Strona 1 z 1

fs260 vs fs311

: 01 mar 2020, 13:03
autor: Bartfine
Zastanawiam sie nad tymi dwoma kosami, mam mętlik w głowie za 311 przemawia lepsze tłumiene drgań nowy silnik 4 suwowy podobno nagradzany(bardziej mi sie podoba) za 260tką wieksza moc i sprawdzona konstukcja przez wielu użytkowników. Cięzko coś znależc odnosnie tej 311 jak sie spisuje i czy nie za słaba. Dodam ze mam działke 9 arową i przez jakis czas bede kosił tylko kosą (chinczyki nie wchodza u mnie w gre). Może ktoś z was sie wypowie i doradzi.

Re: fs260 vs fs311

: 01 mar 2020, 15:57
autor: Krzysztof123
Jesli jestes wysoki Wez jeszcze pod uwage fs 240 . A jesli chodzi o drgania w 260 to nie sa bardzo duze , Na te kilka godzin koszenia (9ar) . Jesli chcesz Kosic 2razy dluzej to wez fs311

Re: fs260 vs fs311

: 01 mar 2020, 23:02
autor: Bartfine
Mam 176 cm wzrostu, aż taka różnica w mocy jest wyczuwalna?

Re: fs260 vs fs311

: 02 mar 2020, 11:36
autor: Krzysztof123
Przy tym wzroscie fs 260 bedzie super. Roznica mocowa jest bardzo duza , a i sam silnik 2 mix jest mniej awaryjny.

Re: fs260 vs fs311

: 03 mar 2020, 1:28
autor: Bartfine
No i super teraz wystarczy kupić ,oczywiscie sie pochwale jak juz bede miał tą kose 2500 przez telefon i jakis rabat ma byc na miejscu :) zobaczymy jaki hehe

Re: fs260 vs fs311

: 04 mar 2020, 22:32
autor: Bartfine
Super miałem dzisiaj wolne, zajeżdzam do 2 sklepów sthila w Bielsku a tam niebyło hm wiec musze poczekac na dostawe podobno w piątek ma być :)) co za kiszka na tym swiecie juz pomału wszysto bedzie pod zamówienie. Prawda to ze 260 sa produkowane w niemczech? tak mi gosc w sklepie powiedział.

Re: fs260 vs fs311

: 06 mar 2020, 1:45
autor: Bartfine
No i sie zaczeło w oczekiwaniu na dostawe do sklepu kosy fs260 podejrzałem husqwarne 553rs i mam dylemat ta sama cena a silniejsza i z wibrą co powiecie na coś takiego co byście kupili mamy jeszcze czas wiec jak ktoś może to niech pomoże :))

Re: fs260 vs fs311

: 06 mar 2020, 8:23
autor: HardManiac
Witam.
Też stoję przed zakupem kosy spalinowej i mój wybór, raczej padnie na Stihl FS 260, sporo czytałem o niej na polskich, jak i zagranicznych forach i ją dosyć chwalą.
W pracy kosiłem Stihlem FS 250 przez 8 lat i złego słowa nie mogę powiedzieć, dawała rade w każdych warunkach, a kosiłem nią nieraz po 8-10 godzin dziennie jedynie, co sezon wymieniałem świeca i filtr paliwa/powietrza , oraz 1 raz membrany gaźnika.
Od 3 lat mam również w pracy jeszcze Husqvarna 535RX, i ta kosa to straszny dramat, po 2 miesiącach koszenia (jedynie ogrodu), pękła sprężyna sprzęgła, wymienili z wielkim bólem na gwarancji, później coś podziało się z gaźnikiem, 2 razy urwała się linka gazu,i było jeszcze kilka pomniejszych awarii,i teraz Husqvarne będę omijał szerokim łukiem. A i jeszcze jedno głowica T35, wystarczała mi max na jeden miesiąc koszenia ( żyłka Oregon Techni 2.5mm) . . .

Re: fs260 vs fs311

: 07 mar 2020, 0:19
autor: Bartfine
20200306_180422.jpg
Kosa odebrana,jedyny słuszny wybór stihl fs260 ładnie mruczy :) made in germany 01.2020 gość zrobił 2450zł wieć jestem mega zadowolony, dołożył olej,wlał paliwo i fru. Mysle ze sprzęt na lata i jak sie to mówi będzie pan zadowolony ;).

