Zakup solidnej kosy - poradźcie co wybrać.
Moderator: Moderatorzy
Zakup solidnej kosy - poradźcie co wybrać.
Siemano cześć i czołem, bo jestem tu nowy.
Planuję w ciągu najbliższego tygodnia zakupić nową kosę spalinową w miejsce starej i słabej (chyba ok. 1,5KM), która nie dawała rady rady jeśli trawsko na działce urośnie do znacznych rozmiarów, a jak poprzerasta jakimiś badylami to w ogóle tragedia. Kosa musi bezproblemowo uciągnąć żyłkę co najmniej 3mm.
W miarę blisko mam dealerów/serwisy Husqvarny i Makity, nieco dalej do Stihla. Byłem u Husqvarny, oglądałem 545RX która według mnie parametrami spełnia wszystkie moje wymagania i wygląda dość solidnie. Poczytałem trochę w necie i opinie są różne, niektórzy twierdzą, że to już nie to samo co stare maszyny które prawidłowo eksploatowane służyły latami.
Byłem u Makity - z większych maszyn wisiała jedynie jakaś chyba 2,2KM (nie pamiętam modelu), która w porównaniu z 545RX wydawała mi się trochę wątłej budowy.
Trawa po cichu rośnie więc jestem już prawie zdecydowany na zakup 545RX, chyba że na szybko polecicie (z uzasadnieniem ) coś lepszego
Koszenia trochę u mnie jest ale jak na maszynę z kategorii w którą celuję, chyba nie aż tak dużo - Do tej pory zamykałem się w 1 dniówkę (max z 8h) co ok. 3-4 tygodnie od późnej wiosny do połowy jesieni, więc chyba sprzęt klasy w miarę profesjonalnej powinien parę lat podziałać ?
Planuję w ciągu najbliższego tygodnia zakupić nową kosę spalinową w miejsce starej i słabej (chyba ok. 1,5KM), która nie dawała rady rady jeśli trawsko na działce urośnie do znacznych rozmiarów, a jak poprzerasta jakimiś badylami to w ogóle tragedia. Kosa musi bezproblemowo uciągnąć żyłkę co najmniej 3mm.
W miarę blisko mam dealerów/serwisy Husqvarny i Makity, nieco dalej do Stihla. Byłem u Husqvarny, oglądałem 545RX która według mnie parametrami spełnia wszystkie moje wymagania i wygląda dość solidnie. Poczytałem trochę w necie i opinie są różne, niektórzy twierdzą, że to już nie to samo co stare maszyny które prawidłowo eksploatowane służyły latami.
Byłem u Makity - z większych maszyn wisiała jedynie jakaś chyba 2,2KM (nie pamiętam modelu), która w porównaniu z 545RX wydawała mi się trochę wątłej budowy.
Trawa po cichu rośnie więc jestem już prawie zdecydowany na zakup 545RX, chyba że na szybko polecicie (z uzasadnieniem ) coś lepszego
Koszenia trochę u mnie jest ale jak na maszynę z kategorii w którą celuję, chyba nie aż tak dużo - Do tej pory zamykałem się w 1 dniówkę (max z 8h) co ok. 3-4 tygodnie od późnej wiosny do połowy jesieni, więc chyba sprzęt klasy w miarę profesjonalnej powinien parę lat podziałać ?
- Troku
- Stały bywalec
- Posty: 5411
- Rejestracja: 26 sty 2015, 8:28
- Imię: Andrzej
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Zakup solidnej kosy - poradźcie co wybrać.
Husqvarna niczego sobie lecz od momentu jak wprowadzili silniki x-torq zaczynają się jazdy, proponuję byś zobaczył taką kosę https://pajm.pl/753t-kosa-spalinowa-ole ... p-454.html moc zbliżona a cena niższa, używają ją firmy które obkaszają autostrady i parki w Poznaniu.
serwis i naprawa skrzyń hydrostatycznych
Jestem od tego aby pomagać, to moje hobby na tym ziemskim padole
Andrzej Troczyński
andrzej.troczynski@gmail.com.
https://andrzejtroczynski.wixsite.com/website
665 200 900
Jestem od tego aby pomagać, to moje hobby na tym ziemskim padole
Andrzej Troczyński
andrzej.troczynski@gmail.com.
https://andrzejtroczynski.wixsite.com/website
665 200 900
Re: Zakup solidnej kosy - poradźcie co wybrać.
Posiadam kosę Stihl FS 260 , jestem z niej zadowolony. Kosa ma 2,7 KM daje radę w ciężkich warunkach..
http://extech.pl/pl/p/Kosa-spalinowa-St ... C7-KM-/251
http://extech.pl/pl/p/Kosa-spalinowa-St ... C7-KM-/251
Zanim powiesz, że świat pilarza jest zły - przyjrzyj się sobie.
Re: Zakup solidnej kosy - poradźcie co wybrać.
Niestety przy zakupie muszę brać też pod uwagę dostępność w miarę blisko autoryzowanego serwisu. Z naprawą i regulacją po gwarancji w razie czego sobie poradzę, części można kupić w necie, ale póki sprzęt będzie nowy to na jakąś pierwszą regulację lub (odpukać) w razie wystąpienia jakiejś wady fabrycznej trzeba będzie jednak dymać do serwisu. Do Husqvarny czy Stihla mam w sumie niedaleko, a i tak ciężko mi się w razie czego urwać w tygodniu chwilę wcześniej z roboty, żeby zdążyć podjechać w godzinach pracy. Z informacji które znalazłem wynika, że do najbliższego punktu gdzie w razie czego prawdopodobnie zajrzeliby do Oleo-Maca, mam jakieś 40km, trochę dużo.
Jeśli chodzi o Stihla, to przeglądałem też ofertę i nie wiem czy prędzej niż na 260 nie skusiłbym się czasami na FS-410, co sądzicie o takiej opcji ? Liczę na to, że sprzęt pożyje ładnych parę lat, więc różnica w cenie między 260 a 410 nie jest jakimś wielkim minusem.
