Forum Pilarz.org

Hej

Na wiosnę planuję zbudować altankę na narzędzia. Niestety w popularnych marketach budowlanych-ogrodniczych są szczerze mówiąc delikatne, zrobione z odpadów
W cenach przez nich proponowanych można spokojnie wykonać solidną altankę. I teraz moje pytanie, macie może jakieś projekty ?
Domek powinien mieć wielkość 250(300) x 200 - tak około.

Też planuję coś samemu wystrugać. Wcześniej szperałem po necie i uwagę mą przykuła ta stronka. Masz dokładne plany z wymiarami poszczególnych elementów. Masz też zbiorówkę ile i jakiego materiału masz zakupić.
https://www.dietrichs.com/pl/serwis-szk ... araze.html

Keram2504 pisze:Też planuję coś samemu wystrugać. Wcześniej szperałem po necie i uwagę mą przykuła ta stronka. Masz dokładne plany z wymiarami poszczególnych elementów. Masz też zbiorówkę ile i jakiego materiału masz zakupić.
https://www.dietrichs.com/pl/serwis-szk ... araze.html

Materiały to i tak bym brał z tartaku bo najtaniej. Ale dzięki , zobaczę co oni oferują.

Na tej stronce możesz tylko pobrać sobie projekt.

Keram2504 pisze:Na tej stronce możesz tylko pobrać sobie projekt.

Z takich stron można podpatrzeć jak są zrobione pewne rozwiązania np łączenia , jak zrobiony jest dach, jak ściany itd... a resztę można samemu zaprojektować, to nie filozofia. U kolegi robił stolarz "starej daty" i jak zrobił sam szkielet to tego by nie ruszyło żadne ... hehe ... Tornado.

Zresztą, w drzewie to już parę konstrukcji sam zrobiłem i się trzymają. Także i to nie będzie inne ... tylko czas, czas , czas

Przyszedł czas na budowę, trochę się przeciągnęło z wiosny na lato, ale w końcu "budowa" ruszyła.

Pierwszy etap:
Oczyszczenie terenu z pozostałości po drzewkach + wycięcie 3 tuji. Ten etap zrealizowany w 70 % , jutro pozostanie wycięcie jeszcze 2 tuji, a raczej to co po nich pozostało ... czyli pień
Dzisiaj również już wstępnie został zaznaczony obrys altanki /domku . Dla przypomnienia wymiary to 300x200 ( szerokość x głębokość )

Drugi etap:
To będzie zrobienie fundamentów. I tu mam jeden pomysł, oczywiście zaczerpnięty z netu, ale chciałbym usłyszeć Waszych propozycji. A mianowicie. Jak byście zamontowali główne słupki narożnikowe ( 9x9 ) do podłoża. Czy dać np bloczek betonowy i do niego przykręcić podstawę pod słupek, czy może dać wbijaną podstawę i ją zalać betonem ?
Oglądając jak budują domy letniskowe , to stawiają na bloczkach, nie przymocowując dom do "fundamentów" - bloczków. W sumie to jest on cięższy niż altana.
A więc ... słucham propozycji.

Jutro mam nadzieję pojawią się pierwsze fotki.

Bloczek betonowy.... stawiasz na nim słupek, który montujesz do bloczka dużym kątownikiem metalowym.
Otwór w bloczku i kołek rozporowy na "klucz", otwór w słupku i przykręcenie kątownika uciętym z pręta gwintowanego kawałkiem ala śruby.., oczywiście stosowne podkładki...

Ja wszystkie swoje altany /3/ budowałem tak, że główne słupy nośne kotwiłem w ziemi wiercąc ręcznym wiertłem fi 200mm na głębokość ok 50-60 cm i zalewając kotwę U z prętem w betonie. Wszystkie wytrzymały huragany na Mazurach w ciągu ostatnich 18 lat. Największa wiata miała wymiary 7x3,5m na słupach 16x16cm.

