Tasak Karczownik XA23 WoodXpert

Dział poświęcony narzędziom Fiskars

Moderator: Moderatorzy

elkrecik
Stały bywalec
Posty: 385
Rejestracja: 01 kwie 2015, 17:58
Imię: Krzysiek

Tasak Karczownik XA23 WoodXpert

Post autor: elkrecik » 18 wrz 2016, 22:42

Witam serdecznie. Mam na imię Krzysiek i zapraszam do przeczytania recenzji maczety- karczownika o oznaczeniu XA-23 sygnowanej przez firmę Fiskars.

Awatar użytkownika
Troku
Stały bywalec
Posty: 5411
Rejestracja: 26 sty 2015, 8:28
Imię: Andrzej
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re:Tasak Karczownik XA23 WoodXpert

Post autor: Troku » 18 wrz 2016, 22:45

Napisz więc bo sam jestem ciekaw, raz ją miałem w ręku i wydawała się zajebista :-)
serwis i naprawa skrzyń hydrostatycznych
Jestem od tego aby pomagać, to moje hobby na tym ziemskim padole
Andrzej Troczyński


andrzej.troczynski@gmail.com.
https://andrzejtroczynski.wixsite.com/website
665 200 900

Awatar użytkownika
Tornado
Global Moderator
Posty: 4456
Rejestracja: 25 sty 2015, 19:02

Re: Tasak Karczownik XA23 WoodXpert

Post autor: Tornado » 18 wrz 2016, 22:48

To maczeta jakaś jest, czy co??
Za­nim po­wiesz, że świat pilarza jest zły - przyj­rzyj się sobie. ;)

elkrecik
Stały bywalec
Posty: 385
Rejestracja: 01 kwie 2015, 17:58
Imię: Krzysiek

Re: Tasak Karczownik XA23 WoodXpert

Post autor: elkrecik » 18 wrz 2016, 23:11

Pierwsze wrażenie: Sprzęt do testów został dostarczony przez kuriera, estetyczna paczka oklejona folią producenta już na pierwszy rzut oka robi wrażenie swoimi rozmiarami- jest po prostu duża. Również po rozpakowaniu wrażenie wielkości nie mija, sprzęt ma prawie metr długości. Wydawać by się mogło, że rękojeść jest karykaturalnie za długa do długości ostrza, dopiero praca w terenie zmienia to postrzeganie, ale o tym później. Samo wykonanie jest bardzo staranne- brak śladów zgrzewu na rękojeści, estetycznie naniesione napisy i oznaczenie modelu, gumowana rączka rozszerzona w tylnej części w celu ochrony przed wypadnięciem, dołączona plastikowa osłona w kolorze czarnym. Samo ostrze wydaje się tępe. Pomimo niewielkiej masy, zaledwie 993 gramy, po podniesieniu i manewrowaniu maczetą jedną ręką daje się wyczuć jego bezwładność. Winę za to ponosi po pierwsze dość długa rękojeść i przesunięty znacznie w stronę ostrza środek ciężkości, po drugie zaś złudne wrażenie możliwości manewrowania narzędziem właśnie za pomocą jednej ręki.CDN...

Awatar użytkownika
Troku
Stały bywalec
Posty: 5411
Rejestracja: 26 sty 2015, 8:28
Imię: Andrzej
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Tasak Karczownik XA23 WoodXpert

Post autor: Troku » 18 wrz 2016, 23:15

Zdjęcia by się przydały w opisie,
serwis i naprawa skrzyń hydrostatycznych
Jestem od tego aby pomagać, to moje hobby na tym ziemskim padole
Andrzej Troczyński


andrzej.troczynski@gmail.com.
https://andrzejtroczynski.wixsite.com/website
665 200 900

Awatar użytkownika
Troku
Stały bywalec
Posty: 5411
Rejestracja: 26 sty 2015, 8:28
Imię: Andrzej
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Tasak Karczownik XA23 WoodXpert

