Forum Pilarz.org

proszę o poradę w wyborze kosiarki.
1. miska kosiarki oraz nóż powinny być solidne - to ze względu na dosyć kamienisty trawnik i psy które też co jakiś czas tez coś wykopią.
2. zastanawiam się czy kosz plastikowy czy materiałowy - jakie tu są różnice?
3. regulacja obrotów - to chyba średnio przydatne, co? aczkolwiek na kilku prostych, szczególnie jak się ściemnia lub nadciąga deszcze to chciałoby się pocisnąć szybciej.


Zależy mi na tym aby:
- była lekka (często manewruję i cofam kosiarką)
- była mocna
- napełniała kosz na maksa i nie zapychała kanału dolotowego
- w miarę cicha
- i jak najmniej awaryjna


Na tapetę wziąłem najpierw AL-KO. Wybrałem dwie kosiarki, które spełniają moje oczekiwania:
https://alko-garden.pl/urz-dzenia-ogrod ... emium.html - 1.949 - silnik honda
https://alko-garden.pl/urz-dzenia-ogrod ... emium.html - 1.499 - silnik loncin
jak widać różnią się silnikiem. Czy te 500pln do silnika Hondy warto dopłacać?

ten silnik Hondy w ALKO chyba jest dużo słabszy - znalazłem w katalogu, że jest to 145ccm i 2,1kW.

Na tapętę poszłą firma Active. Z interesujących mnie modeli mają dwa:
https://www.active-srl.com/en/catalogo/ ... ne-5000-sh - koszt 3.000pln, aluminiowy korpus, silnik Hondy
https://www.active-srl.com/en/catalogo/ ... ne-5300-sh - koszt 2.500pln, stalowy korpus, silnik Hondy 160 czy 170 ?

Nie wiem o co chodzi ale w PL ta kosiarka stalowa ma szerokość 50cm i silnik GCV160, na stronie producenta ma 53cm i też GCV160, a znowu w polskiej instrukcji na stronie mediaexpert jest w tej kosiarce silnik GCVx170 i szerokość cięcia 51cnm (Z tymżę w oznaczeniu nie ma literki L

Również kosiarka aluminiowa ma pewne nieścisłości. W polskich sklepach można znaleźć ją z silnikiem GCV 160 i GCV170.

Mam więc póki co:
1. AL-KO 470-sp-a, szer. 47cm, silnik Loncin 166ccm, 2,6kW przy 2900obr/min, korpus stalowy,- koszt 1500
2. Active 5000SH, szer. 50cm silnik Hondy 160ccm (166ccm), 2,1kW (2,4kW), 9,4Nm(11Nm), korpus aluminiowy - koszt 3000
3. Active 5300-sh-l, szer. 50cm(53?), silnik Hondy 160ccm (166ccm), 2,1kW (2,4kW), 9,4Nm(11Nm), korpus stalowy - koszt 2500
jakieś opinie?

jakie inne kosiarki polecacie?

Mam dwie kosiarki: oleo mac gv53tk oraz active 5850svb. Active może i jest warta swojej ceny ale po trzech latach użytkowania mogę powiedzieć że nie jest taka wspaniała jak ją w necie opisują. Nóż naprawdę mocny i solidny rzadko trzeba ostrzyć, silnik u mnie Brigs 850 na razie OK, kosi ładnie ale tylko suchą trawę i wtedy zbiera pełny kosz. Przy wilgotnej szybko się zabija od spodu a w koszu zatykają się otworki w materiale i wtedy pełnego kosza nie nazbiera. Przy bardzo mokrej trawie to już porażka, w tych samych warunkach olek radzi sobie dużo lepiej. Co do kosiarki oleo mac to kosiłem nią nawet boisko wiejskie w bocznym wyrzutem, obecnie koszę nią działkę 35 ar z bocznym wyrzutem oraz czasem trawniki ze zbieraniem i złego słowa nie mogę powiedzieć. Oczywiście nie ma kosiarek bezobsługowych więc o każdą dbam i pilnuję żeby wszystko było OK. Olek ma u mnie przepracowane 500 godzin bo wszystko mam zapisywane i nadal pracuje i zarabia. Olka kupiłbym drugi raz z zamkniętymi oczami, Active niestety nie.

