkach bezproblemowe. Jestem bardzo zadowolony. Choć jest jeden minus. Jak podczas koszenia chcemy się na napić lub podrapać po nosie, i na chwile puścimy jeden drążek, kosiaka skręca w bok…

Mam nadzieję, że moje w miarę obiektywne spostrzeżenia pomogą Wam przy świadomym wyborze kosiarki.

pfp76
Stały bywalec
Posty: 465
Rejestracja: 29 sty 2015, 11:54

Re: Zero-turn, rider czy traktorek z małym promieniem skrętu ?

Post autor: pfp76 » 11 wrz 2022, 1:53

Na pewno,po jakimś czasie , nauczysz się kierować jedną ręką .

ODPOWIEDZ