Forum Pilarz.org

Dziś po spuszczeniu ręcznego nie mogłem ruszyć. Okazało się, że drążek (na zdjęciu) po spuszczeniu hamulca nie odbija. Wystarczy go trącić i wszystko działa. Ten drążek jest po prawej stronie, blisko tylnego koła.

Teraz pytanie - jak to wyregulować? Czy mam dokręcić śrubę i napiąć tę sprężynę? Jak bardzo? Może dodać kontrę? Śruba jest niby samokontrująca.

Sprawdź czy po spuszczeniu ręcznego sprężyna luźno chodzi po wałku jeżeli tak to skręć tak żeby sprężyna nie była luźna ale nie powinna być ściśnięta. A może któryś wałek współpracujacy przykorodował?

Dzięki. Sprężyna jest luźna po spuszczeniu. Zatem dokręcę. Czy warto tam rzucić trochę smaru, czy lepiej nie?

Próbowałem regulować tę sprężynę, ale to chyba nie to. Po puszczeniu hamulca drążek wraca, a dźwignia hamulca nie. Sprężyna na dźwigni hamulca jest i wygląda na dobrą. Może faktycznie trzeba tam psiknąć WD-40, bo coś się blokuje. Jak zdejmę koło to zobaczę lepiej.

Rozwiązałeś ten problem?

Kręcenie nakrętki nie dało efektu. Zresztą jak się zastanowiłem to nie mogło.
Moim zdaniem problemem może być jakaś rdza lub zabrudzenie samego mechanizmu hamulca (dźwigni). Polałem tam WD-40 (nie chciało mi się koła ściągać i czyścić) i chyba jest lepiej, ale nie miałem okazji sprawdzić w czasie jazdy.