Witam serdecznie,
Moja działka do 35 arów nierównego, lekko pochylonego terenu, trochę krzewów drzewek, itd. Do tej pory używałem kosiarki Alko 520 BR z napędem, ale podczas tegorocznej majówki napęd padł a zdrowia tyle nie mam że ją pchać. Z tego co wyczytałem na forum to mija działka spokojnie kwalifikuje się na traktorek i tutaj prośba o pomoc do Was. Z różnych względów (nie będę pisał jakich, ale po prostu tak musi być), jedyne co mogę kupić to traktorek Mcculloch i waham się między trzema modelami:
http://www.mcculloch.com/pl/products/tr ... owerdrive/
http://www.mcculloch.com/pl/products/tr ... owerdrive/
http://www.mcculloch.com/pl/products/tr ... owerdrive/
M200 moim zdaniem za duży ale stosunek ceny do mocy najlepszy (10 tys), M125 najsłabszy ale i najtańszy (7 tys), M145 niewiele mocniejszy od M125 ale sporo droższy (o 2 tys od M125). Proszę o opinie czy M125 będzie wystarczający na moją działkę czy ewentualnie jest sens dołożyć 2 tys do M145, a może iść na całość i M200. Dodam, że liczę się z każdym groszem, ponieważ jestem na etapie wykańczania domu. i Jeszcze raz podkreślam, ze względów ekonomicznych nie mam wyboru i jestem skazany na Mcculocha. Proszę o pomoc i rzeczowe opinie.
Przesiadka z kosiarki na traktorek Mcculloch
Moderator: Moderatorzy
Re: Przesiadka z kosiarki na traktorek Mcculloch
Jeśli już to M200, koniecznie te 2 cylindry trzeba mieć. Nie będzie to najszczęśliwsze rozwiązanie, ale jak nie masz wyjścia to trudno.
Uważaj tylko bo Mcculloch to samo jak i Husqvarna ma taki dziwy mechanizm zmieniający kierunek obrotu noża. Nic specjalnego dwa tryby zamknięte w aluminiowej obudowie zalanej olejem, ale generuje to sporo hałasu i w razie gdy walniesz tym nożem o jakiś większy kamień czy korzeń to tryby z tych zębatek wypadają i nowa ta przekładnia kosztuje około 7 stówek.
Poza tym przez pierwsze lata nie powinieneś mieć większych problemów z tym traktorkiem.
Uważaj tylko bo Mcculloch to samo jak i Husqvarna ma taki dziwy mechanizm zmieniający kierunek obrotu noża. Nic specjalnego dwa tryby zamknięte w aluminiowej obudowie zalanej olejem, ale generuje to sporo hałasu i w razie gdy walniesz tym nożem o jakiś większy kamień czy korzeń to tryby z tych zębatek wypadają i nowa ta przekładnia kosztuje około 7 stówek.
Poza tym przez pierwsze lata nie powinieneś mieć większych problemów z tym traktorkiem.
Re: Przesiadka z kosiarki na traktorek Mcculloch
Według internetu to M200 zalecany jest do znacznie większych powierzchni niż 35 arów i faktycznie jego gabaryty na to wskazują. Jest dużo większy niż M125 czy M145, które są identyczne. Skłaniam się jednak ku M125, ponieważ te 2 KM różnicy między M145, aż takiej dużej różnicy raczej nie robią przy takiej działce, czy się mylę?