Jeśli chodzi o Stihla, to przeglądałem też ofertę i nie wiem czy prędzej niż na 260 nie skusiłbym się czasami na FS-410, co sądzicie o takiej opcji ? Liczę na to, że sprzęt pożyje ładnych parę lat, więc różnica w cenie między 260 a 410 nie jest jakimś wielkim minusem.
- Uli
- Stały bywalec
- Posty: 1444
- Rejestracja: 29 wrz 2016, 20:42
- Imię: Andrzej
- Lokalizacja: Kobylany Mazowieckie
Re: Zakup solidnej kosy - poradźcie co wybrać.
Tu masz co nie co o 410
viewtopic.php?t=1069
viewtopic.php?t=1069
Doświadczenie to coś co zdobywasz tuż po chwili w której go potrzebowałeś.
Re: Zakup solidnej kosy - poradźcie co wybrać.
Uli pisze:Tu masz co nie co o 410
viewtopic.php?t=1069
Sorki Uli, zamieszalem i wykadowalem co napisaleś Ech te telefony
- Uli
- Stały bywalec
- Posty: 1444
- Rejestracja: 29 wrz 2016, 20:42
- Imię: Andrzej
- Lokalizacja: Kobylany Mazowieckie
Re: Zakup solidnej kosy - poradźcie co wybrać.
Napisałem że wybór Stihla FS 410 to bardzo trafnie, lecz cena jego mnie osobiście odstrasza ponoad trójkę, pozatym silnik 2,7 km, oraz duży plus amortyzacja, jest naprawdę spoko, i da radę.
Doświadczenie to coś co zdobywasz tuż po chwili w której go potrzebowałeś.
Re: Zakup solidnej kosy - poradźcie co wybrać.
Właśnie ze względu na amortyzację preferowałbym 410 zamiast 260. Sporo się już przez lata nakosiłem, mimo że nie latam z kosą zarobkowo a tylko u siebie. Kosiłem zarówno sprzętem z dość dobrą amortyzacją jak i takim w którym praktycznie jej nie ma, po całym dniu trochę czuje się jednak w łapach różnicę, najgorzej było jak latałem trochę zastępczo z jakimś marketowym badziewiem, na wieczór po robocie zaciskając palce w pięść czułem mrowienie i jakby brak siły ścisku. Skoro może być lepiej to nie będę skąpił 500zł, mimo że z kasą u mnie raczej krucho.
Czyli w zasadzie na chwilę obecną wybieram praktycznie między 545RX a 410. Przejrzę jeszcze dziś akcesoria jakie pozostały mi po starych sprzętach, jeśli w zapasach zostały mi jakieś nowe głowice na gwint 12x1,75 to pewnie dokupię do nich kosę Husqvarny
Czyli w zasadzie na chwilę obecną wybieram praktycznie między 545RX a 410. Przejrzę jeszcze dziś akcesoria jakie pozostały mi po starych sprzętach, jeśli w zapasach zostały mi jakieś nowe głowice na gwint 12x1,75 to pewnie dokupię do nich kosę Husqvarny
Re: Zakup solidnej kosy - poradźcie co wybrać.
Co stoi na przeszkodzie , aby kupić kosiarkę?
Re: Zakup solidnej kosy - poradźcie co wybrać.
Z przeszkód które stoją na przeszkodzie, to np. brzeg rzeki, brzegi stawu, rowy melioracyjne i podmokłe fragmenty + miejsca o bardzo nierównej powierzchni. Ponadto na części działki zasadziłem "las" (kilkadziesiąt drzew ledwo ). Kosiarki posiadam na stanie ale nie wszędzie da się nimi kosić. Ponadto czasami jak się trochę zagapię i pozarasta, to traktorek w gąszczu nie ujedzie takie robią się chajszcze, a co dopiero kosiarka, przy próbie odpalenia pewnie zaczęłaby uciekać na sam widok tego i zostałbym ze sznurkiem w ręce.
P.S. Jutro odbieram 545RX, obym nie pożałował decyzji
P.S. Jutro odbieram 545RX, obym nie pożałował decyzji
Re: Zakup solidnej kosy - poradźcie co wybrać.
Swojego czasu miałem 240 r i była nie do zdarcia i jeszcze u kogoś pracuje, myślę że nie będziesz narzekał na husky
Re: Zakup solidnej kosy - poradźcie co wybrać.
Ja sam przymierzam się do zakupu FS 410. Oczywiście cena dosyć pokaźna, ale wolę silnik 2-mix. Mam FS 130 z silnikiem 4-mix i nowe było spoko, a teraz coś zaczęło ja boleć i już trzeci raz jest w serwisie. Co do Husqvarny do swego czasu kiedy pracowałem jeszcze jako zwykły pracownik w ZULu, koszenia powierzchni robiliśmy na 535RX i bardzo dobrze dawały sobie radę z żyłką 3mm o przekroju sześciana. Sądzę zatem że owa 545RX także świetnie sprawdzi się zarówno w pracach przydomowych, jak i bardziej wymagających. Co do wibracji to pamiętajmy, że to nie kosa w tym przypadku a szelki są najważniejsze. No system nośny to podstawa. Słuchaj, jeśli do Husqvarny masz bliżej niż do innych dealerów, to bierz Husqę. Jedną z ważniejszych opcji przy wyborze sprzętu jest dealer. Nic tak nie wnerwia jazda dziesiątki kilometrów bo coś tam nam się zrobiło, abo co gorsza trzeba wysłać sprzęt kurierem...
Re: Zakup solidnej kosy - poradźcie co wybrać.
