Ostrzenie układu tnącego - podstawy...
Moderator: Moderatorzy
Ostrzenie układu tnącego - podstawy...
Zacznijmy może od tego, z czego zbudowany jest łańcuch tnący i jak działa. Piła łańcuchowa składa się z ogniw napędowych, ogniw łączących, lewych i prawych zębów tnących. Do cięcia drewna służą nam zęby tnące, które pracują na zasadzie strugania drewna. Każdy z zębów składa się z podstawy zęba, ogranicznika zagłębienia, półki tnącej z krawędzią poziomą i pionową. Krawędź pozioma półki tnącej odrywa wiór od podstawy rzazu, podczas gdy krawędź pionowa odcina go do boku.
Niestety każdy łańcuch tnący kiedyś straci swoja ostrość. Na szczęście istnieje możliwość jego naostrzenia. Nie ważne, czy używasz łańcucha klasy "pół dłuto", czy "pełne dłuto" - zasada ostrzenia jest taka sama (wyjątkami są łańcuchy z ostrzami z węglików spiekanych, które należy ostrzyc tarczą diamentową). Zanim jednak przejdziemy do ostrzenia musimy pamiętać, że w ogniwie tnącym oprócz samego zęba, ogranicznika zagłębienia i stopy zęba, wyróżniamy także trzy kąty
Kąt ostrzenia dłuta
Kąt ostrzenia krawędzi tnącej
Kąt natarcia
Pominę tutaj opis jak przygotować, a także unieruchomić pilarkę, w jaki sposób wykonać oględziny łańcucha i odszukać najkrótszy ząb. W praktyce rzadko kiedy mamy możliwość dostępu do imadełka,zakładam także że przed ostrzeniem każdy z nas przegląda łańcuch a i szukanie najkrótszego dłuta mija się z celem, bo mało kto to robi.
Przede wszystkim musimy pamiętać o odpowiednim doborze pilnika. Zbyt mały sprawi że kąt natarcia skierowany będzie do przodu, co spowoduje krótszą ostrość i cięcie z blokowaniem, natomiast zbyt duży pilnik spowoduje, że kąt natarcie zostanie skierowany do tyłu poprzez co czeka nas słaba wydajność cięcia i konieczne będzie użycie siły by docisnąć pilarkę. Z reguły pilnik zawsze dobiera nam serwisant, kiedy tylko podamy mu podziałkę piły łańcuchowej, jednakże może zdarzyć się tak, że pilnik zakupimy u innego źródła. Poniżej przedstawiam tabelkę z oznaczeniami i rozmiarami pilników.
Kiedy już nabędziemy odpowiedni pilnik, możemy skupić się na ostrzeniu. Pamiętajmy, że piła łańcuchowa to nie kontrabas, a pilnik nie jest smyczkiem. Zatem ruchy wykonujmy tylko w jednym kierunku, tj od siebie. Naciągamy mocniej niż zwykle łańcuch, tak aby podczas przesuwania pilnika, zęby tnące nie wychylały nam się, ale także w taki sposób aby łańcuch można było swobodnie przesuwać. Zatrzaskujemy hamulec, ustawiamy pilnik w zębie tnącym pod katem podanym przez producenta (z reguły jest to 25 ub 30 stopni, lub równolegle do naciętego oznaczenia), a także pod kątem 90 stopni do prowadnicy i lekko unosząc pilnik ku górze przesuwamy go po dłucie obracając delikatnie wzdłuż własnej osi. Pisząc o lekkim uniesieniu, miałem na myśli fakt iż 1/4 średnicy pilnika, powinna wystawać ponad górna pałać zęba. Nigdy nie dociskamy pilnika ani w dół, ani do zęba tnącego (wyjątkiem bywają bardzo zniszczone łańcuchy, gdzie po prostu inaczej się nie da), w ten sposób automatycznie zachowany zostaje prawidłowy kąt ostrza czołowego i szczytowego, a ty samym najlepsza wydajność cięcia. Gdy na krawędzi tnącej znikną wszystkie refleksy świetlne, możemy uznać, że ząb został naostrzony, przechodzimy wtedy do kolejnego i postępujemy z nim tak samo jak z poprzednim. Pamiętajmy aby podczas ostrzenia policzyć liczbę ruchów pilnika, w ten sposób zachowamy równą długość wszystkich zębów. Pamiętajmy aby pilnować kątów ostrzenia. Zmienne kąty są częstymi błędami, które prowadzą do cięcia tzw na kiełbasę. Rzaz ucieka nam wtedy z linii, robiąc skośne lub typowo kiełbasiane cięcie, które nie jest ani estetyczne, ani pożądane.
