Strona 1 z 1

Wino ze śliwek

: 05 paź 2016, 21:33
autor: Tornado
Po 8 tygodniach wino ze śliwek upuszczone.., jutro wraca do "balona"
IMG_0694.JPG

IMG_0695.JPG

Re: Wino ze śliwek

: 06 paź 2016, 13:45
autor: grzesiek22
Dałbyś lepiej posmakować tego wina :) Bo jak sie tak na niego patrzy to aż ślinka cieknie :)

Re: Wino ze śliwek

: 06 paź 2016, 14:32
autor: Tornado
:lol: :lol:
Nie da rady, po delikatnym przefiltrowaniu, powróciło do balonu...
IMG_0697.JPG

IMG_0698.JPG

ale nie chwaląc się jest okey, półsłodkie - łamane delikatną nutą wytrawności i ... mocne ;)

Re: Wino ze śliwek

: 06 paź 2016, 19:02
autor: yahoovip
Na drożdżach szlachetnych robiłeś, czy dzikusy?

Re: Wino ze śliwek

: 06 paź 2016, 21:38
autor: Tornado
Kupiłem jakieś w sklepie, a produkowane w Łodzi .. Najpierw tzw . matka, a potem dwukrotnie dawałem pożywkę...

Re: Wino ze śliwek

: 13 paź 2016, 19:26
autor: yahoovip
Ja robię na drożdżach w proszku z Biowinu chyba :P Saszetkę rozpuszczam w letniej wodzie (połowa szklanki) i sru do balona. Po 20 minutach zaczyna bulbać w rurce fermentacyjnej :P Cukier dodaję w 2-3 porcjach w odstępach tygodniowych. Po 4-5 tygodniach od nastawienia wyrzucam owoce. I wino sobie grzecznie stoi w balonie. Po 2 miesiącach wyrzucam osady i dosładzam. Po 3 miesiącach wyrzucam osady. Po około roku zlewam do butelek.
Przy ostatnim winie jabłkowym tylko raz wyrzuciłem osady i dosłodziłem po roku zaraz przed butelkowaniem. Lekko w butlach przefermentowało. Wyszedł szampan :D Nie stosuję pirosiarczynu do stabilizacji gotowego wina ;)

Re: Wino ze śliwek

: 13 paź 2016, 20:29
autor: Tornado
Te moje drożdże "matka" były płynne. Robią się tak ok. dwóch / trzech dni. Moje wino pracowało 8 tygodni.. Upuściłem je i teraz jest bez moszczu i wstepnego osadu. Stoi sobie w balonie i jeszcze delikatnie pracuje.... Tak się zastanawiam, czy nie dosypać troszkę cukru..

Re: Wino ze śliwek

: 13 paź 2016, 23:09
autor: yahoovip
Możesz dosypać :) Będzie dalej lekko fermentowało do momentu aż pozostałe drożdże przerobią cały cukier, albo stężenie alkoholu osiągnie taki poziom, że drożdże wymrą. Po tym zabiegu pojawi się znowu dużo osadu na dnie, ale winko mocniejsze będzie :P

Re: Wino ze śliwek

: 13 paź 2016, 23:22
autor: Tornado
No i .. tak zrobię.. Dzięki za podpowiedź ;)

Re: Wino ze śliwek

: 15 paź 2016, 13:51
autor: Tornado
Dzisiaj upuściłem trochę wina i dodałem 2 kg cukru...Po rozpuszczeniu się cukru, trafiło ponownie do balona.. Winko nadal lekko pracuje :)

Re: Wino ze śliwek

: 08 lis 2016, 19:15
autor: Tornado
No i winko , mimo że je przewoziłem, nadal pracuje :lol:
A, ktoś mówił na forum, że 4 tygodnie wystarczy hehehehehe

Re: Wino ze śliwek

: 17 lis 2016, 22:41
autor: Toma
Oto moje z tamtego roku

Re: Wino ze śliwek

: 17 lis 2016, 22:43
autor: Tornado
Aleś je .... zabalsamował...

Re: Wino ze śliwek

: 17 lis 2016, 22:44
autor: Toma
Tornado pisze:Aleś je .... zabalsamował...


I odpowiednio, zgodnie ze sztuką leżakowane :P

Re: Wino ze śliwek

: 17 lis 2016, 22:44
autor: Tornado
Hmmm..jak spróbuję, to ocenię hehehe

Re: Wino ze śliwek

: 07 lis 2017, 9:15
autor: Uli
A tu Tornado wstawiam taką rozpiskę.

Re: Wino ze śliwek

: 07 lis 2017, 11:40
autor: Tornado
Ale . tu nie ma nic o ..ryżu, czyli brak info o moim "jakotako"...

Re: Wino ze śliwek

: 07 lis 2017, 11:41
autor: Uli
Bo Ty Tornado jakotako Sake z ryżu robisz.hehe

Re: Wino ze śliwek

: 07 lis 2017, 11:43
autor: Tornado
Trudno odmówić Ci słuszności tej tezy :lol: :lol: