Forum Pilarz.org

Jak w temacie, jaki sposób zastosować na kreta/y, aby był skuteczny.., bo nerwy mi już puszczają.. :mrgreen:

hmmm, kret to generalnie fajny i miły zwierzak

jego obecność świadczy o tym że ma co jeść pod Twoim trawnikiem i może tu coś z tym trzeba zrobić - pędraki czy inne ustrojstwa.
Mam jeden sprawdzony sposób, który wypróbowała moja znajoma i podziałało. Miała trawnik piękny zadbany i wogóle miód malina. Na tego małego intruza nie pomogły : dym , lampy solarne, brzęczki różnego rodzaju itp. Wiem że może to niehumanitarne ale pytałeś więc odpowiadam co pomogło. Pomogła NAFTA. Sposób przyrządzenia: 1. znaleźć kretowinkę, 2. zdjąć z niej ziemię i szukać dziury po czarnym koledze, 3. nalać do tej dziury plus minus dwa kieliszki ok 50 ml nafty, 4. zatkać otwór szmatką polaną naftą (taka sama ilość) 5. nasypać na szmatkę zebraną wcześniej ziemię.
to tyle ale ja i tak bym zaczął od diagnozy trawnika bo dopóki będzie miał co jeść dopóty będziesz miał blisko na wakacje.... NA KRETĘ

)

Stosowałem już świece dymne, gaz łzawiący, karbid, rurkowe pułapki. Nic nie pomogło. Spróbuję z tą naftą, ale dopiero za miesiąc. Chyba, że aura nie pozwoli. Dam znać jakby co..

Cześć,
A więc sposób jest bardzo prosty. Obserwujesz kreta i jego wędrówkę po Twojej działce. Krecik buduje kopce kiedy wypycha ziemie. Obserwujesz pogodę. Kiedy poleje i jest mokro wtedy ziemia robi się miękka i krecik może poszaleć. A szaleje z regłuły z samego rańca. Pożera dżdżownice, ślimaki i owady żyjące lub zimujące w glebie. Musisz uważać bo krecik jest bardzo czujny i nawet jak złapiesz go na budowaniu kopca i będziesz chciał go wykopać to i tak w 90 % ucieknie. Pozostaje Ci tylko jeden sprawdzony, ale drastyczny sposób tzn. Widły wbite w mokrą ziemie, i podłączenie prądu. Skuteczność 100 %, tylko uważaj na samego siebie

Osobiście nie stosowałem, bo mi krety nie przeszkadzaja, ziemie przez nie przerobiona ta z kopca jest idealnie czysta i stosuje ja w kwietnikach.

Kret jest pożyteczny i nie wiem dlaczego go tępicie.
Ja już nie znęcam się nad nimi bo już nie mam nad kim

Znam z literatury dobry sposób na zbratanie się z nieprzyjacielem i coś na skołatane nerwy;

Sposób na kreta.
Jeśli ktoś jest wściekły na "swojego" kreta jest tylko jeden sposób pewny w 100%. Niezbędne pomoce:
-wygodne krzesło (najlepiej leżak)
-otwieracz do butelek
-piwo sztuk 4
-siekierka, widły lub łopata.
Siadasz wygodnie na krzesełku obok kretowiska czekając na kreta. Otwierasz pierwsze piwo i powoli się delektujesz. Siekierka leży obok w pogotowiu. Po pierwszym piwie zaczyna Ci być trochę szkoda tego kreta, który za chwilę straci życie. Otwierasz drugie piwo. Dochodzisz do wniosku, że kret pewnie chciałby sobie jeszcze pożyć tylko, dlaczego na twojej działce?. Otwierasz trzecie piwo, świat wydaje Ci się piękny. Zaczynasz mieć coraz więcej wątpliwości i skrupułów. Gdy skończysz czwarte piwo kret Ci już nie przeszkadza. Jesteś nawet szczęśliwy(a), że kret uszedł z życiem. Idziesz się wyspać, lub do sklepu po następne piwo.
Gdy wściekłość na kreta powraca powtarzać powyższą terapię aż do skutku!

Jak widze moja metoda sprawdziła się u Ciebie. :mrgreen:

Zapewne już uporałeś się ze sobą...... :mrgreen:

Siatka pod trawnik. Istnieją wycinarki do darni. Zwijasz trawę, kładziesz siatkę i rozwijasz trawę. Kilak razy walcujesz i po problemie, Taką operację można zamknąć w 2-3 dni i z kretem spokój.

Mniej inwazyjnym, ale również nie najtańszym jest założenie kosiarki robota. Na trawnikach, na których zakładałem automaty koszące, krety się nie pojawiają (mimo iż wcześniej były). Przenoszą się do sąsiada.

Fajne zwierzatko... no , moze itak , ale jak widze to co mam , to mam mieszane uczucia...

