Strona 1 z 1

Nowa pilarka Oleo Mac GS 451

: 04 paź 2018, 20:03
autor: staszek1979
Nowa pilarka Oleo Mac GS 451 klon pilarki Gs 440 Troku co o niej powiesz

Re: Nowa pilarka Oleo Mac GS 451

: 06 paź 2018, 20:05
autor: Troku
Nie miałem z nią jeszcze do czynienia więc się nie wypowiem.

Re: Nowa pilarka Oleo Mac GS 451

: 16 paź 2022, 20:13
autor: Daniel S
Jestem posiadaczem Oleo-Mac 451 w wersji limitowanej

Zdecydowałem się na zakup GS 451 czytając to forum, przeglądając internety i youtuby
Nie mam turbo doświadczenia z pilarkami może poza Stihlem i chwilę z Echo CS-352ES
Jak narazie sprawuje się bardzo dobrze, jestem zadowolony
Czuć, że jest to już ,, kawał " piły
Nie jest to jakiś taniutki chińczych ( chociaż pewnie wszystko w CHRL wyprodukowane )
Chciałem mieć coś mocniejszego gdy doszło do piłowania grabu Stihlem MS 180
Ale jednak nie chciałem wydawać 2500+ na piłę do piłowania kilka - kilkanaście h rocznie

Jeżeli będzie więcej pytań od forumowiczów to chętnie coś napiszę

Re: Nowa pilarka Oleo Mac GS 451

: 17 paź 2022, 15:26
autor: kleofas
"Ale jednak nie chciałem wydawać 2500+"
cena katalogowa 1999, dałeś radę coś uskubać?
no i napisz jak poszło z tym grabem

Re: Nowa pilarka Oleo Mac GS 451

: 17 paź 2022, 17:16
autor: Daniel S
Tak

Jakiś czas temu była oferta na allegro za 1699zł ( jeszcze w środku lata przed sezonem )
Stwierdziłem, że zaryzykuję zakup przez internet

Grab piłowałem właśnie MS 180 oraz starszym Stihlem MS 023
I wtedy zrozumiałem że 2km to zdecydowanie za mało
Stąd wybór na 451
Myślałem, że to typowo marketowy producent ale zmieniłem zdanie po pracy kosą Oleo Sprarta 440T

Re: Nowa pilarka Oleo Mac GS 451

: 17 paź 2022, 17:42
autor: kleofas
Potwierdzam, absolutnie nie marketowy jest Oleo (mam kilka sprzętów) zawsze bardzo mnie korciła 440/451 ale nie na moje potrzeby (mam gałęziówkę 370)
Życzę powodzenia, co do trwałości nie powinno być problemów (u mnie jedyna awaria - myszy zeżarły kopułkę startera)
PS wg mnie jeden z lepszych olejów to właśnie oleomac Eurosint - w pełni estrowy (rzadkość na rynku)

Re: Nowa pilarka Oleo Mac GS 451

: 19 paź 2022, 14:47
autor: Daniel S
Na temat smarowania do 451

Postanowiłem od początku używać pilarki na fabrycznym oleju Eurosint 2 ( niebieski )
Obawiałem się jak to będzie z pilarką z katalizatorem ze względu na użytkowanie w praktyce ( zapchanie, wypalenie itp)
Jak narazie mogę potwierdzić, Eurosint 2 i Oleo Mac 451 z kataliatorem jest praktycznie bezdymny.
Dodatkowo mogę dodać, że po powrocie do domu czuć było ,, piłowaniem " gdy pracowałem Stihlem na podstawowym oleju
Byłem zaskoczony gdy zapytałem żony czy śmierdzę po pracy oleo. Odparła, że w zasadzie nic nie czuć
Więc jeżeli ktoś miał wątpliwości to musze potwierdzić dużą różnice.
Na pewno można znaleźć dużo niuansów czysto praktycznych o pilarkach ale chciałem tutaj przedstawić czysto codziennie praktycze wrażenie

