Co zrobić ze skoszoną trawą?

[Tornado]

Tam, gdzie można koszę bez kosza i resztki trawy same się "neutralizują". Mam jednak zakątki z których skoszona trawa powinna zniknąć. W tym roku ładowałem ją do dołka w rogu działki, ale co dalej? Czy jakiś kompostownik z trawy da się zrobić? Czy sama trawa nadaje się do kompostowania? Jak się do tego zabrać?

[admin]

Sama trawa to kiepski kompost. Kompostownik da się kupić lub zbudować. Duże plastikowe modele to wydatek rzędu 150-300 zł. Skoszoną trawę w kompostowniku należy przesypywać ziemią, tak aby mogła się rozłożyć.

Dobrym wyjściem jest też znalezienie sąsiada, który ma krowy, kury lub króliki. Trawa sama znika i zwierzaki mają co jeść.

Inny sposób to zainstalowanie kosiarki robota. AL-KO, Stiga, Husqvarna - koszą, a śladu po trawie nie ma.

[Husqvarna]

Dobrym sposobem na skuteczny rozkład kompostu , jest przysypanie każdej warstwy niewielką ilością mocznika, który dzięki sporej zawartości azotu przyspiesza rozkład materiału. Pozdrawiam Husqvarna

[Tornado]

Sama trawa to kiepski kompost

Może kurcze i kiepski, ale problem z trawą znika. Ciekawe jest z tym mocznikiem. Zastosuje to u siebie , jak ruszy sezon. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Dzięki za porady.

[Husqvarna]

Ze ściętej trawy można uzyskać bardzo dobry nawóz organiczny. Przed umieszczeniem pokosu na pryzmie kompostowej dobrze jest go podsuszyć. Pomiędzy kolejnymi warstwami trawy warto umieszczać warstwę drobnych gałązek, słomy lub kory, która pozwoli w odpowiedni sposób napowietrzyć tworzący się kompost. Ścięta trawa zawiera duże ilości azotu, a w uzyskanym z niej kompoście jego zawartość jest podobna jak w oborniku. Jednak ze względu na małą zawartość węgla będzie ona rozkładać się bardzo powoli. Proces kompostowania przebiega najbardziej efektywnie, gdy stosunek węgla do azotu wynosi 30: 1, dlatego ważne jest dostarczenie odpowiedniej ilości węgla. Ściętą trawę trzeba wymieszać z surowcami bogatymi w ten składnik. Pozdrawiam Husqvarna

[irukard]

Z tego co wiem chyba Pokon miał takie małe pudełeczka z magicznym "aktywatorem kompostu".


Edit - sorry za beszczelną reklamę. Bo nawet nie zapytałem jakie tu zasady panują. Czy można takie zdjęcia zamieszczać czy nie?

[Troku]

Proponuję kompostowniki drewniane, są łatwe w wykonaniu i tanie.

Wykonać je można z materiałów już nie potrzebnych a jeżeli chcemy to zakup nowych desek to też nie majątek

http://www.zielonyogrodek...zie-kompostowac

http://www.google.pl/sear...iw=1920&bih=943

[japko]

Kompostowac można ale trzeba uważać, by trawa nie była świeżo po zasileniu nawozem, by nie bylo chwastów itd. Jak się za duzo zostawi, to potem powstaje filc i jest problem, bo nie dociera nawóz, woda i powietrze, atakuja grzyby i trawnik zamiera.

[Tornado]

Dziś nabyłem "pomocników" do mojego kompostownika..

IMG_0664.JPG

IMG_0665.JPG

IMG_0666.JPG

Będą rezydować tutaj..

IMG_0667.JPG

Trochę za późno o tym pomyślałem, bo wiosna to dobry okres na rozpoczęcie. Nie lubią mrozów i ..giną.. Ale 25 zeta za 100 sztuk /kto je liczy /, to nie majątek, a poeksperymentować można.. Dostały papier , wodę i ... żarełko organiczne...

[Keram2504]

Ale ubiłeś interes. Z rodowodem ta zwierzyna? Poprzecinaj je na pół to będziesz miał 200 sztuk. Jak będziesz podlewał kompostownik to same przyjdą (miejscowe) i przekotłują Ci pryzmę z kompostem.

[Tornado]

Przecinanie to zwykła bajka dla .... dzieci.. Poczytaj trochę, a takich głupot więcej nie napiszesz....

[Troku]

w zeszłym roku byłem u pewnego hodowcy dżdżownic kalifornijskich miał tego parę set tysięcy w jednym pojemniku i robił humus.

[Tornado]

Ponoć niezły biznes, ale ja chcę tylko ...nawóz z kompostu..

[Keram2504]

Setka dżdżownic narobi humusu....naparstek.

[Troku]

wystarczy im jak jest temperatura zewnętrzna około 10 stopni na plusie i muszą mieć sporą pryzmę by przezimować.

[Tornado]

Banki nie tworzyły się z kapitałów miliarderów...

[Keram2504]

Na zimę zejdą niżej pod ziemię.
Chyba że gwałtownie złapie większy mróz.

[Troku]

Proponuję " plantację dżdżownic " osłonić po bokach deskami a z góry wieko lekko rozszczelnione by powietrze dochodziło.

[Tornado]

Pomyślę o tym na wiosnę..

[Troku]

na wiosnę to będziesz musiał zakupić kolejne, one nie lubią jak temperatura w środku spada poniżej 40 stopni

[Tornado]

Też tak myślę, ale to, że One nie lubią mrozu i giną, wyczytałem po dokonaniu zakupu...

[Keram2504]

A widzisz i na wiosnę następne dwie dychy stracisz. Nasze są najlepsze. Przyzwyczajone do klimatu i nie musisz ich dogrzewać....

[Troku]

Miałem pryzmę z metr i dwadzieścia centów wysokości w zeszłym roku a w chwili obecnej to może zostało z dwadzieścia centów tak nasze rodzime sobie poradziły

[Tornado]

Same się do tej pryzmy wprowadziły??

[Troku]

Przyszedły bo pewnie z daleka bo jak by przyszły to z bliska

[Keram2504]

Nasze same zagoszczą się.

[Troku]

Też ich się sporo tam w mojej pryzmie zalęgło i dzięki temu zniknęła a to co zostało rozrzuciłem.

[Keram2504]

Wiadomo że jak masz kompostownik na pustyni to nie trafią same. Ale możesz sam nazbierać na łące i umieścić w kompostowniku.

[Keram2504]

na wiosnę to będziesz musiał zakupić kolejne, one nie lubią jak temperatura w środku spada poniżej 40 stopni

Przy 40 stopniach to one wyzioną ducha. Optymalna temperatura to ok 20 gradusów.

[Troku]

ja mówię o temperaturze wewnątrz pryzmy