Podpora kosiska - kółko dodatkowe.
Moderator: Moderatorzy
-
- Stały bywalec
- Posty: 78
- Rejestracja: 16 maja 2021, 6:29
- Imię: Piotr
Podpora kosiska - kółko dodatkowe.
Panowie,
Jako że w Alko mamy jedynie dwa kółka podporowe a ja mam dość nierówny teren po każdym koszeniu trawnik mię wygląda jak powinien. Zastanawiam się nad zamontowaniem dodatkowych conajmniej dwóch kolej takim jak w aukcji ponizej:
https://allegro.pl/oferta/kolko-meblowe ... 9528066698
Ich wysokość to tylko 32 mm więc gdy zamontuje je pod deckiem (w tym miejscu gdzie jest jakby trójkąt) nie powinny przeszkadzać (i tak niżej trawy nie kosze). Pytanie czy to zda egzamin? Wiem że można by inaczej kombinować i dać kółka typowe do deckow ale wtedy Trzebaby dospawac jakieś uchwyty a tego boję się robic bo wiadomo że będzie to miejsce wrażliwe na korozję. Te z aukcji da się zamontować wiercac jedynie kilka otworów.
Jako że w Alko mamy jedynie dwa kółka podporowe a ja mam dość nierówny teren po każdym koszeniu trawnik mię wygląda jak powinien. Zastanawiam się nad zamontowaniem dodatkowych conajmniej dwóch kolej takim jak w aukcji ponizej:
https://allegro.pl/oferta/kolko-meblowe ... 9528066698
Ich wysokość to tylko 32 mm więc gdy zamontuje je pod deckiem (w tym miejscu gdzie jest jakby trójkąt) nie powinny przeszkadzać (i tak niżej trawy nie kosze). Pytanie czy to zda egzamin? Wiem że można by inaczej kombinować i dać kółka typowe do deckow ale wtedy Trzebaby dospawac jakieś uchwyty a tego boję się robic bo wiadomo że będzie to miejsce wrażliwe na korozję. Te z aukcji da się zamontować wiercac jedynie kilka otworów.
-
- Stały bywalec
- Posty: 269
- Rejestracja: 24 maja 2020, 13:02
- Imię: Grzegorz
Re: Podpora kosiska - kółko dodatkowe.
Lepiej żeby koła miały większą średnice bo wtedy nie będą się zapadały w ziemię i ryły trawnika. Muszą się po nim toczyć a nie drapać.
Lubię zapach skoszonej trawy o poranku
Re: Podpora kosiska - kółko dodatkowe.
Jeżeli się już upierasz , to nie spawaj, lecz wykonaj to na zasadzie chwytów przykręcanych do decka. te "chwytaki wykonaj z odpowiednio mocnego płaskownika..Kółka oryginalne, a nie jakieś "hybrydy"..
Zanim powiesz, że świat pilarza jest zły - przyjrzyj się sobie.
-
- Stały bywalec
- Posty: 78
- Rejestracja: 16 maja 2021, 6:29
- Imię: Piotr
Re: Podpora kosiska - kółko dodatkowe.
Właśnie z uwagi na to że deck jest półokrągły przykręcenie mocnego płaskownika wcale nie będzie łatwe (a już w szczególności precyzyjne tego ustawienie). Chciałbym domontować te rolki w zaznaczonych na zdjęciu na biało miejscach. Znalazłem nawet jeszcze niższe:
https://allegro.pl/oferta/rolka-jezdna- ... 9361733729
Pytanie tylko czy taka rolka wytrzyma eksploatację w kosiarce? Urwać podczas koszenia raczej się nie powinna, przykręciłbym ją oczywiście na śruby samokontrujące.
https://allegro.pl/oferta/rolka-jezdna- ... 9361733729
Pytanie tylko czy taka rolka wytrzyma eksploatację w kosiarce? Urwać podczas koszenia raczej się nie powinna, przykręciłbym ją oczywiście na śruby samokontrujące.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Re: Podpora kosiska - kółko dodatkowe.
