Babcia i ...krokodyl
Moderator: Moderatorzy
Babcia i ...krokodyl
Był kiedyś treser krokodyli, którego sztuczka polegała na tym, że walił krokodyla w głowę, a ten wtedy otwierał paszczę. Treser ściągał wtedy spodnie i swój największy skarb wkładał do paszczy, po czym walił krokodyla w głowę, a ten delikatnie paszczę zamykał. Po kolejnym ciosie krokodyl otwierał swoje szczęki, a treser dumny pokazywał widowni, że skarb nie został naruszony. Kiedyś treser po takim występie zapytał widownię: „A może ktoś chciałby spróbować?”. Nastała cisza, ale po chwili jakaś staruszka podniosła rękę, mówiąc: „Ja bym spróbowała, tylko czy mógłby mnie pan po głowie nie walić?”.
Zanim powiesz, że świat pilarza jest zły - przyjrzyj się sobie.