Forum Pilarz.org

Dzień dobry, mam problem techniczny z swoim traktorkiem Motec MR F130 Y z skrzynią hydro traktorek z roku 2005.

Sprawa wygląda następująco: po zimie planowałem przepalić traktorek i przygotować do sezonu, okazało się że akumulator został rozładowany więc podłączyłem poprzez złącze pod siedzeniem prostownik, niestety u mnie wtyczka ma dwa czarne kable, nie posiadam złącza więc musze celować kablami sztukowanymi prostownik podłączony na 12v 6a. Po kilku godzinach akumulator został naładowany traktorek po przekręceniu stacyjki normalnie kręcił rozrusznikiem, ale nie udało mi się jej odpalić (brak paliwa) akumulator znowu został rozładowany

Tym razem przy podłączaniu chyba pomyliłem kable ponieważ akumulator nie dostał ładowania a bezpiecznik w module elektrycznym został przerwany, wymieniłem bezpiecznik akumulator naładowałem już bezpośrednio z prostownika do złączy akumulatora.

Tym razem po przekręceniu stacyjki traktorek daje sygnał dźwiękowy i nie chce kręcić rozrusznikiem.
Nie wiem gdzie może leżeć problem myślałem że nagle któryś z włączników (pod siedzeniem, od kosiska) nagle przestał stykać.

Czy tym prostownikiem mogłem uszkodzić jakiś bezpiecznik który blokuje ruch rozrusznika ? Podłączałem też bezpośrednio rozrusznik do akumulatora i rozrusznik może bez problemu zakręcić.

Z góry dziękuję za sugestie tego co mogłem uszkodzić.

Kosiarka jak na zdjęciu poniżej.

A, próbowałeś odpalić go na "krótko" ?

Na krótko to znaczy jak > ?

To znaczy przy pomocy np. śrubokręta zwierasz końcówki przy solenoidzie, który przychodzi mi na myśl, jako sprawca Twego problemu..

To co jest tutaj przy akumulatorze ?

Tak, jeżeli nadal nie będzie kręcił to szukaj, który czujnik jest włączony..

Jak zewrzesz to zakręci mimo uszkodzonego któregokolwiek czujnika.

Coś kolega MarcinMC nie odzywa się , czy dało to efekt pozytywny..

Kręci, słabo ale kręci. Czyli stycznik nie działa ? Ale nadal piszczy.

Jeśli kręci, to oznacza, że zawiesił/przyciął się solenoid..raczej do wymiany. Co do piszczenia to tak jak mówię, sprawdź czujniki zamkniętego kosza, fotela operatora, kosiska itd. Chyba, że jest jakiś inny czujnik w instalacji, ale to już jest poza moją wiedzą.. Odpalił?

Jutro sprawdzę czy odpali, dzisiaj narazie sprawdziłem czy ruszy. Jak grzebałem widziałem że czujnik od kosiska jest odłączony, kable są zwarte, wszystkie pozostałe czujniki naciskałem i bez efektu. To znaczy czujnik tego czy jest kosz, czujnik pełnego kosza, czujnik pod siedzeniem, więcej chyba nie ma.

Słabo kręci - wina akumulatora..,
Piszczenie - działa jakiś czujnik nie pozwalający odpalić, gdyż jest włączony. Przeczyść te czujniki jakimś środkiem do styków elektrycznych...

ok dziękuję za pomoc, będę działał dam znać o efektach.

Dziękuje bardzo za szybkie odpowiedzi.

Nadal piszczy, pewnie to blokuje odpalenie silnika, na krótko kręci rozrusznik normalnie, zamówiłem nowy stycznik, ale jeszcze nie założyłem czekam na przesyłkę. Nie wiem dlaczego on nadal może piszczeć ten klaksonik Podłączałem wszystkie włączniki poza włącznikiem.

Czy da się jakoś odpiąć wszystkie włączniki żeby nie było błędu? Żeby sprawdzić czy tu chodzi o włączniki ? Może ta płytka drukowana została uszkodzona ?

Kolego opisz dokładnie sytuację. Odpala na krótko, czy tylko rozrusznik kręci, a silnik nie zapala. Poza sprawdzeniem miałeś , przeczyścić wszystkie czujniki środkiem np. typu "kontakt" .. Poza tym piszesz cyt. " Podłączałem wszystkie włączniki poza włącznikiem" - masło maślane...

Rozrusznik kręci silnik podłączając poza stycznikiem, nie odpala, podejrzewam że blokuje go ten sygnał dźwiękowy,
Jeżeli chodzi o włączniki to po odłączałem i połączyłem kablami wtyczki, jeżeli chodzi o włącznik pod siedzeniem połączyłem, włącznik od kosza połączyłem, włącznik od pełnego kosza rozłączyłem, włącznik kosiska połączony był cały czas już jak ją kupiłem i jak działała więc stwierdziłem że chyba musi być połączony. Piszczyk nadal piszczy.

