Forum Pilarz.org

Cześć!

Przymierzam się już do dłuższego czasu do kupna wertykulatora.

Założenia:
- 15 arów trawnika do przerobienia
- raczej spalinowy żeby się wygodnie pracowało
- wytrzymała konstrukcja, chce żeby długo służyła
- musi być nowy - faktura vat
- ziemia na jakiej będzie pracował to troszkę gliniasty cięższy teren
- nie ma za to korzeni ani większych kamieni w trawie
- cena +/- 2500 zł

Co mi tam wpadło mieczy czasie w oko:

Stiga SVP 40 B - https://www.stiga.pl/sklep/wertykulator ... _40_b.html
Uchylne noże, piszą że bardzo dobrze nacina i wystarcza wertykulacja w jedną stronę, bez krzyżowego przejazdu. Metalowe koła przeniesienia napędu, tania wymiana pojedynczego noża.

Viking LB 540 - http://www.stihl.pl/Produkty-VIKING/Wer ... B-540.aspx
Stałe noże, piszą że ładnie wyczesuje trawę. Nie zachęca brak metalowego korpusu.

Oleo-mac SR 38 B45 - http://www.oleomac.pl/Prodotto.jsp?idMa ... iglia=1265
Stałe noże, metalowy korpus, nie znalazłem jakiś konkretnych informacji o nim.

Serwis wyżej wymienionych marek mam na miejscu, nie chciałbym się bawić w wysyłki itp, dlatego ograniczam się do tego. Zaraz ktoś powie że to się nie psuje i śmiało można kupować wysyłkowo, ja mam jednak inne doświadczenia i nie chce robić sobie problemów.

Która z wymienionych maszyn będzie najtrwalsza? Przeniesienie napędu, paski, koła, w której wytrzymają najdłużej?
Na Stige miałbym największy upust i chyba najbliżej mi do jej kupna.

Viking to zabaweczka nie warta tych pieniędzy, Stiga i Olek są OK

Zobacz sobie jeszcze fajną komercyjną maszynę https://cedrus.com.pl/wertykulator-weibang-wb384rb

No właśnie ten Weibang byłby niezły tylko że nie osiągalny w Rzeszowie - ewentualnie jeszcze popytam.

Rozsądne jest kupno takiej maszyny wysyłkowo? jakoś nie mam szczęścia i zawsze był jakiś problem z maszynami ogrodniczymi.

Zobacz u dealerów Husqvarny jak nie mają to ściągną.

O dzięki za informacje, zaraz będę dzwonił

Powiedźcie mi jeszcze, czy wertykulator z uchylnymi nożami ciągnie maszynę do przodu czy trzeba ją cały czas pchać ?

Działanie jest takie same czyli noże ciągną, uchylne są lepsze ponieważ jak trafi w twardą przeszkodę typu kamień, korzeń to się odchyli i maszyną nie szarpie odciążając tym samym układ przeniesienia napędu.

Weinbang namierzony w Łańcucie - jakieś 15km odemnie Dzięki Troku!

Cena lepsza niż Stiga i Olek, mówisz żeby brać Weibanga i się nie zastanawiać?

Polecam i mam nadzieję że podzielisz się z nami jak już popracujesz nim.

Ja mam jeszcze wertykulator wolf garden ze stalymi niżami typu "janusze techniki" Zobacz wątek. Noze oczywiscie oryginal ale jakos tak januszową techniką zamontowane. Ale do rzeczy...pracowal tez na gliniastej ziemi i spokojnie dał rade.
Ale Weibang to na prawdę dobra maszyna... jak najbardziej polecana.

Dzisiaj już nie zdążyłem podjechać do sklepu po maszynę, ale w tygodniu powinno się udać.

Ziemię po budowie wyrównałem, zasiałem jakaś tanią trawę z marketu i w zasadzie mam teraz więcej chwastów niż trawy.
Nie koniecznie chce zryć wszystko glebogryzarką i równać na nowo, więc czeka mnie oprysk na chwasty, jak te padną to za jakieś 2 - 3 tygodnie pojeżdżę wertykulatorem, wygrabię, dosieje trawę, zasilę i zwałuje. Taki eksperyment będzie

Tak to właśnie jest jak się sieje tanią trawę z marketu.

Hehe, no nie jest kolorowo Lepszej siać mi było szkoda, bo jeszcze ogrodzenie wokół działki było do zrobienia, to tamto siamto i szkoda by było porządnego trawnika deptać. Teraz na szczęście jestem już na etapie sadzenia roślinek.

Nie jest tak zle z tanimi trawami. Jedyne co to mozesz nie kontrolowac jak rosną te trawy. A to za szybko, a to plackami, a to....ale jest plus. Moze sie zdarzyc ( i tak przewaznie jest ) ze znajdą sie tam nasiona traw łąkowych, pastwiskowych. A one są odporne na wszelkiego typu choroby. A ze nie ładne...he he, ale zawsze to trawa
Jezeli nawadniasz o nie masz przesłuszonej trawy to w obecnym okresie jak najbardziej mozesz wertykulowac. Ale jak masz sucho ( żółte placki ) to tego nie rób.
I jeszcze jedno....młodej trawy, tej jednorocznej też...NIE WERTYKULUJEMY !

