Forum Pilarz.org

Z uwagi na obecny czas....czas cięcia drzewek , proszę o podpowiedzi jak przyciąć jabłonie...

I jeszcze pytanie....dlaczego gałązki porobiły się takie ... haczykowate...?

Wg mnie dlatego, że po ostatnim cięciu, pozostawiłeś je ... Może się mylę, ale tak mi się wydaje

1. Miały za ciasno
2. Szukaly światła

No to czekam na wskazówki. .... co i gdzie wyciąć. ..

Wstępnie ...
Wszystko zależy jak chcemy uformować drzewko , tu niestety już jabłonie mają kilka lat i nie ma np jednego przewodnika.
A więc ... albo próbujemy jeszcze takie drzewko uformować, co oczywiście zda egzamin , ale robimy cięcia drastyczne, albo obcinamy tylko odrosty i gałązki nachodzące na siebie - cięcie łagodniejsze ( Na przykładzie Elzy )
Przykłąd Kosztela ... obcinamy całą górę, wszystko co poszło w stronę słoneczka oraz dolne gałęzie - odrosty.
Natomiast Ligol i Malinówka , można uformować w taką choinkę, stożek i oczywiście poprzecinać nachodzące się na siebie gałązki i te co rosną do góry ... a czemu tak ... bo słońce od góry w stronę dołu będzie się ładnie przebijało do owoców.
Oczywiście wszystkie gatunki można kształtować na na te sposoby. Wszystko zależy czy chcemy mieć mniej jabłek a za to duże, czy mniejsze a dużo.
Pamiętaj .... im więcej drewna na drzewie , tym mniejsze owoce. Więc nie bój się cięcia.

Pierwsze moje cięcia były takie delikatne , wycinałem tylko tzw. "wilki". Potem dowiedziałem się co i jak i kolejny rok był bardziej drastyczny i niektóre gałęzie były obcięte tak ok max 50 od pnia... tak tak, bardzo krótko. Bałem się wtedy że owoców nie będzie, ale nic z tego .. były i to bardzo duże.

I jeszcze raz podkreślę ... zdjęcia poglądowe, bo na żywo może być ciut inaczej.

.... Tomcio.....będę bezdomny , jeśli nie będzie owoców w tym roku...Mało tego , żona powiedziała , że Cię ... znajdzie...

Hmm, no nie wiem co o tym myśleć .. że Twoja żona chce ... do mnie ... przyjechać

A co do owoców ... czy miały w poprzednich latach zawiązki ?

Żona Cię ...zabije...
...Ligol dwa razy owocował ...niewiele... Reszta nic...

Eee, mój urok tak zadziała , że ... nic z tego

Po prawej drzewko przed cięciem, po lewej już po cięciu

Jeśli chodzi o prowadzenie drzewek...nie chciałem z przewodnikiem , chcę żeby się troszkę rozrosły ... i oczywiście miały jak największe , najlepsze i najwięcej miały owoców ...
Przez minione lata nic nie robiłem z drzewkami , oprócz cięcia... W tym roku podsypałem kredą - żeby ew. odkwasić glebę , i podleję "wywarem" z obornika . Najprawdopodobniej brak owoców , wynika z braku nawożenia i drzewka nie miały siły , aby wytworzyć i utrzymać zawiązki owoców .
Zobaczymy co będzie w tym roku...

Ja jak sadziłem to przed posadzeniem wrzucałem obornik. Nie jakieś rozwodnione coś, tylko normalną kupę Na to drzewko, potem lekko przysypane, znowu trochę obornika i na to już wierzchnia warstwa ziemi. Po tym wszystkim , drzewko trzeba lekko do góry, aby wyprostować korzonki.
Dodatkowo, w pierwszym roku, w około drzewa był lekki dołek, aby woda opadowa tam się zbierała. Pierwsze 3 zimy , drzewka były okrywane agrowłókniną , ale to bardziej przed zajączkami niż zimnem. Choć pewnie włóknina też się przyczynia ,że drzewko ma cieplej.

Mnie tego nikt nie podpowiedział....ale drzewa urosły ... przez 3 lata ciąłem je nisko , żeby się ukorzeniły...
Mam nadzieję , że teraz nadszedł czas na owocowanie...

