Z samosiejkami poradzę sobie ewentualnie maczetą i łopatą . Jednakże jeśli jest opcja iść i ciąć jak popadnie to nawet lepiej. Samosiejki to brzoza i olcha, nie większe niż 1cm średnicy badyla.
Zależy mi na tym, żeby kosę dało się włożyć do bagażnika i żeby nie była droższa niż 1000 PLN. Kosy będę potrzebował raczej okazjonalnie, po budowie domu już raczej tylko w roli podkaszarki. Obecnie nie mam dostępu do prądu także odpada raczej opcja akumulatorowa i sieciowa.
Wypiszę co mi wpadło w oko i proszę o porady/opinie.
- Patrzyłem na Demona RQ580, ale zależnie od sprzedawcy na allegro ma on bardzo różne opinie, nie wiem czy jeden sprzedawca może po prostu patrzy co wysyła a inny wrzuca jak leci... podobna mi się że są duże zestawy i że to jest raczej dość popularny sprzęt i nie będzie ciężko o części.
- W podobnych pieniądzach są też jakieś Hortmasza HKZ52, HKZ152 i HKZ143.
- Jeszcze taka z silnikiem do Matiza DAEWOO DABC 520
- Ryobi ma RBC31SBO ale moc i pojemność coś malutka bo tylko 1.35km i 31ccm
- Oleo-Mac BCH 250 T
- Jest sporo urządzeń marki NAC, Stiga i Powermat, nie wiem czy to jest ten sam chińczyk co Demon?