Katalizator w kosie czyli zło konieczne

Wszystko związane z kosami i podkaszarkami , planujesz zakup, szukasz pomocy technicznej

Moderator: Moderatorzy

Awatar użytkownika
Troku
Stały bywalec
Posty: 5411
Rejestracja: 26 sty 2015, 8:28
Imię: Andrzej
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Katalizator w kosie czyli zło konieczne

Post autor: Troku » 11 maja 2015, 17:03

Witam,

dzisiejszy wpis poświęcę katalizatorom w kosach spalinowych.

Normy nakładają coraz to większe obostrzenia w normach wydychanych spalin przez urządzenia ogrodnicze a co za tym idzie producenci są zmuszeni je spełniać. Jednym z takich przypadków jest nieszczęsny katalizator w kosach który powoduje znaczny wzrost temperatury w oknie wylotowym cylindra. jest to szkodliwe dla silnika i w ekstremalnych warunkach powoduje nawet zatarcie silnika lecz jest na to sposób a mianowicie trzeba go usunąć mechanicznie lub wykonać taki zabieg by był on nieczynny.

Jednym ze sposobów jest wywiercenie w nim dość sporego otworu aby spaliny mogły swobodnie być przyjęte przez tłumik
IMG_0732.JPG
IMG_0733.JPG
IMG_0734.JPG
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
serwis i naprawa skrzyń hydrostatycznych
Jestem od tego aby pomagać, to moje hobby na tym ziemskim padole
Andrzej Troczyński


andrzej.troczynski@gmail.com.
https://andrzejtroczynski.wixsite.com/website
665 200 900

Awatar użytkownika
retronix
Stały bywalec
Posty: 1003
Rejestracja: 04 lut 2015, 20:00
Imię: Romek

Re: Katalizator w kosie czyli zło konieczne

Post autor: retronix » 19 maja 2015, 19:53

Jak zrobić podobnie w BC430T nawiercić czy całkowicie go wyciągnąć

Awatar użytkownika
Troku
Stały bywalec
Posty: 5411
Rejestracja: 26 sty 2015, 8:28
Imię: Andrzej
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Katalizator w kosie czyli zło konieczne

Post autor: Troku » 19 maja 2015, 20:07

wierciłem wiertłem trzynastką i usuwałem wszystko co się ruszało
serwis i naprawa skrzyń hydrostatycznych
Jestem od tego aby pomagać, to moje hobby na tym ziemskim padole
Andrzej Troczyński


andrzej.troczynski@gmail.com.
https://andrzejtroczynski.wixsite.com/website
665 200 900

Awatar użytkownika
retronix
Stały bywalec
Posty: 1003
Rejestracja: 04 lut 2015, 20:00
Imię: Romek

Re: Katalizator w kosie czyli zło konieczne

Post autor: retronix » 18 wrz 2015, 8:21

Witaj Andrzej

Mam pytanko chce się wziąć za wydarcie KATA z bc 430 t, tylko nie wiem z której strony nawiercić, na wprost?czy od strony rurki co wychodzi dym?bo nie chce czegoś popsuć, fajnie by było gdybyś mógł podesłać jakieś foto jak to wygląda.

Awatar użytkownika
Troku
Stały bywalec
Posty: 5411
Rejestracja: 26 sty 2015, 8:28
Imię: Andrzej
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Katalizator w kosie czyli zło konieczne

Post autor: Troku » 18 wrz 2015, 18:55

Trzeba odkręcić tłumik inaczej do niego nie dojdziesz
serwis i naprawa skrzyń hydrostatycznych
Jestem od tego aby pomagać, to moje hobby na tym ziemskim padole
Andrzej Troczyński


andrzej.troczynski@gmail.com.
https://andrzejtroczynski.wixsite.com/website
665 200 900

Awatar użytkownika
retronix
Stały bywalec
Posty: 1003
Rejestracja: 04 lut 2015, 20:00
Imię: Romek

Re: Katalizator w kosie czyli zło konieczne

Post autor: retronix » 18 wrz 2015, 19:40

ok z tego co rozumiem, mam od środka się w niego wwiercić?dobrze rozumiem?czy rozpołowić go i wiercić?

Awatar użytkownika
Troku
Stały bywalec
Posty: 5411
Rejestracja: 26 sty 2015, 8:28
Imię: Andrzej
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Katalizator w kosie czyli zło konieczne

Post autor: Troku » 18 wrz 2015, 19:42

Na zdjęciach powyżej widzisz okrągły katalizator to jego trzeba usunąć
serwis i naprawa skrzyń hydrostatycznych
Jestem od tego aby pomagać, to moje hobby na tym ziemskim padole
Andrzej Troczyński


andrzej.troczynski@gmail.com.
https://andrzejtroczynski.wixsite.com/website
665 200 900

Awatar użytkownika
retronix
Stały bywalec
Posty: 1003
Rejestracja: 04 lut 2015, 20:00
Imię: Romek

Re: Katalizator w kosie czyli zło konieczne

Post autor: retronix » 19 wrz 2015, 21:11

Katalizator usunięty, jeszcze nie odpalałem bo nie chce się tłuc w nocy, czy trzeba ją teraz przegranulować?Mam obrotomierz, jakie mają być obroty?