Wiesz, może nie trzeba tak dawać obornika, może wystarczy podlewać z rozcieńczonym obornikiem. Ja chciałem tak zrobić, bo mam ziemię gliniastą.
Przez 3 lata wręcz delikatnie obcinałem, bardziej formując niż myśląc o korzeniach.

...jedno jest pewne...gorzej nie będzie... , śliwka i wiśnia owocują od 2 lat super...więc reszta też musi... , a jak nie , to Rumcajs wpadnie z piłą...

Taaa .... a Twoja żona do mnie.

To dobrze że mamy speca od cięcia drzewek.
Przymierzam się do cięcia śliw i gruszy. Za bardzo nie wiem jak. Z jabłonkami sobie poradzę.



Z góry dzięki.

Ładnie pobielone .. brawo. Tylko na ostatniej chyba Ci zabrakło wapna

Co do cięcia ... grusze przecinać tak samo jak jabłonie, chociaż można je dopuścić aby urosła, bo akurat grusze powinny mieć takie same owoce ( wielkościowo ) czy to małe drzewko czy duże. Moje grusze są więc raczej wysokie i tylko przecinam tak, aby nie zachodziły na siebie gałęzie ( nie krzyżowały się )

Natomiast śliwy .... obcinać "wilki" , czyli te młode odrosty co rosną do góry, to wystarczy. Ale jak Ci urośnie drzewko zbyt wysoko, to spokojnie górę może obciąć na wybraną wysokość.

Bieliłem miksturą zakupioną w sklepie. Po deszczach z niektórych drzewek niestety bielidło popłynęło z deszczem. Dopiero później doczytałem się na jakimś forum że należy dodać farby emulsyjnej lub mąki żytniej.....
Dziś walczyłem z czarną porzeczką. Roboty masa. Żałuję że nie zfociłem przed robotą, myślę że delikatnie potraktowałem krzewy, chociaż żona i tak pilnowała mnie abym za mocno nie przerzedził chaszczy.

Ja nie mam porzeczek ... już nie mam. Ale kuzynka kiedyś się wściekła i tak przerzedziła że myślała że nic z tego nie będzie. Okazało się że miała piękne, duże i dużo owoców. I lepiej jej się zbierało. Także jak widać i porzeczka lubi cięcia

porzeczka uwielbia cięcia i to drastyczne.

Drzewka przycięte , pobielone i ... nasmarowane... maścią ogrodniczą...
Niestety ... trudno było ciąć wg wskazówek kolegi Toma , ponieważ musiałbym trzymać telefon w jednej dłoni....więc poszedłem na żywioł...wg sugestii Tomka...

Postarałeś się ..pierzasty ..., ładnie i chyba fachowo

Brawo Ty

Może być...?
To jeszcze będzie dalszy ciąg...później...

A teraz uciekaj, bo jak Ciebie żona dorwie..

To jeszcze kilka fotek do omówienia....
Są jeszcze czereśnie , ale małe...więc nie ma co obcinać...stare wymarzły...

No to teraz pojechałeś ....
Wiśnie i Czereśnie obcina się po zbiorach !

Co prawda nie wiem jak zachowają się po cięciu na wiosnę, ale zawsze słyszałem o cięciu po zbiorach.

Tomcio...Tomcio...Tomcio... pomyślałbym , że jesteś ... złośliwy ...ale nieee... . Mój błąd , że nie napisałem precyzyjnie...
Chodzi mi o wskazówki , które gałęzie powycinać...
Czereśnie są "świeże" a jak popatrzysz dobrze na wiśnie i śliwkę węgierkę...to zobaczysz , że nie ma tam świeżych cięć ... przyciąłem je po zbiorze...tak jak napisałeś... . Bałem się bardziej ciąć , bo śliwka węgierka i wiśnia wanda rodzą ładnie...żeby znowu były owoce...

Tak więc , co wyciąć z wiśni i śliw po owocowaniu ... no i z gruszki...
Jeszcze kilka fotek znalazłem z owocowania...

Uff, dobrze że nie przycinałeś.

