Forum Pilarz.org

[Stihl FS 240 2.3 KM]

Ostatnio w moje ręce trafiła Carbon High Tech CF3 2,7 mm i za tę cenę to duże rozczarowanie. W międzyczasie testowałem też Celfasta i marketowe wynalazki i nie polecam. Osobiście preferuję żyłkę 2.4 okrągłą pomarańczową od Husqvarny, ewentualnie Stihla, ale ceny za metr są dosyć wysokie

Czy możecie polecić jakieś tańsze odpowiedniki, równie niezawodne? np Oregon?

Ja używam żyłki 2,7mm oleo mac platin- cut, świetna żyłka, godna polecenia jest także oregon nylium starline, ale jest ciut droższa. Następne dobre żyłki to stihl lub tecomec 2,7mm kwadrat. Dużo daje po za tym moczenie żyłki w wodzie, żyłka wolniej się zużywa. Generalnie jak chcesz dobrą żyłkę to tanio jej nie kupisz..

a ja mam w sprzedaży tanią i dobrą żyłkę 150 zł za prawie 250 metrów odpowiednik oregona duoline nazwy i dokładnej ilości żyłki nie pamiętam

Jeśli chodzi o cenę, to fakt. Podstawa to eleastyczności i jeśli mam możliwość, to moczę wczęsniej żyłkę. Mimo wszystko, wydaje mi się że przy tej mocy optymalna jest 2.4 mm, zazwyczaj koszę wysoką trawę, więc kosa najlepiej wkręca się na obroty. Jakie są różnice w pracy jeśli chodzi o kształt? Co daje kwadrat albo gwiazdka?

Ja mam dwie kosy sthila. Jedna Fs180, a druga Fs260 .. Do tej słabszej używam żyłki 2,7 , a do mocniejszej 3,0 mm Zawsze kupuję kwadrat lub gwiazdkę, dlatego że w/g mnie lepiej i agresywniej ta żyłka kosi niż okrągła... Ja nie moczę i jeszcze nigdy nie miałem problemu np. z wyrzucaniem żyłki z głowicy..

Dokładnie gwiazdka czy kwadrat jest bardziej agresywna i lepiej ścina trawę, ale też powoduje większe opory powietrza niż żyłka okrągła, dlatego jak nie mamy twardych łodyg i chaszczy to do trawy wystarczy w zupełności okrągła żyłka. Im cieńsza żyłka tym obroty silnika są wyższe- mniejsze opory, i odwrotnie im grubsza tym niższe obroty i większe opory powietrza.

Taka 3 mm OREGON okrągła wystarczy do obcięcia wysokiej trawy i chwastów?

Techni 280; Duoline ;Nylium te 3 spokojnie dadzą radę

Ostatecznie zakupiłem dużą szpulę żyłki 2.4 okrągłej Stihla, bo taka zawsze najlepiej mi się sprawdzała wychodzi na to, że różnica ogrągła/kwadrat jest niewielka i zależy od upodobań operatora. Pamiętam też, że kwadrat był bardziej łamliwy i miał tendencję do sklejania się na szpuli

Zakupiłem niedawno platin cut 2.7 oraz flo trygon 2.7, ta druga wymiata, platin cut może jej co najwyżej buty czyścić, strata kasy...

Też dorzucę swoje 3 grosze do tematu. Miesiąc temu zakupiłem sobie kosę Stihl FS 410. Od nowości była założona żyłka 2,7 czerwona, ostatnio kosiłem dość zarośniętą działkę i co chwilę się rwała, więcej wkurzania się i gaszenia kosy żeby wyjąć żyłkę z głowicy niż to warte. W końcu wziąłem i zmieniłem ją na zakupioną carbonową 3,0 ze Stihla i powiem wam, że niebo a ziemia, wreszcie kosiłem, a nie wyjmowałem żyłkę z głowicy. Cenowo trochę droższa, ale jesli ktoś się zastanawia to niech kupuje śmiało, nie urywa się w porównaniu do tego czerwonego shitu.

Tu były złe opinie na forum o tej żyłce stihla carbon. Ja zakupiłem sobie głowicę Shindaiwa speed feed i na niej była niebieska żyłka shindaiwa silent twist. No to była fajna żyłka ale się skończyła, w POlsce nie do dostania

aha.. przeproszę tutaj oficjalnie żyłkę oleo mac platin cut, charakterystyka koszenia na moich włościach najwyraźniej się zmieniła. Na początku, zaraz po zakupie kosy miałem działkę zaniedbaną i na pierwszy ogień poszedł trójząb, kolejne koszenia odbywały się już żyłką ale też często trzeba się było spotkać z odciętym poprzednio badylakiem lub kępami twardej trawy - tych nie lubie brrrr. I rzeczywiście FLO TRYGON w takich warunkach sprawował się lepiej, ma dobre właściwości cięcia, zżyna badylaki oraz kępy przy samej ziemi podczas gdy platin cut się ślizgał.

