Strona 1 z 1

zimny ciężko pali

: 24 lut 2020, 9:12
autor: rafal187
Witam
Miesiąc temu zakupiłem nowy traktorek T 15-95.6 HD-A.
Do sezonu jeszcze trochę czasu więc cena ciekawa.
Na razie jestem na etapie zabezpieczania czujników przed wilgocią i obejściu kilku (kosza i koszenia na wstecznym).
Dodatkowo zamontowałem licznik moto godzin z obrotomierzem.
Traktorek stoi w garażu i jak przy nim kręcę, smaruje, itp to staram się go odpalić żeby pochodził kilkanaście minut i powoli się docierał. W sumie ma już "przepracowane" 1.4 h.
Do rzeczy w czym mam "problem". Jak odpalam zimnego to dość długo musi pokręcić rozrusznikiem żeby w.końcu odpalił.
Jak już jest ciepły to odpala bez problemu.
Odpalam w następujący sposób: cięgno gazu na maxa do przodu, na pozycję ssanie. Kręcę, kręcę i kręcę jak zaczyna "chwytać" to gaz na zająca. I taką sekwencję muszę powtórzyć 3, 4 razy.
Nie jest to mój pierwszy traktorek i raczej tak ciężko na zimnym nie powinien odpalać, chyba że silniki loncin tak mają.
Jak już po tych kilku sekwencjach odpali to oczywiście lekko zakopci.
Obroty na pozycji max, czyli zając są w okolicy 2930 obrotów więc oki.
Jak go odbierałem to sprzedawca mówił, że te silniki zimne mają trudniejsze odpalanie.
Jak wam odpalają zimne silniki loncin w tych i innych traktorkach?
Dziękuje z góry za wszelkie informację i może podpowiedzi.
Pozdrawiam
Rafał

Re: zimny ciężko pali

: 24 lut 2020, 10:10
autor: grzechu913
U mnie normalnie zapala,bie trwa to jakos dlugo. Zapali ,pare seknud na ssaniu i daje na nor.alna prace. Wiadome,w lecie od szczala,ale tu minimalnie dluzej.

Re: zimny ciężko pali

: 24 lut 2020, 11:54
autor: rafal187
Hej.
Dzięki za szybko odpowiedź.
Masz może możliwość nagrania krótkiego filmu z samego odpalania w teraźniejszych temperaturach?
Trzymasz ssanie do momentu aż odpali i po chwili dopiero dajesz na zająca?
Jakie masz obroty jak dajesz gaz w pozycję wolnych obrotów (żółwia)?

Re: zimny ciężko pali

: 24 lut 2020, 13:47
autor: Tornado
Doradzałem jednemu koledze w podobnej sytuacji, a nuż widelec może jest błąd montażowy.. Przeczytaj ten temat..
viewtopic.php?f=36&t=3886

Re: zimny ciężko pali

: 24 lut 2020, 18:21
autor: rafal187
Dzięki za sugestie, jutro sprawdzę czy ssanie działa jak ma działać.
Jakie wartości obrotów mają byc na pełnym gazie i na wolnych obrotach?
Na pełnym mam 2930 a na wolnych poniżej 1300 i zaczyna powoli nierówno chodzić i gasnąć. Jest jakaś dysza, śrubka do regulacji wolnych obrotów? Chyba wolne mam za wolne?

Re: zimny ciężko pali

: 24 lut 2020, 19:14
autor: grzechu913
U mnie na wilnych jak zimny to ok 900, jak sie rozgrzeje to ok 1300-1400. Na max jest 2900-3000. Te parametry sa w lecie

Re: zimny ciężko pali

: 25 lut 2020, 18:53
autor: rafal187
Jestem po oględzinach gaznika i jego sterowania. Wszystkie ciegna, linki działają tak jak mają działać. Na zającu są pełne obroty 2930, na ssaniu pierwsza przepustnica, ta od ssania, ustawia się w poprzek tak jak ma być.
Poczekam do sezonu i temperatur wyższych i zobaczę jak wtedy będzie odpalał.
Może to jeszcze kwestia dotarcia itp.

Re: zimny ciężko pali

: 25 lut 2020, 20:36
autor: grzechu913
Nagram filmik,to zobaczysz jak to jest u mnie. Wedlug mnie,moze nie ma co panikowac,to nie na wtrysku,tylko zwykly gaznik.

Re: zimny ciężko pali

: 25 lut 2020, 22:24
autor: Troku
rafal187 pisze:
25 lut 2020, 18:53
Jestem po oględzinach gaznika i jego sterowania. Wszystkie ciegna, linki działają tak jak mają działać. Na zającu są pełne obroty 2930, na ssaniu pierwsza przepustnica, ta od ssania, ustawia się w poprzek tak jak ma być.
Poczekam do sezonu i temperatur wyższych i zobaczę jak wtedy będzie odpalał.
Może to jeszcze kwestia dotarcia itp.
Zimny silnik szczególnie w temperaturach około zera tak się może zachowywać, mieszanka paliwowa nie jest dość rozpylona by nastąpił zapłon po pierwszym obrocie wału korbowego.

Re: zimny ciężko pali

: 26 lut 2020, 9:22
autor: rafal187
Też mi się wydaje że niema co panikować, poczekamy do czerwca i zobaczymy co i jak.
Na razie odpalam, jeżdżę po garażu i podwórku żeby się powoli docierał. Już prawie 2 godziny, potem jeszcze godzina koszenia i nowy olej. Olej będę lał 10W40 liqui moli przeznaczony do silników motocyklowych chłodzonych powietrzem.
W samochodach używam olei tej firmy i jest ok.
Jest teraz czas na zrobienie zderzaka wyrzutu trawy do tyłu, chyba będę się inspirował pomysłem Grześka.

Re: zimny ciężko pali

: 26 lut 2020, 18:41
autor: grzechu913
U mnie tak pali, po ponad 2 miesiącach, paliwo z tamtego roku, z konca sezonu.



Re: zimny ciężko pali

: 28 lut 2020, 14:17
autor: rafal187
Dzięki za film
Mój trochę dłużej kręci ale jak pisałem zobaczymy jak będzie na wiosnę i po pierwszych koszeniach.

Re: zimny ciężko pali

: 29 lut 2020, 10:37
autor: grabers
Ja jak odpalam zimnego na ssaniu to pali od strzału, z tym że nie trzymam go na dworze tylko w piwnicy a tam przynajmniej 12 stopni jest. Natomiast jak jest gorący podczas koszenia jak zrobię kilka minut przerwy to gorzej ma odpalić. W momencie rozruchu przestawiam cięgno od żółwia do zająca- to ma lepiej. Kiedy jest na żółwiu lub na zającu nie chce palić. Ssanie nie zawsze mu w tym pomaga(na ssaniu jak zimny zazwyczaj). Po prostu uruchamiając rozrusznik jednocześnie przesuwam dźwignię gazu dodając go wtedy najlepiej. Taki mam urok i od nowości tak ma. Widzę że silniki Loncina takie złe nie są ale gaźniki chyba nie bardzo.