O Zającu

[Tornado]

Niedźwiedź biznesmen prowadzi sklep wielobranżowy. Przychodzi zając i pyta jest sałata? Nie nie ma , odpowiada Niedźwiedź. Na drugi dzień ponownie przychodzi zając i ponawia pytanie. Sytuacja powtarza się przez kilka dni. W końcu zdenerwowany niedźwiedź mówi do zająca : jak jeszcze raz zapytasz o sałatę, to gwoździami przybiję Twoje uszy do lady. Na drugi dzień zając przychodzi i pyta : są gwoździe? Nie niema odpowiada Niedźwiedź, a jest sałata?

[Tornado]

Przychodzi zajączek do drogerii.
- Jest szampon?
- Jest, ale tylko jajeczny.
- A to nie, ja się cały chciałem wykąpać.

[strysiu]

Zając z niedźwiedziem jadą na WKU pociągiem, popili sobie chłopcy troszkę i ni stąd ni zowąd niedźwiedź wyrzucił zajączka z jadącego pociągu, zajączek trafił nieszczęśliwie na kamień i stracił wszystkie zęby.
ale otrząsnął się i pokicał na Komisje
zdążył przed niedźwiedziem więc wszedł pierwszy
gdy wychodził z komisji przed pokojem zjawił się niedźwiedź i widząc zajączka pyta go:
- te zając jak tam jaka kategoria?
- D odpowiada zajączek - brak uzębienia - mówi sepleniąc
niedźwiedź nie myśląc długo zauważył poręcz od schodów i jebut w nią szczęką aż wszystkie zęby wypadły byle się wymigać
wszedł na komisję po chwili wyszedł przed pokój
tym razem Zajączek go pyta
- te niedźwiedź - sepleniąc - i jak jaka kategoria?
- D - odpowiada niedźwiedź również sepleniąc - PŁASKOSTOPIE.

[jerzyk]

Niedźwiadek kupił motorek. Zadowolony jedzie przez las i spotkał zajączka.
Pyta się:
- Ty zając chcesz się przejechać?
- No pewnie.
- Wsiadaj.
Jadą przez las 40 na godzinę, 50, 60. Nagle niedźwiadek poczuł mocny uścisk i mokro. Pyta się:
- Ty zając, zlałeś się ze strachu?
Na to zajączek ze spuszczona głową.
- Tak, zlałem się. Jechałeś bardzo szybko i się bałem.
Zając postanowił się odegrać. Zapożyczył się i kupił szybszy motorek. Szukał niedźwiadka. W końcu szczęśliwy znalazł. I pyta się:
- Ty niedźwiedź chcesz się przejechać?
- No pewnie.
Jadą przez las 40 na godzinę 50, 60, 70, 80. Nagle zajączek poczuł mocny uścisk i mokro. Szczęśliwy pyta się niedźwiadka:
- Ty niedźwiedź, zlałeś się ze strachu?
Na to niedźwiadek ze spuszczoną głową:
- Tak, zlałem się. Jechałeś bardzo szybko i się bałem.
Zając szczęśliwy odpowiada.
- No to się zaraz zesrasz, bo nie mogę dosięgnąć do hamulca.