Pilarka dla amatora

Moderator: Moderatorzy

Johny181
Nowy użytkownik
Posty: 11
Rejestracja: 13 lut 2019, 18:56

Pilarka dla amatora

Post autor: Johny181 » 25 lut 2019, 13:04

Witam

Ze względu na awarię starej, elektrycznej, makity (naprawa nieopłacalna), stanąłem przed dylematem kupna nowej piły.
Posiadam nieduż , przydomowy, kawałek sadu. Pilarki używałem głównie przy cięciu podciętych gałęzi, chodź czasami zdarzyła się także wycinka starego lub chorego drzewa. W zależności jakie prace były do przeprowadzenia, pilarki używałem 3-4 razy do roku (zdarzały się sezony, gdzie była używana tylko 2 razy). Z najgrubszych drzew jakie posiadam, są to orzechy włoskie o grubości około 60 cm. W tym roku mam w planie wycinkę kilku drzew, w tym momencie mam już wykopane i czekające na pocięcie dwie wiśnie, o średnicy: jedna 30cm druga około 40 cm. Od tego sezonu prawdopodobnie dojdzie jeszcze cięcie zakupionego drewna na opał.

Przechodząc do sedna sprawy, chciałem się was poradzić na co się zdecydować.
Jako, że piły często nie używam, nie chciałem przeznaczać na nią dużej kwoty. Początkowo założyłem, że nie chcę przekraczać budżetu 1000 zł.
W tym budżecie u lokalnych sprzedawców zaproponowano mi następujące pilarki:

1. Husqwarna 120 za około 730 zł
2. MASTERCUT PRO 2,7 KM OREGON 16'' za około 840 zł, podobno "produkt polski" posiadający metalowy karter, ciężko znaleźć informacje na jej temat, poniżej link do aukcji znalezionej na olx:
https://www.olx.pl/oferta/pilarka-spali ... ydDyo.html
Obie wyżej wymienione piły zaproponowano mi u dealera husqvarny.
3. Solo 643ip mady by Al-Ko za 999zł
4. Oleo mac GS 370- pilarka wpadła mi w oko w internecie, między innymi poprzez wasze forum, do najbliższego sprzedawcy oferującego oleo mac mam 30 km.

Początkowo byłem zdecydowany na tego oleo mac gs 370, ale po przemyśleniu sprawy wydaje mi się, że może być on jednak trochę za słaby. Solo 643ip jest mocniejsze, ale widziałem trochę negatywnych opinii o niej. Miał może ktoś jakieś doświadczenia lub słyszał jakieś opinie o tym MASTERCUT PRO, awaryjność, dostępność i cena części zamiennych?

Zastawaniem się jeszcze czy nie zdecydować się na Oleo Mac GS440. Przekracza ona dość mocno mój budżet, ale ma całkiem dobra opinie a jej moc powinna mi w zupełności wystarczyć.

Z góry dziękuje za wszystkie opinie i udzieloną mi pomoc

KostekSerwis
Stały bywalec
Posty: 81
Rejestracja: 23 gru 2018, 10:38
Imię: Piotr
Lokalizacja: Śląsk

Re: Pilarka dla amatora

Post autor: KostekSerwis » 25 lut 2019, 13:28

OM GSH510 by mi najbardziej pasowala do twoich potrzeb... i miesci sie w budzecie.

dbx
Stały bywalec
Posty: 165
Rejestracja: 22 lip 2018, 11:07

Re: Pilarka dla amatora

Post autor: dbx » 25 lut 2019, 13:41

Rzuć okiem na takie propozycje:
https://echopolska.pl/pilarki-spalinowe/CS-352ES.html
Posiadam ECHO czwarty rok,
Kupiona przez internet. Po robocie jedynie czyszczę z brudu. Zero problemów z pracą i zapalaniem. Serwis przy tym sprzęcie okazał się nieistotny.

jerzyk
Stały bywalec
Posty: 1734
Rejestracja: 26 sty 2015, 16:56
Lokalizacja: Kowary

Re: Pilarka dla amatora

Post autor: jerzyk » 25 lut 2019, 15:36

Mastercut nic innego jak trochę lepszy chińczyk, z pilarek dostępnych na rynku i mieszczących się w twoim budżecie mogę zaproponować echo cs 352es
mieszalnia lakierów samochodowych
tel.506-606-029

Woodhous
Stały bywalec
Posty: 179
Rejestracja: 29 lip 2018, 10:33
Imię: Jarek

Re: Pilarka dla amatora

Post autor: Woodhous » 25 lut 2019, 19:32

Witam ! Używam Solo 643ip i Oleo mac Gs 370 . Solo jest mocniejsza ,grubszy łańcuch . Olek jest poręczniejszy . Jak dla mnie obie pilarki to trafiony wybór. Solo jest niedoceniane ale to tak na marginesie. Więcej korzystam z Olka ,wypalam w tygodniu około 5l mieszanki na dwie piły. Co dzień po pracy są czyszczone i łańcuch nonstop pod kontrolą więc nie są męczone.Pozdrawiam

ODPOWIEDZ