Też miałem kiedyś 240R, pochodziła chyba z 15 lat, jeszcze mam ją zresztą w całości ale nałożyło się tam już tyle usterek, że jak skalkulowałem koszta naprawy, kupiłem zastępczo mniejszą kosę która generalnie okazała się niewypałem na taki teren. Po 240R została mi jeszcze jedna nowa i jedna używana oryginalna głowica Husqvarny + jakaś nowa głowica Oregona na gwint 12x1,75 + trójkąty i jakaś tarcza razem z mocowaniami, chyba wszystko to powinno pasować do 545. Towar leżał parę lat bo mniejsza kosa była do tego za słaba, teraz się znów przyda, więc niejako odzyskam część inwestycji finansowej w nowy sprzęt.
Ponadto powiem wam (może się nie znam i to tylko moja opinia), że według mnie 545RX jak się weźmie do łapy, wygląda jakby solidniej od FS-410.
Ciekawe jak to będzie w praktyce, bo z kolei kosa Stihla generalnie jak poczytałem zbiera lepsze opinie.
Dostępność serwisu także trochę zadecydowała o wyborze 545. Do Husqvarny mam parę km i wiem że serwis w miarę ogarnięty. Do Stihla już będzie ze 20. Z innych marek nie ma u mnie w najbliższej okolicy nic oprócz Makity, który to serwis nawet mam najbliżej (dosłownie parę minut pieszo) do której nie jestem w żaden sposób uprzedzony i mam trochę niebieskiego sprzętu (2 małe pilarki spalinowe i elektryczną do prac w garażu), ale po oględzinach kos z których chyba tylko 2 modele mogłyby mnie zainteresować (DBC400 i chyba 4510) uznałem, że to nie jest sprzęt jakiego szukam.
Ponadto powiem wam (może się nie znam i to tylko moja opinia), że według mnie 545RX jak się weźmie do łapy, wygląda jakby solidniej od FS-410.
Ciekawe jak to będzie w praktyce, bo z kolei kosa Stihla generalnie jak poczytałem zbiera lepsze opinie.
Dostępność serwisu także trochę zadecydowała o wyborze 545. Do Husqvarny mam parę km i wiem że serwis w miarę ogarnięty. Do Stihla już będzie ze 20. Z innych marek nie ma u mnie w najbliższej okolicy nic oprócz Makity, który to serwis nawet mam najbliżej (dosłownie parę minut pieszo) do której nie jestem w żaden sposób uprzedzony i mam trochę niebieskiego sprzętu (2 małe pilarki spalinowe i elektryczną do prac w garażu), ale po oględzinach kos z których chyba tylko 2 modele mogłyby mnie zainteresować (DBC400 i chyba 4510) uznałem, że to nie jest sprzęt jakiego szukam.
Ostatnio zmieniony 10 lip 2017, 22:45 przez Commoner, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Zakup solidnej kosy - poradźcie co wybrać.
Przez lata powtarzany był mit że Husqvarna robi najlepsze pilarki a Stihl najlepsze kosy. Niestety jak pokazują współczesne czasy bywa z tym różnie. Jeszcze jedna sprawa. Jakiego oleju używasz do mieszanki do pilarki, czy jakiego kol wiek innego urządzenia z silnikiem 2t będącego na gwarancji jeszcze. Chodzi o to czy nie będzie problemu z mieszanką do nowego sprzętu.
Re: Zakup solidnej kosy - poradźcie co wybrać.
Wyremontuj jeszcze 240 r tak z sentymentu, części masa do niej jeśli tłok i cylinder ok to warto sobie zrobić jako zapas, szkoda jej. Mam na myśli domowy remont bo w serwisie chyba by policzyli za jej remont masę kasy. Drugie rozwiązanie to sprzedaj pójdzie od razu dołożysz kasę do nowej.
Re: Zakup solidnej kosy - poradźcie co wybrać.
W 240R mam zużyty cylinder - po włożeniu nowego pierścienia jest spora przerwa na zamku, pomiar także wykazuje zużycie, kosa już na starość wyraźnie była słabsza. Czyli cała góra silnika do wymiany. Do tego mam zużyte sprzęgło, na sztycy założoną przekładnię ze sporymi luzami + dwie inne nie nadające się do niczego innego jak do remontu (o ile w ogóle). Wypustki na końcu wału giętkiego też trochę chyba wyrobione, podobnie jak podpory wału i sam wał w miejscach gdzie ma z nimi kontakt.
Jakby tego było mało, może być coś poważniejszego z gaźnikiem, bo pod koniec użytkowania były problemy z regulacją - w zasadzie nie dało się ustawić tak, żeby silnik pracował idealnie, max co mogłem uzyskać to dobre ustawienia H z lekkim zastanowieniem się przed wejściem na obroty, a do tego co jakiś czas musiałem poprawiać ustawienia. W gaźniku wszystko co się dało było wymienione, podobnie jak uszczelnienia silnika itp.
Na deser jeszcze było coś nie tak z modułem, może wystarczyłoby zmienić kabel do fajki razem z fajką, objaw był taki że gdy kosa leżała na ziemi i dodało się gazu, wystarczyło zbliżyć rękę do silnika żeby poczuć dość niemiłe smyrnięcie prądem trzepło mnie nie raz gdy czaiłem się z obrotomierzem, nawet nie było to bolesne jak typowe kopnięcie prądem, po prostu bardzo nieprzyjemne.
Chyba jedyna opcja remontu tego, żeby miało w ogóle jakiś sens, to znaleźć używany oryginalny cylinder w dobrym stanie + nowy oryginał komplet tłoka, do tego jakiś zamiennik sprzęgła i w zimowe wieczory przy piwku podłubać w przekładniach i powymieniać w nich łożyska. Tak kiedyś pewnie zrobię, głównie z tego powodu jeszcze trzymam ten sprzęt. Jakby ktoś z Was napotkał gdzieś na dobry i nie zniszczony używany cylinder do 240/245R lub od pilarek 40/45 (chyba od kos i pilarek są takie same?) - dajcie znać, może się skuszę. Swego czasu na OLXie oglądałem parę cylindrów ale tam gdzie były lepsze fotki, było widać że sprzedawana jest padlina, natomiast zamienniki raczej wyglądają na wykonane z gównolitu.
