Honda 2218 opinie/uwagi użytkowników i nie tylko
: 25 sty 2015, 20:57
Witam
Postanowiłem założyć ten wątek, gdyż ostatnio nabyłem używany, w/g mnie w atrakcyjnej cenie, sprowadzony z Niemiec traktorek jw. Silnik GXV 610 18HP 13,4 kW 610 cm odpala i chodzi elegancko, rytmicznie wchodzi na obroty /bez puszczania dymków/ z pompą oleju V-Twin. Skrzynia hydrostatyczna, pracuje nieźle, teren mam pagórkowaty i daje radę kosić i udźwignąć moje 90 kg...wyrzut centralny z koszem unoszonym po zwolnieniu siłownikami, agregat załączany mechanicznie dźwignią. Agregat tnący jak ustaliłem to TC122, zatem taka szerokość koszenia /dwoma nożami/. Stan traktorka, jako laik w tych tematach oceniam jako dobry. Licznik motogodzin wskazuje 601, ja przepracowałem nim 17 mh. Jak na razie sprawuje się bez zarzutu. Przy traktorku wykonałem:
-wymianę rolek kosiska na nowe;
-renowację kosza /rozebrany do "zera" i odnowiony/
-tylna blacha i tunel wyrzutu wypiaskowany, zakonserwowany, pomalowany;
-smarowanie końcówek drążków, zwrotnic;
-zdjęcie kół i smarowanie, wyrównanie ciśnienia powietrza w kołach;
-zablokowanie czujników otwartego kosza i czujnika siedziska /można mnie za to krytykować, ale dla mnie jako jedynego użytkownika usprawnia to pracę/;
-malowanie dolnej części pokrywy silnika /była klejona po buum/;
-wykonanie i nalepienie nowych oznaczeń Hondy;
-wywiercenie otworów w miejscu montażu akumulatora w celu spływu wody, która się tam gromadziła /ja go trzymam w garażu/, ale to tak na zapas;
-sprawdzenie stanu noży, pasków;
-pomalowaniu "zderzaka";
-"ożywienie" oświetlenia przedniego, które jest chyba ozdobą;
-sprawdzeniu i wyczyszczeniu filtra powietrza;
-czyszczenie,malowanie osłony tłumika;
-ogólne mycie i czyszczenie zakamarków w tym elektroniki licznikowej.
Pozostał mi do renowacji agregat tnący i wymiana oleju z filtrem, ale o to pytam w odrębnych wątkach, aczkolwiek podpowiedzi mile widziane...
Rozpisałem się dość mocno licząc na to, że posiadacze/znający temat tej marki włączą się do dyskusji i ocenią swe doświadczenia z obcowaniem/użytkowaniem tej zabawki, podpowiedzą na co ew. zwracać uwagę, co mogę jeszcze sprawdzić,poprawić, czy w końcu ile spalają te silniki? Jeszcze go nie litrażowałem, ale wydaje mi się, że około 5-ki na godzinę koszenia "żłopie" .....