No to tak ... wiśnie, czereśnie , gruszkę i śliwki musisz najpierw zerwać i przekazać do Admina i GM forum pilarz.org.
Jeżeli ten punkt zostanie spełniony, będziesz mógł przystąpić do cięcia gałązek ... A więc czekaj na wskazówki ... hehe

piurko, jeżeli chodzi o śliwkę, to jest OK... prawie. Pytanie, po co zostawiłeś te cienkie gałązki ( zdjęcie poniżej ) ? Szczególnie te które rosną do góry. Chcesz, aby ona rosła czy raczej pozostała w takiej wielkości ?
Bo ja bym je wyciął i a jak chcesz aby rosła i ew. owocowała, to zostawiaj grubsze.
Fajnie , że nie obcinasz przy samej gałęzi, tylko zostawiasz np 2 oczka. Tak trzymaj.

Dzięki z kolejną poradę... Gałązki zostawiłem , bo nie do końca wiem , czy powinienem je obcinać . Nie mam też pewności , na których będą owoce , więc zostawiłem je doświadczalnie... Drzewko jeszcze trochę może podrosnąć , jeszcze chyba jest za małe...???

Jeżeli chodzi o wysokość, to powiem tak .. moje śliwki węgierki mają kształt bardziej tui niż drzewa i ma wysokość ok 4 metrów. W tym roku zostanie góra obcięta , jeszcze nie wiem o ile, to muszę sprawdzić jak będę już przy drzewie. Z jednego drzewa osiągam ok 100 kg śliwek ( hehe, 90 kg ważą robaki - żart )
U Ciebie zachowałbym w miarę jednakowy wzrost wszystkich drzewek które rosną dookoła. Wtedy ładnie to wygląda.

Keram2504 pisze:To dobrze że mamy speca od cięcia drzewek.
Przymierzam się do cięcia śliw i gruszy. Za bardzo nie wiem jak. Z jabłonkami sobie poradzę.

IMAG0587[1].jpg

IMAG0579[1].jpg

IMAG0585[1].jpg

Z góry dzięki.

Przyciąłem, raczej z grubsza przerzedziłem. Efekt nie powala na kolana ale nie róbcie hi hi bo jeszcze się uczę w tym temacie.
Znawców proszę o ocenę i wskazanie błędów.

Jakiej maści używacie do zasmarowania ran ? Ja używam takiej:

Kamil , przede wszystkim maść używam do wyciętych grubszych gałęzi, odrostów nie smaruje.
Jeżeli cięcie wykonane jest w odpowiednim czasie ( drzewo w uśpieniu bez soków ) , to nie ma z nimi problemu.
Natomiast grubsze muszą ( powinny ) być posmarowane, aby się grzyb i inne choroby nie dostały do drzewka.
Jeżeli chodzi o Twoje pytanie ... podam Ci po weekendzie, bo teraz nie pamiętam, a mam maść na ranczu.

Nie polecam tej maści, jest za rzadka i ścieka zaraz, jest na to sposób, dodać trochę emulsji, ale nie po to się kupuje gotowy produkt by kombinować..

Ech faktycznie ... dobrze Kamil że napisałeś. Są 2 rodzaje maści. Właśnie takie wodniste i takie geste.
Ja stosuję i polecam tą drugą , hihi Kamil pewnie już też

A nie można by samej białej emulsji stosować ?

Nie bardzo, bo po pierwsze spłynie , ale przede wszystkim maści zawierają składniki grzybobójcze i zapobiegają chorobom po cięciu.

Miałem wcześniej agrecol i była gęstsza i dużo wygodniejsza także tamtą polecam.
Taka http://agrecol.pl/produkt/masc-ogrodnicza/

W nadchodzący weekend jadę na ranczo, to podam jaką ja stosuję od wielu lat. W tej chwili uciekło mi z głowy

Zerknąłem jednak do swoich papierków i znalazłem. Używam Sumin P13. Zacząłem ją używać podczas szczepienia i używam podczas cięcia. Sprawdza się

Ona ma taką konsystencję jak smalec ?

hehe , ale masz porównanie ... hmm, smalec , ale taki robiony przez siebie .
smalec , masło ... maść

No to mam to samo co Toma...

No widzicie i to jest dobra maść, a ta moja jest do kitu..

