Forum Pilarz.org

Tak jak wcześniej pisaliśmy wrzucam link YT z usterką. Co to może być?

Jak dla mnie, ewidentnie uszkodzone łożysko ... Tylko ono jest w mandreli...

A może mało smaru ma, próbowałeś nasmarować poprzez kalamitkę ?

Jak już wcześniej pisałem nie miałem gdzie go uszkodzić bo wiecie jak jest z dbaniem o nowy traktorek do tej pory świeci się jak psu... nie powiem co jak będę miał czas to to zgłoszę i zobaczymy jaka będzie reakcja dzwonić do GRASSA czy bezpośrednio do sprzedawcy?

Napisz email do Grassa, wyślij im link do filmu, choć pewnie odeślą Cię do sprzedawcy.

Kamilos pisze: ↑

15 paź 2018, 21:28

A może mało smaru ma, próbowałeś nasmarować poprzez kalamitkę ?

nie mam jeszcze smarownicy a do ojca teraz nie pójdę pożyczyć ale wydaje mi się że raczej w nowym traktorku wszystko było przesmarowane bo na wszystkich kalamitkach był smar. chyba że jak ktoś to składał to tylko palcem przesmarował żeby było widać

Ja bym najpierw nasmarował jeśli jest możliwość i wtedy zobaczyć jak będzie chodzić, kiedyś jak nasmarowałem łożyska po zimie to zdecydowanie ciszej chodził cały agregat. Co do składania reklamacji to bez różnicy i tak odeślą cię do sprzedawcy, który ci to sprzedał, ale najpierw spróbuj nasmarować jak mówiłem o ile masz kalamitki przy decku, a wcale nie byłbym taki pewny że zostały dobrze przesmarowane, bo nie takie rzeczy się dzieją w nowych sprzętach.

Powiem tak. W porównaniu do pracy decka w starym traktorku jaki pożyczałem wcześniej od dziadka mojej żony to mój dużo głośniej chodził od nowości ale myślałem że to przez te noże do mulczowania. W piatek jak wrócę z pracy to przesmaruje i najwyżej wtedy zgloszę.

Próba nasmarowania tej piasty nic nie zmieniła. W ogóle nie wiem czy mam złą końcówkę w smarownicy czy coś robiłem nie tak bo większość tego smaru wychodziło przy końcówce i nie wiem czy coś poszło do środka. Czy smar ma wychodzić jeszcze gdzieś indziej?

Smar nie powinien wychodzić przy końcówce, tylko powinien wyjść pod kołem pasowym, zresztą czuć kiedy idzie smar w łożysko, jest taki opór i taki specyficzny dźwięk, jeśli wychodzi ci przy końcówce to masz złą końcówkę lub nie do końca ją wcisnąłeś, a zatem łożyska nie przesmarowałeś wcale.

Temu łożysku, smar nowego życia nie podaruje.

dbx pisze: ↑

19 paź 2018, 19:36

Temu łożysku, smar nowego życia nie podaruje.

Jestem tego samego zdania, jeśli ono już tak warczy, to jest do wymiany..., a smarowanie na wiele się nie zda

W poniedziałek zgłoszę to na gwarancję i zobaczymy co powiedzą

Dzisiaj zadzwoniłem bezpośrednio do GRASS'a i Pan z działu reklamacji zaproponował czy nie zgodził bym się sam wykręcić tej piasty, a Oni przyślą po nią kuriera i albo naprawią albo przyślą nową. Ściągnąłem piastę razem z kołem pasowym i czekam na kuriera Drugą w sumie też odkręce i założę po Bożemu tak żeby był dostęp do kalamitki bo u mnie tak samo jak u kolegi michals jest założona

No to nie jestem sam z tymi kalamitkami Za swoją zabiorę przy okazji konserwacji decka na zimę.

Jeszcze czuje u siebie jedno koszenie, a w sumie zbieranie liści jak pogoda pozwoli.

michals pisze: ↑

23 paź 2018, 18:11

No to nie jestem sam z tymi kalamitkami Za swoją zabiorę przy okazji konserwacji decka na zimę.

Jeszcze czuje u siebie jedno koszenie, a w sumie zbieranie liści jak pogoda pozwoli.

Przy okazji jak będę rozmawiał z serwisantem GRASS'a to spytam co autor miał na myśli z tą kalamitką?

michals pisze: ↑

23 paź 2018, 18:11

No to nie jestem sam z tymi kalamitkami Za swoją zabiorę przy okazji konserwacji decka na zimę.

Jeszcze czuje u siebie jedno koszenie, a w sumie zbieranie liści jak pogoda pozwoli.

Dobrze, piszesz, koszenie. Bo aby zbierać musisz kosić , ot takie małe dziwadło, hihi

Tomek już każdy na forum wie że w cudownym Countaxie nie trzeba do tej czynności włączać noży

Wracając do usterki decka to dzisiaj kurier dostarczył od grass'a piastę. W mailu dostałem informację że uszkodzeniu uległa korona łożyska i że tak się zdarza. Ważne że naprawa tego odbyła się szybko i bezboleśnie. Tydzień to zeszło łącznie z wysyłkami.

No tak ...usterki się zdarzają, bez względu czy jest nowy, czy leciwy.. i trudno z tym polemizować. Ważnym jest, że nic nie "kombinowali", wymienili łożysko w ramach gwarancji i jest okey..