Po oglądnięciu tony filmików i przeczytaniu mnóstwa informacji w necie zdecydowałem się w końcu na traktorek dla mnie. Padło na Al-Ko T23 125.6 HD V2. Nie bez znaczenia była postawa Troka, szczególnie w porównaniu do lokalnych dealerów innych maszyn.
Troku z maszynka przyjechał dziś i jestem po pierwszym koszeniu ogrodu. Wiadomo, trzeba się przyzwyczaić (do tej pory kosiarka z napędem) ale jak na pierwszy raz jestem zachwycony. Do tej pory koszenie trwało około 4 h, dziś udało się całość zrobić w godzinkę, przy okazji ucząc się obsługi.
Spostrzeżenia na razie takie:
-mocy nie brakuje, jak na razie wszędzie wjechał i wyjechał (choć ciężka praca - łąka i porządek w lesie - dopiero przedemną)
-wielkość kosiska to bajka ale muszę mojej powiedzieć, żeby "optymalizowała" nasadzenia pod traktorek
-wygodna pozycja, sporo widać
-kąt skrętu jest ok (lepiej niż się spodziewałem) choć do Cadet Cuba XT2 mu daleko (ale bez znaczenia-tak jak jest daje rady, i tak mam sporo roboty kosą)
Poniżej na razie jedyne zdjęcie, po koszeniu. Będzie więcej, może jakieś filimiki ale to już jak dojedzie Troku z przyczepką i dyfuzorem i będa walczył z łąką / lasem bo będzie ciekawiej. Pytanie do znawców - czy da się jakoś w tym modelu wyregulować moment włączenia alertu o napełnionym koszu? Dziś włączał się niepotrzebnie co jakiś czas, często przy koszu napełnionym w 1/4. Być może było to spowodowane stosunkowo długą i wilgotna trawą (siadała na tej dzwigni czujnika) ale irytowało jak diabli.