Dla obserwujących temat 451
Tej zimy zamierzam wykonać sporo prać leśnych w terenie
Będzie co robić przez ten czas także postaram się wrzucić to jak pilarka się sprawuje

Re: Nowa pilarka Oleo Mac GS 451

: 24 paź 2022, 13:02
autor: kleofas
Widzę, że masz model w "malowaniu" rocznicowym. Korki fajne, "sztilowskie"
Jak trochę popracujesz napisz recenzję

Re: Nowa pilarka Oleo Mac GS 451

: 21 lis 2022, 11:21
autor: Daniel S
Popracowałem troszkę GS 451

Da się odczuć, że sprzęt dopiero się dotarł bądź nadal dociera
Zdecydowanie lepiej reaguje na gaz i czuć, że lepiej się wkręca na obroty.
Dla porównania pracowałem na zmianę GS 451 MS 180 i chwile MS 023

Ogromny + dla Oleo to pochłanianie drgań : prawdopodobnie dlatego że sprzet nowy w porównaniu do Stihlów. Ale mimo wszystko najlepiej pochłania drgania przy czym jest z nich najmocniejsza

Zużycie oleju do łańcucha : zdecydowanie najwięcej zużywa oleju do smarowania prowadnicy i łańcucha.
Chciałem wyregulować tak by podawała go odrobinę mniej ponieważ, za każdym razem gdy lałem pełny zbiornik paliwa i oleju to oleju już brakowało przed końcem paliwa.
Niestety fabrycznie pompka już jest ustawiona na minimum
W Stihlu nie zdarzyło się ani razu by zabrakło oleju przed końcem paliwa
Swoją drogą lepiej niech podaje deczko więcej, mniej zużyje się prowadnica i łańcuch niż miała by podawać za mało oleju

Zużycie paliwa całkowicie akceptowalne prawdopodobnie jeszcze spadnie po pełnym dotarciu

Zdecydowanie łatwiejsza zmiana łańcucha niż w MS 180 ze względu na naciąg w obudowie i sprzęgiełko które trzyma łańcuch i nie pozwala mu spaść.

Korki - korki fajne ( maja określoną pozycje dokręcenia ) Nie ma problemu, że korek przykręcisz za mocno i później musisz pomagać sobie kluczem a jak nie masz go pod ręką to musisz szukać. To super patent z tymi klameczkami ale nowsze Stihle też oczywiście takie mają.
Zdecydowanie łatwiej się zalewa Stihle, korki są po prostu większe i łatwiej cokolwiek przy tym zrobić

Nie obyło się bez wykrytych wad
Mianowicie Hamulec - największy minus tej piły
Nie można zwolnić hamulca swobodnie wypuszczając do z dłoni ponieważ potrafi wskoczyć z powrotem
Nie za każdym razem ale zdecydowanie za często się to zdarza
Nalży go odpuszczać ,, stopniowo ręcznie"
Nie wiem czy tak miało być w założeniach producenta
Dodatkowo 2 razy wskoczył sam przy pełnych obrotach w środku pnia. Nie sądzę, że włączyłem do dłonią. W Stihlu nigdy się to nie stało. Od razu było czuć, że stępiał. Teraz ostrzenie łańcucha 325 to nie 3/8 w dodatku dłuższy bo prowadnica 41 cm
Teraz przychodzisz do roboty z nowiutkim łańcuchem i po 2 takich strzałach odczuwalnie spada jakość cięcia
Oczywiście zdarzyło się to 2 razy na dzień ale mimo wszystko nie powinno się w ogóle to zdarzyć
Hamulec jest cholernie czuły i prawdopodobnie załącza się od wibracji zwłaszcza w pozycji z prowadnicą w dół
Nie wiem czy można to wyregulować. Raczej nie.
Do dupy z takim hamulcem

Największa zaleta to silnik
Odpalanie bezproblemowe
Więcej mocy niż 023
Naprawdę przyjemnie chodzi czuć, że są te 3Km w tej pile a przy jej masie to naprawdę samo ciecie jest przyjemniejsze niż w Stihlach

Re: Nowa pilarka Oleo Mac GS 451

: 22 lis 2022, 21:04
autor: kleofas
Dzięki za wyczerpującą opinię. Co do hamulca to wadliwy egzemplarz, spróbuj coś ponegocjować z dilerem, może jakaś mała część za to odpowiada.