Jeśli Cię to pocieszy to powiem, mam jeszcze gorzej...

Natura Polaka...jesli komus jest gorzej niz mnie to juz jest mi lepiej

, Tobie wspolczuje , ale u mojego sasiada pasaja sie kaczki i inne i on nie ma kreta... Moje moglyby isc do sasiada

. Tu mam tylko drzewka i byle jaka trawe to pol biedy , al wyzej przed domem pilnuje ostro , w ubieglym roku dorwalem 3 szt 8-)

Ty nie masz kreta tylko chordy kretów. kret nie robi "wykopu" co kilka metrów. Dwa kopce w pobliżu siebie świadczę o co dwóch kretach. U Ciebie jest spora rodzinka. Nie wytłuczesz ich łapiąc jednego po drugim.

Siatka w sadzie jest bez sensu. Kota nie masz?

to mnie pocieszyles.. Ja kota nie mam , ale sasiada ze 3 laza.

A, tak wyglądało u mnie dwa tygodnie temu:

download/file.php?mode=view&id=333 download/file.php?mode=view&id=334

download/file.php?mode=view&id=335

I jak tu lubić "czeskiego krecika" ?

Widzę zimowe kopczyki. Nie chce mu się jeszcze pracować? :lol:

Ja sezon krecikowy już rozpocząłem.
Jeden mniej....

To urządzenie załatwiło u mnie dwie sztuki jak koty i mam spokój , czyściutko ...

Podobno lawendowe kulki na mole odstraszają, trzeba wrzucić w korytarz i przysypać, im wiecej to lepiej.

U mnie w taką pułapkę złapał się jeden,w tym roku na wiosnę kupiłem karbit ale ku mojemu zdziwieniu kreta barak ale za to są same dziury w ziemi podejrzewam ż to jakieś nornice,oczywiście w te dziury nasypałem towaru i zobaczymy co będzie

Dziury pozostaną. W nich potrafi zamieszkac inna zwierzyna. Raczej mało szkodliwa dla upraw warzywniczych.

A, ja od tygodnia na razie mam spokój.. Marek, już 3 słoiczki zużyłem preparatu, ale myślę, że on działa. U mnie to chyba kilka rodzin było tego badziewia..

Mi też już przykrzy się za nimi. :lol:

Jak do tej pory żaden nowy przybysz nie zawitał w me progi.

U mnie za to nornice cały czas grasują

Moje pigułki na nie tez działają

Jak sie wkurzę, to wzdłuż ogrodzenia wykopę rów i włożę siatkę ocynkowana drobnooczkową. Tylko jak głęboko kopać? Metr starczy? Pod nowe trawniki to dają kamienia dość grubo, na to dopiero ziemia, kret kopie i sobie guzy nabija na czole a trawa spokojna.

Witam. Stosowałąm różne metody- wszystkie bezskuteczne.

POZDRAWIAM>

Ola , to co ja stosuję jest skuteczne, fotka w moim poprzednim poście.

Oj ciężko jest wypędzić krety z ogrodu. Wiem, bo sam co roku z nimi walczę. W tym roku mam zamiar spróbować tych lamp solarnych, może coś to da.

frikas pisze:Oj W tym roku mam zamiar spróbować tych lamp solarnych, może coś to da.

Na pewno coś da..... Nowe doświadczenie. :lol:

Musisz tylko złapać kreta i zaświecić tą lampą krecikowi w oczy, wtedy kret oślepnie i z powrotem wsadzasz go do norki. Nic nie widząc kret traci orientację i jest duże prawdopodobieństwo że zabije się o kamień....... :lol:

W/g mnie najlepszy środek, jaki mi się trafił....
http://allegro.pl/quickphos-1kg-anty-kr ... 76502.html

QUICKPHOS PELLETS 56GE

Ja podtrzymuję swoje zdanie... chwytanie tych "gości" jest najlepszym sposobem . Mam spokój po wyłapaniu chyba 4 szt... czasami pojawiają się nowe kopce , ale pomagier załatwia sprawę perfekcyjnie...

Kawałek drutu np zbrojeniowego, na to butelka plastykowa i kretów ni mo

Może nie jest to piękny widok, ale za to ładniejszy niż kopce.

U mnie nieskuteczny......

u mnie też jeszcze puszki po piwie na czas jakiś pomagały ale to chwila.............

piurko pisze:U mnie nieskuteczny......

Krety nie lubią hałasu, może butelki nie ruszały się zbytnio. To weź je ponacinaj ( wytnij takie okienka ) i powyginaj tak, aby zrobił się z niej wiatraczek. Wtedy na pewno będzie hałasować.

Przy małej , działce może być skuteczne , ale na większej...przenoszą się z jednego końca w drugi...

piurko pisze:Przy małej , działce może być skuteczne , ale na większej...przenoszą się z jednego końca w drugi...