Re: fs260 vs fs311

: 07 mar 2020, 8:43
autor: Tornado
W/g mej oceny, dokonałeś trafnego wyboru. Użytkuję tę kosę od paru lat i jestem zadowolony. Zwróć uwagę na przekładnię głowicy, która w nowych modelach niby nie wymaga smarowania, /brak otworu/ ale należy jednak to robić..są opisy na forum, łącznie z filmem. Gratuluję zakupu

Re: fs260 vs fs311

: 07 mar 2020, 10:15
autor: HardManiac
Pogratulować zakupu ;).
Ja wybieram się początkiem przyszłego tygodnia, po ta sama kose, zobaczymy ile uda się utargować.

Re: fs260 vs fs311

: 07 mar 2020, 22:27
autor: Bartfine
Dzięki za gratki.Pytałem w salonie stihla własnie o smarowanie tej przekładni i odradził to robić,poradził zeby jej nie docierac delikatnie tylko od razu zeby pracowac na pełnym gazie pod obciążeniem,wtedy podobno najlepiej sie w silniku wszystko układa. Co o tym myslicie?

Re: fs260 vs fs311

: 07 mar 2020, 22:30
autor: Troku
Dobrze tobie powiedzieli, nowe przekładnie bezobsługowe Stihla to kolejny krok w ewolucji wymiany części. Kolega Tornado dorobił w swojej kalamitkę do smarowania i tak powinno być bo smar z przekładni się starzeje i ubywa więc powinno się go okresowo uzupełniać ale wiadomo że teraz to tylko wymieniać i kasować klientów taka jest polityka.

Re: fs260 vs fs311

: 07 mar 2020, 22:31
autor: Tornado
Co do .przekładni, to ...inaczej myślę...

Re: fs260 vs fs311

: 07 mar 2020, 22:32
autor: Kamilos
Dealer Stihla musi mówić to samo co Stihl, że przekładnia jest bezobsługowa, tylko jak smar się skończy to pozostanie wymiana przekładni na czym zarobi serwis a co do docierania to normalnie pracuj tą kosą na pełnych obrotach, możesz zrobić ewentualnie przerwę 15min po każdym wypaleniu zbiornika i tak przez pierwsze 10 godzin.

Re: fs260 vs fs311

: 07 mar 2020, 22:33
autor: Bartfine
czyli zdania podzielone a co z tym docieraniem według was

Re: fs260 vs fs311

: 07 mar 2020, 22:35
autor: Bartfine
czyli nalezy sie nauczyć, a co ile to trzeba robić?

Re: fs260 vs fs311

: 07 mar 2020, 22:36
autor: Troku
Jeżeli chodzi o silnik to się go układa ale na pełnym gazie ze średnim obciążeniem dając mu przerwy między wypalonymi zbiornikami na tzw. papierosa.

Re: fs260 vs fs311

: 07 mar 2020, 22:36
autor: Kamilos
Wszystko zależy ile kosisz, ja bym to sprawdzał tą przekładnie raz na sezon.

Re: fs260 vs fs311

: 07 mar 2020, 22:40
autor: Bartfine
To inaczej co ile godzin roboczych trzeba by to posmarować

Re: fs260 vs fs311

: 07 mar 2020, 22:51
autor: Troku
Skoro przekładnia jest bezobsługowa to jak ją chcesz smarować ??

Re: fs260 vs fs311

: 07 mar 2020, 23:50
autor: Bartfine
ja niechce, ale piszą że trzeba i ze mozna to zrobic, pewnie sie rozbiera czy cuś :)
aha i widziałem ze lepiej nałożyc węza ogrodowego na rure w miejscu przy udzie bo to aluminium niezle potrafi sie przetrzeć:)

Re: fs260 vs fs311

: 07 mar 2020, 23:59
autor: Troku
Że jakiego węża ?? gdzie top widziałeś ??

Re: fs260 vs fs311

: 08 mar 2020, 8:54
autor: Krzysztof123
Jak najbardziej zabezpiecz ja przed przecieraniem . Ja to zabezpieczylem tasma . Po 50 godzinach pracy rura jak nowa 👍

Re: fs260 vs fs311

: 08 mar 2020, 10:51
autor: Kamilos
Bartfine pisze:
07 mar 2020, 23:50
ja niechce, ale piszą że trzeba i ze mozna to zrobic, pewnie sie rozbiera czy cuś :)
aha i widziałem ze lepiej nałożyc węza ogrodowego na rure w miejscu przy udzie bo to aluminium niezle potrafi sie przetrzeć:)
Tutaj masz film dotyczący smarowania przekładni

Re: fs260 vs fs311

: 08 mar 2020, 11:12
autor: HardManiac
Nie wiem co ten Pan na filmiku smarował, ale przecież w tej przekładnia kątowa jest wszystko szczelnie zamknięta, oraz jest wypełnione olejem, dla tego tez nazywa się ją bezobsługowa.
Stare szkoły nadal wpajają, ze trzeba tam napychać smaru. . .
To ta sama historia jak kilka lat temu wprowadzili prowadnice bez obsługowe, ale i tak ludzie łożyska smarowali wiercąc otwory, co tak naprawdę nic nie dawało.
Jutro nawet napisze e-mail do Stihla z ciekawości.

