Traktorek do niedużego ogrodu 10-12k PLN

[DawidK]

Witajcie
Jest kilka podobnych tematów które już przeczytałem i które nieco mnie nakierowały ale nie mam nadal rozwiązania więc postanowiłem zapytać.
Wczoraj podczas koszenia stwierdziłem że mój MTD już chyba się powoli kończy i trzeba myśleć nad nowym traktorkiem.
Mam do koszenia około 30 arów i z czasem może być już tylko mniej. Teren w miarę równy (MTD zrobiło robotę). jakieś 600-800 m2 jest bardzo delikatnie pochyłe max 5* ale wyjazd z garażu w którym stoi traktorek to jakieś 15* na 10m oraz przejazd pomiędzy dwoma częściami ogrodu jakieś 15-20* na około 10m. W MTD miałem pompę oleju więc się nie interesowałem.
Czy przy takich pochyłościach muszę mieć silnik ze smarowaniem ciśnieniowym?
Traktorka używam tylko do trawy, nie zamierzam odśnieżać, pchać, ciągnąć itd. Koszę całość z koszem. Są jakieś nasadzenia ale robione tak że starym MTD wszędzie się wykręcałem. Koszę raz na tydzień, max. 2 tygodnie.
Budżet jaki założyłem to 10 tyś. zł ale czytając coraz więcej mam wrażenie że muszę wydać co najmniej 12k pln.
Moje typy:
AL.-KO T 15-95.6 HD-A – nie wiem czy ma pompę oleju bo znalazłem sprzeczne informacje, mieści się w budżecie, i według mnie wystarczyłby mi ale co z tą pompą.
AL.-KO T 16-103.7 HD V2 – dwa cylindry czy nie jest na wyrost na moje potrzeby?
AL-KO T 22-103.9 HD-A V2 – też dwa cylindry ale tańszy od poprzednika – bo mniejszy?
oleo-mac OM92/16 – chyba bez pompy ale mieści się w budżecie
CEDRUS CHALLANG AJ92/16H – to samo co powyżej
Husquarna TC 139T – dużo ponad budżet, co prawda dają jakieś gratisy których nie potrzebuję i raty 0% (chociaż planowałem za gotówkę), jedyny do którego się przymierzałem, sprzedawca bardzo zachwalał ale mam wrażenie że to armata na wróbla – podobna mi się i marka wzbudza zaufanie.
A może w ogóle przesadzam i wystarczy mi AL-KO T13 lub inny mały i tańszy. Ogólnie mam „psychicznie” problem z tym wydatkiem więc chcę jak najtaniej i na jak najdłużej zapomnieć o problemach z koszeniem.
Serwis mam na miejscu dla każdej z wymienionych marek, jednak mam już jakieś doświadczenie ze swoim MTD i bieżącą obsługę mogę robić sam.
Zamawiać u lokalnego dilera (słabo z rabatami) czy przez internet?
Podpowiedzcie proszę co wybrać albo dajcie swoje typy.

[retronix]

V ten to chyba na wyrost w Twoim przypadku. Z wymienionych mam cedrus aj więc polecam, u mnie 40 ar obkasza bez problemu ale nawet t13 Ci wystarczy lub stiga 2084h ma pompę oleju.

[Marek]

Masz prostą działkę to kupuj Oleo Maca Om lub Cedrusa AJ .
A moim typem jest Cedrus MJ na vtwinie loncina i może za 12 tyś go kupisz.
Kol retronix używa Cedrusa AJ i sobie chwali..
Te sprzęty nie są tak plastikowe i delikatne jak konkurencja.
Trochę złą porę wybrałeś na zakup,teraz jakiś wielkich rabatów nikt ci nie zrobi.

[Troku]

Na twoje potrzeby w zupełności wystarczy T15-95.6 na Loncinie, te przechyłości to nie problem a smarowanie rozbryzgowe w silnikach daje radę i przy większych, model AJ to podobna konstrukcja ma jednak pasek zębaty w agregacie tnącym, cechuje się stałym położeniem noży tnących,

[DawidK]

Czyli te jednocylindrowe które biorę pod uwagę wszystkie bez pompy ale w moich warunkach nie zawracać sobie tym głowy? Jutro pojadę przyjrzeć się oleomac i alko bo u mnie jeden serwis oba prowadzi. Z cedrusem mam trochę problem bo to jeden dealer z Husqvarna i on usilnie namawiał na tą o której pisałem. O cedruaie powiedział że ok ale lepiej huske. Pokazał też mccolucha w kącie sobie stal a cedrusa chyba żadnego nawet nie miał na sklepie. Wiem że moment na zakup nie najlepszy ale jesienią myślałem że jeszcze sezon pokosze a teraz czuję już frustrację używając mojego mtd i bez sporych nakładów sezonu może nie wytrzymać a ja nie chcę spędzać całych weekendów w garażu na jego ratowaniu.
Czy oleomac i cedrusa to ta sama technologia w różnych opakowaniach czy są jakieś różnice mające wpływ na funkcjonalność?

[Marek]

Oleo mac OM i Cedrus AJ to to samo tylko mają inne pokrywy silników,stacyjki do odpalania w innym miejscy i wlew paliwa.
W oloe tankujesz paliwo nie otwierając maski.
Ten jednocylindrowy spokojnie da radę.

