Przepracowany olej- wpływ na silnik

[Kamilos]

Zastanawiam się czy olej po kilku godzinnym przebiegu jest w stanie powodować korozję silnika wewnątrz, przez dajmy na to kilku miesięczny zimowy postój. Gdy ktoś dajmy na to nie wymieni oleju po sezonie. Czy olej przez te kilka miesięcy jest w stanie się, aż tak stracić by powodować korozję silnika wewnątrz ?

[Troku]

Olej po paru godzinach pracy nie traci swoich właściwości nawet poprzez przestój silnika w okresie zimowym, czasokres wymiany oleju to dla silników chłodzonych powietrzem 1 rok lub 50 godzin pracy.

[Kamilos]

Czyli nie ma znaczenia czy wymieniamy olej przed zimą czy wiosną przed upłynięciem 1 roku ?

[Troku]

Nie ma znaczenia, ważne by był wymieniany na czas.
Osobiście zawsze robię wymiany jesienią - tak planuję by mi przegląd wypadł, jeżeli jest inaczej to i tak wlewam czysty olej na koniec sezonu - w końcu litr oleju to nie majątek.

[Toma]

A ja mam trochę przewrotne pytanie, bo kilka dni temu kolega który siedzi za granicą powiedział, że w ciągu 2-ch lat przepracował na kosiarce może z 5-6 godzin ( jak był w PL ) . A pytanie to czy powinien wymienić olej czy nie. Filtr powietrza jest czysty jak łza, olejowy ... pewnie też, olej tez jakoś nie przepracowany.
On mówił, że nie będzie przesadzał, bo to tylko kosiarka . No ale jego stać w razie czego na nowy traktorek.
A co Wy byście zrobili ?

[Tornado]

Kolego Toma, wystarczy dobrze czytać..., wyżej Masz napisane:

Olej po paru godzinach pracy nie traci swoich właściwości nawet poprzez przestój silnika w okresie zimowym, czasokres wymiany oleju to dla silników chłodzonych powietrzem 1 rok lub 50 godzin pracy.

Zatem odpowiedź jest prosta. Olej nie "pracował" dłużej niż 50 godzin. Jednak wyczerpał swój limit czasowy tj. rok. Winien więc być wymieniony. Czy brak wymiany oleju w przypadku który opisałeś, skutecznie unieruchomi traktorek? Z pewnością nie, ale również z pewnością nie poprawia jego kondycji i wpływa na szybsze zużycie elementów silnika...

[Toma]

I zgadzam się i nie, choć tak naprawdę to nie mój problem, tylko kolegi. Nie chce wymienić, trudno.
Ale z drugiej strony oleje które stoją na półce , czasami długo, no może nie rok, ale stoją, to co ? Tracą swój limit czasowy ? Eeee i z tym się nie zgodzę

A wracając do tematu, ja wymieniam olej na jesień po pracach wiosenno-letnio-jesiennych. Wymieniam filtr powietrza, jak potrzeba czyszczę gaźnik, akumulator naładuję i schowam do ciepełka, paliwo wypalone i tak czeka do wiosny. A na wiosnę tak przygotowany traktorek i zalaniu świeżym paliwem , nigdy mnie nie zawiódł i nie miałem problemów z rozruchem po zimie.

Ktoś kiedyś jeszcze mówił o wykręceniu świec i zalaniu olejem, ja tego nie robię. Może dobrze, może źle... nie wiem, bo są różne opinie na ten temat.

[Troku]

Zamknięty olej może stać 5 lat od momentu produkcji a otwarty 2 lata

[Tornado]

No, ale ten w opisanym przypadku nie stał "otwarty", lecz przepracował jakieś tam parę godzin...

[Troku]

W takim przypadku wymiana przypada po roku jak napisałem powyżej.

[Toma]

No i tym sposobem, temat został wyczerpany

A kto jak zrobi, to nie nasza sprawa