Z tygodnia na tydzień dzika trawa wypiera chwasty więc i charakter koszenia się zmienił, badylaki pousychały i znowu wykaszam te swoje naście arów. No więc flo trygon nie robi już na mnie takiego wrażenia, teraz chce jak najniżej kosić praktycznie wygalam glebę żeby zwiększyć odstępy koszenia i w takich warunkach FLO momentalnie leci, jest sztywna i się łąmie, co raz trzeba ją wysuwać. PLATIN CUT sprawuje się znacznie lepiej, jest twarlsza, zachowuje średnice koszenia przez długi czas, zachowuje elastyczność, ale nie znosi pracy przy murkach jak znowuż po kępach się ślizga - nie daje rady.

No właśnie, możecoś dla mnie? Mam też właśnie kawałek na działce koszenia do murku, tam żyłka leci najbardziej, widziałem teraz taką żyłkę na allegro OREGON FELXIBLADE PRO, może ta byłaby dla mnie dobrym kompromisem?

Pracując przy murkach musisz mieć świadomość zwiększonego zużycia żyłki więc ja bym nie szukał innej " lepszej do murków " tylko pracował żyłką oleo-mac Platinum bo jest to dobra żyłka.

Ale jej już nie kupisz, oleo mac jej nie sprzedaje, kupiłem teraz rolkę na allegro z drugiej ręki za 59 zł. W sklepie u mnie na miejscu są bo ludzie tego nie biorą, to droga żyłka, ale na stronie internetowe oleo maca śladu po tej żyłce nie ma.

Co do murków to widziałem jest seria green line w okrągłej żyłce 3.0 gdzie jest zaznaczony "ptaszkiem" piktogram z murkiem...

Do murków to najlepszy jest ogranicznik przy osłonie, którym jedzie się po prostu po murze a kosa tnie 5mm dalej. Mam takie coś do swojej starej kosy, to zwykły pałąk ze stalowego drutu i pewnie można do każdej kosy zrobić np. z ucha od starego wiaderka, byleby dało się jakoś zamocować. Jest to piękna sprawa, jak sąsiad nie patrzy czasami opitolę trawę przy siatce na równo z siatką, a gość się potem drapie w głowę zastanawiając jak to zrobiłem i to w parę minut Oczywiście zero strat żyłki przy takiej operacji, bo nigdy kontaktu z murem/siatką nie ma.

fajny patent i prosty do wykonania..

Patent może i dobry ..., osłaniający przed wytarciem/zużyciem ..plastikową osłonę żyłki. Co do skuteczności koszenia, tj. lepszego wykaszania, to raczej nie ma to nic wspólnego.. Pozdrawiam

Przy koszeniu przy siatce , lub murze trzeba się pogodzić ze zwiększonym zużyciem żyłki ,ja w takich sytuacjach zmniejszam obroty przykaszarki. Stosowanie jakiś ograniczników powoduje ,po prostu, koszenie nie dokładne i o ile z bliska stwarza to wrażenie zamierzonego , to z pewnej odległości wygląda jak żle wykonana praca...

ja tego nie widzę panowie co mówicie... przecież jeśli np z pręta np fi 5mm wygniecie sobie osłonę o promieniu takim jaki ma żyłka przycięta nożykiem na osłonie, to jak ten pręt będzie wam utrudniał koszenie jeśli np lecicie 20metrów wzdłuż murka czy siatki czy podmurówki przy ogrodzeniu?

Oczywiście problem powstanie w narożnikach wewnętrznych ale znowuż lecąc po zewnątrz mamy czysty zysk na żyłce...

Jaką żyłkę polecacie na chwile obecną? Kiedyś kupowałem prZeróżne i testowałem, łącznie z jakimś wzmacnianym Oregonem. Ostatnio sąsiad dał mi na próbę Stihla czerwonego czy pomarańczowego okrągła 2,7 i niby zwykła a najlepsza z tych co miałem. Czym się warto zainteresować obecnie?

Tym jaka najlepiej Ci "podpasowała" oraz spójrz na moc swej kosy, rodzaj głowicy i to co chcesz skosić..

Chwasty rosną mega szybko. Zamierzam je kosić raz w miesiącu wiec maja czas by urosnąć. Dlatego potrzebuje porządnej żyłki. Mam Stihla FS260 wiec raczej każda żyłka się nada.

Czytałeś cały ten temat ? Chyba nie.., ja też mam Fs 260 i najlepiej mi się kosi żyłką 3 mm kwadrat... i taką preferuję, jakiej firmy? Kosiłem różnymi i szczerze mówiąc, większej różnicy nie widzę pomiędzy renomowaną firmą , a taką no name..

Temat czytałem ale sporo wpisów dość starych, może coś się zmieniło. Myślałem o kwadracie ale jakoś się boje ze może się zaczepiać wew głowicy.

Nic się nie zaczepia.. Głowicę mam tę oryginalną, która była przy zakupie..

To kupię kwadrat lub gwiazdkę Stihla

Gwiazdką też mi się super kosiło.., musisz sam wypróbować. Kosę masz silną, to działaj..

Stihl ma kwadratowa. Teraz tylko czy starczy 3 czy brać 3,3?

W/g mnie 3 .., wystarczy .., aż "świat" ...

