Forum Pilarz.org

Mam do wycinki trochę gałęzi. Może nie aż tak dużo ale ręczna piłką by się zeszło . Większość narzędzi mam markowe Stihl Husqvarna itp . Żałuję że nie kupiłem kilka lat temu okrzesywarki Stihl kombi . Ale trudno . Teraz mam inne wydatki i 3000zl za narzędzie co je raz czy dwa użyje trochę szkoda.
Kupiłem zestaw titan 4w1 w sumie nie będę używał kosy ale nożyce do żywopłotu i piłka z przedłużeniem jak najbardziej. Ogólnie to dużo złomu naprawiałem więc co mi tam 400zl za zestaw dałem. Pierwsze uruchomienie silnika coś wspaniałego za pierwszym razem zaskoczył kosa ma jakieś wspomaganie rozruchu . Ale ogólnie wrażenia takie sobie . Nowy łańcuch oryginalny dostarczony w zestawie prowadnica oregon a tak szarpie że piła skacze ja jak szalona (za mała prędkość albo moc . Niby szybko ucina ala przez te szarpanie często się gałąź odłamuje i odrywa korę . Nożyce działają nawet twarde . Wypaliłem ze dwa litry mieszanki z piła . Przez ten czas 4razy kręciłem gaźnikiem silnik ma takie humory że czasem zapala z pierwszego a czasem trzeba 5czy 10 razy pociągnąć . Paliwo się cofa bo po pół godzinie jak nie prze pompujesz to ma muła . Zobaczymy po 5litrach mieszanki . Nie chciałem NAC czy demona bo paliwożerna bestia .

Dziś wypaliłem kolejny zbiornik paliwa z piła na wysięgniku.
Filmik z Youtube jak gość w tej maszynie reguluje gaźnik można sobie odpuścić. Jak wyregulowałem na pusto i na leżąco piła nie miała siły jak trzymałem ją w pionie do obcinania gałęzi . Niby gaźnik membranowy a takie coś się dzieje.

W tym sprzęcie chyba gaźnik jest uszkodzony .
Paliwa pełno wszystko szczelne. Ustawiłem do cięcia piła na wysięgniku wszystko było ok . Dziś założyłem głowicę żyłkową i nie da rady kosić . Czyli śrubokręt do regulacji gaźnika musi być na stałe zamontowany do maszyny.

Każdy ma prawo wyboru i czy był on
właściwy? Sam musisz odpowiedzieć sobie na to pytanie.
Uzasadniony wzgledami ekonomicznymi napewno tak, napewno tani produkt , tylko teraz zamiast przyjemności użytkowania to tylko katorga i rozczarowanie.
A jakaś gwarancja na to jest?
Jednym słowem szkoda tracić czasu i kasy na takiej klasy zestaw 4in1.
Tylko twoim przykładem niewiele osòb zdaje sobie z tego sprawę przed zakupem.
A może trafiłeś na felerną sztukè.

Gwarancji brak . Bo niby używany. Sprzęt pewnie że zwrotów z marketów . Ktoś kupił zapalił w trawie nie działał i oddał . Celowo kupiłem lekki tani sprzęt. Dawno z takimi wynalazkami nie miałem doczynienia . Zależy jaki się trafi . Te niby używki marketowe to pewnie tak jak moje zwroty z wada. Na razie mi to nie przeszkadza . Mam dobrą kosę i tylko tak założyłem bo jest. Zdam relacje jak wytnę gałęzie pewnie z 5litrow mieszanki . Jak wytrzyma . Łańcuch prowadnica oregon to dadzą radę reszta się okaże .