Ale zauważcie, że domy letniskowe w ogóle nie kotwiczą, tylko kładą na bloczkach i też to to nie odlatuje.
Powiem szczerze ,że skłaniam się ku temu co napisał Tornado. Choć zalanie też nie problem.

-a czym pokryjesz ściany zewnątrz i jaka ma być podłoga?

Ściany mają byś zrobione z desek elewacyjnych / podbitki ... coś a'la boazeria, tylko oczywiście grubsze deski ( coś pomiędzy 1.5 cm a 2 cm )
Podłoga to będzie po prostu wyłożona kostka brukowa.

a czemu nie wylejesz betonowej?

Bo pewnie więcej roboty, wizualnie brzydsze, a cenowo wychodzi podobnie.. A , dach jaki?

Jeszcze do dzisiejszego ranka myślałem o wylaniu i ew. kiedyś położeniu płytek. Ale kostka to też szybko się robi i masz praktycznie od razu podłogę. A w razie czego można zawsze wylać, albo nawet ... hehe, przenieść altanę

Dach, deski na to gont bitumiczny

Na deski najpierw papa podkładowa, a później .. gont

No dokładnie, tylko użyłem skrótu myślowego

Po mojemu wylać beton . Taka powierznie możesz rozrabiać nawet w taczce .Grubość 3 cale , w środek "zatopić starą metalową siatkę . Wylewka szersza z każdej strony niż budynek . Potem zbijasz boczne ściany i tylną .Robisz to z Two by four ,czyli 3.5 cala na 1.5 cala . stawiasz do piny zbijasz lub skręcasz i masz szkielet gotowy . Zadnych słupów narożnych , żadnego mocowania . Pod spodnie deski dajesz pasek papy . Gont bitumiczny kładziesz na płyty , mogą być nawet OSB ,na nich pape izolacyjną i potem montujesz "szingle" Te słupki narożne same ci wyjdą z dwóch skrajnych desek ścian.

Hmmm, pfp76 nie obraź się , ale zajeżdża to technologią ..hamerykańską..hehehehe

-dokładnie , to jest tak właściwie mój wykonywany zawód ..
Zdażyło mi się nawet w ten sposób dobudować do domu kuchnię łazienkę i pokój ...Stoi do dzisia

Tornado , technologia może i Amerykańska, ale widziałem że i u nas tak stawiają, może nie domy, ale altanki.

Pewnie że stawiają..., zobacz jak są zrobione domki narzędziowe z casto..

Widziałem i dziękuję. ściany to listewki które od samego początku od złożenia już się wyginają.
O cenie nie wspomnę , ble

No właśnie..

Jak dasz deski zamiast płyty na dach to po pierwsze nie masz pewności ,że nie przybijesz gonta do powietrza ,a potem-wiadomo-po sezonie gwóżdż w górze ,a woda altance . Po za tym deski mogą zachować sie różnie ,któraś ustąpi i na górze dzieja się rzeczy dziwne .Widziałem już wiele dachów i to co sie może porobić z takimi gontami .Chociarz mam jedna posesje gdzie są deski , ale po pierwsze naprawdę szerokie i cedrowe . Dom budował Polak ,50 lat temu.
Nawiasem mówiąc w porównaniu do tech.Amerykańskiej ten dom jest "prawdziwy"...
A szkielet robisz z desek 3.5 cala na 1.5 cala -to się nie wygnie

W sumie to masz rację i też myślałem o OSB, bo również szybciej Oczywiście odpowiednia grubość i będzie "git"

Ja mam na szopie dach z desek "boazeryjnych"... "fachowcy" położyli je na ścisk..efekt? Po dwóch latach dach jest pofałdowany, przecieka..brrrr. Jestem w plecy za zużyty materiał "desek", papy i przede wszystkim gontu.. Dach jest do zerwania i nowego położenia...

