Stihl DuroCut 40-4

Wszystko związane z kosami i podkaszarkami , planujesz zakup, szukasz pomocy technicznej

Moderator: Moderatorzy

Miszczunieczku
Nowy użytkownik
Posty: 3
Rejestracja: 19 maja 2020, 23:52
Imię: Tomek

Stihl DuroCut 40-4

Post autor: Miszczunieczku » 30 maja 2020, 21:04

Dzień dobry!
Czy warto do kosy spalinowej kupić tą głowicę? Czy ma ktoś z nią większe doświadczenia? Do jakich prac można ją zastosować, a do jakich się nie nadaje? I jaki jest stopień zużycia żyłki? Można stosować tylko dedykowaną żyłkę stihl 3 lub 4 mm czy sprawdzi się również przy zastosowaniu innych żyłek (mam na myśli żyłki o średnicy 3 mm i wyżej innych producentów np flexiblade)?
Z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi!!!

Awatar użytkownika
Troku
Stały bywalec
Posty: 5411
Rejestracja: 26 sty 2015, 8:28
Imię: Andrzej
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Stihl DuroCut 40-4

Post autor: Troku » 30 maja 2020, 21:12

Nic nowego, Oregon od wielu lat ma lepszą głowicę na żyłki to ciężkich prac na żyłki i się sprawdzają.
serwis i naprawa skrzyń hydrostatycznych
Jestem od tego aby pomagać, to moje hobby na tym ziemskim padole
Andrzej Troczyński


andrzej.troczynski@gmail.com.
https://andrzejtroczynski.wixsite.com/website
665 200 900

m1strzunio
Stały bywalec
Posty: 221
Rejestracja: 03 cze 2018, 7:52
Imię: Rafał

Re: Stihl DuroCut 40-4

Post autor: m1strzunio » 10 cze 2020, 18:47

Czyli co takiego? Bo ja mam większą kosę - Husqvarna 545RX z gwintem M12 i tak średnio dobrać do tego jakąś głowicę na ciężkie prace. Teraz tnę T35 ale żyłka to idzie na kilometry a nie metry. 3-4 razy nawijam szpulę na parę godzin koszenia.

Miszczunieczku
Nowy użytkownik
Posty: 3
Rejestracja: 19 maja 2020, 23:52
Imię: Tomek

Re: Stihl DuroCut 40-4

Post autor: Miszczunieczku » 19 cze 2020, 1:57

Zdecydowałem się na kupno głowicy Stihl Durocut 40-4. Sprawdzona i przetestowana. Przy mojej kosie (Stihl FS 490 C-EM) montaż czterech żyłek o średnicy 4 mm powoduje, że kosa ma za ciężko (montaż czterech żyłek o średnicy 4 mm jest zalecany tylko do FS 560 C-EM). Natomiast z dwoma żyłkami pracuje i kosi świetnie. Niestety jest dość mocne ale... A mianowicie: żyłki zużywają się dość szybko. Oczywiście zaznaczam w tym miejscu, że kosiłem dość wysokie chaszcze w bardzo nierównym terenie (kamienie, bryły ziemi). Myślę, że na bardziej równym terenie żyłki wytrzymają dłużej. Oczywiście przed montażem są moczone w wodzie min. 24 godziny.
A odbiegając na chwilę od tematu to aktualnie jestem na etapie końca wk......a się na różne żyłki "perełki" dedykowane do głowic ze szpulą do nawijania (w moim przypadku korzystam ze Stihl Autocut 46-2). Z tych niby świetnych i polecanych na razie wszystkie przegrały w boju. A wygrywa taka niepozorna. Robi taką robotę, że aż miło kosić.

m1strzunio
Stały bywalec
Posty: 221
Rejestracja: 03 cze 2018, 7:52
Imię: Rafał

Re: Stihl DuroCut 40-4

Post autor: m1strzunio » 19 cze 2020, 8:14

Ja teraz kupiłem jakąś żółtą - ŻYŁKA TNĄCA DO KOSY KWADRAT 3,0mm 51m z alledrogo i o dziwo idzie jak szatan. Wcześniejsza to ciągle mi się zrywała a teraz koszenie rowu przy rzece, 500 metrów i żadnych problemów. Nawet nie opłacało się zakładać tarczy airecut, którą co prawda fajnie się robi ale nie na pochyłościach.

Ciekawi mnie jak by się kosiło wynalazkiem typu PolyCut?

Miszczunieczku
Nowy użytkownik
Posty: 3
Rejestracja: 19 maja 2020, 23:52
Imię: Tomek

Re: Stihl DuroCut 40-4

Post autor: Miszczunieczku » 22 cze 2020, 23:42

Głowicą typu PolyCut nigdy nie kosiłem i nigdy nawet nie widziałem jej pracy na żywo. Użytkuję trójząb, głowicę żyłkową i głowicę DuroCut. Co do samych żyłek to najpierw zderzyłem się z żyłką Nylium Star Line 2,7 mm (gwiazdka) z cząsteczkami aluminium. Niestety ta żyłka okazała się totalnym niewypałem. Zrywała się nagminnie i mocno szarpała trawę zamiast ją kosić. Ostatnio testowałem żyłkę Flo Trygon 2,7 mm (trójkąt z rdzeniem). I tak samo niewypał: zrywa się i bardzo szybko zużywa. Byłem bardzo negatywnie zaskoczony, ponieważ nie testowałem jej w jakichś grubych i wysokich chaszczach. Mam jeszcze do przetestowania żyłke Stihl 2,7 mm (czerwona). Natomiast dla mnie bezapelacyjnym numerem 1 jest żyłka na zdjęciu poniżej. Bardzo wytrzymała, chyba najlepszy stosunek jakości do ceny. I najważniejsze: praktycznie nie jest podatna na zrywanie. Używałem jej jeszcze z poprzednią kosą, a teraz już ze Stihlem. I tak dla testu zapuściłem ją ostatnio w bardzo gęstą i grubą trawę, będąc absolutnie pewnym, że nie wytrzyma. Po chwili moja pewność legła w gruzach. Wszystko skosiła, a zużycie minimalne. I dlatego polecam ją z czystym sumieniem.
20200622_191731.jpg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

ODPOWIEDZ