Eee tam, zaraz się urwie Takie od fotela biurkowego byłyby lepsze.., nawet "chlapacze" posiadają
Zanim powiesz, że świat pilarza jest zły - przyjrzyj się sobie.
-
- Stały bywalec
- Posty: 78
- Rejestracja: 16 maja 2021, 6:29
- Imię: Piotr
Re: Podpora kosiska - kółko dodatkowe.
Ale takie od fotela są wysokie - nie chcę zbyt mocno ograniczać możliwości obniżenia agregatu bo lubię jak trawa jest dość nisko (ale równo i nie wydarta do ziemi) skoszona. Każde inne mocowanie (choćby to o którym pisałeś na płaskowniku) powoduje że maksymalnie dołożę dwa kółka (o ile w ogóle uda się to precyzyjnie przymocować). Tych kółek mógłbym dołożyć w sumie cztery ich koszt jest niewielki więc nawet gdyby się zużywały dwa czy trzy razy w sezonie nie będzie z tym problemu żeby je wymienić.
Na poważnie - uważacie że w ogóle da to coś czy jedynie się narobię, podziurawię agregat a efekt będzie taki że trzeba będzie odkręcać i działać po staremu?
Na poważnie - uważacie że w ogóle da to coś czy jedynie się narobię, podziurawię agregat a efekt będzie taki że trzeba będzie odkręcać i działać po staremu?
Re: Podpora kosiska - kółko dodatkowe.
Na poważnie, to uważam, że w tym temacie poprawianie fabryki, jest całkowicie bez sensu. Kółka stanowią jedynie podporę.., a kosisko jest zawieszone na stosownej wysokości na hakach.. Uszkadzanie darni to efekt nierówności podłoża, a nie kółek.. Podnieść w tych miejscach wysokość koszenia i wszystko. Takie jest moje zdanie, aczkolwiek nie jesteś pierwszym, który do tych kółek podchodzi z pietyzmem i nadaje im nienależną funkcję...
Zanim powiesz, że świat pilarza jest zły - przyjrzyj się sobie.
-
- Stały bywalec
- Posty: 78
- Rejestracja: 16 maja 2021, 6:29
- Imię: Piotr
Re: Podpora kosiska - kółko dodatkowe.
Wiem że uszkodzenia darni to efekt nierównego podłoża ale właśnie kółkami chciałem to "zniwelować". Agregat wtedy niezależnie od nierówności podłoża miałby stałą odległość od niego nawet w miejscach gdzie koła traktora pójdą nieco niżej i następowałoby skalpowanie darni.
Fabryki też nie lubię poprawiać ale patrząc na innych producentów (niestety droższych) to agregaty powyżej 100 cm szerokości mają generalnie cztery kółka (a najczęściej rolki) podporowe. Czemu zatem Alko montuje jedynie dwie nie wiem.
Fabryki też nie lubię poprawiać ale patrząc na innych producentów (niestety droższych) to agregaty powyżej 100 cm szerokości mają generalnie cztery kółka (a najczęściej rolki) podporowe. Czemu zatem Alko montuje jedynie dwie nie wiem.
-
- Stały bywalec
- Posty: 269
- Rejestracja: 24 maja 2020, 13:02
- Imię: Grzegorz
Re: Podpora kosiska - kółko dodatkowe.
Ten pomysł z 4 małymi kółkami od razu bym sobie odpuścił. Kosisko nie bez powodu od spodu jest głądkie i kółka są z boku! Ono musi się ślizgać miejscami po trawie, a kółka od spodu całkowicie to uniemożliwą. Ogólnie gra nie warta świeczkiPrawnuczek pisze: ↑28 maja 2021, 9:27Tych kółek mógłbym dołożyć w sumie cztery ich koszt jest niewielki więc nawet gdyby się zużywały dwa czy trzy razy w sezonie nie będzie z tym problemu żeby je wymienić.