Ale to deski boazeryjne czy a'la boazeryjne ? Bo boazeria jest za cienka i jak tylko bedzie wilgotność w powietrzu to juz zaczną pracować.
Ale na dach to ja bym nie dał tego typu, tylko normalne dechy , grube dechy. Tylko tak jak mówi pfp, OSB i taka np 25 mm i już bedzie super.
Przynajmniej powinno być super

Były to deski wykonane z felcami jak u boazerii.. Nie jestem pewien, ale na dach, gdzie Masz krokwie co 40 cm. wystarczy OSB o średnicy 12/15 mm.., a to obniża koszty..

No tak, w tym wypadku faktycznie jak ściśle zrobili to masz problem. Drewno to fantastyczny materiał, ale trzeba wiedzieć że pracuje.
Kolega budując dom z bala usłyszał od budowniczych - cieśli, żeby się nie zdziwił, że dom żyje, tzn cały czas będzie strzelać, skyrzpieć, trzeszczeć itd... drewno pracuje.

Dokładnie...

Wiesz -Tornado co ja robie w takim przypadku ? Kupuje blache trapezowa i niczego nie demontując przykręcam do starego dachu ( o ile jest do czego)
Gonty można kłaść nawet trzykrotnie ...na stare ( o ile jest równo i jest do czego przybić)

No tak, ale ten dach w tej chwili jest ..pofałdowany....Jutro mogę wam fotki wstawic..fatalnie to wygląda..

Blacha jest ok, tylko jak pada to słychać. A jak masz nieocieplone poddasze ( mówimy o domu ) no to masz szum. A w altanie raczej nie masz ocieplenia

Jeżeli chodzi o domek narzędziowy to blacha też jest super. Przecież w nim nie śpisz ...

Ale śpię obok w domu, a to jednak słychać. Dodatkowo obok mam taką altanę grilową, zadaszoną, więc jak pada, możemy siedzieć , ale jak będzie na domku narzędziowym blacha, to będzie nam zakłócać imprezkę

To impreza musi być głośniejsza od hałasu jaki będą dawać krople deszczu uderzające o blachę. Po problemie , choć pewnie pojawiłby się drobny problem po godzinie 22

Ja dach na domku narzędziowym wykonałem z płyt osb o gr. 2cm. i poktyłem je blachą, jest cicho, nie dzwoni, a blachy oczywiście nie kupowałem, ale przywiozłem z odpadu, są takie podłogi systemowe 60/60 cm które układa się na wspornikach nad posadzką gdzie pod spodem mamy wolną przestrzeń w której można układać instalacje...do takich podłóg jest przyklejana właśnie ta blacha od spodu 60/60 i pełni rolę przeciw pożarową. Ktoś drzewo do palenia zabrał, a blachy zostały, jeszcze dodam że ocynkowe, więc blachy zabrałem ja, i są teraz przykręcone wkrętami z podkładkami gumowymi do dachu mojego domku narzędziowego (wiaty). Jak kogoś interesuje wygląd, mogę zaraz zdjęcia wstawić.

To są podłogi techniczne Większość serwerowni tak jest zbudowana , na takich podłogach, aby szybko w razie czego dołożyć, przenieść okablowanie

Dokładnie...czyli wiesz o co chodzi, na powierzchniach biurowych także jest stosowana taka podłoga, tylko bez gumoleum aby wykładzinę do niej przykleić.

Konstrukcja domku wykonana z profila ocynkowanego typu ,,u,, gr. 3,5mm , podłoga kostka brukowa poziomowana na suchym betonie zagęszczona równiarką i zalana wodą, ściany z blachy trapezowej ocynkowanej, całoś obwiercana i nitowana w trzech poziomach (góra, środek, dół) i oczywiście w pionach na łączeniach blach. Dach jak wcześniej opisywałem z płyt osb 2cm. Pokrytych blachą ocynkową 60/60 cm i przykręcaną wkrętami z podkładką gumową, z przodu wiaty drzwi zwykłe, a po zakupie kosiarki traktorka potrzeba przechowywania sprzętu wymusiła na mnie wykonania drzwi na połowe wiaty aby umożliwić wjazd do środka z kosiskiem czy też pługiem śnieżnym szerokość drzwi 1,5 m. Całość trzyma się w 8 punktach w ziemi zalanych betonem, podłoga z kostki wykonana wyżej o 15 cm niż poziom działki. To chyba wszystko, w środku pospawane regały na narzędzia i materiał gromadzony na budowę, warsztat, prąd dociągnięty w ziemi.