Trawa ma 2,5 roku, masa w niej koniczyny, jak ją trzasnę herbicydem to nie ma szans że sama zniknie. Trzeba zadziałać mechanicznie

Zobaczę jak to będzie wyglądało po tych oprysku i wertykulacji, czy warto będzie dosiewać lepszej mieszczanki, czy pryskać całość randapem i jechać gryzałką...

Randap to wypali wszystko, nie jestem pewien czy to dobry pomysł.
http://ogrodniktomek.pl/2013/04/roundup ... -ogrodzie/

Tak jest, randap niszczy totalnie wszystko To już ostateczność gdyby trawnik trzeba było zakładać całkiem na nowo.

Jak to mówil moj kolega zajmujący sie kiedys trawnikami..."stary trawnik to stary trawnik, z niego można zrobić cudo, jednak potrzeba na to czasu" On zawsze byl za tym, aby naprawiać, nacinac, pryskac na chwasty, dosiewac itd, bo stara trawa ma juz odpowiedni system korzeniowy. I nawet jak przyschnie w porach letnich, to sobie z tym poradzi.
No ale cos za cos. Nie ma od trazu pieknego trawnika, a po kilku sezonach. Za to masz odporny.
Ja bym mimo wszystko sie juz pobawil, a nie zakladal od nowa. Bo i tak bedziesz musial robic wertykulacje, robic kombinacje z chwastami i czasami robic dosiewki, a wiec szkoda juz tych 2.5 roku.
A czas leci szybko i jaka satyswacja..he he

Dzięki Tomek, pocieszyłeś mnie
Tak samo polecał mi jeden z ogrodników. Nie chce ryć wszystkiego bo znów będę w tym błocie siedział zanim trawa wyrośnie. Teren jest z spadkami, to znów jak przyjdzie większy deszcz to wypłuczę ziemie i słabiej ukorzenioną trawę.

Trzeba rozprawić się z chwastami i pojeździć wertykulatorem

Ja mam starą, dziką trawę, teren krzywy jak nie wiem co, zanieczyszczony przez budowę, sprzet ciężki też zrobil swoje. Z moją pomoca trawa dala rade , jest czysta bez kamieni itd. Z chwastami juz tez walcze.

Trochę zeszło zanim wybrałem się na zakupy, ale sprzęt już stoi w garażu

Oglądałem przed zakupem jeszcze Stigę SVP 40, przemyślałem i wybrałem Weibanga, wzbudza większe zaufanie.
Mały przejazd testowy przez trawnik już był, ładnie wyczesuje i nie słychać żeby się przy tym męczył.

Teraz tylko czekać aż te upały minął, zabrać się za opryski i wertykulacje trawnika.

Dzięki Troku za pomoc w wyborze

Niech się sprawuje, daj nam cynk jak już nim zrobisz wertykulację.

Jaki cynk...nagraj film i do Troka wyślij niech na kanał pilarz.org trafi.

Brawo Ty.. wbrew opiniom, ze Chinczyt to beeee, akuray ten Chinczyk to wysoka półka i nie jeden "firmowiec" przy nim wypada blado.

Mam na dzieję przełamać stereotyp o niskiej jakości Chińskiego sprzętu.

Kto wie, może i film się nagra.

Maszyna solidna, pobawiłem się nią jeszcze wieczorem, nacina i wyczesuje aż miło, będzie co grabić albo opróżniać koszt co 10 metrów ;D

Zakładałem nowy trawnik wokół niedawno zrobionej kostki i wertykulator świetnie sprawdził się w wzruszeniu ubitej ziemi przed sianiem trawy.

2 przejazdy na najniższej głębokości, siewniczek, grabki, walec, podlewanie i po sprawie

Piękna robota aż nie sądziłem że tak dobrze sobie daje radę, ja tylko wertykuluję a ty przekopałeś nią trawnik.

Ani się nie zająknął przy tym "kopaniu" nie tak głęboko to też było, mniej więcej głębokość grabi - 3-4cm.
Co by nie mówić wyręczył mnie w drapaniu tego wszystkiego grabkami co zajęłoby pewnie z pół godziny i umęczyło mnie strasznie


Zakupiłem już Chwastox Trio, poczekam na sprzyjającą pogodę, popryskam trawnik i zabiorę się za jego wertykulację, ciekawe jak tu się sprawdzi.


Edit:
Pytanie jeszcze mam, czy dobrym pomysłem jest zakręcanie kranika i wypalanie paliwa z gaźnika po zakończeniu pracy, czy lepiej zostawiać paliwo w gaźniku?

Lepiej zakręć kranik i wypal jak nie będziesz urządzenia używał przez dłuższy okres, jak masz zamiar zrobić zabieg wertykulacji niebawem to nie zakręcaj kranika i nie wypalaj.