Może bym się nawet szarpnął na oryginalną nową górę silnika, tylko co jeśli dostanie świeżej mocy i podda się stary wał lub łożysko korbowodu ?
Co do oleju, to używałem Husqvarna LS, potem przesiadłem się na XP i tak już zostało, częstuję tym wszystkie swoje dwusuwy.
Jakby tego było mało, może być coś poważniejszego z gaźnikiem, bo pod koniec użytkowania były problemy z regulacją - w zasadzie nie dało się ustawić tak, żeby silnik pracował idealnie, max co mogłem uzyskać to dobre ustawienia H z lekkim zastanowieniem się przed wejściem na obroty, a do tego co jakiś czas musiałem poprawiać ustawienia. W gaźniku wszystko co się dało było wymienione, podobnie jak uszczelnienia silnika itp.
Na deser jeszcze było coś nie tak z modułem, może wystarczyłoby zmienić kabel do fajki razem z fajką, objaw był taki że gdy kosa leżała na ziemi i dodało się gazu, wystarczyło zbliżyć rękę do silnika żeby poczuć dość niemiłe smyrnięcie prądem trzepło mnie nie raz gdy czaiłem się z obrotomierzem, nawet nie było to bolesne jak typowe kopnięcie prądem, po prostu bardzo nieprzyjemne.
Chyba jedyna opcja remontu tego, żeby miało w ogóle jakiś sens, to znaleźć używany oryginalny cylinder w dobrym stanie + nowy oryginał komplet tłoka, do tego jakiś zamiennik sprzęgła i w zimowe wieczory przy piwku podłubać w przekładniach i powymieniać w nich łożyska. Tak kiedyś pewnie zrobię, głównie z tego powodu jeszcze trzymam ten sprzęt. Jakby ktoś z Was napotkał gdzieś na dobry i nie zniszczony używany cylinder do 240/245R lub od pilarek 40/45 (chyba od kos i pilarek są takie same?) - dajcie znać, może się skuszę. Swego czasu na OLXie oglądałem parę cylindrów ale tam gdzie były lepsze fotki, było widać że sprzedawana jest padlina, natomiast zamienniki raczej wyglądają na wykonane z gównolitu.
Może bym się nawet szarpnął na oryginalną nową górę silnika, tylko co jeśli dostanie świeżej mocy i podda się stary wał lub łożysko korbowodu ?
Co do oleju, to używałem Husqvarna LS, potem przesiadłem się na XP i tak już zostało, częstuję tym wszystkie swoje dwusuwy.
Re: Zakup solidnej kosy - poradźcie co wybrać.
No to sprzęt przywieziony i przetestowany w boju.
Żeby tylko ta maszyna chodziła niezawodnie ładne parę lat, to nie będę żałował ani jednej wydanej złotówki.
Trawa jeszcze nie za wysoka, miejscami do kolan, miejscami trochę za, trochę pod drzewami przerośnięta wysokimi pokrzywami i gdzieniegdzie kobylakami. Obala się to w mgnieniu oka, robota idzie ładnie i bez dużego wysiłku.
W sumie kosiłem może z godzinę i to z przerwami, zrobiłem tyle co w 3 godziny na kosie o niecałej połowie mocy tej 545. Czyli na kawałku roboty jestem 2 godziny do przodu. Na małej chyba najwięcej czasu traciłem, jak w wysokiej trawie przypuchła i się trawa zawinęła gdzieś przy głowicy, musiałem robić pitstopy na odplątywanie.
Trochę zabawę psuło to, że żyłka nawinięta fabrycznie na głowicy to jakaś słabizna, a z racji tego że późno maszynę przywiozłem nie chciało mi się już przekładać na trójkąt z fabrycznego zestawu, który nawiasem mówiąc jest jakiś taki mały.
Szelki które do tego dostałem też bardzo fajne, dość wygodnie ciężar kosy się rozkłada, ale strasznie dużo majta się na nich tych wszystkich pasków i dzyndzli. Trochę wyglądają jednak na mniej solidnie wykonane od moich starych, też Husqvarny (już nie pamiętam jak się zwią) w których po prawie 20 latach używania jedyna rzecz która się zużyła, to sprężynka przy haczyku do wieszania kosy.
Żeby tylko ta maszyna chodziła niezawodnie ładne parę lat, to nie będę żałował ani jednej wydanej złotówki.
Trawa jeszcze nie za wysoka, miejscami do kolan, miejscami trochę za, trochę pod drzewami przerośnięta wysokimi pokrzywami i gdzieniegdzie kobylakami. Obala się to w mgnieniu oka, robota idzie ładnie i bez dużego wysiłku.
W sumie kosiłem może z godzinę i to z przerwami, zrobiłem tyle co w 3 godziny na kosie o niecałej połowie mocy tej 545. Czyli na kawałku roboty jestem 2 godziny do przodu. Na małej chyba najwięcej czasu traciłem, jak w wysokiej trawie przypuchła i się trawa zawinęła gdzieś przy głowicy, musiałem robić pitstopy na odplątywanie.
Trochę zabawę psuło to, że żyłka nawinięta fabrycznie na głowicy to jakaś słabizna, a z racji tego że późno maszynę przywiozłem nie chciało mi się już przekładać na trójkąt z fabrycznego zestawu, który nawiasem mówiąc jest jakiś taki mały.
Szelki które do tego dostałem też bardzo fajne, dość wygodnie ciężar kosy się rozkłada, ale strasznie dużo majta się na nich tych wszystkich pasków i dzyndzli. Trochę wyglądają jednak na mniej solidnie wykonane od moich starych, też Husqvarny (już nie pamiętam jak się zwią) w których po prawie 20 latach używania jedyna rzecz która się zużyła, to sprężynka przy haczyku do wieszania kosy.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony 11 lip 2017, 21:54 przez Commoner, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Zakup solidnej kosy - poradźcie co wybrać.