Wina zatem raczej leży po stronie elektryki.., któryś z tych czujników nie pozwala odpalić silnika. Może być tak, że ten solenoid, gdzie robisz "zwarcie" by silnik zakręcił jest sprawny. Jego pracę również może blokować jakiś czujnik ... Czy te czujniki mają po dwa , czy też trzy piny to jedno, a drugie, czy wszystkie działają na zasadzie "zwarcia" ??
Rozumiem, że paliwo jest, a nie będzie iskry..

Nie zwieraj wszystkich mikrowłączników ,ponieważ niektóre z nich mają przerwać obwód ,a nie zamknąć .
Sprawdż ,czy przyjmujesz prawidłową procedure uruchomienia silnika ( operator na siedzeniu,wyłączone noże ,zaciągnięty ręczny -itd.
Zlokalizuj i dokładnie sprawdż wszystkie bezpieczniki.
Solenoid sprawdzisz w nast. sposób: do solenoida dochodzą dwa grube i jeden cienki przewód ,w miejscu gdzie dochodzi ten cienki podaj bezpośrednio z akum. napięcie (czyli plus) ,jeśli zakręci solenoid jest dobry.

To tak zdjęcie 1 jest to mikrowłącznik od kosiska, jak jest wciśnięty to kosisko jest wyłączone więc jest zwarty, taki sam jest pod siedzeniem, więc też go zwarłem, następnie mam z tyłu zdjęcie nr 2 od tego czy kosz jest założony, przypuszczam że też musi być zwarty, ostatni włącznik to od pełnego kosza jego nie zwierałem ale odłączałem żeby sprawdzić czy coś to zmieni.

Jeżeli chodzi o stycznik to ma 4 wyjścia zdjęcie nr 3.
Zdjęcie nr 4 to płytka drukowana. Może coś podpowie

To, że piszczy to jedynie potwierdza prawidłową pracę , jak to nazywasz płytki... Posłuchaj rady kolegi pfp76..., poza tym powinien być chyba jeszcze czujnik skrzyni...

Podłączając odwrotnie prostownik mogłeś uszkodzić którąś diodę w sterowniku i wtedy będzie też piszczeć. Sprawdź jak przewodzą diody - to te czarne z szarymi paskami.

Troku pisze: ↑

22 mar 2019, 17:17

Podłączając odwrotnie prostownik mogłeś uszkodzić którąś diodę w sterowniku i wtedy będzie też piszczeć. Sprawdź jak przewodzą diody - to te czarne z szarymi paskami.

W jaki sposób mogę to sprawdzić ?

Iskry nie ma narazie.

Troku pisze: ↑

22 mar 2019, 17:17

Podłączając odwrotnie prostownik mogłeś uszkodzić którąś diodę w sterowniku i wtedy będzie też piszczeć. Sprawdź jak przewodzą diody - to te czarne z szarymi paskami.

Sprawdzałem amperomierzem wszystkie diody na płytce przewodzą.

Mają przewodzić tylko w jedną stronę. Mierzymy omomierzem

Ja na początku bym sprawdził bezpieczniki rurkowe na płytce, a później grzebał głębiej.

A masz na luzie??? Nie moze byc na biegu

Dzisiaj wziąłem swoją płytkę i podłączyłem u szwagra w takim samym traktorku, u niego też piszczy, za to rozrusznik kręci silnikiem ze stacyjki normalnie. Ale on też ma czujniki na krótko podłączone. Więc to wina płytki, jeszcze chce jego płytkę podłączyć u siebie i zobaczyć co będzie.

Edit: 17:10 24.03.2019
Szwagra płytka u mnie nie piszczy i nie kręci rozrusznikiem XD.

Szukaj w elektryce.., płytka jest okey!! to moje zdanie..

Po odłączeniu kabla od silnika który przerywa iskrę, odpalił silnik po połączeniu kablami. Gaszenie silnika po przez podłączenie kabelka z powrotem. Nie trzeba stacyjki przekręcać wcale.

Więc masz zwarcie do masy albo poprzez mikrowyłącznik lub stacyjkę albo na płytce ew. gdzieś na kablach ( bardzo mało prawdopodobne ).

Miałem identyczny problem w Hondzie 2218, winnym był czujnik przy skrzyni..

Przy skrzyni ? A jaką skrzynie masz tam >?

Miałem, bo sprzedałem ten traktorek. To, że go sprzedałem winna była właśnie ta skrzynia tj. perlees/tecumsech 705-002 . Nikomu nie polecam kupna traktorka z taką skrzynią. Zobacz sobie np. ten temat, jeśli interesuje Cię ta skrzynia..
viewtopic.php?f=49&t=792
Problem tego czujnika opisałem w tym temacie...
viewtopic.php?f=32&t=1833&start=50