Też mi się tak wydawało . Dzięki.

Kosa Husqvarna 545rx, głowica T45, przy obkaszaniu rowów melioracyjnych jedno nawiniecie żyłki starcza na 8 godz pracy! Żyłka Oregon Techni 280 3mm. namaczam kilka dni wcześniej przed koszeniem które zwykle zajmuje mi ok 5 dni raz w miesiącu.
A no i pracownik w tym czasie idąc drugim brzegiem zużywa 2 - 3 razy więcej żyłki ode mnie

No to wielki "szacun" Mam stihla Fs 260 z oryginalną głowicą. Używałem wiele żyłek /rozmiar i marka/. Aby uzyskać taki efekt, to chyba żyłka musiałaby być stalowa

Żyłka musi być dobrana do mocy kosy oraz jej głowicy (nie każda żyłka gruba wejdzie do mniejszych głowic). Ja testowałem różne "noł nejmy" , kwadratowe też i jak żyłka tania to do dupy... Obecnie kupuję okrągłą 2mm w Stihlu na mb, ok 1,50 zł za mb i ta mi podchodzi najlepiej. Oczywiście zużycie wynika od terenu, co się kosi i jak Jak są kamienie, jakieś samosiejki lub wykaszałem kostkę przy kościele, to idzie dużo, a jak tylko duża trawa, to może i na 8h starczyć...

Uważam, że nie ma takiej opcji...

8 h pewnie przegięcie... Mi zazwyczaj schodzi maksymalnie 2,5h koszenia kosą to co mam....ale bywało, że starczała na kilka razy....ostatnio szło jakoś więcej, ale żyłka leżała całą zimę. Obecnie zmieniłem głowicę i mam nową żyłkę i kosiło się rewelacyjnie. Do tego nowe szelki

Rowy kilka razy do roku obkaszane brak praktycznie jakichkolwiek,, obcinaczy '' typu patyki, druty, karpy. Sama trawa fakt że w niektórych miejscach po kolana i w takim terenie wystarcza mi jedno nawiniecie ok. 6m.b

Fajnie że temat nadal zyje po 3 latach od założenia co prawda nic szczególnego z niego nie wynika, ale poszukiwania trwają. U mnie cały czas pomaraczowa 2.4 okrąga Stihl na fs240 oraz zielona 2.0 oleo-mac okrągła na fs70. Obie dają radę

Ja używam żyłki First z Olka a do głowicy Speed żyłki Jet-Fit 7mm na grube chaszcze.

Obecnie używam kosy spalinowej o mocy 3 KM i elektrycznej o mocy 500 W. Miałem poprzednio elektryczną Gardenę 650 watów i żeby zwiększyć efektywność przerobiłem głowicę, aby zastosować żyłkę 2,4 mm. Żyłka przestała pękać, ale silnik nie wytrzymał. Teraz mam zamiar kupić dwa, trzy razy mocniejsza elektryczną, ale spotykam opinie, że do elektrycznej nie można stosować średnicy większej niż 2 mm, bez względu na moc. Czy ktoś to potwierdzi i uzasadni?
Na forum widzę różne opinie o różnych żyłkach. Żyłki na pewno są testowane, przynajmniej na twardość i zerwanie. Czy wyniki takich testów są gdzieś publikowane?

W sobotę skończyła mi się Stihla okrągła żyłka 2,7. Założyłem kwadrat 3,0. Nie sądziłem ze taka różnica może być. Tnie wszystko jak leci bez najmniejszego problemu. A wydawało mi się ze aż takiej różnicy pomiędzy żyłkami nie może być, a jednak.

Mówiłem Ci że jest super , jeszcze lepsza jest gwiazdka, ale jakoś nie widzę jej w sklepach ...

Nawet na stronie Stihla ostatnio jej nie widziałem.

Co myślicie o żyłkach firmy nevada?

ja też testowałem już kilka różnych marek i najlepiej sprawdziła mi się właśnie z cellfasta 2,7 mm

Jaki profil żyłki się u ciebie sprawdził?

Powracamy do tematu
Jaka żyłkę polecacie do FS 120?

Pytanie z serii: "Jakie buty polecacie do kurtki Adidas?" To zależy co będziesz miał do koszenia oraz ile chcesz wydać.

K@mil pisze: ↑

17 maja 2021, 23:08

Powracamy do tematu
Jaka żyłkę polecacie do FS 120?

Ja używam oleo mac first, 3.0mm, bardzo dobra żyłka i starcza na długo, bo jest wzmacniana, używaj okrągłej żyłki, mniejsze opory powietrza, mniej problemów z grzaniem i sklejaniem się żyłki w głowicy i wibracjami, dobra rada, wkładaj na noc żyłkę do wody przed koszeniem.

Polmecam zyłke tnąca PREMIUM kwadrat firmy cellfast bardzo wytrzymala

Żyłka Premium 2,7 kwadrat Cellfastu wymiata strasznie chyba jest lepsza od 2,7 kwadrat stihl. Tylko szkoda że nie mają wielkich szpuli jak ma Stihl.