No to nie masz wyjścia ... nie zrobiłeś na początku to teraz zrób. To co było już mówione, siatka i masz spokój na lata.

Ale ja już mam spokój...

, to że czasami się pojawią , nie jest problemem...

u mnie to wygląda tak
[img][/img]
[img][/img]
chyba jednak zakupię 2 buteleczki

Ja podpinam zagęszczarkę (mam 90kg) do traktorka i jeżdżę po ogrodzie raz do dwóch razy do roku i z kretami spokój - idą do sąsiada

https://www.youtube.com/watch?v=xGlD64GGyt4

Odkopię temat .
Pomogła nafta czy tabletki Quickphos ? Słyszałem jeszcze aby na 20-30l wody dać 100ml dursbanu i wlewać do kretowisk. Próbował ktoś ?

Ja wlalem do otworu po kretowisku troche benzyny i gitara , krecik poszedl na inne tereny

Dursban nie zabije kreta tylko pędraki i tym podobne stworzenia, a jak ich nie będzie to kret pójdzie żerować gdzie indziej. Quickphos natomiast wytwarza gas który jest troszkę cięższy od powietrza i rozchodzi się w korytarzach zabijając krety. Na tą chwilę jest to jedyny stuprocentowo skuteczny preparat z tych co są na rynku. Tylko trzeba bardzo uważać stosując go.
Pozdrawiam

Dursban rzekomo odstrasza krety poprzez zapach , czy nie?

Durban działa kontaktowo, żołądkowo i gazowo stąd też może być przypuszczenie ze odstrasza zapachem ale ja szczerze w to wątpię, choć może u kogoś odstraszył po zastosowaniu środka.
Pozdrawiam

A takie saszetki czerwone lub niebieskie z trutka?

Teoretycznie wszystkie gryzonie powinny to jeŚć, ale moim zdaniem lepiej one działają na nornice i ryjowki itp. niż na krety.

Hej, kto zakładał z Was siatkę, bo przymierzam się do nowego trawnika i chyba ją zastosuję.....ale jak zrobię na części, to zaatakuje z zwiększoną mocą obok

co Wy na to?

Tornado pisze: ↑
12 lis 2016, 19:49
W/g mnie najlepszy środek, jaki mi się trafił....
http://allegro.pl/quickphos-1kg-anty-kr ... 76502.html

QUICKPHOS PELLETS 56GE

Potwierdzam, na razie jedyne co zadziałało....

Ile tych tabletek trzeba włożyć w kretówkę?

Witam,
podzielę się doświadczeniem w kwestii kretów -
Próbowaliśmy różnych metod, w większości były nieskuteczne (odstraszacze dźwiękowe na baterię, kupowane "antykrety" zapachowe, pułapki rurowe, gaz wpuszczany do nory, karbit itp.) Jeśli nawet coś pomogło - to na chwilę, niebawem kret wracał i robił swoje. W szczególności wiosną przechodził sam siebie i potrafił "wyprodukować kilkadziesiąt kopców na niewielkim kawałku trawnika. Znajomi potwierdzili skuteczność, więc my też zdecydowaliśmy się na założenie siatki.
Niw było żal rujnować,bo trawnik był "po przejściach".
Mogę potwierdzić, że TO DZIAŁA !!! Od zeszłego roku ZERO kopca na tym odcinku !

Minus -koszt i totalna rewolucja
Plus - skuteczne w 100% i humanitarne (kret się wynosi)
Pozdrawiam forumowiczów
Jacek

UNIU pisze: ↑
27 maja 2019, 18:18
Ile tych tabletek trzeba włożyć w kretówkę?

Wkładałem po dwie sztuki. Dostałem z kilkadziesiąt od sąsiada i działa u niego i u mnie. Jeden był jakiś waleczny to ze dwa dni dokładałem do nowych kopców i od tygodnia cisza... Opakowanie ma sporo tych tabletek, myślę że ok 150... Jak były kopce blisko siebie tj. ok 20+30cm to dawałem do jednego.

Pół słoika starczyło mi na sezon. Kret czasem wraca, bo korytarze zostają..Ale środek idealny
Dwa dni i po problemie...

No to gitara, mam zatem zniżki u Ciebie w najwyższej możliwej uldze hehehe

A może tak : https://video.wp.pl/pokazal-jak-poradzi ... 473464449v

Ja też stosuje QUICKPHOS. Polecił mi facet co się zawodowo zajmuje zakładaniem trawników. Efekt gwarantowany, ale produkt bardzo toksyczny. trzeba uważać.

