Moja działka znajduje się ok. 100 m od ujęcia wody. Areał niewielki więc wodę woziłem do tej pory w baniakach taczką. Do olania tego areału wystarczało mi 300l.
Z racji przybywających latek odechciewa mi się spacerków.
Zmierzam do sedna; Zamierzam kupić węża ogrodniczego o średnicy 1/2" Oczywiście odpornego na zaginanie. Jak myślicie czy na odcinku 100 metrów woda będzie wylatać w stopniu zadowalającym?
Jednorazowo liczę napełniać ok 800 litrów. Jak długo będzie mi ciecz nalatywała? Wąż 3/4" lepszej jakości jakoś mi się nie uśmiecha, plus wózek do węża.
Możecie coś podpowiedzieć w tym temacie?
Może mnie nie olejecie...
Witamy Kolegę na forum.
Nikt Cię nie oleje. Ewentualnie, gdyby było można, to mógłbyś zostać oblany wodą z tego ..węża, ale tylko dla przyjemności w upalny dzień
Owocnych dyskusji życzę.
Mod. Tornado
Głowa mała. Na razie na pewien czas temat odłożę, bliżej wiosny zajmę się tematem. Zadowalające dla mnie będzie jeśli w ciągu 2 godzin naciurka mi 800 litrów. Rozumiem że przy takiej średnicy węża i przy tej długości to mogę zapomnieć o sikaniu z węża na plantację. 