No i niech Ci służy lata całe a nawet i zimy
- Troku
- Stały bywalec
- Posty: 5411
- Rejestracja: 26 sty 2015, 8:28
- Imię: Andrzej
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Zakup solidnej kosy - poradźcie co wybrać.
Przydał by się jeszcze krótki film z testów
serwis i naprawa skrzyń hydrostatycznych
Jestem od tego aby pomagać, to moje hobby na tym ziemskim padole
Andrzej Troczyński
andrzej.troczynski@gmail.com.
https://andrzejtroczynski.wixsite.com/website
665 200 900
Jestem od tego aby pomagać, to moje hobby na tym ziemskim padole
Andrzej Troczyński
andrzej.troczynski@gmail.com.
https://andrzejtroczynski.wixsite.com/website
665 200 900
Re: Zakup solidnej kosy - poradźcie co wybrać.
Commoner mam 545RXT z 2012 używana i powiem tak:
mam 0,7 ha + 7a pięknej działki z pagórkami i skarpami + działka koło domu rodzinnego 10a pofalowany teren.
Kupiłem po przewertowaniu forów od pewnego sprzedawcy i nie żałuje, kosa za... la aż miło
głowicą T45x kosze trawę max do 25 cm, jak wyższa to tylko trójząb ( jak akurat mam Oregona), zero oporów i goli mi błyskawicznie bez zacięć),
poszedłem za radą bardziej doświadczonych. Oczywiście noża używam tylko na absolutnie pewnym terenie pozbawionym jakichkolwiek przeszkód ( pniaki, kamienie , etc...)
i na koniec rodzynek w cieście szelki mam Oleomaca najwyższy model za 150 pln, po 7h skomplikowanego wykaszania nie czuje że coś kosiłem ( 545Rx z paliwem waży sporo|), wiem że Stihlowskie Balance Plus ( 160 pln) są też happy ale nie żałuje zakupu tych z Oleomaca warto...
Daj Boże aby moja 545RXT kosiła 100 lat , bo sam zamierzam żyć 150....
Pozdrawiam;
mam 0,7 ha + 7a pięknej działki z pagórkami i skarpami + działka koło domu rodzinnego 10a pofalowany teren.
Kupiłem po przewertowaniu forów od pewnego sprzedawcy i nie żałuje, kosa za... la aż miło
głowicą T45x kosze trawę max do 25 cm, jak wyższa to tylko trójząb ( jak akurat mam Oregona), zero oporów i goli mi błyskawicznie bez zacięć),
poszedłem za radą bardziej doświadczonych. Oczywiście noża używam tylko na absolutnie pewnym terenie pozbawionym jakichkolwiek przeszkód ( pniaki, kamienie , etc...)
i na koniec rodzynek w cieście szelki mam Oleomaca najwyższy model za 150 pln, po 7h skomplikowanego wykaszania nie czuje że coś kosiłem ( 545Rx z paliwem waży sporo|), wiem że Stihlowskie Balance Plus ( 160 pln) są też happy ale nie żałuje zakupu tych z Oleomaca warto...
Daj Boże aby moja 545RXT kosiła 100 lat , bo sam zamierzam żyć 150....
Pozdrawiam;
Re: Zakup solidnej kosy - poradźcie co wybrać.
Filmik jakiś mogę wrzucić z obalania chaszczy, ale to kiedy na spokojnie jak trochę się obrobię z robotą i znajdę operatora do kamerki albo jakiś statyw.
Ja dużo koszę żyłkami, bo występują u mnie w nadmiarze takie kopce zbudowane przez mrówki, nieraz jest ich mało a czasami co metr, chyba szczególnie dużo budują tego przy suchej pogodzie i jak trawka trochę podrośnie, w takiej niskiej którą łyknie kosiarka to nie przyuważyłem.
Żyłka to rozwali i idzie się dalej a trójkąt czy tarcza po trochu się tępi. Jeszcze w tych od mrówek to nie ma tragedii bo to sam piasek bez grubszego sortu, ale gorzej z kretowiskami, bo w nich często są kamienie a nie zawsze w porę się zauważy. W przeszłości kosztowało mnie to przez lata ładne parę wyszczerbionych trójkątów. Krety staram się deportować daleko za płot (stara metoda - rozgrabiam kretowiska i siedzę w pobliżu na foteliku z piwkiem i szpadlem w pogotowiu, łatwo je wykopać jak zaczynają naprawiać), ale i tak co jakiś czas jakiś się przybłąka.
Szelki w zestawie były Balance X. Jak na moje potrzeby aż nadto wygodne.
Ja dużo koszę żyłkami, bo występują u mnie w nadmiarze takie kopce zbudowane przez mrówki, nieraz jest ich mało a czasami co metr, chyba szczególnie dużo budują tego przy suchej pogodzie i jak trawka trochę podrośnie, w takiej niskiej którą łyknie kosiarka to nie przyuważyłem.
Żyłka to rozwali i idzie się dalej a trójkąt czy tarcza po trochu się tępi. Jeszcze w tych od mrówek to nie ma tragedii bo to sam piasek bez grubszego sortu, ale gorzej z kretowiskami, bo w nich często są kamienie a nie zawsze w porę się zauważy. W przeszłości kosztowało mnie to przez lata ładne parę wyszczerbionych trójkątów. Krety staram się deportować daleko za płot (stara metoda - rozgrabiam kretowiska i siedzę w pobliżu na foteliku z piwkiem i szpadlem w pogotowiu, łatwo je wykopać jak zaczynają naprawiać), ale i tak co jakiś czas jakiś się przybłąka.
Szelki w zestawie były Balance X. Jak na moje potrzeby aż nadto wygodne.
Re: Zakup solidnej kosy - poradźcie co wybrać.
No super że zakup się udał. Co do kretów to polecam pogadać z kolegą piurko. On wynalazł na nie sposób....
Re: Zakup solidnej kosy - poradźcie co wybrać.
