CMI zatarty tłok, czy aby na pewno
Moderator: Moderatorzy
CMI zatarty tłok, czy aby na pewno
Jakiś czas temu oddałem taty pilarkę do serwisu, ponieważ nie chciała odpalić, stary marketowy CMI.
Problem pojawił się gdy tata powymieniał w niej wezyki paliwa. Prawdopodobnie pozamieniał je miejscami w związku z czym pilarka odpalała tylko na chwilę po czym gasła. Pomagało jej ciągłe pompowanie paliwa pompką.
Oczywiście poinformowałem serwisanta o w/w i spokojnie czekałem na naprawę.
Niestety diagnoza nieco mnie zdziwiła - przegrzany tłok - naprawa nie opłacalna.
Dziś postanowiłem sam się za nie zabrać, rozkręciłem cylinder, żeby obejrzeć ów przegrzanie.
Zdjęcia poniżej
Czy tu widać jakieś przytarcie lub przegrzanie ??
Problem pojawił się gdy tata powymieniał w niej wezyki paliwa. Prawdopodobnie pozamieniał je miejscami w związku z czym pilarka odpalała tylko na chwilę po czym gasła. Pomagało jej ciągłe pompowanie paliwa pompką.
Oczywiście poinformowałem serwisanta o w/w i spokojnie czekałem na naprawę.
Niestety diagnoza nieco mnie zdziwiła - przegrzany tłok - naprawa nie opłacalna.
Dziś postanowiłem sam się za nie zabrać, rozkręciłem cylinder, żeby obejrzeć ów przegrzanie.
Zdjęcia poniżej
Czy tu widać jakieś przytarcie lub przegrzanie ??
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Re: CMI zatarty tłok, czy aby na pewno
Ja nie widzę nic co by na pierwszy rzut oka dyskwalifikowało tłok albo cylinder. Kilka drobnych kreseczek, takie się znajdzie pewnie w co drugim działającym starszym sprzęcie. Tylko coś też nie widać pierścieni na tłoku, rozumiem że były i zdjąłeś do fotek ?
Re: CMI zatarty tłok, czy aby na pewno
Zdjete do czyszczenia nagaru
Nie były sklinowane, ładnie pracują
Nie były sklinowane, ładnie pracują
Re: CMI zatarty tłok, czy aby na pewno
Tragedia - albo naprawia tata sam albo nosi do serwisu . Czemu serwis ma poprawiać po tacie ?Jakiś czas temu oddałem taty pilarkę do serwisu, ponieważ nie chciała odpalić, stary marketowy CMI.
Problem pojawił się gdy tata powymieniał w niej wezyki paliwa. Prawdopodobnie pozamieniał je miejscami w związku z czym pilarka odpalała tylko na chwilę po czym gasła. Pomagało jej ciągłe pompowanie paliwa pompką.
Oczywiście poinformowałem serwisanta o w/w i spokojnie czekałem na naprawę.
Niestety diagnoza nieco mnie zdziwiła - przegrzany tłok - naprawa nie opłacalna.
Dziś postanowiłem sam się za nie zabrać, rozkręciłem cylinder, żeby obejrzeć ów przegrzanie.
Czy tata posyła mamę do serwisu albo do sonsiada jak nie może jej doprowadzić do szczytowania czy meczy się sam ?
Nic dziwnego że naprawa jest nieopłacalna . Ludzka głupota jest bezgraniczna
Kolega naprawia jak już tłok umie odkręcić to naprawia i się nie poddaje a nie po serwisach gania . To nie honorowe . Po cholerę wkór.... pracowników serwisu .
Re: CMI zatarty tłok, czy aby na pewno
Dziś ją składam, od razu czyszczę gaźnik i wymieniam wężyk. Okazało się że omyłkowo połączył je na odwrót do pompki
Re: CMI zatarty tłok, czy aby na pewno
A Ty co masz swój serwis ?slaw29 pisze: ↑08 lip 2018, 11:48Tragedia - albo naprawia tata sam albo nosi do serwisu . Czemu serwis ma poprawiać po tacie ?Jakiś czas temu oddałem taty pilarkę do serwisu, ponieważ nie chciała odpalić, stary marketowy CMI.