Re: Nowa pilarka Oleo Mac GS 451

: 23 lis 2022, 15:59
autor: Grzegorz 83
Fajna recenzja Daniel S. Teraz poradź czy warto dopłacić do Stihla Ms 251, czy skusić się na Gs 451? Różnica w cenie 500zł.

Re: Nowa pilarka Oleo Mac GS 451

: 24 lis 2022, 12:22
autor: Daniel S
Muszę przyznać, że nie odczujesz różnicy w samej prędkości cięcia między MS 251 a GS 451
Zapominałem jeszcze dodać, że w 451 jest bardzo fajny filtr powietrza ,, Klasycznie" na siatce.
Dmucham sprężarką i czysty, W 251 to już filtry z włókniny ( czy czegoś tam) I raczej taki do wymiany nie do czyszczenia a 1 sztuka ok 30 zł

Fakt różnica 500 zł za Stihla więcej.

Powiem szczerze jeżeli będziesz lepiej się poprostu czuł, to dorzuć i miej Stihla. Jeżeli kilka stówek więcej nie robi Ci różnicy.
Jeżeli potrzebujesz trochę bardziej sprzętu PRO

Ale faktem też jest, że Oleo 451 to świetna piła w rozsądnej cenie a jej najważniejszą zaletą jest właśnie mocny silnik.
Jest delikatnie lżejsza, raczej łatwiejsza w utrzymaniu a mocy jej nie braknie

W obu przypadkach nie popełnisz błędu moim zdaniem 451 i 251 są na tyle zbliżone parametrami i stosunkiem cena/jakość, że wybór to pozostanie chyba kwestią gustu :)

Re: Nowa pilarka Oleo Mac GS 451

: 24 lis 2022, 13:09
autor: Grzegorz 83
8 lat amatorsko męczę Naca który waży ponad 6,5kg bez osprzętu i już ręce trochę odmawiają współpracy.Poza tym strasznie dużo pali i są mega drgania. Szukam lżejszej piły i żeby mocy jej nie brakło. Przy co rocznej wycince drzewa na opał ( o średnicy 30-40cm) między 10-15m3 brzozy , olszyny i sosny to chyba zbędne jest przepłacać 500zł. Daniel S nie wiesz dlaczego wersja limitowa co Ty posiadasz jest o 300zl. tańsza od zwykłej wersji Gs 451?

Re: Nowa pilarka Oleo Mac GS 451

: 25 lis 2022, 10:34
autor: Daniel S
Prawdę mówiąc nie wiem skąd cena limitowanej niższa ale mogę się domyślać.

Możliwe, że producent trochę przeliczył się z ceną podstawowej wersji około 1999zł
Bo prawdę mówiąc za 2000 zdecydowanie klienci skierowali by się na delikatnie słabszego chociażby Stihla 231 czy odpowiednika w Husqvarne
Dlatego stwierdzili że dorzucą kilka fantów tak jak pisałem główna różnica to aluminiowa rękojeść, korki, i malowanie oraz plastiki czarne zamiast domyślnie szarych.
Prawdę mówiąc to różnią się korkami i właśnie uchwytem kolorki pomijam bo to sprawa błaha.
Więc postanowili, że jednak obniżą cenę i coś dorzucą ? Bo na magazynach leżą setki jak nie tysiące sztuk a jednak sprzedać trzeba ?
Raczej nie chodzi o jakieś wady konstrukcyjne bo to jest jednak rozwinięcie udanego poprzedniego modelu.
Możliwe, że podstawowa wersja była zbyt mało konkurencyjna cenowo i postanowiono coś zaradzić ?
I widocznie to działa ponieważ sam nabyłem jedną w tej cenie. A sklep który je sprzedaje odkąd obserwuje tą ofertę sprzedał bodajże w pół roku kilkadziesiąt sztuk
To tylko moje domysły.