Jaki mały traktorek

[marian36]

Cześć,

Chciałbym kupić mały traktorek do koszenia. Powierzchnia jest niewielka, bo może z 7 arów, ale mocno nieregularna z uwagi na to, że ogród jest w całości zagospodarowany przez profesjonalną firmę.
Trawnik można podzielić na 3 części, pierwsza całkiem płaska ok. 3 arów, druga to pochylnia łącząca dolny trawnik (pierwsza część) z górnym (trzecia część), tu będzie może z 1 ar i trzecia, to górny trawnik, podobnie jak dolny jest płaski i też ma ok 3 arów.
Nachylenie pochylni jest dość znaczne, na 30m wznosi się około 5m.
Potrzebuję małego traktorka (mały, wąski, zwrotny), ale z koniecznie z koszem.

Co możecie polecic? Czy jest sens brać pod uwagę traktorki akumulatorowe?

[mazmaciek]

Na taką powierzchnię to zwykła kosiarka z dobrym napędem, chyba że chcesz odśnieżać lub coś przewozić na przyczepce. Kiedyś 5 razy większą powierzchnię obrabiałem pchaną

[marian36]

Jasne, że się da. Ale mi się zwyczajnie nie chce i nie mam czasu. Chce kosić jak najszybciej, a nie bujać się z tym godzinę co tydzień.

[mazmaciek]

Rozważ to że po kosiarce małej trawnik wygląda lepiej, jest równiejszy. A skoro wydałeś masę kasy na fachowca od ogrodu to chyba zależy ci na wglądzie. Godzina w sobotę po południu przy kosiarce to dla relaksu. Obejrzyj filmy kobamixa na yt, on podaje kilka fajnych modeli kosiarek.
Jeśli już się uprzesz na traktorek to chyba czym mniejszy tym lepszy, i tak pewnie będziesz miał masę dokaszania żyłką albo kosiarką. Ja mam prawie hektar podwórza, jest tam 6 budynków, drzewa i ogród, w tym roku dochodzi jeszcze 200 krzaków, i tak wcześniej przeszkody objeżdżam małą a dopiero później traktorek, i po wszystkim koszenie przy rzece żyłką. Jeśli wystarczy Ci jeden sprzęt o wyjdzie o wiele taniej, będzie zajmowało mniej miejsca na sprzęty. Dla każdego grata trzeba poświęcić czas

[jerzyk]

Jak miałbym wydać powyzej 10.000 tys. na 6-8 konną zabawkę to wolałbym dobrą kosiarkę za niecałe 5.000 lub robota.

[marian36]

Też myślałem o robocie, miałem wizytę firmy, która się tym zajmuje i jak tylko zobaczyli nachylenie (w najstromszym miejscu), to od razu powiedzieli, że tylko 2 modele: Wiper Climber za 22k lub Husqvarna (nie pamietam jaki model, jakiś AWD) za 35k.
Więc to nie jest niestety 5k. Myślałem nawet o 2 robotach tzw. "normalnych" - jeden na dolny trawnik, drugi na górny + kawałek pochylni. Ale to nie zautomatyzuje mi całości, a też będzie kosztowało z 12 - 15k pewnie.
Co do ilości sprzętu, to mam ogród tak zrobiony, że trawnik jest trawnikiem i niczego na nim nie ma, więc całość da się ogarnąć jednym sprzetem na jeden raz.