Obsługa serwisowa przed sezonem. Jak i czym?

kriswol
Nowy użytkownik
Posty: 10
Rejestracja: 11 paź 2017, 12:27
Imię: Krzysztof
Lokalizacja: Śląskie

Obsługa serwisowa przed sezonem. Jak i czym?

Post autor: kriswol » 16 sty 2019, 9:25

Dzień dobry.

Mam pytanie odnośnie czynności serwisowych traktorków między sezonami. Są czynności oczywiste takie jak mycie, wymiana oleju i filtrów, ... . Pozostałe czynności niby są opisane w instrukcji ale właśnie tutaj powstaje małe pytanie.

1. Opis co i czym przesmarować jest w instrukcji ale jakie smary najlepiej użyć do tego? niektóre elementy są zaznaczone że należy smarować olejem. I tutaj pytanie. Będzie się to trzymać? Nie wypłynie/wypłucze się ten olej z tych miejsc??
2. W instrukcji silnika GCV 520 jest pozycja że należy czyścić łapacz iskier. Robi to ktoś regularnie. Co może spowodować nie czyszczenie tego elementu?
3. Jest jakiś sposób nasmarowania łożysk w różnych kołach pasowych czy zostaje tylko wymiana na nowe?
4. Czy jest sens smarowania śrub które odkręcamy żeby coś zdemontować? Czy smar ceramiczny w spreju jest do tego odpowiedni?
5. Co polecacie zakonserwować/przesmarować/sprawdzić o czym nie jest napisane w instrukcji?

Zdjęcie z instrukcji co należy smarować:
Obrazek

Pytania trochę odbiegające od tematu:
5. Macie jakieś patenty jak ściągnąć zapieczone tylne koła żeby czegoś nie uszkodzić?
6. Co jest odpowiedzialne za luzy w układzie kierowniczym na odcinku kierownica półksiężyc?

Awatar użytkownika
Uli
Stały bywalec
Posty: 1444
Rejestracja: 29 wrz 2016, 20:42
Imię: Andrzej
Lokalizacja: Kobylany Mazowieckie

Re: Obsługa serwisowa przed sezonem. Jak i czym?

Post autor: Uli » 13 kwie 2019, 11:19

Cześć
Ale masz pytań...masakra.
1.Co do smarowania to tam gdzie masz kalamitki to smarujemy smarem (nabijamy) ja używam litowego smaru uniwersalnego ŁT-43, jak widzę że trzeba wymienić to przeczyszczę szmatą i nabijam, jak wypłynie przeczyszczę i już, a co do smarowania olejem poszczególnych części... jeżeli instrukcja tak nakazuje to trzeba to robić, kupić oliwiarkę i od czasu do czasu kapnąć olejem w miejscach gdzie występuje tarcie.
2.Tak łapacz iskier powinno się czyścić co 100 mt. lub raz w roku przed sezonem lub jak tam wolisz po sezonie, jest to stalowa siatka przymocowana przy wylocie spalin z tłumika, o gęstym splocie, w czasie długich prac wiadomo jak silnik działa to jest ogień w środku, sadze, czasem potrafią się zapalić siatka ma na celu zapobieganiu wydostawaniu się iskier jak sama nazwa wskazuje, montują nie we wszystkich tłumikach, ale jeżeli masz to warto przeczyścić bo ta siatka się zapycha z czasem i wiesz co się dzieje jak tłumik zapchany (możesz zresztą sprawdzić :D .
3.Smarowanie to raczej zbędna czynność, jest normalną rzeczą zużywanie się elementów w których powstaje tarcie przy jeszcze tak wysokich obrotach, możesz jak najbardziej to zrobić, każde łożysko jest zabezpieczane dekielkiem metalowym z jednej czy obu stron, można je podważyć i ewentualnie nasmarować, ale nie ma to zbytniego sensu gdyż łożysko w czasie pracy (wirowania) się nagrzewa i ten smar tak czy siak zrobi się płynny pod wpływem temperatury i będzie wydostawał się na zewnątrz i chlapał dookoła, ale jeśli chcesz to możesz taki zabieg raz w roku wykonać, tylko chęci potrzebne bo tych tam pare jest i każde rozbieraj i smaruj, zawsze tam coś da, jak tam uważasz.
4.smarowanie śrub każdych, raczej nie, ja smaruję tylko te gdzie powstaje temperatura lub są zarażone na korozję, używam smaru miedzianego w sprayu, na przykład smaruję śruby od mocowania noży potem nie mam najmniejszego problemy z ich odkręceniem.
5. co polecamy smarować...hmm to już najlepiej samemu określić gdzie występuje tarcie, ja np. smaruję często cały okład kierowniczy w miejscach wskazanych przez instrukcję, nie wiem czy tak warto przesadzać z tym smarem i olejem, pracujemy kosiarkami w zakurzonych środowiskach więc jak będziemy smarować np. cały półksiężyc od (te zębatki) bo nam się wydaje że dobrze robimy to może to być poważny błąd, gdyż ziemia, trawa, kamyki wszystko się tam będzie kleić i możemy więcej szkód tym narobić niż pożytku. Tak mi się wydaje.
6.zapieczone koła...musisz na pewno jakimś środkiem głęboko penetrującym popsiukać, delikatnie nie za mocno popukać młotkiem, nic na siłę, jeżeli uda Ci się to zrobić, a musi, przed ponownym nałożeniem koła pomalować i nasmarować dobrym smarem bo takie niby zapieczenie to tylko i wyłącznie jest rdza, która puchnie od środka w feldze i potem problem ze zdjęcie. Możesz także sprawdzić czy przypadkiem felgi nie obróciło i klin jest zblokowany, wtedy prasa tylko.
6.odpowiedzialne za luzy na tym odcinku są prawdopodobnie tuleje na drążku i półksiężycu, są one wykonane z jakiegoś tworzywa typu plastik i najzwyczajniej w świecie się wycierają...gdzieś na forum opisywałem regenerację układu kierowniczego, także znajdź i zobacz, dodatkowo zabezpieczyłem całość przed dostawaniem się kurzu i jest ok do dzisiejszego dnia.
Doświadczenie to coś co zdobywasz tuż po chwili w której go potrzebowałeś. :D

ODPOWIEDZ