Re: fs260 vs fs311

: 08 mar 2020, 11:28
autor: Tornado
HardManiac pisze:
08 mar 2020, 11:12
Nie wiem co ten Pan na filmiku smarował, ale przecież w tej przekładnia kątowa jest wszystko szczelnie zamknięta, oraz jest wypełnione olejem
Jutro nawet napisze e-mail do Stihla z ciekawości.
Czytając Twój wpis, ewidentnie widać, iż nigdy nie odkręcałeś tej przekładni... Szczelnie zamknięta hehehe Ciekawe zatem skąd tam się napęd pojawia :lol: Poza tym nie wprowadzaj w błąd , pisząc iż jest w niej olej !!

Re: fs260 vs fs311

: 08 mar 2020, 12:58
autor: HardManiac
Owszem nigdy nie odkrecalem tej przekładni, ale jakimś sposobem musi byc smarowana. Podobno jest w niej olej tak więc jakaś szczelność musi w niej być.
Nie rozumiem po co chcecie poprawiac fabrykę. Ludzie kosza po kilka lat tymi kosami i nie uskarzaja się na problemy z przekładnią. Może jak macie sposobność, to zrobcie film z jak remontujecie ta przekładnie?

Re: fs260 vs fs311

: 08 mar 2020, 13:14
autor: Robal
Podobno, to Kopernik była kobietą :lol: Oleju tam nie ma,, Jest smar. Bezobsługowa dlatego, aby szybciej wyzionęła ducha i byś poszedł i kupił nową.

Re: fs260 vs fs311

: 08 mar 2020, 13:21
autor: HardManiac
Ok no to jak to wytłumaczyć, że ludzie bez zaglądania do nich pracują nimi po kilka lat bez awaryjnie?

Re: fs260 vs fs311

: 08 mar 2020, 13:30
autor: Kamilos
Według mnie ona jest bardziej szczelna przez co smar tak szybko nie ubywa, jeśli ktoś nie kosi za dużo to ma szansę przetrwać kilka lat bez awarii. Ale nie zmienia to faktu, iż smar się zużywa i starzeje przez co powinna być śruba czy kalamitka do smarowania, tymczasem jest to celowe zagranie stihla by sprzęt nie był "wieczny". Podobnie jest z przekładnią hydro w traktorkach którą opisują w instrukcji jako jednostkę bezobsługową, a tam też olej się zużywa i starzeje. Celowe zagrania producentów by sprzęt nie pracował zbyt długo, bo inaczej by splajtowali, nawet sam mercedes przyznał, że gdyby produkowali do tej pory takie solidne auta jak w124 to by zbankrutowali.

Re: fs260 vs fs311

: 08 mar 2020, 13:34
autor: HardManiac
Jutro będę u nich w salonie i dopytam się o wszytko, po za tym napiszę e-mail do Stihla z zapytaniem co to przekładnia.

Re: fs260 vs fs311

: 08 mar 2020, 13:37
autor: Kamilos
Już wiadomo co ci odpowiedzą, że przekładnia jest "bezobsługowa".

Re: fs260 vs fs311

: 08 mar 2020, 13:39
autor: HardManiac
Ale zapytać nie zaszkodzi ;).

Re: fs260 vs fs311

: 08 mar 2020, 22:10
autor: Troku
HardManiac pisze:
08 mar 2020, 13:21
Ok no to jak to wytłumaczyć, że ludzie bez zaglądania do nich pracują nimi po kilka lat bez awaryjnie?
Jak ktoś używa kosy amatorsko to fakt wytrzymuje parę lat ale jak zawodowo to żywotność tej przekładni wynosi max 2 lata.

Re: fs260 vs fs311

: 09 mar 2020, 23:12
autor: Krzysztof123
Troku, a mozesz zdradzic tajemnice ktora przekladnia wytrzyma wiecej niz 2 lata , zawodowego uzytkowania .