Dopiero teraz przeczytałem , że unikać kontaktu ze skórą.....a ja palcem smarowałem... ...ale palec jest...i sprawny...

Pędzelkiem piurko, pędzelkiem

...tej maści ... pędzelkiem nie idzie smarować.....ale Twój...może da radę...

piurko ... masz palec sprawny i ... bez grzybów
Ja przeważnie zakładam rękawiczki nitrylowe , bo akurat takich też używam podczas kontaktu z pacjentami czy podczas akcji ratunkowych. Mogą być też lateksowe, ale czasami ludziki są uczuleni na lateks

...Mnie nie rusza ani lateks...ani maść.... , najważniejsze są drzewka...

Witam, jako praktyk w cięciu sadów o kilku ładnych lat muszę zwrócić dla użytkownika Keram2504 uwagę na nieprawidłowy kształt drzewka. Drzewko jabłoni czy też praktycznie każde inne powinno się formować na kształt świerka. Chodzi o to aby ukształtować jeden główny pęd(tzw. przewodnik) który będzie możliwie prosto piął się w górę a od niego będą odchodzić gałęzie. Zapytacie po co? a no po to aby za te 2, 3 czy x lat łatwiej wymieniać grube gałęzie bo musimy odmładzać jabłonie wyrzucając stopniowo pędy 4-7 letnie zastępując je 1 i 2 rocznymi które będą przyszłoscią drzewka a nie grubę konary zabierające soki z drzewa i dające z roku na rok mniej owoców. Tutaj masz link (http://sadinfo.pl/artykuly-2013/32013/420-ciecie-i-formowanie-drzew-jabloni.html) aby ci zobrazować kształt drzewka, długość gałęzi możesz sobie wydłużyć ale powinien być jeden główny pień.

Kojarzę że dawniej w inny sposób cięto jabłonie. Tzn bez przewodnika. Korona drzewa była o wiele szersza.
Działkę z "inwentarzem" użytkuję 1,5 roku i wygląda to jak na obrazku. Chcę to jakoś ogarnąć.
Śliwy też prowadzimy na kształt świerka?

Tak wszystkie drzewa które jest możliwość prowadzimy na jeden pień, chodzi cały czas o łatwość wymiany gałęzi na młodsze. Uważaj z wycinanie drobnych gałęzi bo to one są przyszłością drzewka, oczywiście tylko te które rosną w miarę poziomo bo pionowo rosnące (tzw. wilki) usuwamy lub naginamy jeśli potrzeba pod gałązki starsze lub obciążnikami. Obciążnik taki polega na zapięciu na gałąź w postaci podobnej do spinacza do bielizny i obciążniku z ołowiu lub czegoś innego. Naginanie gałęzi potrzebne jest tylko w trudnych do kształtowania odmianach resztę dasz radę formować cieciem.
A jest jeszcze jeden sposób na poprawienie wydajności drzewek i dodatkowo wybarwienie owoców. Wykonuje się w lecie tzw. letnie cięcie które ma odsłonić owoce i utworzyć tzw. krótkopędy. Polega to na wycięciu tylko pionowych pędów do wysokości na jaką sięgniesz z ziemi ale nie przy gałęzi tylko zostawiasz tak 2-4 cm od gałęzi żeby było kilka listków no i koniecznie góra drzewka zostaje nieruszona aby słońce nie paliło zbytnio. Zabieg ten możesz wykonać od 15 lipca do 15-30 sierpnia. Po tym cięciu zyskujesz krótsze pędy które poprawiają wydajność gałęzi.

Keram2504 pisze:To dobrze że mamy speca od cięcia drzewek.
Przymierzam się do cięcia śliw i gruszy. Za bardzo nie wiem jak. Z jabłonkami sobie poradzę.
Z góry dzięki.

W ubiegłym tygodniu wpadł do mnie kolega sadownik i wiele się nie zastanawiając wykorzystałem go aby poprzycinał mi drzewka.
Demolka niesamowita.....


Na koniec rzekł; w przyszłym roku nie spodziewaj się owoców. Dopiero za dwa lata coś będzie.
Dałem przykładowe fotki. Które możecie porównać z wcześniejszymi .