Pamiętajmy aby nigdy nie używać piły łańcuchowej, aż do jej całkowitego stępienia. W trakcie pracy wystarcza zwykle 2 lub 3 pociągnięcia pilnikiem aby przywrócić jej ostrość.
W zależności od częstotliwości ostrzenia, musimy kontrolować wysokość ogranicznika zagłębienia. Nigdy nie zdejmujmy ograniczników na oko. Służy do tego specjalny przymiar który pomoże nam dostosować odpowiednią głębokość wgryzania się zębów. Z reguły jest to ok. 0,65mm. Więc przy technice “na oko” ciężko o taką precyzję. Zbyt niskie ograniczniki spowodują większe obciążenie naszej maszyny, cięcie z blokowaniem i zwiększą skłonność do odbić wstecznych, co może zakończyć się tragicznie.
Doświadczenie pokazuje, że w pilarce, a raczej podczas jej eksploatacji występuje zasada 4-2-1. To znaczy, że w ty samym czasie zużywają się cztery łańcuchy tnące, dwie zębatki napędowe kosza sprzęgła i jedna prowadnica. A zatem dobrze jest na bieżąco śledzić stan naszego sprzętu.
Po więcej informacji zapraszam do lektury “Ostrzenie pił łańcuchowych STIHL”, którą to wykorzystałem, by wiedza przekazana tutaj przeze mnie był jak najbardziej kompletna i zgodna z prawdą.
Niestety każdy łańcuch tnący kiedyś straci swoja ostrość. Na szczęście istnieje możliwość jego naostrzenia. Nie ważne, czy używasz łańcucha klasy "pół dłuto", czy "pełne dłuto" - zasada ostrzenia jest taka sama (wyjątkami są łańcuchy z ostrzami z węglików spiekanych, które należy ostrzyc tarczą diamentową). Zanim jednak przejdziemy do ostrzenia musimy pamiętać, że w ogniwie tnącym oprócz samego zęba, ogranicznika zagłębienia i stopy zęba, wyróżniamy także trzy kąty
Kąt ostrzenia dłuta
Kąt ostrzenia krawędzi tnącej
Kąt natarcia
Pominę tutaj opis jak przygotować, a także unieruchomić pilarkę, w jaki sposób wykonać oględziny łańcucha i odszukać najkrótszy ząb. W praktyce rzadko kiedy mamy możliwość dostępu do imadełka,zakładam także że przed ostrzeniem każdy z nas przegląda łańcuch a i szukanie najkrótszego dłuta mija się z celem, bo mało kto to robi.
Przede wszystkim musimy pamiętać o odpowiednim doborze pilnika. Zbyt mały sprawi że kąt natarcia skierowany będzie do przodu, co spowoduje krótszą ostrość i cięcie z blokowaniem, natomiast zbyt duży pilnik spowoduje, że kąt natarcie zostanie skierowany do tyłu poprzez co czeka nas słaba wydajność cięcia i konieczne będzie użycie siły by docisnąć pilarkę. Z reguły pilnik zawsze dobiera nam serwisant, kiedy tylko podamy mu podziałkę piły łańcuchowej, jednakże może zdarzyć się tak, że pilnik zakupimy u innego źródła. Poniżej przedstawiam tabelkę z oznaczeniami i rozmiarami pilników.