Post autor: Troku » 18 wrz 2016, 23:22

Tasak Karczownik obsługiwany jedną ręką jest to model XA3 Fiskarsa, on idealnie leży w dłoni.
serwis i naprawa skrzyń hydrostatycznych
Jestem od tego aby pomagać, to moje hobby na tym ziemskim padole
Andrzej Troczyński


andrzej.troczynski@gmail.com.
https://andrzejtroczynski.wixsite.com/website
665 200 900

Awatar użytkownika
Tornado
Global Moderator
Posty: 4456
Rejestracja: 25 sty 2015, 19:02

Re: Tasak Karczownik XA23 WoodXpert

Post autor: Tornado » 18 wrz 2016, 23:37

Czyli typowy.. "rębajło"... :lol:
Za­nim po­wiesz, że świat pilarza jest zły - przyj­rzyj się sobie. ;)

elkrecik
Stały bywalec
Posty: 385
Rejestracja: 01 kwie 2015, 17:58
Imię: Krzysiek

Re: Tasak Karczownik XA23 WoodXpert

Post autor: elkrecik » 18 wrz 2016, 23:44

Pierwsze testy: mieszkam na wsi i pole (dosłownie i w przenośni) do testowania tasaka mam bardzo duże. Na pierwszy ogień idą samosiejki na małym osuwisku za domem. Tarnina, duże krzaki jałowca, przerośnięte dzikie róże ale i też za gęsto porośnięte brzozy i buki. Na forum tym pytałem już w jednym z tematów o tarczę do kosy spalinowej do podcinania drzewek i czyszczenia tego typu terenu- tarczę taką i osłonę zakupiłem ale z efektów nie byłem zadowolony: przy bardziej rozrośniętych krzakach po podcięciu często spadały na mnie, wyciąganie siebie i kosy spod nich nie było przyjemne. Tasak w w jedną dłoń, piwko w drugą i jedziemy....Niby tnie, niby bezproblemowo końcówką ostrza usuwamy ucięte krzaki ale coś nie tak. Z tą maczetą takie podejście nie przejdzie- nie jestem ułomkiem ale nie warto robić z siebie kozaka- chwycenie oburącz i solidny zamach dopiero pokazują siłę tego narzędzia. W piątek w jednym z zaprzyjaźnionych sklepów miałem okazję poznać mniejszego brata XA23- model XA3. Mimo identycznego ostrza, rękojeść w mniejszym modelu została pomniejszona, co dało masę i długość zredukowaną o połowę a dodatkowo ułatwiło pracę jedną ręką. Producent jako główną zaletę modelu XA23 podaje możliwość "dłuższego zasięgu" i obróbki wyżej i dalej umiejscowionych gałęzi. Nie zgadzam się w nim w 100%- główną zaletą większego modelu jest opcja pracy dwuręcznej i w efekcie zastosowanie większej siły przy uderzeniu. Drzewka o średnicy 8-10 cm padają bardzo szybko, dzięki długiej rękojeści przy krzakach z kolcami możemy je najpierw okrzesywać a później podchodzimy do pnia i finalnie go powalamy. Porównując z pracą przy wykorzystaniu małej siekiery, siła tasaka jest nieporównywalnie większa. Ale i tak największym atutem jest zagięcie ostrza: zaczepiając go o odnogi gałęzi lub delikatnie wbijając go w pień przeciągamy odcięte gałęzie lub nawet całe drzewka w ustronne miejsce. W mniejszym modelu zagięcie to jest dla mnie lekko pozbawione sensu- aby coś zaczepić musimy się schylić i przy cięższym "ładunku" ciągnąć go w pozycji właśnie schylonej, w XA23 wszystkie czynności wykonujemy w pozycji wyprostowanej. Cóż- mimo że to początek testu, na jaw wychodzą również minusy... Pierwszy z nich- rękojeść. Wzorem innych narzędzi również tutaj zastosowano z tyłu gumowaną końcówkę, wstawka ta jest koloru pomarańczowego. Mam dwie siekiery Fiskarsa: X21 i X10 i pierwsze co się w nich rzuca w oczy to fakt, że wstawka ta jest o wiele dłuższa i zajmuje większą powierzchnię rękojeści.CDN...