Problem pojawił się gdy tata powymieniał w niej wezyki paliwa. Prawdopodobnie pozamieniał je miejscami w związku z czym pilarka odpalała tylko na chwilę po czym gasła. Pomagało jej ciągłe pompowanie paliwa pompką.
Oczywiście poinformowałem serwisanta o w/w i spokojnie czekałem na naprawę.
Niestety diagnoza nieco mnie zdziwiła - przegrzany tłok - naprawa nie opłacalna.
Dziś postanowiłem sam się za nie zabrać, rozkręciłem cylinder, żeby obejrzeć ów przegrzanie.
Czy tata posyła mamę do serwisu albo do sonsiada jak nie może jej doprowadzić do szczytowania czy meczy się sam ?
Nic dziwnego że naprawa jest nieopłacalna . Ludzka głupota jest bezgraniczna
Kolega naprawia jak już tłok umie odkręcić to naprawia i się nie poddaje a nie po serwisach gania . To nie honorowe . Po cholerę wkór.... pracowników serwisu .
Re: CMI zatarty tłok, czy aby na pewno
Pilarka złożona.
Pali za pierwszym zarówno na ciepłym jak i zimnym
Niestety mam problem z regulacją gażnika ( Walbro). Z racji tego że to chińczyk nie wiem jakie jest wyjsciowe położenie śruby L i H (o ile obrotów je cofnąć)
Nie wiem również czy przeprowadzając regulację gaźnika od podstaw ( śruby regulacyjne były wykręcone )należy zupełnie wykręcić srubę T i śrubą L szukać momentu gdy pilarka zagada i osiągnie najwyższe obroty??
Wtedy podregulować ja srubą T a na koniec H ??
Ja tak robiłem ale zaprowadziło mnie to w slepy zaułek bo mimo że pilarka odpalała za pierwszym nie chciała wchodzić na obroty. Odkręcałem więc śrubę L dalej wkręcając równocześnie śrubę T ( utrzymując 3300 obr) aż doszedłem do momentu gdy pilarka zaczęła piknie wkręcać się na obroty, niestety według mnie za wysoko, bo aż 14500 (powinno być chyba 13 000)
Chciałem wówczas wyregulować ich maks śrubą H ale tu poległem bo pomimo jej wykręcania ( aż wypadła ) obroty wcale nie spadały.
Szczerze to w ogóle nie zauważyłem żeby ta śruba miała jaki kolwiek wpływ na obroty pilarki.
Wkręciłem ją do oporu i wróciłem do regulacji śrubą L, znalazłem położenie gdzie pilarka na wolnych obrotach ma 3300 i wkręca się do 13000-13500, chociaż wydaje mi się że trochę kulawo.
Czy tak powinno być ?? Czy to poprawna regulacja chinola ??
Gażnik po czyszczeniu i wymianie membran, zaworu, sitka
Pali za pierwszym zarówno na ciepłym jak i zimnym
Niestety mam problem z regulacją gażnika ( Walbro). Z racji tego że to chińczyk nie wiem jakie jest wyjsciowe położenie śruby L i H (o ile obrotów je cofnąć)
Nie wiem również czy przeprowadzając regulację gaźnika od podstaw ( śruby regulacyjne były wykręcone )należy zupełnie wykręcić srubę T i śrubą L szukać momentu gdy pilarka zagada i osiągnie najwyższe obroty??
Wtedy podregulować ja srubą T a na koniec H ??
