Dąb - przycinka gałęzi
Moderator: Moderatorzy
- Kamilos
- Stały bywalec
- Posty: 2593
- Rejestracja: 25 sty 2015, 13:43
- Imię: Kamil
- Lokalizacja: Wielkopolska
Dąb - przycinka gałęzi
Witam posiadam takiego oto dęba jak na zdjęciu. Jest to samosiejka, która rośnie sobie od paru lat i pomyślałem czy nie byłoby można go przyciąć by rozwinął się i poszedł bardziej w górę. Naczytałem się sporo na ten temat i zdania są podzielone, jedni są za przycinaniem inni przeciwko. Jakie jest wasze zdanie przyciąć czy zostawić tak jak jest?
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Rzadko tutaj zaglądam, więc nie odczytuje prywatnych wiadomości, jak masz sprawę pisz na maila:
kamil28onet@gmail.com
kamil28onet@gmail.com
Re: Dąb - przycinka gałęzi
Z perspektywy zrobionego zdjęcia wygląda na młodego solitera, mającego zadatki na drzewo pomnikowe. Z tego względu zostawiłbym go w takiej formie z lekką korektą. Mianowicie co kilka lat w miarę wzrostu drzewa, obcinałbym po jednym piętrze konarów od dołu (dąb nie ma regularnych okółków, więc trzeba by to jakoś wypośrodkować), finalnie mniej więcej do wysokości ok. 2 metrów. Przycinka blisko pnia, by z czasem końcówki zostały zalane kallusem.
Oczywiście jest to wizja nie uwzględniająca innych aspektów w szczególności użytkowych: potrzeby napalenia w piecu drewnem z tego dęba, przeszkadzania w korzystaniu z uprawy po lewej stronie zdjęcia, zasłaniania czegoś stojącego za dębem a niewidocznego z tego ujęcia.
Pozostawienie tego okazu rodzi też na przyszłość inne zagrożenia np. groźbę zlicytowania majątku w odwecie za ew. tzw. "nielegalne wycięcie swojej własności" i ew.inwazję dzików w przypadku obfitego owocowania.
Oczywiście jest to wizja nie uwzględniająca innych aspektów w szczególności użytkowych: potrzeby napalenia w piecu drewnem z tego dęba, przeszkadzania w korzystaniu z uprawy po lewej stronie zdjęcia, zasłaniania czegoś stojącego za dębem a niewidocznego z tego ujęcia.
Pozostawienie tego okazu rodzi też na przyszłość inne zagrożenia np. groźbę zlicytowania majątku w odwecie za ew. tzw. "nielegalne wycięcie swojej własności" i ew.inwazję dzików w przypadku obfitego owocowania.
- Kamilos
- Stały bywalec
- Posty: 2593
- Rejestracja: 25 sty 2015, 13:43
- Imię: Kamil
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Dąb - przycinka gałęzi
Trak pisze:Z perspektywy zrobionego zdjęcia wygląda na młodego solitera, mającego zadatki na drzewo pomnikowe. Z tego względu zostawiłbym go w takiej formie z lekką korektą. Mianowicie co kilka lat w miarę wzrostu drzewa, obcinałbym po jednym piętrze konarów od dołu (dąb nie ma regularnych okółków, więc trzeba by to jakoś wypośrodkować), finalnie mniej więcej do wysokości ok. 2 metrów. Przycinka blisko pnia, by z czasem końcówki zostały zalane kallusem.
Oczywiście jest to wizja nie uwzględniająca innych aspektów w szczególności użytkowych: potrzeby napalenia w piecu drewnem z tego dęba, przeszkadzania w korzystaniu z uprawy po lewej stronie zdjęcia, zasłaniania czegoś stojącego za dębem a niewidocznego z tego ujęcia.
Pozostawienie tego okazu rodzi też na przyszłość inne zagrożenia np. groźbę zlicytowania majątku w odwecie za ew. tzw. "nielegalne wycięcie swojej własności" i ew.inwazję dzików w przypadku obfitego owocowania.
Nikt go raczej nie będzie wycinał na opał, po pierwsze szkoda a po drugi jest w granicy więc nikomu nie wadzi i niczego nie zasłania, jedynie przycinka ponieważ może przeszkadzać sąsiadowi przy koszeniu łąki, a inwazja dzików nie grozi, bo dziki mają co robić przy kukurydzy
Rzadko tutaj zaglądam, więc nie odczytuje prywatnych wiadomości, jak masz sprawę pisz na maila:
kamil28onet@gmail.com
kamil28onet@gmail.com
Re: Dąb - przycinka gałęzi
Zatem podtrzymuję swoje zdanie na temat sposobu prowadzenia i pielęgnacji dęba.