A ja poszukuje panowie kosy spalinowej zeby miala ponad 2KM i byla w atrakcyjnej cenie. Jakies sugestie?
- Troku
- Stały bywalec
- Posty: 5411
- Rejestracja: 26 sty 2015, 8:28
- Imię: Andrzej
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Zakup solidnej kosy - poradźcie co wybrać.
Co masz na myśli mówiąc " atrakcyjna cena ?? "
serwis i naprawa skrzyń hydrostatycznych
Jestem od tego aby pomagać, to moje hobby na tym ziemskim padole
Andrzej Troczyński
andrzej.troczynski@gmail.com.
https://andrzejtroczynski.wixsite.com/website
665 200 900
Jestem od tego aby pomagać, to moje hobby na tym ziemskim padole
Andrzej Troczyński
andrzej.troczynski@gmail.com.
https://andrzejtroczynski.wixsite.com/website
665 200 900
Re: Zakup solidnej kosy - poradźcie co wybrać.
Coś do 2tys.
Re: Zakup solidnej kosy - poradźcie co wybrać.
Stihl FS240 - 2200zł - pracować nią będą dzieci po dzieciach.
Re: Zakup solidnej kosy - poradźcie co wybrać.
Patrzylem na stronie stihla i nie ma jej w aktualnej ofercie.
- Uli
- Stały bywalec
- Posty: 1444
- Rejestracja: 29 wrz 2016, 20:42
- Imię: Andrzej
- Lokalizacja: Kobylany Mazowieckie
Re: Zakup solidnej kosy - poradźcie co wybrać.
Doświadczenie to coś co zdobywasz tuż po chwili w której go potrzebowałeś.
Re: Zakup solidnej kosy - poradźcie co wybrać.
A cos innych firm? Olemac np?
Re: Zakup solidnej kosy - poradźcie co wybrać.
Nawet trochę poniżej budżetu jest Makita DBC 400 (widziałem w sklepach już od 1700+) ... Z opinii jakie o niej zasłyszałem przynajmniej silnik ma dobry, aczkolwiek w mojej opinii, a oglądałem ją w sklepach poszukując kosy dla siebie, jej konstrukcja jest trochę anemiczna jak na moc 2,4 konia. Niemniej patrzę tutaj z perspektywy posiadania starej 240R gdzie rura to jest co najmniej o połowę grubsza, a przekładnia przy tej z Makity to wygląda jak od czołgu.
Re: Zakup solidnej kosy - poradźcie co wybrać.
Bo Makity takie są niestety. Toporne, ciężkie. To samo z pilarkami...
Re: Zakup solidnej kosy - poradźcie co wybrać.
Odezwij sie do kolegi troku, może zainteresuje cie Sparta 440T, notabene w Krakowie w firmie Krakgarden była niedawno ze starych zapasów Sparta 44 za 1500 pln....
Pozdrawiam;
Pozdrawiam;
Re: Zakup solidnej kosy - poradźcie co wybrać.
Tez myslalem o sparcie 44 lub 440. Stihl wiadomo jest bardzo dobry ale tam sama w sobie marka zawyza cene a oleo-mac nie jest taki zly.
- Troku
- Stały bywalec
- Posty: 5411
- Rejestracja: 26 sty 2015, 8:28
- Imię: Andrzej
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Zakup solidnej kosy - poradźcie co wybrać.
Olek robi niezłe kosy, owszem i w tej firmie były takie co nie polecam ale producent dość szybko wyciąga wniosek z błędów i poprawia wprowadzając zmiany.
serwis i naprawa skrzyń hydrostatycznych
Jestem od tego aby pomagać, to moje hobby na tym ziemskim padole
Andrzej Troczyński
andrzej.troczynski@gmail.com.
https://andrzejtroczynski.wixsite.com/website
665 200 900
Jestem od tego aby pomagać, to moje hobby na tym ziemskim padole
Andrzej Troczyński
andrzej.troczynski@gmail.com.
https://andrzejtroczynski.wixsite.com/website
665 200 900
Re: Zakup solidnej kosy - poradźcie co wybrać.
Wydaje mi się że taka kosa powyżej 2KM jest dobra do wycinania dość gęstych i grubych ''chwastów''.
Re: Zakup solidnej kosy - poradźcie co wybrać.
A jaka roznica jest miedzy sparta 44 a 440?
Re: Zakup solidnej kosy - poradźcie co wybrać.
Katalizator
Re: Zakup solidnej kosy - poradźcie co wybrać.
Mam Makitę 4 suw od około 7 lat, moc 1,3 KM - do trawy chodzi bardzo dobrze i bezawaryjnie (żyłka 2,4 - 2,7 mm). Niestety przy kamieniach, siatce, krawężnikach żyłka "lubi" urwać się, natomiast w trawie chodzi doskonale. Używam amerykańskiej żyłki o przekroju kwadratowym - skręconej spiralnie (dostępna w Polsce, nie jest to indywidualny import).
Mam też Stigę z silnikiem Kawasaki, moc około 2 KM (oznaczenie SBC 645 KD), na której zainstalowałem trójząb. W moich chaszczach śmiga aż miło, z samosiejkami do około 10 mm średnicy radzi sobie doskonale. Trzeba tylko uważać by nie odkształcić trójzębu bo zaczyna rzucać zwłaszcza przy wyższych obrotach. Ostrzenie bardzo łatwe - szlifierka kątowa. Ja z wyboru jestem zadowolony.
Znajomy ma Stihl FS350 - eksploatuje ją bardzo intensywnie na potrzeby domowe, używając żyłki. Po kilku latach wymienił tylko tzw. główkę za 60 zł - i dalej śmiga.
Pozdrawiam
Mam też Stigę z silnikiem Kawasaki, moc około 2 KM (oznaczenie SBC 645 KD), na której zainstalowałem trójząb. W moich chaszczach śmiga aż miło, z samosiejkami do około 10 mm średnicy radzi sobie doskonale. Trzeba tylko uważać by nie odkształcić trójzębu bo zaczyna rzucać zwłaszcza przy wyższych obrotach. Ostrzenie bardzo łatwe - szlifierka kątowa. Ja z wyboru jestem zadowolony.