Dobrze to tak też będę robił.
Najbliższa wertykulacja i tak pewnie dopiero za 3 tygodnie.

Witam,
Wracam do was z pytaniem o kolejny sprzęt - ostatnio świetnie doradziliście mi zakup traktorka i kosy spalinowej - zasuwają aż miło

Teraz szukam wertykulatora spalinowego na 2000-2500 m2, cena ok. 2500 zł. Grunt mam dość twardy, lecz zawsze przed wertykulacją podlewam intensywnie trawnik w celu spulchnienia. Dotychczas wypożyczałem maszynę, a na ten sezon kupiłem wertykulator sprężynowy zaczepiony do traktorka - nie za bardzo daje radę (coś tam wyciąga, ale nie tak jak spalinowy wertykulator). Na dodatek wypadały z niego sprężyny więc musiałem go nieco przerobić.

Z tego co widzę to na forum polecacie wertykulatory spalinowe z nożami uchylnymi - tańsza i łatwiejsza wymiana, ale czy też lepsza trwałość od noży stałych na wałku?

Stiga:
https://www.stiga.pl/sklep/wertykulator ... _40_b.html
32 uchylne noże, komplet nowych kosztuje ok. 200 zł
Weibang:
https://cedrus.com.pl/wertykulator-weibang-wb384rb
22 uchylne noże, komplet ok. 230 zł

Która z tych maszyn lepiej sobie radzi? Stiga przemawia do mnie większą ilością noży i samą ceną nowego kompletu noży.

Jeżeli już chcesz wydać kasę na sprzęt konkretny, to Weibang jest znany z produkcji solidnych kosiarek a także wertykulatorów, z tych dwóch co podałeś wybrał bym Weibang.
Dla porównania zobacz sobie noże w Weibangu, jak są zamontowane ich grubość na zdjęciu nr.1.... i noże w Stidze zdjęcie nr2, które moim zdaniem są bardziej delikatne, i te wszystkie śrubeczki na nich...musisz sam sobie porównać i ocenić która maszyna jest trwalsza.

Piękna wiosenna pogoda na podkarpaciu to działamy. Pierwsze 500 m2 za mną

Spisuje się bestia

Ja w tym sezonie mam już za sobą ok 4200m2 wertykulacji oczywiście x2 bo wzdłuż i w poprzek. Do zrobienia jeszcze 5000m2 na dzień dzisiejszy.

arti, jakim wertykulatorem robisz tyle terenu i ile Ci to zajmuje tak +/- ?

Od 2015 roku mam mtd vg45 i nic się z nim nie dzieje tylko wymiana nozy i dbanie dałem 1200 za powystawowy. W tym tygodniu kupiłem drugi taki sam użyty może ze dwa razy bo widzę po nozach i wyglądzie dałem 1000. Do tej pory raz kupowałem noże i kosztowało mnie to 250. Teraz pracuję na wykrawarce cnc i wykonanie kompletu zajmuje mi kilka minut teraz mam z chromo niklu i nieco dłuższe od oryginału.

Ile mi zajmuje to zależy wiadomo im mniej przeszkód czy zawracania tym lepiej ale np 1000 m2 jeden przejazd wertykulatorem ok 1 godzina potem ok 2 godz zbierania. Inny trawnik 1200m2 jeden przejazd werty 2 godz potem 3.5 godz zbierania. Mam takie trawniki że 2 razy wertykulatorem i 2 razy pozbieranie kosiarka to ok 650m2 wyrobię się w 3,5 godz. Narazie wrażenie mam takie że w tym roku jest więcej siana niż w ostatnich latach.

Pytam, bo w tym roku po raz pierwszy będę używał wertykulator wraz z traktorkiem. Ciekawe ile mi zejdzie .

Dobry wieczór ,
Witam wszystkich jako nowy na forum i proszę od razu o poradę .
Szukam wertykulatora na 1000m2 i pytanie co wybrać , zaczynając od najtańszego i czy watro przy takim areale płacić więcej
Pubert - Sarp CESAR 45P R180 - 1700 zł
Wolf Garten VA 389 B - 420-430 Euro z odbiorem w DE , mam blisko , ok 1810-1853 zł
Weibang WB384RB B&S ok. 2100 zł
Areał niewielki, więc chyba każdy sprzęt się nada .

Ten Weibang WB384RB B&S bardzo dobra maszyna, 22 uchylne noże Briggs and Stratton moc 5KM
teoretycznie jest przeznaczony na 2000m2 wiec w sam raz

Wiem, że Weibang jest polecany - ale czy to nie przerost formy nad treścią ?

Pubert Sarp tez jest dobry tylko ma głębokość pracy 22 mm a Weibang 40 mm wiec nie chodzi tylko o markę ale rzeczywiscie jest jakas różnica w pracy, no i silnik troche mocniejszy, Pubert ma 30 szt mniejszych noży a Weibang 20 szt. wiekszych noży