Mąż i Żona

Moderator: Moderatorzy

jerzyk
Stały bywalec
Posty: 1734
Rejestracja: 26 sty 2015, 16:56
Lokalizacja: Kowary

Mąż i Żona

Post autor: jerzyk » 29 paź 2016, 9:41

Mąż :
- przynieś browara.
Żona :
- a może jakieś magiczne słowo ???
Mąż :
-hokus pokus czary mary zap.....po browary.
Żona :
-hokus pokus ence pence zamiast ci..... masz dziś ręce .
Mąż :
-skoro jesteś tak pyskata to ominie cię wypłata.
Żona:
-bardzo mocne dziś twe czary zap.... po browary.
mieszalnia lakierów samochodowych
tel.506-606-029

Niejad
Stały bywalec
Posty: 468
Rejestracja: 30 cze 2016, 13:12
Imię: Marcin

Re: Mąż i Żona

Post autor: Niejad » 10 kwie 2017, 19:39

Małżeństwo zaplanowało sobie wieczorne wyjście. A że byli niezwykle ostrożni włączyli nocne oświetlenie, ustawili automatyczną sekretarkę, przykryli klatkę z papugą i zamknęli kotkę w piwnicy. Następnie zadzwonili po taksówkę. Para postanowiła poczekać na taksówkę przed domem. Otworzyli drzwi by wyjść z domu. Tymczasem kotka wylazła z piwnicy przez uchylone okno i tylko czekała na otwarcie drzwi, by wśliznąć się do mieszkania. Nie chcąc, by kotka buszowała po domu, mąż wrócił do środka. Zwierzak wbiegł po schodach na górę, mężczyzna pobiegł za nim. Kobieta wsiadła do taksówki, która właśnie nadjechała. Nie chcąc, by kierowca domyślił się, że dom będzie pusty i bez opieki, wyjaśniła że mąż właśnie mówi "dobranoc" jej matce i za chwilę zejdzie.
Kilka minut później mąż wsiadł, a kierowca przekręcił kluczyk w stacyjce. Tymczasem mąż zaczął się usprawiedliwiać:
- Przepraszam, że zajęło mi to tyle czasu, ale ta wredna suka najpierw schowała się pod łóżkiem. Szturchałem ją parę minut wieszakiem spieprzyła do łazienki i wcisnęła się pod wannę i jak dostała z buta to wreszcie wylazła! Potem zawinąłem ją w koc, żeby mnie nie podrapała i zwlokłem jej tłustą dupę po schodach i wrzuciłem z powrotem do piwnicy!

Keram2504
Stały bywalec
Posty: 624
Rejestracja: 14 lut 2015, 21:19
Imię: Marek

Re: Mąż i Żona

Post autor: Keram2504 » 18 sty 2018, 20:56

Żonka pierwszy raz w życiu goli bikini. Męczy się straszliwie. Wreszcie wola z łazienki do męża:
- Kochanie, jak ty to robisz, ze masz tak gladko wygolone policzki?
- Przy goleniu wypycham je od srodka jezykiem.
- No to będziesz mi musiał pomoc.

ODPOWIEDZ