Forum Pilarz.org

Witam co myślicie o nowości w ofercie stihl fs 120?

O ile mnie pamięć nie myli to Fs 120 był w sprzedaży już w 2000 roku więc przynajmniej dla mnie nie jest żadną nowością.

Bardziej chodzi mi o wytrzymałośc tego modelu do prac amatorskich

Do prac amatorskich to bierz śmiało, teściu ma FS 131 i do użytku przydomowego bardzo sobie chwali.

Wypaliłem 4 zbiorniki paliwa na nowej FS 120.
Czy to już wystarczy aby założyć trójząb?

Trójząb możesz zakładać od początku - jest to mit, że po którymś zbiorniku. Zakładaj i śmiało pracuj.

Szymoon pisze: ↑

24 kwie 2022, 19:50

Zakładaj i śmiało pracuj.

Dziękuję!

Nie jest to żaden mit.Producent jasno określił by na dotarciu nie dawać gazu na maksa bez obciążenia.Kosa na nożu pracuje jakby nie była obciążona więc nie powinno się używać noża na dotarciu

Też mi się tak wydaje.
Do tego w husqvarnie radzili mi aby co pół zbiornika robić przerwę na papierosa.
Silnik nie dotarty podobno bardziej się grzeje

Mfisto pisze: ↑

25 kwie 2022, 18:24

Nie jest to żaden mit.Producent jasno określił by na dotarciu nie dawać gazu na maksa bez obciążenia.Kosa na nożu pracuje jakby nie była obciążona więc nie powinno się używać noża na dotarciu

Spokojnie, przy odkładaniu pokosu zawsze łapie obciążenie. Primo - przez założenie trójzęba można rozumieć, że kolega raczej nie będzie kosił trawy przy siatce. Secundo - popatrz na kosy które są sprzedawane fabrycznie tylko z nożem, tam też w instrukcji jest zapis, żeby nie dawać pełnego gazu bez obciążenia, co ma się nijak, bo to są jeszcze mocniejsze silniki, a więc idąc Twym rozumowaniem taki silnik będzie jeszcze mniej obciążony. Jeżeli jest duża trawa to masz katować silnik żyłką??? Ewentualnie robić częstsze przerwy i to tyle..

Kolega Szymoon rozumuje najzupełniej prawidłowo.
Pytałem o trójząb ze względu na wysoką i splątaną trawę.
Nie chciałbym do jej skoszenia używać żyłki aby nie katować kosy... i siebie.

To zakładaj śmiało trójząb i nie oglądaj się za siebie . Tak jak pisałem wyżej, możesz ewentualnie robić częstsze przerwy. Będziesz cieszył się tym modelem 15-20 lat.

Szymoon pisze: ↑

26 kwie 2022, 20:46

Będziesz cieszył się tym modelem 15-20 lat.

Obyś był dobrym prorokiem

Uważam że 20 lat żaden dzisiejszy sprzęt nie wytrzyma, chociażby nie wytrzymają uszczelniacze.Ze względów eko to nie jest już ten materiał co kiedyś ,silnik zgodzę się wytrzyma

Czy na pierwszą kose, do amatorskich zadań ten model fs120 będzie dobry?
Zależy mi na trwałości i namiastki niezawodności.

Pewnie że będzie dobry, wszystko zależy od Twoich wymagań co do mocy

Mam w chwili obecnej w naprawie 20 letni model FS120. Nie wkręcał się na obroty. Wydmuchany uszczelniacz po stronie sprzęgła Ale po rozebraniu nie mogłem uwierzyć w stan tłoka i cylindra, tłok nie ma na sobie żadnych znamion podtarcia, rys, jest po prostu idealnie aluminiowy. Cylinder to samo. Pierścienie po 20 latach mają szczelinę 0.85mm. Z poważniejszych usterek oprócz uszczelniacza to fioletowy korbowód przy wale korbowym i dosyć spory luz na boki na dolnym sworzniu. A tak poza tym myślę że gdyby nie ten uszczelniacz to ona spokojnie chodziłaby jeszcze długo.

Luz na boki na dolnym sworzniu to nie jest żadna usterka ani zużycie. Jakbyś rozebrał silnik nowej kosy to też byś tam uświadczył luz na boki, bo musi on być.

20 lat to nie jest żaden wyznacznik, liczy się przebieg w godzinach pracy, ewentualnie ilość wypalonego paliwa. Bo przez te 20 lat ta kosa mogła przepracować tyle. co inna w 3 lata.

Ja w tym roku też rozbierałem na części pierwsze Stihla FS120 z 2001 r. Zakupiłem go w tamtym roku jako używanego, sprawnego. Lecz postanowiłem go rozebrać profilaktycznie żeby wymienić uszczelniacze wału. Cylinder był w bardzo dobrym stanie, bez żadnych zmatowień, rys czy progów. Natomiast tłok u dołu był trochę podtarty w 3 miejscach.

Luz na boki na dolnym sworzniu to nie jest żadna usterka ani zużycie. Jakbyś rozebrał silnik nowej kosy to też byś tam uświadczył luz na boki, bo musi on być.

Owszem ale jednak luz na wale z którym miałem do czynienia w porównaniu z nowym wałem był po prostu za duży.