Na poważnie - uważacie że w ogóle da to coś czy jedynie się narobię, podziurawię agregat a efekt będzie taki że trzeba będzie odkręcać i działać po staremu?
Na jakiej wysokości kosisz, może w tym jest problem? Jak masz punktowo nierówny teren to koś częściej z mulczowaniem na wiekszej wysokości i te dziuru po sezonie lub dwóch Ci się same wyrównają.
Lubię zapach skoszonej trawy o poranku
-
- Stały bywalec
- Posty: 269
- Rejestracja: 24 maja 2020, 13:02
- Imię: Grzegorz
Re: Podpora kosiska - kółko dodatkowe.
Agregat nie będzie stał równo na nierównościach bo on swobodnie może poruszać się w górę do max wysokości koszenia traktorka, podobnie jak wykrzyż w terenówkach.Prawnuczek pisze: ↑28 maja 2021, 9:51Agregat wtedy niezależnie od nierówności podłoża miałby stałą odległość od niego nawet w miejscach gdzie koła traktora pójdą nieco niżej i następowałoby skalpowanie darni.
Lubię zapach skoszonej trawy o poranku
-
- Stały bywalec
- Posty: 78
- Rejestracja: 16 maja 2021, 6:29
- Imię: Piotr
Re: Podpora kosiska - kółko dodatkowe.
Pierwsze koszenie zrobiłem na ustawieniu 3 - było ponad 20 miejsc gdzie trawa była wydarta do gołej ziemi (choć nie na zasadzie że na całej powierzchni kosiska - były to punkty powiedzmy 10x10 cm, albo kawałek łuku). Drugi raz przestawiłem fabryczne kółka na najniższy poziom (najbliżej ziemi) i ustawiłem na 4, ale też kilka punktów z widoczną ziemią się pojawiło.
Mówisz koś częściej - ja i tak koszę dwa razy w tygodniu (mam bardzo gęsty i odżywiony trawnik) i zawsze z koszem.
Wiem że nie będzie stał na nierównościach - ale kółka nie pozwoliłyby mu zagłębić się do tego stopnia (nawet gdy cały traktor pójdzie odrobinę niżej) żeby skosić trawę na kompletne 0.
ok, więc kółka od spodu odpadają. Pozostaje zatem odpowiedni płaskownik i precyzyjny montaż. Może ktoś na forum "dorabiał" już coś takiego i może się podzielić sposobem jak to robił?
Mówisz koś częściej - ja i tak koszę dwa razy w tygodniu (mam bardzo gęsty i odżywiony trawnik) i zawsze z koszem.
Wiem że nie będzie stał na nierównościach - ale kółka nie pozwoliłyby mu zagłębić się do tego stopnia (nawet gdy cały traktor pójdzie odrobinę niżej) żeby skosić trawę na kompletne 0.
ok, więc kółka od spodu odpadają. Pozostaje zatem odpowiedni płaskownik i precyzyjny montaż. Może ktoś na forum "dorabiał" już coś takiego i może się podzielić sposobem jak to robił?
-
- Stały bywalec
- Posty: 269
- Rejestracja: 24 maja 2020, 13:02
- Imię: Grzegorz
Re: Podpora kosiska - kółko dodatkowe.
Koś częściej na mulczowaniu, pozostawiaj pokos na trawniku aby zapychał Ci nierówności.Prawnuczek pisze: ↑28 maja 2021, 10:44
Mówisz koś częściej - ja i tak koszę dwa razy w tygodniu (mam bardzo gęsty i odżywiony trawnik) i zawsze z koszem.
Lubię zapach skoszonej trawy o poranku
Re: Podpora kosiska - kółko dodatkowe.
A dlaczego nie chcesz mieć równego trawnika? Czy te transzeje do czegoś są Ci potrzebne?
Jak będziesz miał miejscami dłuższą trawę, to po zimie w tych miejscach będzie bardziej przygięta i zniszczona. Więcej chwastów schowa się w wyższej trawie. Większe problemy z larwami owadów. Rozwiązując jeden problem generujesz kolejne.