elkrecik
Stały bywalec
Posty: 385
Rejestracja: 01 kwie 2015, 17:58
Imię: Krzysiek

Re: Tasak Karczownik XA23 WoodXpert

Post autor: elkrecik » 19 wrz 2016, 0:06

Oprócz zastosowań domowych z narzędzi korzystam też w lesie: mam kilka hektarów własnego lasu i dom ogrzewany drewnem i węglem więc pozyskanie opału na zimę jest dla mnie ważne. Przy aurze jesiennej i gęstej ściółce bardzo łatwo zgubić narzędzia, zawsze wybieram elementy agresywnie ubarwione aby nie mieć z tym kłopotów. Dlatego nie rozumiem trochę ludzi kupujących narzędzia z limitowanych, całkowicie czarno lakierowanych serii- może są i wyjątkowe, ale w warunkach leśnych bardzo niepraktyczne. W tasaku- maczecie XA23 wspomniane gumowane, pomarańczowe zakończenie mogłoby być dłuższe. Osłona ostrza również jest lakierowana na czarno i bardzo łatwo ją zgubić w wysokiej trawie czy zaroślach. Największą jednak zagadką jest jednak sposób wykonania gumowanej końcówki rękojeści- jest ona gładka, w siekierach które posiadam element ten pokryty jest siatką wypukłych gumowych linii czego efektem jest genialne wprost poczucie stabilności trzymania. Takie samo gładkie wykończenie mam też w małej pile do gałęzi Xtract firmy Fiskars- tutaj z racji wymiarów przydałaby się właśnie wspomniana siatka gumowanych linii. Nie myślcie proszę że rękojeść jest zła, wręcz przeciwnie, chwyt jest pewny, w rękawicach ochronnych zjawisko niedostatecznej "przyczepności" jest bardzo zniwelowane, jednak sama firma Fiskars na przykładzie swych siekier pokazuje że można to zrobić lepiej. Przy okazji testowania nachodzą też inne wnioski- bezpieczeństwo: przy tak dużym narzędziu i dużej sile jaką musimy przyłożyć przy uderzeniu warto zastosować ochronne obuwie i spodnie, zaś samo "rąbanie" w pozycji z rozchylonymi nogami. Czysta fizyka- jeżeli przyłożymy dużą siłę do "rozpędzenia" głowicy maczety, to w przypadku nietrafienia w cel lub cięcia zbyt cienkiej gałęzi siła rozpędu jest naprawdę duża. Dlatego właśnie nie wart próbować sił w operowaniu tym za pomocą jednej ręki. Sam producent zresztą na osłonie umiejscowił piktogram ostrzegający, aby osoby postronne były oddalone od osoby pracującej maczetą co najmniej o 10 metrów.CDN...

elkrecik
Stały bywalec
Posty: 385
Rejestracja: 01 kwie 2015, 17:58
Imię: Krzysiek