Kiedy już nabędziemy odpowiedni pilnik, możemy skupić się na ostrzeniu. Pamiętajmy, że piła łańcuchowa to nie kontrabas, a pilnik nie jest smyczkiem. Zatem ruchy wykonujmy tylko w jednym kierunku, tj od siebie. Naciągamy mocniej niż zwykle łańcuch, tak aby podczas przesuwania pilnika, zęby tnące nie wychylały nam się, ale także w taki sposób aby łańcuch można było swobodnie przesuwać. Zatrzaskujemy hamulec, ustawiamy pilnik w zębie tnącym pod katem podanym przez producenta (z reguły jest to 25 ub 30 stopni, lub równolegle do naciętego oznaczenia), a także pod kątem 90 stopni do prowadnicy i lekko unosząc pilnik ku górze przesuwamy go po dłucie obracając delikatnie wzdłuż własnej osi. Pisząc o lekkim uniesieniu, miałem na myśli fakt iż 1/4 średnicy pilnika, powinna wystawać ponad górna pałać zęba. Nigdy nie dociskamy pilnika ani w dół, ani do zęba tnącego (wyjątkiem bywają bardzo zniszczone łańcuchy, gdzie po prostu inaczej się nie da), w ten sposób automatycznie zachowany zostaje prawidłowy kąt ostrza czołowego i szczytowego, a ty samym najlepsza wydajność cięcia. Gdy na krawędzi tnącej znikną wszystkie refleksy świetlne, możemy uznać, że ząb został naostrzony, przechodzimy wtedy do kolejnego i postępujemy z nim tak samo jak z poprzednim. Pamiętajmy aby podczas ostrzenia policzyć liczbę ruchów pilnika, w ten sposób zachowamy równą długość wszystkich zębów. Pamiętajmy aby pilnować kątów ostrzenia. Zmienne kąty są częstymi błędami, które prowadzą do cięcia tzw na kiełbasę. Rzaz ucieka nam wtedy z linii, robiąc skośne lub typowo kiełbasiane cięcie, które nie jest ani estetyczne, ani pożądane.
Pamiętajmy aby nigdy nie używać piły łańcuchowej, aż do jej całkowitego stępienia. W trakcie pracy wystarcza zwykle 2 lub 3 pociągnięcia pilnikiem aby przywrócić jej ostrość.
W zależności od częstotliwości ostrzenia, musimy kontrolować wysokość ogranicznika zagłębienia. Nigdy nie zdejmujmy ograniczników na oko. Służy do tego specjalny przymiar który pomoże nam dostosować odpowiednią głębokość wgryzania się zębów. Z reguły jest to ok. 0,65mm. Więc przy technice “na oko” ciężko o taką precyzję. Zbyt niskie ograniczniki spowodują większe obciążenie naszej maszyny, cięcie z blokowaniem i zwiększą skłonność do odbić wstecznych, co może zakończyć się tragicznie.
Doświadczenie pokazuje, że w pilarce, a raczej podczas jej eksploatacji występuje zasada 4-2-1. To znaczy, że w ty samym czasie zużywają się cztery łańcuchy tnące, dwie zębatki napędowe kosza sprzęgła i jedna prowadnica. A zatem dobrze jest na bieżąco śledzić stan naszego sprzętu.
Po więcej informacji zapraszam do lektury “Ostrzenie pił łańcuchowych STIHL”, którą to wykorzystałem, by wiedza przekazana tutaj przeze mnie był jak najbardziej kompletna i zgodna z prawdą.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Re: Ostrzenie układu tnącego - podstawy...
Jeśli będę ciął drzewo mokre i przemarznięte to wiór będzie drobniejszy niż w czasie cięcia suchego? Czy powinien być jednakowej grubości niezależnie od warunków temperaturowych?
Re: Ostrzenie układu tnącego - podstawy...
Bardzo dobre pytanie. W zmarzniętym drewnie łańcuch może się po prostu ślizgać. Dlatego często potrzebny jest większy nacisk ze strony operatora. I tutaj z pomocą przychodzi nam wiedza jak prawidłowo zdejmować ograniczniki. Ograniczniki do zmarzniętego drewna zdejmujemy tak jak do drewna twardego, czyli płycej. Dzięki temu wiór staje się drobniejszy, a pilarka nie blokuje się nam.