Jak będziesz miał miejscami dłuższą trawę, to po zimie w tych miejscach będzie bardziej przygięta i zniszczona. Więcej chwastów schowa się w wyższej trawie. Większe problemy z larwami owadów. Rozwiązując jeden problem generujesz kolejne.
-
- Stały bywalec
- Posty: 78
- Rejestracja: 16 maja 2021, 6:29
- Imię: Piotr
Re: Podpora kosiska - kółko dodatkowe.
Wawax to były pytania do mnie czy do Kosiarkowego?
Oczywiście chcę mieć równy trawnik ale niestety po jego założeniu (jakieś 12 lat temu) były duże problemy z kretem i żeby to teraz wyrównać musiałbym na dobrą sprawę trawnik założyć od samego początku.
Mulczowania nie stosuję ze względu na tworzący się potem filc na trawniku (w jednym roku gdy to robiłem kolejnej wiosny przez tydzień pracowałem wertykulatorem żeby to wszystko wyczesać) oraz na fakt że mam trójkę dzieci i nie do końca ochotę ciągłego sprzątania domu z resztek trawy.
Oczywiście chcę mieć równy trawnik ale niestety po jego założeniu (jakieś 12 lat temu) były duże problemy z kretem i żeby to teraz wyrównać musiałbym na dobrą sprawę trawnik założyć od samego początku.
Mulczowania nie stosuję ze względu na tworzący się potem filc na trawniku (w jednym roku gdy to robiłem kolejnej wiosny przez tydzień pracowałem wertykulatorem żeby to wszystko wyczesać) oraz na fakt że mam trójkę dzieci i nie do końca ochotę ciągłego sprzątania domu z resztek trawy.
Re: Podpora kosiska - kółko dodatkowe.
Miałem to samo. Walka z kretem mocno zniszczyła mi trawnik. W tym roku zacząłem od jego wyrównania - skosiłem na 2 poziomie. Tak były duże straty, ale już ich praktycznie nie widać. Teraz koszę na 3 poziomie. Nigdy nie mulczowałem trawnika, bo kosiłem za rzadko. Teraz kosząc co 5-7 dni mogę sobie na to pozwolić. Kosząc co 10 dni trawa byłaby już za długa, ale co 5 jest ok. Wertykulacja to męka, gdy się nie ma traktorka. Najgorsze jest bowiem zbieranie. W tym roku załatwiłem to w może 3 godziny (poprzednio cały dzień). Tak więc chyba dobrze rozumiem Twoją sytuację.
-
- Stały bywalec
- Posty: 78
- Rejestracja: 16 maja 2021, 6:29
- Imię: Piotr
Re: Podpora kosiska - kółko dodatkowe.
Ale rownales też dosypujac ziemię / wybierając ją i dosiewajac trawę, czy tylko to skoszenie na 2 poziomie pomogło?
Do tego roku robiłem to wertykulatorem elektrycznym...tal, to była męka tym bardziej że trawnika mam 20 arow.
Do tego roku robiłem to wertykulatorem elektrycznym...tal, to była męka tym bardziej że trawnika mam 20 arow.
Re: Podpora kosiska - kółko dodatkowe.
Ziemię jeszcze dosypuję (tzn. mam kompost z poprzednich lat i mieszam go z piaskiem). Stopniowo.
Dosiewałem miesiąc temu. Dorzuciłem trochę azofoski. Mam ok. 17 arów.
Wertykulator mam elektryczny, ale to idzie w miarę szybko. Zbieranie natomiast błyskawiczne traktorkiem.
Nie trzeba wertykulacji robić bardzo dokładnie, jeśli robi się ją regularnie. Np. w tym roku nie robiłem w kratkę, tylko przejazd w jedną stronę. Też dobrze działa. Na jesień pewnie znowu zrobię.
Dosiewałem miesiąc temu. Dorzuciłem trochę azofoski. Mam ok. 17 arów.