Re: Tasak Karczownik XA23 WoodXpert

Post autor: elkrecik » 19 wrz 2016, 23:48

Test w lesie: Fiskars reklamuje tasak XA23 jako idealne narzędzie do pracy w lesie, aby wypróbować ładujemy go do bagażnika terenówki i ogień na tłoki jak mówią tirowcy :lol: Las jaki posiadam jest mieszany z przewagą buka, po powaleniu właśnie dużego buka który lekko zaczął się nachylać na drogę dojazdową i stanowił niebezpieczeństwo, można rozpocząć okrzesywanie i czyszczenie. Przyznam, że nie ufałem maczecie i wziąłem małą siekierkę X10 do okrzesywania. Początek to oczywiście przycinka większych kawałków pilarką, następnie selekcja drewna i okrzesywanie mniejszym sprzętem.Po początkowym podchodzeniu do maczety jak pies do jeża zaczynamy uderzać z z coraz mniejszą dozą nieśmiałości aż w końcu dochodzi do armageddonu- zaczynamy się zachowywać się jak Danny Trejo z filmu o tytule nomem omen "Maczeta" i gdyby nie zachodzące słońce to pewnie skończyłoby się na totalnej rozwałce drzewostanu. Maczeta o wiele lepiej radzi sobie od siekiery, dzięki długiej rączce możemy atakować grubsze (oczywiście w granicach rozsądku) drzewa, nie musimy się do tego schylać, a zakrzywione ostrze idealnie zaczepia odnogi gałęzi i pozwala na łatwe ich odholowanie w boczne miejsce. Miejscowość w której mieszkam leży w granicach Czarnorzecko- Strzyżowskiego Parku Krajobrazowego i trudno spotkać jest większy i płaski kawałek lasu. Jest to problemem przy powalaniu większych drzew nie tylko ze względu na trudny transport drewna ale i obróbkę jeżeli przykładowo drzewo chcemy zostawić na deski i nie możemy pozwolić sobie na dowolne jego pocięcie. Ze względu na teren bardzo poprzecinany rozpadlinami i parowami, często drzewo po powaleniu leży na dnie rozpadliny jedną częścią a druga radośnie majta sobie w powietrzu. Okrzesanie tego przy użyciu siekiery często jest trudne i niebezpieczne (trzeba machać siekierą w powietrzu i nie zawsze możemy dosięgnąć wyższych partii). Maczeta radzi sobie w takich warunkach celująco, możliwe jest również wejście z nią na pień i okrzesywanie w pozycji stojącej gałęzi pod naszymi nogami, co z siekierą nie było możliwe. Po kilku godzinach na maczecie widać lekkie ślady ciężkie pracy: rękojeść jest w kilku miejscach przytarta, a matowe fabrycznie ostrze ma kilka rys ale nie posiada żadnych wyszczerbień co aż dziwi po dawce uderzeń i braku oszczędzania jakie mu zafundowałem :oops: CDN...

elkrecik
Stały bywalec
Posty: 385
Rejestracja: 01 kwie 2015, 17:58
Imię: Krzysiek

Re: Tasak Karczownik XA23 WoodXpert

Post autor: elkrecik » 21 wrz 2016, 22:24

Test w dżungli: bynajmniej nie amazońskiej lecz na zdziczałym nieużytku porośniętym ostrężynami, powojami i pokrzywami. Maczeta to nie kosa, więc machanie nią w pokrzywach to lekki przerost formy nad treścią. Z racji ciepłej jesieni powoje są giętkie i elastyczne, koszenie kosą spalinową z głowicą żyłkową sprawiało problem z racji plątania roślin na sztycy kosy, zastąpienie głowicy żyłkowej na trójząb tarczę również nie sprawiło pożądanego efektu- brak "odrzutu" skoszonych roślin powodował dalsze plątanie sztycy. Dżungla z racji stopnia zachwaszczenia i monstrualnego przyrostu ma prawie 1,2 m wysokości w niektórych miejscach w postaci kłębów pnączy, ostrężyn itp. Maczeta w łapkę i jedziemy. W szale radości sieczemy, rżniemy i rąbiemy jak Pan Tadeusz w XIII księdze bynajmniej nie autorstwa Mickiewicza... Po chwili jednak następuje "eeeeeee, panie ... to nie to...". Dumałem i dumałem i doszedłem do wniosku, że w tak cienkiej i splątanej gęstwinie jednak mniejsza odmiana maczety - XA3 byłaby lepsza z racji krótszej rękojeści. Większa równiej daje radę, ale tutaj przeciwnik jest blisko, sieczemy, odwlekamy na bok i długa rękojeść dwuręczna jest lekko nieporęczna. Cóż- nie ma sprzętu do wszystkiego, XA23 to sprzęt zdecydowanie na grubszego przeciwnika. Znowu zacząłem dumać (drugi raz w ciągu dnia, żona zaniepokojona...) że lepsze efekty dałoby masakrowanie dżungli późną jesienią lub bezśnieżną zimą gdy łodygi będą bezlistne i zdrewniałe.CDN...

