Husqvarna 254xp - jak zgaśnie to kaplica

Moderator: Moderatorzy

Metzger44
Nowy użytkownik
Posty: 3
Rejestracja: 28 sty 2023, 12:17

Husqvarna 254xp - jak zgaśnie to kaplica

Post autor: Metzger44 » 28 sty 2023, 17:45

Witam,

Proszę o pomoc z pilarką jak w tytule.
Dostałem ją od szwagra z piwnicy, nie na chodzi, po kilku latach postoju.
Oddałem na kompletny serwis w Olsztynie i chodziła, tyle o ile. Nierówno i czasem gasła. Z biegiem czasu, a mam ją 3 lata kilka razy była w serwisie na regulacjach itp
Ale do rzeczy, ma jeden główny mankament z którym nie radzę sobie od dawna:
odpala po kilku szarpnięciach na ssaniu, robię trochę roboty przy drewnie i jak gaszę na minutę i odpalam to idzie, ale jak zgaszę na 15 minut to za cholerę już nie zagada tego dnia. Uruchomi się dopiero kolejnego dnia.
Jak wyjmę świecę, przy wyciągniętej poszarpię kilka razy i spowrotem ją skęcę to pierwsze szarpnięcie ona ma taki dźwięk jakby chciała odpalić, drugie szarpnięcie to kompletny trup (jakby była tak dobra że pali za pierwszym to by starczyło, ale zawsze ona wymaga kilku).

Zaglądałem dziś do cewek, filtra, przewodów i widzę, że przewód od świecy wchodzi do cewki luźno, tj. mogę go wyjąć i wystają żyły, które jak znów upcham do cewki to jako tako siedzi. I ten element tak ma chyba od dawna. Nie wiem czy to wpływa.

Użytkuję ją raz na 2 tygodnie ale w trybie że odpalę raz i porobię ile sił i odkładam :)

Dziś położyłem spore drzewo, ale nie pociąłem bo już padła. Pojechałem zagotowany do miasta po nową świecę, nową benzynę i nową mieszankę i znów porobiłem 10 minut, z krótkimi przerwami po czym padła znów na amen.

Bardzo proszę o wszelką pomoc, przyznam, że do gaźnika nie zaglądam, nie znam się, membrana była w nim wymienana ok 2 lata temu w serwisie.
Tracę nadzieję, że ona będzie normalnie działać, tymczasem w ogłoszeniach sprzedaży tego modelu wszyscy piszą, że jest niezawodna i legendarnie trwała :?

Adamoss
Użytkownik
Posty: 21
Rejestracja: 05 gru 2021, 21:28
Imię: Adam

Re: Husqvarna 254xp - jak zgaśnie to kaplica

Post autor: Adamoss » 29 sty 2023, 13:51

Witam,można wiedziec gdzie do serwisu w Olsztynie ją oddawałeś?
Stihl FS 250
Stihl MS 240
Stihl MS 362C
Husqvarna 353
Husqvarna 357xp oraz xpg

arturo
Stały bywalec
Posty: 237
Rejestracja: 16 gru 2018, 12:30
Imię: artur

Re: Husqvarna 254xp - jak zgaśnie to kaplica

Post autor: arturo » 29 sty 2023, 15:05

Witam, husqvarna 254xp model produkowany od 1986 do 2001, Jak by nie patrzeć, od zakończenia produkcji mineło już 22 lata.
Z twojego postu wynika że piła od samego początku nie pracowała poprawnie,
A tylko pełna diagnostyka i pomiary może odpowiedzieć co jej dolega,
A sam serwis też się nie popisał.
Jedno mogę Ci powiedzieć że przewòd wysokiego napięcia nie powinien być luźno obsadzony w cewce zapłonowej, przeważnie jest wkręcony na gwint albo wklejony.

Metzger44
Nowy użytkownik
Posty: 3
Rejestracja: 28 sty 2023, 12:17

Re: Husqvarna 254xp - jak zgaśnie to kaplica

Post autor: Metzger44 » 29 sty 2023, 20:05

Adamoss pisze:
29 sty 2023, 13:51
Witam,można wiedziec gdzie do serwisu w Olsztynie ją oddawałeś?
reanimację na samym wstępie po latach przestoju robił budrent - nie do końca pamiętam zakres, ale kosztowało to ok. 270zł

Metzger44
Nowy użytkownik
Posty: 3
Rejestracja: 28 sty 2023, 12:17

Re: Husqvarna 254xp - jak zgaśnie to kaplica

Post autor: Metzger44 » 29 sty 2023, 20:06

arturo pisze:
29 sty 2023, 15:05
Witam, husqvarna 254xp model produkowany od 1986 do 2001, Jak by nie patrzeć, od zakończenia produkcji mineło już 22 lata.
Z twojego postu wynika że piła od samego początku nie pracowała poprawnie,
A tylko pełna diagnostyka i pomiary może odpowiedzieć co jej dolega,
A sam serwis też się nie popisał.
Jedno mogę Ci powiedzieć że przewòd wysokiego napięcia nie powinien być luźno obsadzony w cewce zapłonowej, przeważnie jest wkręcony na gwint albo wklejony.
Czyli albo kosztowny serwis i 50% szans na to że będzie ok, albo po prostu z niej zrezygnować?

ODPOWIEDZ