Jakie to ma wymiary?

Wymiary 400x380 blache trapezową po rogach doginałem kąty na blacie i aż mi kciuk wyskoczył w czasie takich zabiegów, także odradzam takie praktyki, a do blachy na dach wykonałem giętarkę z 2szt. kątowników, przyspawałem zawias i poprostu ściskając blachę między kątownikami z blachy robił się plękny kąt około 80° , jak widać.

Jaki masz kąt dachu ?

Toma pisze:Jaki masz kąt dachu ?

A wiesz że zielonego pojęcia nie mam
Dach wsparty na profilach typu ,,u,, gr.2,5mm pod kątem niewiem jakim około 25°, może mniej, przecieków żadnych, stoi już 3 rok u jest ok.

Kolega robił wiatę na samochód, nie znając się zrobił spad ale taki delikatny. Różnica między bokami to jakieś 5 cm , nawet nie było widać że jest jakiś spad A woda spokojnie i tak sobie spływała. Gorzej było w zimie jak był ciężki mokry śnieg, ale znowu sama konstrukcja była na tyle mocna że nic się nie zapadało, nie łamało pod wpływem śniegu.
Także ryzyk fizyk, hehe

Teraz oddzielam większą część działki z domem, a mniejsza zostaje z domkiem narzędziowym i wiatą na sprzęty, nasadzi się jakichś tam drzewek owocowych, ale to już żona się tym zajmie...chciałbym jeszcze zaprezentować wiatkę zadaszoną tylko na potrzeby zakrycia przed deszczem czy też śniegiem różnych sprzętów jak betoniarka, akcesoria do traktorka czy też przyczepka do traktorka, który teraz stoi na miejscu przeczepki, zd. nuner 2. Można także zagospodarować na opał, a w razie braku miejsca ogrodzenie przygotowane do montażu paru szt. blachy trapezowej, także można powierzchnię zadaszoną powiększyć. Podłogę czy będę tam z czegoś robił? niewiem, może zostawię jak jest, nie myślałem jeszcze o tym.

Napotkany problem nr 1
Podczas wykopywania pnia z korzeniami jednej z tujek ... skubana poszła chyba w dół z korzeniami i ani drgnie, nie ma jak to to wykopać.
Na razie tak pociąłem że jest ciut poniżej gruntu. Nie mniej jednak akurat stoi na miejscu gdzie ma iść fundament. Inne bez problemu poszły, a ta nawet nie drgnie.
Macie jakiś pomysł na to dziadostwo ? Jak nie wydostanę to chyba przesunę o te 30 cm , ale nie chciałbym bo szkoda miejsca przez głupi korzeń

Przecież miałeś fundamentu nie robić, lecz osadzić na bloczkach..

Fundament=bloczek ... zwał jak zwał, w tym miejscu miał stać bloczek, może nie cały, ale częściowo

Hmm panie tylko sąsiad z ciągnikiem w takiej sytuacji, ja wszystkie korzenie gdzie właśnie to zaplecze mam i domek to bez rósł, mnóstwo bzu...powycinałem tak 30 cm nad ziemią żeby było za co złapać i C360 i poszedł...bez tego bym się zamordował.

Uli .... na ranczu nie ma problemu, nie takie drzewa się wyciągało, ale tu ... ani ciągnika, ani miejsca na ciągnik.

A countax hehe żert zostaje podkopać i wyciąć.

Teraz gdy jest poniżej gruntu to pozostaje Ci tylko szpadel i siekiera. Odkopać i wycinać.., przecież do jednego pnia po tui ciężkiego sprzętu nie będziesz zamawiał .., chyba że couantaxem hehehe

Głupki jeden i drugi .... a poza tym Countax jest na ranczu