Awatar użytkownika
Tornado
Global Moderator
Posty: 4456
Rejestracja: 25 sty 2015, 19:02

Re: Tasak Karczownik XA23 WoodXpert

Post autor: Tornado » 21 wrz 2016, 22:28

Spraw sobie głowicę odpowiednią do kosy i stosowną żyłkę, a będziesz w 7 niebie hehehe.. i jeszcze flaszkę mi podeślesz za podpowiedź...
Za­nim po­wiesz, że świat pilarza jest zły - przyj­rzyj się sobie. ;)

elkrecik
Stały bywalec
Posty: 385
Rejestracja: 01 kwie 2015, 17:58
Imię: Krzysiek

Re: Tasak Karczownik XA23 WoodXpert

Post autor: elkrecik » 21 wrz 2016, 22:31

Kupiłem żyłkę specjalnie sygnowaną do ostrężyn bodajże Oleo Mac i ""Kerowniku szału ni ma". Flaszki nie będzie :lol:

Awatar użytkownika
Tornado
Global Moderator
Posty: 4456
Rejestracja: 25 sty 2015, 19:02

Re: Tasak Karczownik XA23 WoodXpert

Post autor: Tornado » 21 wrz 2016, 22:33

Za­nim po­wiesz, że świat pilarza jest zły - przyj­rzyj się sobie. ;)

Keram2504
Stały bywalec
Posty: 624
Rejestracja: 14 lut 2015, 21:19
Imię: Marek

Re: Tasak Karczownik XA23 WoodXpert

Post autor: Keram2504 » 21 wrz 2016, 22:37

A na takie rzeczy nadają się nożyce elektryczne bądź spalinowe do żywopłotu. Sprawdzone doświadczalnie. Tylko niestety trza się trochę schylać.

elkrecik
Stały bywalec
Posty: 385
Rejestracja: 01 kwie 2015, 17:58
Imię: Krzysiek

Re: Tasak Karczownik XA23 WoodXpert

Post autor: elkrecik » 21 wrz 2016, 22:39

Czytałem, uwierz mi, że na wspomnianym odcinku testowym Ursus 4514 z kosiarką rotacyjną poległ po 10 min...

Awatar użytkownika
Tornado
Global Moderator
Posty: 4456
Rejestracja: 25 sty 2015, 19:02

Re: Tasak Karczownik XA23 WoodXpert

Post autor: Tornado » 21 wrz 2016, 22:40

Nożyce elektryczne lub spalinowe...hmmm Kup/wypozycz głowice jak w temacie Ci zapodałem, a flaszka do mnie ...trafi :lol: :lol:
Za­nim po­wiesz, że świat pilarza jest zły - przyj­rzyj się sobie. ;)

elkrecik
Stały bywalec
Posty: 385
Rejestracja: 01 kwie 2015, 17:58
Imię: Krzysiek

Re: Tasak Karczownik XA23 WoodXpert

Post autor: elkrecik » 21 wrz 2016, 22:41

Z nożycami się zgadzam, mam niestety elektryczne i brak mi tak długiego przedłużacza. Spalinowych nie ma od kogo pożyczyć, a kupować nie będę bo żona zaczyna tracić cierpliwość przy moich zakupach :(

Awatar użytkownika
Troku
Stały bywalec
Posty: 5411
Rejestracja: 26 sty 2015, 8:28
Imię: Andrzej
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Tasak Karczownik XA23 WoodXpert

Post autor: Troku » 23 wrz 2016, 21:37

Brakuje tobie do spełnienia warunków w testowaniu filmu który mam nadzieję niebawem zobaczymy :-)
serwis i naprawa skrzyń hydrostatycznych
Jestem od tego aby pomagać, to moje hobby na tym ziemskim padole
Andrzej Troczyński


andrzej.troczynski@gmail.com.
https://andrzejtroczynski.wixsite.com/website
665 200 900

operator
Stały bywalec
Posty: 62
Rejestracja: 22 lut 2015, 13:28
Imię: Marcin

Re: Tasak Karczownik XA23 WoodXpert

Post autor: operator » 27 wrz 2016, 19:08

Jestem Ciekawy jak ten tasak wygląda, poza ścianą tekstu, nie ma żadnych zdjęć i filmów. Czy autor zamierza wywiązać się ze swojego obowiązku? :)

