Witam,
Mam kosę już prawie 2 lata i za każdym razem mam problem z odpalaniem po dłuższym postoju. Używam oleju Prosint, mieszanka świeża, świeca nowa filterki wymienione. Jak jest ciepła pali od tyku. Była już w serwisie na regulacji bo dusiła się przy dodawaniu gazu.
Szwagier ma kosę Stihla najsłabszy model i pali za 4 pociągnięciem zawsze bo ja koszę u teściowej. Mój Olek pali za 34 razem. Używam rękawiczki bo raz bąble mi się zrobiły po odpalałam kiedyś chyba z godzinę.
Ale do rzeczy co robię źle:
pompuje - min 10 razy aż bąbel będzie pełny
włączam ssanie
włączam zapłon na 1 i na rączce blokuje dźwignię w pozycji półgaz.
I ciągnę za rozrusznik. Po 10 razach ani nie dychnie. Wyłączam ssanie i dalej ciągnę już bez ssania i załapuje pomału za 30 pociągnięciem a pali za 35 (liczby przybliżone .
Kolejna sprawa sam rozrusznik i cięgno. Nieraz blokuje się w losowej pozycji, aż rękę chce urwać. Potrafi się zablokować niespodziewanie w każdej pozycji przy ciągnięciu co dodatkowo utrudnia palenie.
Sparta 380T - męki przy odpalaniu kosy
Moderator: Moderatorzy
-
- Użytkownik
- Posty: 35
- Rejestracja: 09 cze 2016, 0:11
- Imię: Piotr
Re: Sparta 380T - męki przy odpalaniu kosy
odpalaj bez ssania ... miałem to samo w 440T teraz nie tykam ssania i jest OK
- Troku
- Stały bywalec
- Posty: 5411
- Rejestracja: 26 sty 2015, 8:28
- Imię: Andrzej
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Sparta 380T - męki przy odpalaniu kosy
Załączasz ssanie, dwa - trzy razy i pyrknie i zgaśnie więc wyłączasz ssanie i odpalasz bez problemu bo inaczej jak ją ciągasz to tylko zalewasz uniemożliwiając rozruch.
serwis i naprawa skrzyń hydrostatycznych
Jestem od tego aby pomagać, to moje hobby na tym ziemskim padole
Andrzej Troczyński
andrzej.troczynski@gmail.com.
https://andrzejtroczynski.wixsite.com/website
665 200 900
Jestem od tego aby pomagać, to moje hobby na tym ziemskim padole
Andrzej Troczyński
andrzej.troczynski@gmail.com.
https://andrzejtroczynski.wixsite.com/website
665 200 900