Mam ścięte trzy duże topole. Czy warto je przeznaczyć na deski i łaty, czy to drewno nadaje się jedynie do spalenia?
Żonie marzy się fińska sauna, a ja byłbym happy gdybym mógł z tego zrobić też domek na narzędzia ogrodowe i wiatę. Boję się jednak poświęcić czas i pieniądze na te projekty ponieważ część sąsiadów uważa, że to drewno się nie nadaje. Są też i tacy, którzy uważają, że po kilku latach takiego pnia się nie przetnie.
Proszę o opinie
Topola - drewno dające się obrabiać, czy śmieć do palenia?
Moderator: Moderatorzy
-
- Użytkownik
- Posty: 21
- Rejestracja: 23 sie 2019, 21:49
- Imię: Wiesław
Re: Topola - drewno dające się obrabiać, czy śmieć do palenia?
Sauna z topoli to dobry pomysł bo sporo z niej jest robiona , wiatka czy domek narzędziowy oczywiście tylko pozabezpieczaj odpowiednio jak ci dach przeciekać zacznie to z krokwi wata się zrobi. Trochę marnie to się struga i szlifuje włókna się stroszą, jak ci się zadrze to delikatnie odetnij jak pociągniesz to i może przez całą długość dechy włókno wyciągniesz. Z bejcowaniem jest różnie raz sięvuda a raz plamy wychodzą ..... A na opał to jak u mnie mówią że ciepła z tego niema za wiele
-
- Stały bywalec
- Posty: 245
- Rejestracja: 12 lis 2016, 13:03
Re: Topola - drewno dające się obrabiać, czy śmieć do palenia?
W naszym rejonie w dawniejszych czasach z topoli, tylko była to chyba tzw. topola czarna, ale teraz z tego co widzę po fotografiach to chyba jednak topola kanadyjska stawiano stodoły (konstrukcja więźby i odeskowanie), robiono całe więźby dachowe na budynkach i w niektórych miejscach budynki te stoją do dziś po kilkadziesiąt lat.
Fakt, przecierano te kłody "na mokro", czyli przed wyschnięciem drewna, ale to chyba z powodu że kłoda topoli pozostawiona do wyschnięcia, tym bardziej jeszcze w korze, to po dwóch latach takiego "leżakowania" nie nadawała się do niczego. Po prostu drewno skruszało. Tarcicę potem układano w sągi, obciążano aby się "nie paczyła" i suszono, dopiero potem wykorzystywano do budowy. Fakt, drewno,tarcica z topoli lubi "przebywać' w suchym miejscu. Z tego co widziałem przy starych stodołach, i innych starych konstrukcjach z drewna topoli to niczym to nie było zabezpieczane, tak "samo w sobie" i jeżeli miało sucho to stało "wytrwale".
Fakt, przecierano te kłody "na mokro", czyli przed wyschnięciem drewna, ale to chyba z powodu że kłoda topoli pozostawiona do wyschnięcia, tym bardziej jeszcze w korze, to po dwóch latach takiego "leżakowania" nie nadawała się do niczego. Po prostu drewno skruszało. Tarcicę potem układano w sągi, obciążano aby się "nie paczyła" i suszono, dopiero potem wykorzystywano do budowy. Fakt, drewno,tarcica z topoli lubi "przebywać' w suchym miejscu. Z tego co widziałem przy starych stodołach, i innych starych konstrukcjach z drewna topoli to niczym to nie było zabezpieczane, tak "samo w sobie" i jeżeli miało sucho to stało "wytrwale".
- Troku
- Stały bywalec
- Posty: 5411
- Rejestracja: 26 sty 2015, 8:28
- Imię: Andrzej
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Topola - drewno dające się obrabiać, czy śmieć do palenia?
Dla mnie Topola to drewno - nic, do palenia kiepskie nawet jak jest suche. Spotkałem się z konstrukcjami z topoli ale tylko jak wojtek napisał w suchych pomieszczeniach bo jak wilgoci dostanie to się robi gąbczaste i murszeje szybko więc nie nadaje się jak dla mnie.
serwis i naprawa skrzyń hydrostatycznych
Jestem od tego aby pomagać, to moje hobby na tym ziemskim padole
Andrzej Troczyński
andrzej.troczynski@gmail.com.
https://andrzejtroczynski.wixsite.com/website
665 200 900
Jestem od tego aby pomagać, to moje hobby na tym ziemskim padole
Andrzej Troczyński
andrzej.troczynski@gmail.com.
https://andrzejtroczynski.wixsite.com/website
665 200 900
-
- Stały bywalec
- Posty: 245
- Rejestracja: 12 lis 2016, 13:03
Re: Topola - drewno dające się obrabiać, czy śmieć do palenia?
Tak, w suchości, ale nawet mam w pobliżu prawie sąsiada gdzie jeszcze stoi u niego stodoła drewniana. Cała stodoła stoi już jak pamiętam minimum 50 lat, ale jeszcze chyba wcześniej była budowana i jest pokryta drewnem z topoli. deski są wycinane z całego pnia, na konstrukcji dechy są dopasowane "krzywiznami" pnia do siebie. Topole użyte na tą konstrukcję musiały być ogromne bo najszersze dechy to około 80 - 90 centymetrów szerokości. Dechy te są jeszcze zdrowe, choć niczym nie konserwowane, a przecież nieraz na nie padało i śnieg i deszcz... Być może to że nie zgniły robią to "przewiewy", bo pokrycie to nie jest szczelne. Pełno różnych szpar i prześwitów, tak że jeżeli przemokną to wiatr szybko obsuszy i dlatego tyle lat "trzymają" się dobrze. Cała konstrukcja tej stodoły wykonana jest prawie bez gwoździ metalowych. Wszystko robione na drewniane kołki i różne zaciosy ciesielskie, nawet dechy poszycia też mocowane na kołki drewniane... Teraz trudno by było znaleźć takiego cieślę co by potrafił wykonać taką konstrukcję...
Re: Topola - drewno dające się obrabiać, czy śmieć do palenia?
Kiedyś sporo było celagra z topoli robionego na wioskach praktycznie każdy miał przy domu topole i dlatego była wykorzystywana . A co do cieśli to są jeszcze cieśle co potrafią wiązać celager bez stalowych gwoździ. Ale to jest teraz tak że za taką robotę trzeba wziąć odpowiednie pieniądze a i czasu trzeba trochę poświęcić . Jednak ludzie wolą np na złącza metalowe bo szybciej i jak mówią że i tak tego nie widać bo zakryte będzie np płytą gipsową. Wracając do tematu wioskomaniak nie zmarnuj tego drewna na opał, pewno zbudujesz to co wspomniałeś i będziesz zadowolony.