Ja mam psa i 2 koty i zero kretów ;P

Przy dużej działce faktycznie najskuteczniejszą metodą są inne zwierzęta. Psy, koty - wyczuwają kreta, w tym roku też panoszyły się na mojej działce, zrobiły sporo metrów przekopu, jeszcze pod wylewką betonową. Żadne pułapki nie załatwiły sprawy, za to problemem zajęły się koty panoszące się na mojej działce, wcześniej krety tępił pies, ale niestety jego podkopy powodowały więcej strat jak kreta

Ja w akcie desperacji stosuję już ostateczne rozwiązanie ,nie skutkowało nic od odstraszaczy,butelek,chemi i trutek .Za każdym razem kret wychodził z tego obronną ręką .Podpatrzyłam na stronie Target minę na kreta ,cena zabija a dodatkowe miny też nie są tanie . Więc sam zrobiłem sobie pułapkę-detonator,kupiłem zapalniki elektryczne do fajerwerków i petardy C4 .Koszt całości to 1/6 tego co chcieli w sklepie .W weekend założyłem pułapkę i testuję .Jak będę za kilka dni na działce to zobaczymy czy jest skuteczna.

Nie sądzisz że kret to też żywe stworzenie i jak by nie patrzeć nie można go w ten sposób traktować ??

mariusz_w4 pisze: ↑
18 lut 2020, 23:23
Ja w akcie desperacji stosuję już ostateczne rozwiązanie........W weekend założyłem pułapkę i testuję .Jak będę za kilka dni na działce to zobaczymy czy jest skuteczna.

Uprzedziłeś w okolicy żeby nikt nie wchodził??

Teren mam ogrodzony,a pułapka jest obłożona gałęziami żeby nie dostał się tam przypadkowo pies czy kot .

Troku pisze: ↑
18 lut 2020, 23:58
Nie sądzisz że kret to też żywe stworzenie i jak by nie patrzeć nie można go w ten sposób traktować ??

jak najbardziej znam rolę kreta w ekosystemie i tez nie nastawiam się na jego całkowitą i bezwzględną eksterminację . Jego populacja na mojej działce doszła do masy krytycznej i przynajmniej tak sądzę po ilości kopców w różnych jej częściach . Każda z metod jego zwalczania nie jest humanitarna no może poza żywołapkami które można stosować będąc ciągle w miejscu gdzie się je zastawia .Kret musi z niej zostać szybko wyciągnięty bo pozostawiony na dwa lub więcej dni i tak w niej padnie . Trucie lub stosowanie sideł wydaje mi się bardziej przysporzyć cierpienia takiemu zwierzęciu .Wybierając "minę" chciałem to zminimalizować . Oczywiście to jest mój punkt widzenia i na pewno ktoś się z tym nie zgodzi i ma do tego jak najbardziej prawo. Temat jest kontrowersyjny ale też każdy mający kawałek ziemi pewnie się z nim boryka.

Forum Pilarz.org

Sposób na kreta..

Sposób na kreta..

Re: Sposób na kreta..

Re: Sposób na kreta..

Re: Sposób na kreta..

Re: Sposób na kreta..

Re: Sposób na kreta..

Re: Sposób na kreta..

Re: Sposób na kreta..

Re: Sposób na kreta..

Re: Sposób na kreta..

Re: Sposób na kreta..

Re: Sposób na kreta..

Re: Sposób na kreta..

Re: Sposób na kreta..

Re: Sposób na kreta..

Re: Sposób na kreta..

Re: Sposób na kreta..

Re: Sposób na kreta..

Re: Sposób na kreta..

Re: Sposób na kreta..

Re: Sposób na kreta..

Re: Sposób na kreta..

Re: Sposób na kreta..

Re: Sposób na kreta..

Re: Sposób na kreta..

Re: Sposób na kreta..

Re: Sposób na kreta..

Re: Sposób na kreta..

Re: Sposób na kreta..

Re: Sposób na kreta..

Re: Sposób na kreta..

Re: Sposób na kreta..

Re: Sposób na kreta..

Re: Sposób na kreta..

Re: Sposób na kreta..

Re: Sposób na kreta..

Re: Sposób na kreta..

Re: Sposób na kreta..

Re: Sposób na kreta..

Re: Sposób na kreta..

Re: Sposób na kreta..

Re: Sposób na kreta..

Re: Sposób na kreta..

Re: Sposób na kreta..

Re: Sposób na kreta..

Re: Sposób na kreta..

Re: Sposób na kreta..

Re: Sposób na kreta..

Re: Sposób na kreta..

Re: Sposób na kreta..

Re: Sposób na kreta..

Re: Sposób na kreta..

Re: Sposób na kreta..

Re: Sposób na kreta..

Re: Sposób na kreta..

Re: Sposób na kreta..

Re: Sposób na kreta..

Re: Sposób na kreta..

Re: Sposób na kreta..

Re: Sposób na kreta..

Re: Sposób na kreta..

Re: Sposób na kreta..