Forum Pilarz.org

Cześć. Dzisiaj po kilkudziesięciu minutach koszenia nie mogłem załączyć noży. Okazało się, że alternator nie ładuje (już rano odpalałem z kabli). Po kilku dosłownie minutach ładowania, wszystko wróciło do normy. Da się tak pracować ale na krótką metę. No i szkoda akumulatora. Jak sprawdzić ładowanie i jak dobrać się do alternatora? Mieliście może już z nim do czynienia?
Pozdrawiam, ac.

Po pierwsze sprawdź na chodzącym silniku jakie jest napięcie na akumulatorze, jak jest poniżej 13V to ładowanie nie działa. Trzeba przejść do sprawdzenia alternatora, rozpinasz przewody przed regulatorem napięcia i na pracującym silniku mierzysz jakie jest napięcie ( prąd zmienny ) jak pokazuje 37V to jest OK czyli uszkodzony jest regulator napięcia.

Cześć.
Ładowanie różne niestety. Raz 13,1 raz 12,5. Prąd przed regulatorem ok 26V. Czy to znaczy, że alternator padł? Nie miałem czasu dostać się do alternatora. Nie wiem zresztą co dalej sprawdzić.
PS. Czy dobrze rozumiem: miałem zmierzyć prąd na czerwonym przewodzie przed regulatorem? Oczywiście po rozpięciu kostki.
Pozdrawiam
ac.

Ponownie ja
Dzisiaj po ok. 3 godzinach koszenia nie mogłem załączyć kosiska - akumulator rozładowany kompletnie Z troski o niego muszę się wziąć za naprawę/wymianę alternatora lub jeśli jednak źle pomierzyłem, regulatora napięcia (dzisiaj prąd ładowania poniżej 10 V).
Czy jestem w stanie zrobić to samodzielnie? Jaka jest dostępność części zamiennych? Czy znajdę gdzieś instrukcję krok po kroku - może jakiś link do YT?
A jeśli nie, to czy polecacie jakiś dobry serwis - powiat Piaseczyński najlepiej (trudność z transportem)?
Załączam zdjęcie modelu silnika i całego sprzętu.
Pozdrawiam, ac.

Wyciągnij alternator i zawieź do zakładu alternatory-rozruszniki a jak nie ma to do elektromechanika samochodowego