Awatar użytkownika
Kamilos
Stały bywalec
Posty: 2593
Rejestracja: 25 sty 2015, 13:43
Imię: Kamil
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Katalizator w kosie czyli zło konieczne

Post autor: Kamilos » 20 wrz 2015, 13:57

U mnie jest 10500 obr przy maksymalnym wysunięciu żyłki. Ale po usunięciu katalizatora obroty same pójdą w górę, skontroluj je najpierw. Ewentualnie potem ustaw te 10000 czy 10500.
Rzadko tutaj zaglądam, więc nie odczytuje prywatnych wiadomości, jak masz sprawę pisz na maila:
kamil28onet@gmail.com

Awatar użytkownika
Troku
Stały bywalec
Posty: 5411
Rejestracja: 26 sty 2015, 8:28
Imię: Andrzej
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Katalizator w kosie czyli zło konieczne

Post autor: Troku » 21 wrz 2015, 19:13

10500 to max obroty dla 430
serwis i naprawa skrzyń hydrostatycznych
Jestem od tego aby pomagać, to moje hobby na tym ziemskim padole
Andrzej Troczyński


andrzej.troczynski@gmail.com.
https://andrzejtroczynski.wixsite.com/website
665 200 900

futurista
Nowy użytkownik
Posty: 1
Rejestracja: 07 cze 2022, 17:43
Imię: Tomasz

Re: Katalizator w kosie czyli zło konieczne

Post autor: futurista » 08 cze 2022, 21:17

Czesc Andrzeju . Posiadam aktualnie "Olka" bch 500t . Oczywiście konstrukcja euro 5 . Aktualnie wypalony litr mieszanki , więc jest jeszcze na głębokim dotarciu . Chciałem jej ulżyć i wywalić "kata" ale po zdjęciu tłumika okazało się, że widok od strony cylindra jest całkiem odmienny od Twoich zdjęć . Czyżby konstruktor ukrył katalizator głębiej ?
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

zose
Nowy użytkownik
Posty: 1
Rejestracja: 14 sie 2022, 20:19
Imię: Marcin

Re: Katalizator w kosie czyli zło konieczne

Post autor: zose » 15 sie 2022, 21:49

Witam,
w Husqvarnie 553 RS to samo albo głębiej albo kat u mnie to siatka na ściance tłumika patrząc jak na ostatnim zdjęciu sam nie wiem, dmuchnąłem w tłumik i nie czułem oporu. Skręciłem do kupy i zostawiłem jak jest. Martwi mnie olej sączący się z łączenia połówek tłumika, kosa drugi sezon mało koszenia, paliwo rozrabiane w litrowym pojemniku z Allegro, olej EuroSint.

rafalmm
Stały bywalec
Posty: 85
Rejestracja: 14 kwie 2019, 17:01
Imię: Rafał
Lokalizacja: Kraków

Re: Katalizator w kosie czyli zło konieczne

Post autor: rafalmm » 02 paź 2023, 22:33

Hej, chciałbym z oleo maca bch250t usunąc tłumik z katalizatorem i zamienić go na inny bez kata. Czy trzeba po tym regulować obroty??
Solo by Alko T16-95.6 hd v2
Husqvarna LC 348V
Oleo Mac BCH 250

Awatar użytkownika
retronix
Stały bywalec
Posty: 1003
Rejestracja: 04 lut 2015, 20:00
Imię: Romek

Re: Katalizator w kosie czyli zło konieczne

Post autor: retronix » 10 paź 2023, 18:45

Posowaloby go wyregulowac

Awatar użytkownika
retronix
Stały bywalec
Posty: 1003
Rejestracja: 04 lut 2015, 20:00
Imię: Romek

Re: Katalizator w kosie czyli zło konieczne

Post autor: retronix » 10 paź 2023, 18:47

zose pisze:
15 sie 2022, 21:49
Witam,
w Husqvarnie 553 RS to samo albo głębiej albo kat u mnie to siatka na ściance tłumika patrząc jak na ostatnim zdjęciu sam nie wiem, dmuchnąłem w tłumik i nie czułem oporu. Skręciłem do kupy i zostawiłem jak jest. Martwi mnie olej sączący się z łączenia połówek tłumika, kosa drugi sezon mało koszenia, paliwo rozrabiane w litrowym pojemniku z Allegro, olej EuroSint.
Eurosint nie jest do końca wypalany, max proporcje to 1:45 inaczej go nie wypali dobrze, mnie jakoś nie zachwyca ten olej

ODPOWIEDZ