Znajomy ma Stihl FS350 - eksploatuje ją bardzo intensywnie na potrzeby domowe, używając żyłki. Po kilku latach wymienił tylko tzw. główkę za 60 zł - i dalej śmiga.
Pozdrawiam
Re: Zakup solidnej kosy - poradźcie co wybrać.
1,3 konia to niestety jest mało do jakichś większych robót.
Kupiłem kiedyś niejako awaryjnie kosę o podobnej mocy, z myślą że utrzyma się trawę na dobrej wysokości, to kosą opędzi się tylko konieczne minimum i te 1,3 konia wystarczy. Od biedy tak faktycznie było, ale wystarczyło parę zbiegów okoliczności typu na przemian brak czasu i zła pogoda i jak tylko trawa wymknęła się spod kontroli, niełatwo później opanować. Skosić to się da nawet i trawę po pas, tylko że to męczarnia zarówno dla operatora jak i pewnie dla maszyny.
Teraz kupiłem te większą to na skoszenie tego samego potrzebuję 1/3 tego czasu co wcześniej i żeby było śmieszniej, paliwa jeszcze zostaje (w porównaniu do tej mniejszej) mimo że maszyna żłopie jak smok.
Kupiłem kiedyś niejako awaryjnie kosę o podobnej mocy, z myślą że utrzyma się trawę na dobrej wysokości, to kosą opędzi się tylko konieczne minimum i te 1,3 konia wystarczy. Od biedy tak faktycznie było, ale wystarczyło parę zbiegów okoliczności typu na przemian brak czasu i zła pogoda i jak tylko trawa wymknęła się spod kontroli, niełatwo później opanować. Skosić to się da nawet i trawę po pas, tylko że to męczarnia zarówno dla operatora jak i pewnie dla maszyny.
Teraz kupiłem te większą to na skoszenie tego samego potrzebuję 1/3 tego czasu co wcześniej i żeby było śmieszniej, paliwa jeszcze zostaje (w porównaniu do tej mniejszej) mimo że maszyna żłopie jak smok.
Re: Zakup solidnej kosy - poradźcie co wybrać.
Sparta 44 (czyli bez katalizatora) dostępna jest u mojego dealera, niestety koszt 1599 zł...
Re: Zakup solidnej kosy - poradźcie co wybrać.
Dołączę do dyskusji nie dawno zakupiłem sparte 44[rok produkcji 2017] w bardzo dobrej cenie na Podkarpaciu[Dębica] sklep z autoryzowanej sieci OleoMac, cena 1390zł. Narazie docieram w sumie 4 godziny koszenia.
OleoMac Sparta 44
OleoMac GV 48 TK allroad4
OleoMac GV 48 TK allroad4
Re: Zakup solidnej kosy - poradźcie co wybrać.
juri pisze:Dołączę do dyskusji nie dawno zakupiłem sparte 44[rok produkcji 2017] w bardzo dobrej cenie na Podkarpaciu[Dębica] sklep z autoryzowanej sieci OleoMac, cena 1390zł. Narazie docieram w sumie 4 godziny koszenia.
Seger Dębica ?
Re: Zakup solidnej kosy - poradźcie co wybrać.
Tak oczywiście, miła obsługa ceny mają dobre polecam, asortyment OleoMac mają ogromny.
OleoMac Sparta 44
OleoMac GV 48 TK allroad4
OleoMac GV 48 TK allroad4
- Troku
- Stały bywalec
- Posty: 5411
- Rejestracja: 26 sty 2015, 8:28
- Imię: Andrzej
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Zakup solidnej kosy - poradźcie co wybrać.
Polecam ich z racji dużej wiedzy na temat sprzętu i wielu lat doświadczeń w serwisie.
serwis i naprawa skrzyń hydrostatycznych
Jestem od tego aby pomagać, to moje hobby na tym ziemskim padole
Andrzej Troczyński
andrzej.troczynski@gmail.com.
https://andrzejtroczynski.wixsite.com/website
665 200 900
Jestem od tego aby pomagać, to moje hobby na tym ziemskim padole
Andrzej Troczyński
andrzej.troczynski@gmail.com.
https://andrzejtroczynski.wixsite.com/website
665 200 900
Re: Zakup solidnej kosy - poradźcie co wybrać.
A mocniejsza kosa jak sparta 44 lub 440?
- Troku
- Stały bywalec
- Posty: 5411
- Rejestracja: 26 sty 2015, 8:28
- Imię: Andrzej
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Zakup solidnej kosy - poradźcie co wybrać.
Olka to 746T
serwis i naprawa skrzyń hydrostatycznych
Jestem od tego aby pomagać, to moje hobby na tym ziemskim padole
Andrzej Troczyński
andrzej.troczynski@gmail.com.
https://andrzejtroczynski.wixsite.com/website
665 200 900
Jestem od tego aby pomagać, to moje hobby na tym ziemskim padole
Andrzej Troczyński
andrzej.troczynski@gmail.com.
https://andrzejtroczynski.wixsite.com/website
665 200 900
Re: Zakup solidnej kosy - poradźcie co wybrać.
Powiem wam że z maszynerii jestem jak na razie zadowolony, chociaż ma jedną wadę. Z dwóch stron działki mam rowy melioracyjne z czego jeden jest wąski i miejscami ma dość wysokie i strome skarpy, wykoszenie go tą 545 jest sporą męczarnią bo zarówno idąc środkiem jak i próbując od góry trzeba się trochę nagimnastykować, przeszkadza trochę duża osłona i ciężar maszyny + nieoptymalne kąty. Niby wykoszenie idzie szybko ale daje się mocno we znaki. Podobnie było gdy używałem 240R, zawsze przy tym rowie się napociłem ale tam jeszcze była trochę mniejsza osłona przy głowicy i łatwiej się manewrowało.
