Oleo mać gsh 510

[Szpila 82]

Witajcie
Stoje przed koniecznością zakupu piły, budżet to tak ok. 1100. Wyszło mi po przewertowaniu internetów, że oleo mać gsh 510 może być dobrym wyborem. Boję się chamskich Chińczyków np NAC, wolę bardziej subtelne jak przywołany oleo mac... Chyba że nie warto? Ktoś ma, może się podzielić doświadczeniem? Pozdrawiam

[jerzyk]

Chcesz cos lepszego niz Nac kup Alko lub Stige a nie Oleo maca.

[qndziu]

Albo dołóż parę złotych i kup Olka ale GS, nie GSH. Piły nie kupuje się na jeden raz, dlatego czasem lepiej dołożyć trochę grosza, kupić coś lepszego i korzystać dłużej.

[PDRSI]

Też zastanawiałem się na tą piłą. Pojeździłem po sklepach i jednak najsolidniejsze wydały się stigi.
W tym budżecie miałbyś dwa modele możliwe: sp 426 (2.6 km) albo sp466 ( 2.8 km). Jedyna wada tych pił to mieszanka paliwowa 1/40 na sysntetycznym oleju oraz waga. Waga pilarek bierze sie z tego że w tych modelach są już magnezowe kratery a nie plastiki. Co do oleo to też nie najgorszy wybór ale rzeczywiście lepiej seria GS niż gsh...

[grzes_rupinski1]

Jeżeli waga nie gra dla ciebie roli weź taka która jest najcięższa przynajmniej nie będziesz musiała w dół cisnąć grawitacja załatwi sprawę. Piłę będziesz miał 100lat ,a kręgosłup i stawy kupisz nowe .

[roko1983]

Chcesz cos lepszego niz Nac kup Alko lub Stige a nie Oleo maca.

Wyglądem przypominają nac ale nie mają z nim nic wspólnego bo jakość tych pilarek do prac koło domu naprawdę jest bardzo dobra więc nie wiem skąd masz takie wnioski po drugie alko czy stiga to też już made in china i jakość tych pilarek pozostawia wiele do życzenia

[Mfisto]

Alko czy Stiga to nie wiele lepsze maszyny od NAC a cenowo mocno odbiegają.Bez sensu.Tak naprawdę to w cenie do 1k chińczyki takie jak NAC nie mają zbytnio konkurencji.Mam NAC 6 lat i tak wymieniłem w nim cewkę za 10zl i gaźnik za 25 zł.Ma potworne drgania ale uważam że naprawdę jest wart swej ceny

[qndziu]

No jeśli Ci nie przeszkadzają potworne drgania to dobry majster z Ciebie Ja np się z chińczyków wyleczyłem właśnie przez te drgania, posiadałem kiedyś kosę z NACa i po całym dniu pracy wieczorem nie wiedziałem czy trzymam kubek z herbatą takie miałem mrowienie w łapach, wytrzymałem z nim dwa sezony, śruby się luzowały same od drgań, zrobione były z gównolitu jak się dokręciło mocniej to albo łeb się obrabiał albo gwint zrywał. Ja osobiście nie polecam tego typu sprzętów, zdrowie ma się jedno, a człowiek z roku na rok młodszy nie jest

[Mfisto]

No jeśli Ci nie przeszkadzają potworne drgania to dobry majster z Ciebie Ja np się z chińczyków wyleczyłem właśnie przez te drgania, posiadałem kiedyś kosę z NACa i po całym dniu pracy wieczorem nie wiedziałem czy trzymam kubek z herbatą takie miałem mrowienie w łapach, wytrzymałem z nim dwa sezony, śruby się luzowały same od drgań, zrobione były z gównolitu jak się dokręciło mocniej to albo łeb się obrabiał albo gwint zrywał. Ja osobiście nie polecam tego typu sprzętów, zdrowie ma się jedno, a człowiek z roku na rok młodszy nie jest

I co zamieniłes ja na markową za 1000zl?Ja zamieniłem NAC na stihla ms 261 .Ale on jest po za budżetem w tym temacie omawianym.A ja uważam że w cenie do 1 tysiąca to tak naprawdę nic lepszego o tej mocy nie kupi.Mialem też kiedyś kosę demon i też nie narzekałem.Wiadomo że markowe sprzęty są dużo lepsze ale jak ktoś ma ograniczony budżet to wcale nie są zle sprzęty

[qndziu]

Zamieniłem kosę NACa na FS 410 i FS 131, są w opisie Zakupu chińskiej piły już nie ryzykowałem Jak ktoś lubi wibracje i częste dokręcanie śrubek i inne naprawy to może śmiało kupować chińca. Jak to się mówi jeden woli rybki a drugi ... akwarium

[Mfisto]

Zamieniłem kosę NACa na FS 410 i FS 131, są w opisie Zakupu chińskiej piły już nie ryzykowałem Jak ktoś lubi wibracje i częste dokręcanie śrubek i inne naprawy to może śmiało kupować chińca. Jak to się mówi jeden woli rybki a drugi ... akwarium

Ale tu nie chodzi oto co kto lubi,bo każdy woli markową ale nie każdego stać

[qndziu]

To, że nie każdego stać to akurat wiem, ale moim zdaniem czasem lepiej się wstrzymać z zakupem i odłożyć trochę wiekszy budżet niż kupić na szybko dziadostwo a później wydawać drugi raz na coś porządniejszego. Chyba, że wychodzi taka sytuacja i trzeba kupować na już to wtedy się bierze na to na co stać i co jest aktualnie dostępne.

[jozin666]

Zawsze może kupić coś lepszego na raty. Jak nie to poszukać jakiejś używki. Według mnie drgania w tych chińskich pilach nią są aż tak wielkie, przypuszczam że podobne jak w stiga alko.