Forum Pilarz.org

Witam,jestem nowym użytkownikiem więc witam wszystkich serdecznie.
Mam zagwostkę na temat 560xp.Robię remont i mam problem,z osadzeniem łożysk.Najpierw osadzić je na wał,a potem w kartery,czy najpierw w kartery i potem na wał?
I czy macie jakiś sprawdzony sposób na podgrzanie łożysk,by nie uszczkodzić ich właściwości?
PS.Proszę mi tylko nie pisać,by pilarkę zawieść do serwisu
Pozdrawiam,i czekam na odzew.

Tu masz link jak nagrzać łożyska...powyżej 130℃ mogą stracić swoje właściwości. A skoro je nagrzewamy to najpierw osadzamy na wał.
https://www.google.pl/url?sa=t&source=w ... nY9nuf3fUU

Dzięki za zainteresowanie,tylko mnie martwi to,że jedno łożysko jest zaadaptowane razem z simeringiem,i nie chcę by ono straciło swoje właściwości.
Drugie łożysko ma osobno simering i z nim nie ma problemu z rozgrzaniem.
Pozdrawiam

Czytałem gdzieś też inne porady by wał na 1h do zamrażarki włożyć i podobno łożyska też bez problemów wchodzą...ale nie wiem...no można spróbować jak masz wszystko na wierzchu, a czy do kartera wchodzą bez problemu? Czy też trzeba kombinować. Może niech wypowie się ten kto lepiej zna temat wymiany łożysk.

Też słyszałem o tym zamrażaniu wału,ale i tak chyba te łożysko trzeba lekko podgrzać.Może się ktoś odezwie kto może już to robił.

No ale wtedy już lekko by nie uszkodzić symeringów.

Opalarką delikatnie potraktuj łożysko, a wał sprężonym powietrzem. Butelkę ustawiasz do góry dnem i zamrażasz.

konrad1 pisze:Też słyszałem o tym zamrażaniu wału,ale i tak chyba te łożysko trzeba lekko podgrzać.Może się ktoś odezwie kto może już to robił.

Ja tak robiłem w hqv40 wał do zamrażarki łożyska piekarnik i poszło.

Problem jest z tym jednym łożyskiem co ma simering.Myślałem o tym sposobie by zrobić taką śrubkę https://www.youtube.com/watch?v=0dGez0tSAFg
I tak właśnie ogrzać te jedno łożysko.Co o tym myślicie?

W tych pilarkach właśnie te łożysko kombinowane czyli łożysko z uszczelniaczem jest najsłabszym ogniwem, jest ono od strony bębna sprzęgła i zazwyczaj się najbardziej nagrzewa.

No,ale jakoś trzeba je jakoś osadzić.Nie chcę go podczas montażu jakoś zjechać,by po tym moja 560 wyłożyła kopyta po tygodniu czasu.

wał trzeba schłodzić w zamrażarce.

No to już wiem,tylko nie wiem,że jak np.te 2-3 godz,poleży w zamrażarce to łożysko mi swobodnie wskoczy na miejsce.Ale mam stary wał i łożyska od 560,bo i tak czekam na nowy wał.To jutro po pracy mogę zrobić eksperyment,włoże ten stary wał do zamrażarki na 2 godz,i potem spróbuję te stare łożysko osadzić na wale,wtedy wszystko będę wiedzieć czy ta operacja się uda.Bo na nowym wale będzie tylko jedna próba z tym łożyskiem z uszczelniaczem.

No tak...ale jak nie wyjdzie to spróbuj wał schłodzić w zamrażarce a łożyska lekko nagrzać np do temp ok 50-70℃ i zobaczysz, a temperaturę w kuchence można dość precyzyjnie ustawić.

Tak jutro po pracy wsadze wał na 2 godz,i stare łożysko podgrzeje w piekarniku i wtedy zobaczę efekt.Lepiej sróbować na starym łożysku niż potem zjechać nowe łożysko za 100zł

Ok to opisz to jak z testami wyszło w tym temacie...jak nie problem to foty też wstawiaj.