Awatar użytkownika
Troku
Stały bywalec
Posty: 5411
Rejestracja: 26 sty 2015, 8:28
Imię: Andrzej
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Tasak Karczownik XA23 WoodXpert

Post autor: Troku » 27 wrz 2016, 19:19

Mam obiecane że do końca przyszłego tygodnia będą materiały przedstawione,
serwis i naprawa skrzyń hydrostatycznych
Jestem od tego aby pomagać, to moje hobby na tym ziemskim padole
Andrzej Troczyński


andrzej.troczynski@gmail.com.
https://andrzejtroczynski.wixsite.com/website
665 200 900

elkrecik
Stały bywalec
Posty: 385
Rejestracja: 01 kwie 2015, 17:58
Imię: Krzysiek

Re: Tasak Karczownik XA23 WoodXpert

Post autor: elkrecik » 28 wrz 2016, 9:35

Witam ,bardzo przepraszam- zdjęcia i film będą w przyszłym tygodniu, firma rzuciła mnie bez zapowiedzi na prawie dwutygodniowe szkolenie :oops:

elkrecik
Stały bywalec
Posty: 385
Rejestracja: 01 kwie 2015, 17:58
Imię: Krzysiek

Re: Tasak Karczownik XA23 WoodXpert

Post autor: elkrecik » 06 paź 2016, 21:15

IMG_20161006_162925.jpg
Ujęcie ogólne
IMG_20160918_132638.jpg
Porównanie z siekierami X21 i X10
IMG_20161006_162932.jpg
Ostrze w pokrowcu
IMG_20161006_162945.jpg
Uchwyt Soft Grip
IMG_20161006_163023.jpg
Muchomorek
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

elkrecik
Stały bywalec
Posty: 385
Rejestracja: 01 kwie 2015, 17:58
Imię: Krzysiek

Re: Tasak Karczownik XA23 WoodXpert

Post autor: elkrecik » 06 paź 2016, 21:23

IMG_20160918_132343.jpg
Porównanie chwytów: od góry X10, X21, XA23
IMG_20160918_132737.jpg
Ulotka informacyjna
IMG_20161006_171211.jpg
W drodze do lasu
IMG_20161006_171111.jpg
W drodze do lasu 2
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

elkrecik
Stały bywalec
Posty: 385
Rejestracja: 01 kwie 2015, 17:58
Imię: Krzysiek

Re: Tasak Karczownik XA23 WoodXpert

Post autor: elkrecik » 06 paź 2016, 21:29

IMG_20161006_165053.jpg
Praca z maczetą vol.1
IMG_20161006_165054.jpg
Praca z maczetą vol.2
IMG_20161006_164816.jpg
Praca z maczetą vol.3
IMG_20161006_163100.jpg
Fotka profilowa :)
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

elkrecik
Stały bywalec
Posty: 385
Rejestracja: 01 kwie 2015, 17:58
Imię: Krzysiek

Re: Tasak Karczownik XA23 WoodXpert

Post autor: elkrecik » 06 paź 2016, 21:36

Pierwszy film już wrzuciłem na dropboxa dla Troku, podsumowanie i reszta filmów - weekend :oops:

elkrecik
Stały bywalec
Posty: 385
Rejestracja: 01 kwie 2015, 17:58
Imię: Krzysiek