[DawidK]

Byłem pooglądać AL-KO i Oleo-mac i nadal nic nie rozstrzygnąłem. Skupiam się już raczej na dwóch modelach AL-KO T 15 i oleo 92/16. Cedrusa odpuszczam ze względu na podejście lokalnego dilera.
Co mnie zastanawia - oleo ma kosisko bez kółek, czy to nie będzie skutkowało że w przypadku jakiejś nierówności nie zaryje nożem w ziemię?
W serwisie ogólnie mało merytorycznie i powiedzieli że obojętnie co wezmę bo są bardzo podobne. Kwotowo też to samo, a żeby chociaż któryś był tańszy to już miałbym jakiś argument. Nawet córka mówi że chciała by czerwony ale pomarańczowy ładniejszy.

[grzechu913]

Ja ogladalem olka i kupilem T15. Zastanawialem sie nad T16 , ale na moje areały , bylby to przerost formy nad trescia. Za te ponad 2 tysie zaoszczedzone mam osprzet na zime i paliwo, a nie czuc aby mocy brakowało.

[DawidK]

Jeszcze jedna rzecz. Przeglądam katalog AL-KO 2019 i widzę T15 93.7 ma kosz 220l tak jak T13, a T15 95.6 ma 310 litrów. czy to i 2 cm szerszy zakres koszenia to jedyne różnice? Na stronie jest niedostępny ale w sieci spokojnie można go dostać za 8000zł więc różnica znaczna.
Druga rzecz mulczowanie, zderzak i reflektory są w katalogu jako opcja. Ceny na stronie nie uwzględniają tego wyposażenia? ile trzeba dopłacić?

[DawidK]

A wiec w końcu zdecydowałem i kupiłem oleo mac 92/16 KH. Wczoraj jak dostarczyli nie miałem kompletnie czasu więc tylko zrobiłem rundę po ogrodzie i zjechałem do garażu ale dzisiaj zamierzam kosić, a że wybierałem długo i po drodze jeszcze był urlop to na pierwszym koszeniu łatwo mieć nie będzie.
Dlaczego oleo mac?
Nie wiem. Brałem pod uwagę jeszcze al-ko T15. W serwisie stały obok siebie więc się przymierzyłem, pooglądałem i zdecydowałem subiektywnie że oleo bardziej mi pasuje i wygląda bardziej poważnie. Nie mam żadnych technicznych argumentów na jego korzyść.
Spędzając do tej pory już chyba setki godzin na MTD mogę powiedzieć, że jest zdecydowanie ciszej niż przy starym brigsie, siedzi się zdecydowanie wyżej i wygodniej co jednak z nowym sterowaniem skrzynią narazie wydaje mi się nie naturalne ale pewnie szybko się przestawię.
Dziękuję za rady i pomoc w wyborze.

[retronix]

To fajnie graruluje zakupu napisz jak się sprawuje ja mam cedrus 92/16 czyli to samo w innym kolorze

[DawidK]

Opiszę wrażenia z pierwszej pracy na Oleo mac 92/16kH bo może komuś to trochę pomoże w podejmowaniu decyzji.
Do tej pory wiele lat jeździłem starym MTD z 2001 roku, jak na tamte czasy raczej chyba nie najtańszy model i tylko do niego mam porównanie.
Ogród przez poszukiwanie traktorka i urlop zarósł niesamowicie. Miejscami trawa prawie po kolana ale najgorsze to że tam gdzie dociera nawadnianie zrobiła się bardzo gęsta. Raczej nigdy do takiego stanu nie dopuszczam ale starym traktorkiem na pewno nie próbowałbym kosić tego z koszem, jechał bym możliwie wolno, bardzo wiele razy czyściłbym tunel i kosisko z zalepionej trawy i raczej w jedno popołudnie bym tego nie ogarnął. A tu... skosiłem całość z koszem w niecałe 3 godziny i ani razu nie zapchałem tunelu. Różnica w wyrzucie trawy jest diametralna, Kosz nabity bardzo mocno. Czujnik napełnienia kosza (myślałem że pierwszy który odłączę) ustawiony super bo odzywa się wtedy gdy naprawdę już jest pełno. Ani razu nie poczułem że jest za ciężko, za gęsto itd. wiec w sumie jestem zadowolony że nie pokusiłem się na silnik V2. Druga diametralna różnica to zwrotność i precyzja układu kierowniczego. MTD w wielu miejscach musiałem skręcać na dwa razy bo się nie wyrabiałem, tu też skręcałem na dwa razy bo za bardzo ścinałem zakręt i wjeżdżałem tylnym kołem na przeszkodę . A więc kierownica i zbieranie trawy najbardziej mnie satysfakcjonują. Są też małe rozczarowania wynikające jednak już chyba z niedokładnego przygotowania sprzętu przez sprzedawcę. Kierownica podczas jazdy na wprost lekko jest skręcona w prawo, kosz jest chyba nie wyregulowany optymalnie bo pojedyncze źdźbła wydmuchuje przez szczelinę u góry i zbierają się na pokrywie i za siedzeniem. dźwignia od hamulca postojowego lata luźno i ciężko wyczuć kiedy jest załączony hamulec postojowy - zajmuje to conajmniej kilka sekund zanim się trafi. Myślę że te rzeczy sam doprowadzę do porządku.
No i elementu które były mi do tej pory obce i do których muszę się przyzwyczaić: Włączanie R w momencie cofania żeby się kosisko nie wyłączało - na szczęście po dłuższej chwili odkryłem że wystarczy nacisnąć, nie trzeba trzymać. Schodzenie, wychylanie się z fotela wyłącza maszynę jeśli nie ma hamulca postojowego.
Ogólnie po pierwszych 3 mth jestem bardzo zadowolony i myślę że się polubimy.

[Marek]

Pogratulować wyboru,co do cofania z włączonymi nożami to możesz sobie zmienić przycisk na stały.

IMG_20190522_171037.jpg

A co do zbierania do kosza to te konstrukcje są naprawdę udane nic się nie zapycha i kosz napełniony po brzegi.