Ja tak robiłem ale zaprowadziło mnie to w slepy zaułek bo mimo że pilarka odpalała za pierwszym nie chciała wchodzić na obroty. Odkręcałem więc śrubę L dalej wkręcając równocześnie śrubę T ( utrzymując 3300 obr) aż doszedłem do momentu gdy pilarka zaczęła piknie wkręcać się na obroty, niestety według mnie za wysoko, bo aż 14500 (powinno być chyba 13 000)
Chciałem wówczas wyregulować ich maks śrubą H ale tu poległem bo pomimo jej wykręcania ( aż wypadła ) obroty wcale nie spadały.
Szczerze to w ogóle nie zauważyłem żeby ta śruba miała jaki kolwiek wpływ na obroty pilarki.
Wkręciłem ją do oporu i wróciłem do regulacji śrubą L, znalazłem położenie gdzie pilarka na wolnych obrotach ma 3300 i wkręca się do 13000-13500, chociaż wydaje mi się że trochę kulawo.
Czy tak powinno być ?? Czy to poprawna regulacja chinola ??
Gażnik po czyszczeniu i wymianie membran, zaworu, sitka
Re: CMI zatarty tłok, czy aby na pewno
Moim zdaniem to zdecydowanie za wysokie obroty chińczyki mają maksymalne na poziomie 10-11 tys.
Re: CMI zatarty tłok, czy aby na pewno
Przyjrzałem się wczoraj tej pile jeszcze raz.
Zastanawiam się w które miejsce powinna być wpięta linka gazu na talerzyku gażnika.
Jeśli wepniemy ją w pierwszy otwór to przepustnica nie otwiera się do końca ( zatrzymuje się w okolicy 1/2)
Na takim położeniu linki piłę idzie wyregulować tak że na wolnych ma 3300 na wysokich 12 000. Śruba H niewiele wnosi do regulacji. Może dlatego że przepustnica otwiera się tylko do połowy.
Jeśli linkę wepniemy w drugi otwór przepustnica otwiera się do końca ale za groma nie idzie wyregulować obrotów. Gdy przepustnica przekroczy 1/2 piłę wyraźnie dusi.
Żeby tego było mało to jak się okazuje uchylenie przepustnicy można regulować również samą linką, ponieważ z jednej strony, co prawda jest zarobiona fabrycznie i umieszczona w specjalnym uchwycie ale już z drugiej pancerz jest po prostu obcięty i przyciśnięty śrubką z podkładką. Przesuwając pancerz pod podkładką zmieniamy naciąg całej linki a tym samym otwarcie przepustnicy
Czy w takim wypadku gdzie przy regulacji gaźnika występuje tak wiele zmiennych jest jakaś możliwość sprawdzenia składu mieszanki, chodzi mi o to czy nie jest za sucha i czy piła zaraz się nie zatrze ??
Zastanawiam się w które miejsce powinna być wpięta linka gazu na talerzyku gażnika.
Jeśli wepniemy ją w pierwszy otwór to przepustnica nie otwiera się do końca ( zatrzymuje się w okolicy 1/2)
Na takim położeniu linki piłę idzie wyregulować tak że na wolnych ma 3300 na wysokich 12 000. Śruba H niewiele wnosi do regulacji. Może dlatego że przepustnica otwiera się tylko do połowy.
Jeśli linkę wepniemy w drugi otwór przepustnica otwiera się do końca ale za groma nie idzie wyregulować obrotów. Gdy przepustnica przekroczy 1/2 piłę wyraźnie dusi.
Żeby tego było mało to jak się okazuje uchylenie przepustnicy można regulować również samą linką, ponieważ z jednej strony, co prawda jest zarobiona fabrycznie i umieszczona w specjalnym uchwycie ale już z drugiej pancerz jest po prostu obcięty i przyciśnięty śrubką z podkładką. Przesuwając pancerz pod podkładką zmieniamy naciąg całej linki a tym samym otwarcie przepustnicy
Czy w takim wypadku gdzie przy regulacji gaźnika występuje tak wiele zmiennych jest jakaś możliwość sprawdzenia składu mieszanki, chodzi mi o to czy nie jest za sucha i czy piła zaraz się nie zatrze ??
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.