Forum Pilarz.org

Cześć, przychodzę do Was z pytaniem o piłę do 1000 zł, były podobne wątki, ale ceny się trochę pozmieniały.
Jestem kompletnym nowicjuszem, będzie to moja pierwsza pilarka, tak naprawdę będę się na niej uczył .
Prace, które będę nią wykonywać to wycinanie drzewek do 20 cm średnicy oraz cięcie ich na kawałki, w przyszłości prace przydomowe. Prześledziłem sporo wątków i zastanawiam się nad Stihl ms180, czy to będzie dobry wybór dla nowicjusza?

Wg mnie będzie dobry wybór, teściu posiada takową już parę lat i szykuje nią opał na zimę i nie jest to chrust

Również myśle, że da sobie radę.

Super, dziękuje za odpowiedź. W takim razie jutro zamawiam, pozdrawiam!

Zamawiaj i bezawaryjnej pracy! Pamiętaj tylko, że modele w tym przedziale cenowym są na plastikowych karterach. Po prostu nie ciąć cały dzień bez przerw i będzie chodzić długie lata. Pozdrawiam

Cześć jeszcze raz. Piłę chciałem kupić raczej na miejscu, a w okolicy MS 180 jest dostępne dopiero na koniec miesiąca, czy warto kupić przez internet? I jeszcze pytanie apropo Husqvarny 120 mark II, którą mam dostępną na miejscu od ręki, co myślicie o tym modelu a Stihl MS180, czy mogę spokojnie zamiast Stihla wziąć Husqvarne?

Ta Huska to taki plastik fantastic, ja osobiście wolałbym tego małego Stihla niż małą Husqvarnę. Stihl ma miskę korbową metalową przykręcaną do karteru. Możesz kupić przez internet, gwarancja działa na terenie całego kraju i nawet czasem możesz ją dostać taniej niż w sklepie stacjonarnym.

A może marita ea 3500

Nie wpuszczaj goscia w maliny z ta makita. Slaba chinska produkcja stihl ms 180 bedzie wlasciwym wyborem.

Stihl ms180 były dobre te stare 1 wersja. Te nowsze złe też może nie są ale u nas w firmie budowlanej w ciągu 5 lat była remontowana 3 razy. (Cylinder i uszczelniacze)

jerzyk pisze: ↑

15 wrz 2022, 19:47

Nie wpuszczaj goscia w maliny z ta makita. Slaba chinska produkcja stihl ms 180 bedzie wlasciwym wyborem.

I tu się mylisz bo słaba nie jest jest mocniejsza od ms 180 który też jest produkowany w chinach u nas jest przy cięciu na dachach jeszcze koło domu i chodzi co dziennie i jeszcze od ponad 3 lat nic się nie popsuło gaźnik raz był tyko czyszczony ale to przez naszą winę

Stihl, ewentualnie, jeżeli troszkę znasz się na mechanice, rozważ jakiegoś chińczyka
Jeżeli nie, to nie polecam

roko1983 pisze: ↑

16 wrz 2022, 19:12

jerzyk pisze: ↑

15 wrz 2022, 19:47

Nie wpuszczaj goscia w maliny z ta makita.

I tu się mylisz bo słaba nie jest jest mocniejsza od ms 180 który też jest produkowany w chinach

Kolego tak samo w Chinach produkowany jest telefon z którego piszesz na tym forum. Kwestia kontroli jakości wytycznych zleceniodawcy. W stihlu wężyk do paliwa po 2 latach nie ulega biodegradacji producent nakazał i sprawdził że wszystko jest z nim ok. Co do tej makity taka sama plastikowa jak wszystko teraz . A jak te 0.5kW odczuwasz to niezły jesteś .

Panowie, nie kłóćcie się, bo tak na prawdę obaj macie rację.
1. To co jest markowe i Made in China może oznaczać, że producent przeniósł fabrykę do chin, ale trzyma jakość.
2. To co jest markowe i Made in China może być tanim, budżetowym sprzętem dla amatorów, trochę lepszym od typowego chinola. Produkują je po to, aby konkurować w marketach z chińskim sprzętem.

Wracając do tematu, zastanów się, czy ma z Tobą zostać ta pilarka na długo.
Stihl będzie z Tobą długo, o ile sam go nie zepsujesz.
Wszędzie są serwisy i części. Wystarczy do cieńszego drewna.
Z biegiem czasu możesz dokupić sobie jakąś 261 i miałbyś super zestaw pilarek.
Zaletą chińczyka jest to, że nauczysz się obsługi pilarki dzięki niemu, oraz podstaw mechaniki. Na bank się cos popsuje
Wg mnie chińczyk jest do tego idealny. W razie gdybys ją popsuł, nie będziesz płakał .