Wertykulator mam elektryczny, ale to idzie w miarę szybko. Zbieranie natomiast błyskawiczne traktorkiem.
Nie trzeba wertykulacji robić bardzo dokładnie, jeśli robi się ją regularnie. Np. w tym roku nie robiłem w kratkę, tylko przejazd w jedną stronę. Też dobrze działa. Na jesień pewnie znowu zrobię.
-
- Stały bywalec
- Posty: 78
- Rejestracja: 16 maja 2021, 6:29
- Imię: Piotr
Re: Podpora kosiska - kółko dodatkowe.
Tzn dosypujesz ziemię po trochu ma rosnąca trawę obok miejsc gdzie za nisko się kosiło żeby docelowo koła traktora były wyżej a tym samym i kosisko?
Moja trawa od wiosny dostała już: yaramila complex 25 kg, yaravita do trawnika 25 kg, mocznik 25 kg, saletra wapniowa 25 kg i ostatnio saletra amonowa 25 kg. Także rosnąć ma na czym:-) tak, wiem że może i za dużo ale dla mnie trawnik to podstawa i musi być gesty i zielony.
Wertykulacje robię zawsze na wiosnę ale właśnie zbieranie tego co się wyczesze było masakra, teraz mam nadzieję że traktor pomoże.
Moja trawa od wiosny dostała już: yaramila complex 25 kg, yaravita do trawnika 25 kg, mocznik 25 kg, saletra wapniowa 25 kg i ostatnio saletra amonowa 25 kg. Także rosnąć ma na czym:-) tak, wiem że może i za dużo ale dla mnie trawnik to podstawa i musi być gesty i zielony.
Wertykulacje robię zawsze na wiosnę ale właśnie zbieranie tego co się wyczesze było masakra, teraz mam nadzieję że traktor pomoże.
Re: Podpora kosiska - kółko dodatkowe.
Dosypuję po trochę i grabię, żeby nie zabić trawy. Niestety wysypanie dużej ilości ją zniszczy. Mam kilka miejsc, gdzie były jakieś roboty i siadło, albo woda wymyła przez lata.
Mnie trochę szkoda kasy na nawozy sztuczne. Dlatego zdecydowałem się na mulczowanie. Oczywiście i tak trzeba dosypać, ale mniej. Azofoski poszło 50kg i ze dwie przyczepki starego kompostu. Teraz kompost się będzie robił na miejscu. Jest bardzo widoczna różnica. Gęstość trawy wzrosła znacznie. Kolor też ładny, ale jeszcze jest maj, więc trudno oceniać.
Zbieranie siana po wertykulacji traktorkiem nie jest tak dokładne jak grabiami, ale po kolejnym koszeniu nie było już po nim śladu. Chyba polubię wertykulację.
Mnie trochę szkoda kasy na nawozy sztuczne. Dlatego zdecydowałem się na mulczowanie. Oczywiście i tak trzeba dosypać, ale mniej. Azofoski poszło 50kg i ze dwie przyczepki starego kompostu. Teraz kompost się będzie robił na miejscu. Jest bardzo widoczna różnica. Gęstość trawy wzrosła znacznie. Kolor też ładny, ale jeszcze jest maj, więc trudno oceniać.
Zbieranie siana po wertykulacji traktorkiem nie jest tak dokładne jak grabiami, ale po kolejnym koszeniu nie było już po nim śladu. Chyba polubię wertykulację.
-
- Stały bywalec
- Posty: 78
- Rejestracja: 16 maja 2021, 6:29
- Imię: Piotr
Re: Podpora kosiska - kółko dodatkowe.
Trochę odeszlismy od tematu:-) póki co nie mam kiedy bawić się w równanie terenu więc zostaje jednak pomysł z dodatkowymi kółkami. Skoro te podane na aukcjach nie nadają się to spróbuję wygiac plaskownik w jakby literę L, przykrece dwoma śrubami do decku a na wystającej części przykrece kółko. Mam nadzieję że to da odpowiednią podpore dla kosiska i skalpowanie się skończy.