I tak w zmarzniętym drewnie może różnic się wiór, wszystko zależy od siły docisku , głębokości zdjętego ogranicznika i stopnia zmarzniętego drewna...
I tak w zmarzniętym drewnie może różnic się wiór, wszystko zależy od siły docisku , głębokości zdjętego ogranicznika i stopnia zmarzniętego drewna...
Re: Ostrzenie układu tnącego - podstawy...
Właśnie dzisiaj ciąłem takowe drewno i zaobserwowałem takowe zjawisko. Myślałem że może tępy łańcuch lub trzeba spiłować ograniczniki ale jeszcze nie zakupiłem wzorca do tej czynności.
Re: Ostrzenie układu tnącego - podstawy...
Keram2504 pisze:Właśnie dzisiaj ciąłem takowe drewno i zaobserwowałem takowe zjawisko. Myślałem że może tępy łańcuch lub trzeba spiłować ograniczniki ale jeszcze nie zakupiłem wzorca do tej czynności.
Witam
Sam kupiłem prowadnik 2w1 stihl.
Wersja pilnika - grubość zależna od używanego łańcucha.
Jeszcze przyznam się nie używałem go, ponieważ jest to świeży nabytek.
Sądzę że w jednym przelocie naostrzę zęby i wyrównam ogranicznik.
Lecz o opinię proszę bardziej doświadczonych pilarzy.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Re: Ostrzenie układu tnącego - podstawy...
Są osoby które chwalą go sobie, nawet zawodowcy. Dla mnie ma dwie wady. Pierwsza nie obraca pilnika podczas ostrzenia, także zużywa się tylko jedna stronę, po czym trzeba samemu go obrócić. Ja ostrząc łańcuch standardowym pilnikiem zawsze go obracam. Druga to zdejmowani ogranicznika. Zdejmuje go tylko z jednymi ustawieniami dla drewna miękkiego o ile dobrze pamiętam. Więc podczas cięcia zmarzniętego, lub twardego drewna może nam blokować się łańcuch. Ale tak jak napisałem, są osoby które chwalą sobie.
Re: Ostrzenie układu tnącego - podstawy...
Posiadam łancuch Oregon 21LPX . Oregon pisze że mam ostrzyć pod kątem poziomym 25 stopni i pionowym 10 stopni.
Stihl sprzedaje fajną ostrzałkę FG4 ale tam znowu kąt pionowy jest 5 stopni a poziomy 30 stopni ... Można te kąty zmieniać ? Co to da? jaki będzie efekt ?
Stihl sprzedaje fajną ostrzałkę FG4 ale tam znowu kąt pionowy jest 5 stopni a poziomy 30 stopni ... Można te kąty zmieniać ? Co to da? jaki będzie efekt ?
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony 11 lut 2017, 19:45 przez BladY, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Ostrzenie układu tnącego - podstawy...
Zadzwoniłem do kumpla z serwisu Husqvarny, który miał mi odpowiedzieć na to pytanie. I otrzymałem odpowiedź, że ostrząc łańcuch pod katem 10 stopni w górę, delikatnie szlifujemy dłuto robiąc je deczko wklęsłe. Wyciągamy przez to bardziej żądełko, ale tracimy na jakości dłuższego cięcia. Ostrząc pod katem 0 stopni, czoło dłuta jest proste a żądełko mniej narazone na stepnienie. Dlatego Stihlowskie łancuchy pozostają bardziej ostre po dłuższej pracy...
Re: Ostrzenie układu tnącego - podstawy...
A zmiana 25 stopni na 30 ? Ta zmiana jaki może mieć skutek ?
Re: Ostrzenie układu tnącego - podstawy...
Nie można. Kup FG1 Stihla albo tę: https://www.e-drwal.com/ostrzalka-reczna-id-2185