Ok,jutro to zrobię i wieczorem dam znać jak wyszło.Pozdro

Witam panowie.
Sorry,że się nie odzywałem,ale brak czasu.Co do remontu mojej 560-tki.
Zrobiłem eksperyment na starym wale(Nowy już mam),leżał w zamrażarce ok.5 godz.,łożysko było tylko lekko podgrzane na śrubie.Elegancko wskoczyło na wał bez żadnych problemów.Mam zakupiony nowy wał.Czekam,we wtorek mam odebrać z HQV dwie nowe przeciw wagi na wał do 560,bo nie mieli na miejscu,i musieli zamawiać.
Będę miał te przeciw wagi to od razu zabieram się do skręcania 560 na gotowo.
Pozdrawiam

Foty powstawiaj

Czego? Starego wału?
Foty powstawiam z poszczególnych etapów,jak będę składał na nowych częściach

No tak...o to mnie chodzi

Siema chłopaki,szybkie pytanko.
Ruszyłem z remontem 560xp,i mam pytanie.
Od strony pompy oleju idzie łożysko z wbudowanym uszczelniaczem,a od strony magneta,idzie gołe łożysko,i na nie osobno zakłada się uszczelniacz.
I tu moje pytanie,kolega mówi,żeby kupić takie samo łożysko z wbudowanym uszczelniaczem,i założyć od strony magneta.Łożyska takie same,ale jednak z montażem,jest lżej zakładam łożyska dwa takie same i po sprawie,i nie muszę cisnąć się z jakimś usczelniaczem.Co o tym sądzicie zda to egzamin,czy zostać przy starej konfiguracji?

Zostań przy układzie fabrycznym, nie ma co modyfikować konstrukcji tym bardziej że łożyska kombinowane są dużo droższe.

Dzięki za info,planowałem to kupić http://allegro.pl/lozysko-lozyska-walu- ... 6e9680cca8
Mam jedno kupione za 97zł z salonu,a tu to same za połowę mniej,to jak myślicie?

Łożysko kombinowane szczególnie od strony sprzęgła to celowe postarzanie produktu jak dla mnie.

Czyli,jest sens kupić to łożysko,i kartery skręcić na takich samych łożyskach p obydwóch stronach?
Niby właściwości te same,wymiary itp.
Od strony magneta,na łożysko nic nie nachodzi,tylko magneto,i w niczym to nie będzie przeskadzać w pracy pilarki.

jeżeli chcesz tak zrobić to zrób, ja zawsze składam maszyny zgodnie z tym jak jest fabrycznie wypuszczana.

Wiesz co? Chyba zaryzykuję,ale jeszcze się z tym prześpię i jutro podejmę decyzję co z tym fantem zrobić.
A ten seryjny uszczelniacz,podczas montażu,można lekko przesmarować WD40,by lepiej weszło w gniazdo?
Chyba potem nie wypadnie?,czy lepiej na sucho go tam wbić?

w skrzyni korbowej nie ma wysokiego ciśnienia więc go nie wypchnie. Najpierw staraj się wcisnąć na sucho, ja tak montuję.

Kolega mi zrobił taki pobijak z rurki,idelnie pasuję do uszczelniacza,a teraz mi zaczął gadać,by te same łożyska założyć na wał i by było po problemie Jutro dam znać co wybrałem,może się ktoś odezwie do jutra,i wyrazi swoją opinię

Witam,zostanę przy starej konfiguracji,czyli po skręceniu karterów,osadzę simering na łożysko.
Nie będę nic kombinował,simering już zamówiony,i czekam na dotarcie.
W trakcie składania,odezwę się i napiszę jak się sprawy mają.
Pozdrawiam

Witam,chłopaki jaki macie sposób na osadzenie uszczelniacza na wał?
Pilarkę mam skręconą,ale nie mogę wbić tego uszczelniacza,mam pobijak,ale pobijając go,uszczelniacz krzywo się osadza.
Macie jakieś pomysły?
Pozdrawiam

ja osadzam uszczelniacze na zasadzie wkręcania