Re: Tasak Karczownik XA23 WoodXpert

Post autor: elkrecik » 09 paź 2016, 0:28

Krótkie podsumowanie: Po zakończeniu testu czas na obejrzenie maczety. Rękojeść ma kilka przytarć i rys ale wynika to raczej z faktu transportowania jej razem z innymi narzędziami w bagażniku terenówki niż z uszkodzeń wynikłych podczas pracy i oprócz walorów estetycznych nijak nie wpływa na komfort pracy. Ostrze nie ma żadnych wyszczerbień, oprócz lekkich rys nie widać żadnych uszkodzeń. Sama krawędź tnąca lekko wytarła się z matowej powłoki ochronnej i delikatnie błyszczy. O ile na początku testu wydawała się trochę tępa, po przepracowaniu kilku godzin narzędzie zauważalnie się "wyostrzyło" samoczynnie i poprawa siły cięcia jest bardzo widoczna. Ciekawostka- podczas pracy najlepiej uderzać w pnie/ gałęzie pod delikatnym kątem, próba uderzenia prostopadle do pnia kilka razy skończyła się mocnym odbiciem! Nie zauważyłem potrzeby ostrzenia dedykowaną ostrzałką, ale krawędź tnąca ze względu na krzywiznę potrzebuje trochę więcej uwagi przy ostrzeniu. Sama maczeta, mimo jakby się wydawało przerysowanemu i karykaturalnemu wyglądowi (stosunek długości rękojeści do długości ostrza) zdała egzamin celująco. Połączenie długiej i mimo wszystko dwuręcznej rękojeści dającej dużą siłę "napędową", ostrego i cienkiego ostrza z fantastycznym zakrzywieniem pozwalającym na "odholowanie" uciętych fragmentów w wolne miejsce dało rewelacyjne efekty. Trzeba jednak pamiętać o kilku ograniczeniach wynikających z jej budowy. Po pierwsze nie jest to narzędzie precyzyjne, nie jest to lekki sekatorek do krzaczków tylko prawdziwe "heavy duty". Brak tu lekkości i finezji, duża siła uderzenia skutkuje ucięciem za pierwszym uderzeniem pni o grubości nawet 7 cm. Duża zasługa jest tutaj ostrza, które dzięki swej małej grubości dużo lepiej wchodzi w drzewo w porównaniu z siekierą. Po drugie, również z racji gabarytów, należy uważać przy próbie ucięcia jedną ręką gałęzi wysoko nad naszą głową- w wypadku cienkiej gałęzi lub chybienia w nią, jedną ręką ciężko jest maczetę "wyhamować". Nie było na drodze gałęzi, drzewek, zarośli które "potrafiłyby się jej oprzeć". Jedyną przeszkodą z jaką maczeta nie dała sobie rady były splątane ostrężyny, długa rękojeść bardziej przeszkadzała niż pomagała i z racji tego była w tych warunkach trochę nieporęczna, mniejszy model myślę że byłby tu bardziej odpowiedni. Czy warto ją mieć? Na 100 % tak! Odpowiedzmy sobie tylko na pytanie - do czego będzie nam służyć? Jeżeli mamy mały sad, winnicę, płożące się chwasty i ostrężyny i zaakceptujemy pracę jedną ręką- weźmy model X23. W przypadku gdy posiadamy las, zajmujemy się jego pielęgnacją, gęste i mocno zdziczałe zarośla z przerośniętymi samosiejkami- wybierzmy model opisywany model XA23. Mimo prostoty i wydawałoby się prymitywnej budowy ( a tak naprawdę jak się okazuje przy pracy budowy bardzo przemyślanej) otrzymujemy narzędzie świetnie wykonane i dające bardzo szybkie i duże efekty. Przy okazji - jeżeli zamiast śpiewu ptaszków, szumu strumyczka, listków na wietrze wolimy podczas pracy muzykę ze słuchawek, "Revolution is my name" grupy Pantera jest do pracy z maczetą idealne...

Awatar użytkownika
Troku
Stały bywalec
Posty: 5411
Rejestracja: 26 sty 2015, 8:28
Imię: Andrzej
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Tasak Karczownik XA23 WoodXpert

Post autor: Troku » 09 paź 2016, 5:40

serwis i naprawa skrzyń hydrostatycznych
Jestem od tego aby pomagać, to moje hobby na tym ziemskim padole
Andrzej Troczyński


andrzej.troczynski@gmail.com.
https://andrzejtroczynski.wixsite.com/website
665 200 900

elkrecik
Stały bywalec
Posty: 385
Rejestracja: 01 kwie 2015, 17:58
Imię: Krzysiek

Re: Tasak Karczownik XA23 WoodXpert

Post autor: elkrecik » 09 paź 2016, 10:05

O 5:40 w niedziele Troku dodajesz film? Co żona na to ??? :lol:

ODPOWIEDZ