To też kwestia podejścia czy ktoś chce sprzęt do dłubania czy do cięcia drzewa. Do takiego stihla idziesz do serwisu a jest po kilka w mieście i każdą śrubkę dokupisz. O ile piłę chinola kupisz w każdym markecie to części tam już nie ma . Może to kwestia miasta bo u mnie cześci do chinoli tylko przez internet.

Generalnie to Stihl ms 180 jest uważam za drogi do tego co oferuje.To ja już bym wolał chińczyka.

grzes_rupinski1 pisze: ↑

17 wrz 2022, 6:20

roko1983 pisze: ↑

16 wrz 2022, 19:12

jerzyk pisze: ↑

15 wrz 2022, 19:47

Nie wpuszczaj goscia w maliny z ta makita.

I tu się mylisz bo słaba nie jest jest mocniejsza od ms 180 który też jest produkowany w chinach

Kolego tak samo w Chinach produkowany jest telefon z którego piszesz na tym forum. Kwestia kontroli jakości wytycznych zleceniodawcy. W stihlu wężyk do paliwa po 2 latach nie ulega biodegradacji producent nakazał i sprawdził że wszystko jest z nim ok. Co do tej makity taka sama plastikowa jak wszystko teraz . A jak te 0.5kW odczuwasz to niezły jesteś .

Jest czuć różnicę w mocy to pilarka jest do lekkich prac nie do nie wiadomo czego. Co do wężyków to mnie rozwaliłeś a Ty myślisz że w makicie wężyk struchleje za dwa lata teraz to Ty ,nie rozbawiłeś na całego. Prawda jest taka że to są pilarki tak naprawdę zabawki/ Jeśli szuka się pilarki do szykowania opału na zimę to musi mieć co najmniej 3 km nic więcej bo to jest mordęka a nie robota

Z tymi 3 km to trochę przesadziłeś ja bym poniżej 2.5 nie schodzil

Kolega tak ta Makita zachwala jak by na księżycu była robiona . Chinol jak wszystko. Mam taką Makita w rodzinie i nie raz porównujemy. Mój ma ms180 ma 18 lat Makita rok. Nie widać różnicy w cięciu. Do cięcia na opał to min 6,5km prowadnica 50cm wtedy robota idzie. . Producenci różnie podają moc jedni moc max inni nominalna . Mam piłę do betonu hilti niby tylko 4,3kW a idzie lepiej w beton niż 4,8kW Stihl Czemu ?
Przez dobre 18 lat do cięcia okrąglaków i gałęzi na opał używałem ms180 Husqvarna 40 mało robiła bo na tą samą ilość opału paliwo i olej razy dwa.
W tym roku 40 M3 czubów i gałęzi po źrebię na gotowo w lesie pociąłem głównie ms180 pracował bo lekki . Chociaż ms241 też jest lekki.

Mfisto pisze: ↑

17 wrz 2022, 15:49

Z tymi 3 km to trochę przesadziłeś ja bym poniżej 2.5 nie schodzil

Jak mam 3 h lasu to ponad sto letnie dęby buki graby sosny to mam brać pilarkę poniżej 2.5 km to można sobie nią dupę pociąć mordenka nie praca żadna

roko1983 pisze: ↑

17 wrz 2022, 17:38

Mfisto pisze: ↑

17 wrz 2022, 15:49

Z tymi 3 km to trochę przesadziłeś ja bym poniżej 2.5 nie schodzil

Jak mam 3 h lasu to ponad sto letnie dęby buki graby sosny to mam brać pilarkę poniżej 2.5 km to można sobie nią dupę pociąć mordenka nie praca żadna

Pokaż mi takiego który ma 3ha lasu i w nim 100 letnie dęby,wiadomo znajdą się tacy którym 4 km będzie mało ale większości 2,5 starczy

No ja mieszkam w takiej okolicy że każdy ma las. Ale mówię to z doświadczenia żeby pilarka długo popracowała koło domu do szykowania opału to musi mieć te 3 km

U nas 100letni las to się tnie nie 3konna pilarka tylko min 6km . Ale kto bogatemu zabroni fest metrowego buka w kominku palić . Moja ms180 służy 18 lat do szykowania 20cm sosny i olch na opał większe też kładła jak była pod ręką. U znajomego na zrębie nowa ms261 była 3razy w serwisie jak sosenki 100lat się kładły pod rząd . Tak że mocna jak nic ta Makita i trwała .

Skubi, kup tego stihla, bo Panowie teraz będą się kłucić