Dodam, że mój egzemplarz miał wyjątkowe przejścia, albowiem na resztce naklejki pod fotelem doczytałem, iż posiada on silnik 12 HP, a tymczasem ma zamontowany 18 HP. Myślę, że ta 12-ka została uszkodzona przy kolizji jakiej doznał /klejona maska i lekko wgięty "uchwyt" zwrotnicy lewej/, no ale cena wybacza wiele..Poza tym przy tylnym lewym kole jest luźny przewód prądowy oraz masy.. do czego mogły służyć? Liczę na Wasze opinie, sugestie. podpowiedzi za które z góry dzięki.. Osobiście jestem zadowolony z jego funkcjonowania, gdzie dotychczas trudny teren kosiłem kosiarkami z napędem z silnikiem B&S 6 hp, kosa spalinowa też idzie w ruch /nabrzeże stawu, zakamarki, obkoszenie wokół skalniaków, czy drzewek/ Pozdrawiam
Postanowiłem założyć ten wątek, gdyż ostatnio nabyłem używany, w/g mnie w atrakcyjnej cenie, sprowadzony z Niemiec traktorek jw. Silnik GXV 610 18HP 13,4 kW 610 cm odpala i chodzi elegancko, rytmicznie wchodzi na obroty /bez puszczania dymków/ z pompą oleju V-Twin. Skrzynia hydrostatyczna, pracuje nieźle, teren mam pagórkowaty i daje radę kosić i udźwignąć moje 90 kg...wyrzut centralny z koszem unoszonym po zwolnieniu siłownikami, agregat załączany mechanicznie dźwignią. Agregat tnący jak ustaliłem to TC122, zatem taka szerokość koszenia /dwoma nożami/. Stan traktorka, jako laik w tych tematach oceniam jako dobry. Licznik motogodzin wskazuje 601, ja przepracowałem nim 17 mh. Jak na razie sprawuje się bez zarzutu. Przy traktorku wykonałem:
-wymianę rolek kosiska na nowe;
-renowację kosza /rozebrany do "zera" i odnowiony/
-tylna blacha i tunel wyrzutu wypiaskowany, zakonserwowany, pomalowany;
-smarowanie końcówek drążków, zwrotnic;
-zdjęcie kół i smarowanie, wyrównanie ciśnienia powietrza w kołach;
-zablokowanie czujników otwartego kosza i czujnika siedziska /można mnie za to krytykować, ale dla mnie jako jedynego użytkownika usprawnia to pracę/;
-malowanie dolnej części pokrywy silnika /była klejona po buum/;
-wykonanie i nalepienie nowych oznaczeń Hondy;
-wywiercenie otworów w miejscu montażu akumulatora w celu spływu wody, która się tam gromadziła /ja go trzymam w garażu/, ale to tak na zapas;
-sprawdzenie stanu noży, pasków;
-pomalowaniu "zderzaka";
-"ożywienie" oświetlenia przedniego, które jest chyba ozdobą;
-sprawdzeniu i wyczyszczeniu filtra powietrza;
-czyszczenie,malowanie osłony tłumika;
-ogólne mycie i czyszczenie zakamarków w tym elektroniki licznikowej.
Pozostał mi do renowacji agregat tnący i wymiana oleju z filtrem, ale o to pytam w odrębnych wątkach, aczkolwiek podpowiedzi mile widziane...
Rozpisałem się dość mocno licząc na to, że posiadacze/znający temat tej marki włączą się do dyskusji i ocenią swe doświadczenia z obcowaniem/użytkowaniem tej zabawki, podpowiedzą na co ew. zwracać uwagę, co mogę jeszcze sprawdzić,poprawić, czy w końcu ile spalają te silniki? Jeszcze go nie litrażowałem, ale wydaje mi się, że około 5-ki na godzinę koszenia "żłopie" .....
Dodam, że mój egzemplarz miał wyjątkowe przejścia, albowiem na resztce naklejki pod fotelem doczytałem, iż posiada on silnik 12 HP, a tymczasem ma zamontowany 18 HP. Myślę, że ta 12-ka została uszkodzona przy kolizji jakiej doznał /klejona maska i lekko wgięty "uchwyt" zwrotnicy lewej/, no ale cena wybacza wiele..Poza tym przy tylnym lewym kole jest luźny przewód prądowy oraz masy.. do czego mogły służyć? Liczę na Wasze opinie, sugestie. podpowiedzi za które z góry dzięki.. Osobiście jestem zadowolony z jego funkcjonowania, gdzie dotychczas trudny teren kosiłem kosiarkami z napędem z silnikiem B&S 6 hp, kosa spalinowa też idzie w ruch /nabrzeże stawu, zakamarki, obkoszenie wokół skalniaków, czy drzewek/ Pozdrawiam