Re: fs260 vs fs311

: 09 mar 2020, 23:21
autor: Troku
To żadna tajemnica, przekładnie które są wyposażone w kalamitkę. Czuję w twoim pytaniu podtekst prowokujący lecz nie myśl że ja się tak łatwo dam sprowokować. Obecne przekładnie smarowane olejem w Stihlu są wprowadzone tylko po to by skrócić ich czas pracy co za tym idzie wymieniać bo przecież producent musi zarabiać na częściach.

Re: fs260 vs fs311

: 10 mar 2020, 10:03
autor: HardManiac
Witam odpowiedź ze strony Stihla :

"Potwierdzam, że kosa FS 260 wyposażona jest w przekładnie bezobsługową o kącie 35 st. i przełożeniu 1,46. Czynnik smarujący pozostaje tajemnicą producenta."

Wczoraj również byłem w salonie Stihla i pytałem sie o tą przekładnie, i sprzedawca też nie był jakoś przekonany do tego rozwiązania, ale powiedział, że sprzedał kilka modeli z taką przekładnią i nigdy jeszcze nie miał na nią reklamacji co do tej części.
Mało tego czasami serwisy lubią ludzią wmówić że przekładnią padła, aby wymuc na kliencie zakup nowej, że tam nie ma wlasnie smarowania dobrego itp, a tak naprawdę to bujda, a tak naprawdę ta przekładnia potrafi długo i bez awaryjnie pracować tak On sądzi.

Sam od wczoraj stałem sie posiadaczem tej kosy i cóż zobaczymy jak to z nia będzie.
Pozdrawiam.

Re: fs260 vs fs311

: 11 mar 2020, 1:21
autor: Bartfine
Hej, nie było mnie kilka dni a tu dyskusje że hej:)
no i gratki też za zakup.

Re: fs260 vs fs311

: 30 maja 2020, 14:42
autor: Bartfine
Hej, zapytam po dłuższej nieobecnosci, to smarujecie te kosy czy nie :)). Co do kosy to niezle fruwa ma zasobą jakieś 3 godziny pracy i jestem zadowolony, po czyszczeniu jak ją troszke poobracam w lewo i w prawo :)) to po odpaleniu przez moment nie chce wyjść na obroty ale to trwa chwilke i potem ogień, pewnie paliwo sie dostaje i musi sie przepalić .

Re: fs260 vs fs311

: 30 maja 2020, 15:02
autor: HardManiac
Ja wypaliłem około 15l mieszanki, i jak narazie kosa idzie jak burza, a co do smarowanie, ja w tym sezonie się wstrzymam i posłucham zalecenia producenta, i zobaczymy jak to będzie :).

Re: fs260 vs fs311

: 01 cze 2020, 9:04
autor: elkrecik
Proponuję wymienić głowicę na mniejszą, zainstalowana fabrycznie ma dużą bezwładność, po zastosowaniu mniejszej kosa zyskuje na dynamice.

Re: fs260 vs fs311

: 06 cze 2020, 23:22
autor: Bartfine
W sumie może byc dobry pomysł z tą głowicą. Pomysle o tym.

Re: fs260 vs fs311

: 10 cze 2020, 17:42
autor: r7adek
Nie chcę zakładać nowego wątku. Czy ta kosa ( FS 260)ogarnie prawie 100 arową działkę ? Chodzi o wykoszenie około 200 m rowu plus podkoszenie wokół drzew, krzewów itp.

Re: fs260 vs fs311

: 10 cze 2020, 18:44
autor: m1strzunio
Lepiej się zastanów czy Ty to ogarniesz, koszenie rowu to nie takie chop siup ciężką kosą.

Re: fs260 vs fs311

: 10 cze 2020, 18:49
autor: r7adek
Pytanie było czy będzie wystarczająca a nie czy dam radę. Poza tym, do tej pory miałem stige SB 420D, gdzie jej waga to 8,5 kg i nie było problemu, więc kilo lżejsza nie sprawi problemu.

Re: fs260 vs fs311

: 10 cze 2020, 19:00
autor: m1strzunio
Przecież FS260 to duża kosa do ciężkich prac więc dlaczego ma nie dać rady?

Re: fs260 vs fs311

: 10 cze 2020, 22:48
autor: Tornado
r7adek pisze:
10 cze 2020, 17:42
Nie chcę zakładać nowego wątku. Czy ta kosa ( FS 260)ogarnie prawie 100 arową działkę ?
Hmm , chyba coś pomyliłeś z tą wielkością...