O wiele łatwiej jest dopilnować żeby chaszcze tam nie porosły i małym elektrycznym bzykiem podłączonym na 150m przedłużaczu, wykosić całość od góry machając nim praktycznie jedną ręką, dlatego rozważę za jakiś czas kupić coś małego spalinowego. Nawet bym to olał i tym elektrycznym bzykiem czesał ten rów dość często żeby nie zarastał, ale bzyk jest przewidziany chyba na żyłkę 1,1mm i niestety rwie się na byle kobylaku, przez co idzie jej dość dużo.
Z kolei z drugiej strony mam poważniejszy rów, w zasadzie kanał, dzisiaj walczyłem tam niczym w dżungli, tak zarosło po obu brzegach że górą zielsko zrobiło zielony dach, pokrzywy i trzciny z obu stron splotły jakieś pnące badziewia, normalnie masakra. Tutaj to nawet jakby w maszynie mieć z 5 koni to i tak pewnie nie byłaby za mocna
O wiele łatwiej jest dopilnować żeby chaszcze tam nie porosły i małym elektrycznym bzykiem podłączonym na 150m przedłużaczu, wykosić całość od góry machając nim praktycznie jedną ręką, dlatego rozważę za jakiś czas kupić coś małego spalinowego. Nawet bym to olał i tym elektrycznym bzykiem czesał ten rów dość często żeby nie zarastał, ale bzyk jest przewidziany chyba na żyłkę 1,1mm i niestety rwie się na byle kobylaku, przez co idzie jej dość dużo.
Z kolei z drugiej strony mam poważniejszy rów, w zasadzie kanał, dzisiaj walczyłem tam niczym w dżungli, tak zarosło po obu brzegach że górą zielsko zrobiło zielony dach, pokrzywy i trzciny z obu stron splotły jakieś pnące badziewia, normalnie masakra. Tutaj to nawet jakby w maszynie mieć z 5 koni to i tak pewnie nie byłaby za mocna
- wojtylas
- Stały bywalec
- Posty: 484
- Rejestracja: 25 sty 2015, 22:24
- Imię: Wojciech
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: Zakup solidnej kosy - poradźcie co wybrać.
Nie wiem na ile temat jest aktualny, ale ja posiadam 410-tkę. Pracuję nią w bardzo gęstej wysokiej trawie ( górka na którą nie wjadę Karsitem ), w lesie również trzeba ( zdjęcie ). Pracuje się nią lekko, prowadzenie , stabilność, amortyzacja, wszystko gra. Zakładam żyłkę kwadrat 3mm, i czasem do lasu trójząb na samosiejki dość spore. Ja polecam. Posiadam ją 3 sezon. Brak usterek, wszystko wymieniane na czas i smarowania nie żałuję
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Być może rzadko tu bywam, ale nieustannie pracuje w polu
Wojciech Krysztofiak
http://vodak.pl/
https://www.facebook.com/vodakwk/
Tel:607-677-259
@: wojtylas69@gmail.com
@:vodak3@gmail.com
Wojciech Krysztofiak
http://vodak.pl/
https://www.facebook.com/vodakwk/
Tel:607-677-259
@: wojtylas69@gmail.com
@:vodak3@gmail.com
Re: Zakup solidnej kosy - poradźcie co wybrać.
To już jest sprzęt dla zawodowców taka 410.., ja mam FS260 i jak dla potrzeb własnych jest super. Działa bez zarzutu, a moc jest wystarczająca. Na głowicy mam założoną żyłkę 3 mm kwadrat i daje w mym terenie radę /teren to kawałek lasku, brzegi stawu/ ... Powiem tak, przed zakupem należy dobrze wyszacować czego od kosy oczekujemy, w jakich warunkach ma pracować i ... co ma ...kosić
Zanim powiesz, że świat pilarza jest zły - przyjrzyj się sobie.
-
- Stały bywalec
- Posty: 116
- Rejestracja: 04 paź 2017, 10:21
- Imię: Radek
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Zakup solidnej kosy - poradźcie co wybrać.
Także posiadam fs 410 tylko c-em.Na stihla przesiadłem się z makity.Sprzęt naprawdę godny polecenia.Praca tą maszyną to przyjemność☺
Pilarki:
Husqvarna 353-2012
Husqvarna 565-2021
Kosa:
Stihl Fs 410-2017
Nożyce
Stihl Hsa 25-2019
Stihl Hsa 45-2022
Makita Uh 6580
Kosiarka
Dolmar Pm 4600 S-2016
Dmuchawa
Makita Ub 0801V-2021
Myjka
Kranzle 1152 Tst-2018
Husqvarna 353-2012
Husqvarna 565-2021
Kosa:
Stihl Fs 410-2017
Nożyce
Stihl Hsa 25-2019
Stihl Hsa 45-2022
Makita Uh 6580
Kosiarka
Dolmar Pm 4600 S-2016
Dmuchawa
Makita Ub 0801V-2021
Myjka
Kranzle 1152 Tst-2018
- wojtylas
- Stały bywalec
- Posty: 484
- Rejestracja: 25 sty 2015, 22:24
- Imię: Wojciech
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: Zakup solidnej kosy - poradźcie co wybrać.
Ja troszkę żałuję, że nie wziąłem modelu wyższego, ale ta z pewnością daje radę.
Kolejną kupię mocniejszą
Kolejną kupię mocniejszą
Być może rzadko tu bywam, ale nieustannie pracuje w polu
Wojciech Krysztofiak
http://vodak.pl/
https://www.facebook.com/vodakwk/
Tel:607-677-259
@: wojtylas69@gmail.com
@:vodak3@gmail.com
Wojciech Krysztofiak
http://vodak.pl/
https://www.facebook.com/vodakwk/
Tel:607-677-259
@: wojtylas69@gmail.com
@:vodak3@gmail.com