Oleomac - dwie osoby mi odradzały ze względy na pękające rączki, dźwignie i inne elementy, które nie koniecznie są zrobione z odpowiednich materiałów. Ale dzięki za opinie o Active i nabijaniu kosza. Właśnie się zastanawiam i wydaje się, że problemem jest materiał kosza. w Ol'cu masz plastikowy z dużymi otworami a w Active materiał z malutkimi otworkami - pewnie to jest przyczyna

Kolejna firma to Weibang. Chińczyk, ale ceniony na forach, a także przez znajomego ogrodnika. Ograniczyłem wybór do dwóch(czterech) stalowych modeli.
1. WB506SC-3in1 , szer. 49cm, silnik Loncin 159ccm, 2,6kW / 2900obr/min, 8,25Nm, stalowa - koszt 1900pln
1a. WB506SC, wersja bez wyrzutu bocznego, nie wiem czy ma mulczowanie - obie funkcje mnie nie interesują a pewnie jest tańsza - niestety nie jest dostępna w PL
2. WB506SKL-3in1, szer 49cm, silnik Kohler 149ccm, 2,3kW/2900obr/min , 8Nm, troszkę większa masa 43.5kg, zaletą dobry silnik ale trochę słabszy
2a. WB506SKL, wersja bez wyrzutu bocznego, nie wiem czy ma mulczowanie - obie funkcje mnie nie interesują a pewnie jest tańsza - niestety nie jest dostępna w PL

poprzednie propozycje:
3. AL-KO 470-sp-a, szer. 47cm, silnik Loncin 166ccm, 2,65kW / 2900obr/min, korpus stalowy,- koszt 1500
4. Active 5000SH, szer. 50cm silnik Hondy 160ccm (166ccm), 2,1kW (2,4kW) / 3000obr/min, 9,4Nm(11Nm), korpus aluminiowy - koszt 3000
5. Active 5300-sh-l, szer. 50cm(53?), silnik Hondy 160ccm (166ccm), 2,1kW (2,4kW) / 3000obr/min, 9,4Nm(11Nm), korpus stalowy - koszt 2500
jakieś opinie?

Active jako jedyna chyba ma mechanizm różnicowy - jak to się sprawuje? duża różnica przy manewrowaniu? Do tego silnik Hondy - więc cena chyba stąd ?
Pytanie czy warto zaplacić 30% więcej... szczególnie, że z tym nabijaniem kosza kolega arti mnie trochę odstraszył.

A może Cub Cadet LM3? Silnik Kawasaki FJ180 więc jakoś to jeździ. Cena też jest znośna bo coś koło 2400zl.

Cub Cadet patrząc na historię firmy to kosiarki robi od 3 lat. Więc wolę odpuścić. (tak wiem, że robią traktory, ale traktorków nie szukam;)

Mechanizm różnicowy w Active tzn. można na włączonym napędzie robić lekkie zakręty czy łuki ale przy zawracaniu i tak trzeba napęd wyłączyć bo na włączonym kosiarka przy zawracaniu bardzo przyspiesza więc do zawracania nie przydatne.

z tej TORO 29639 już się wyleczyłem po obejrzeniu testu https://www.youtube.com/watch?v=FlVQfZbHBUc

Panowie, potrzebuję kosiarki, która spełni poniższe wymagania:
- spalinowa
- napęd
- krótka
- lekka
- trwała oczywiście
- mogąca kosić na pochyłościach, niewielki teren (do powierzchni mam ridera), do tego trochę nasadzeń
- na koszu mi nie zależy - nie zbieram trawy
- rzecz jasna przyzwoita cenowo, ale jak będzie warto to dopłacę
Pomożecie coś wybrać?

Czy są osiągalne nowe i przyzwoite cenowo kosiarki 2T?

Teoretycznie nie ma już kosiarek 2T ze względu na niespełnianie norm, ale to tylko teoria. nowa kosiarka 2T jest osiągalna na zasadzie zakupu kosiarki 4T i wymianie silnika na 2T, prawie każdy sklep ma w oferice kosiarkę w której można zamienić silnik.bez utraty gwarancji.

boru pisze: ↑

03 maja 2021, 21:08

Cub Cadet patrząc na historię firmy to kosiarki robi od 3 lat. Więc wolę odpuścić. (tak wiem, że robią traktory, ale traktorków nie szukam;)

Niby tak, ale z tego co widzę, to ich kosiarka jest identyczną kopią kosiarki od MTD - różnica jest chyba tylko w napędzie na kierownicy. Obudowa, siniki i cała reszta wygląda identycznie na zdjęciach. Zresztą, ja mam jakiegoś NAC S510 od 10 lat i daje radę więc czy to będzie Cub Cadet, MTD czy Stiga z dobrym silnikiem będzie raczej działać długo. Choć w sumie jak patrzę na te dzisiejsze sprzęty to może nie do końca

Witam,

Podepnę się pod temat. Stoję od roku przed dylematem, do tej pory 2 hondy 135cc Variolux i ta druga już się kończy. Na początku długo się zastanawiałem nad Oleo Mac na Loncinie 196cc, ale jak wyżej, mam wątpliwości co do samej wytrzymałości i budowy kosiarki i głośności tego Loncina. Mamy go w glebogryzarce i bez nauszników raczej ciężko, bo dzwoni uszach potem cały dzień. Pan w Krak Garden namawia mnie na Cub Cadet z Kawasaki FJ 180 z pompą oleju. Mam sporo brzegów do koszenia i Honda już konkretnie kopci jak kosi na dół. Jadąc bokiem 50m na takim brzegu nic jej się nie dzieje, ale z przodem opuszczonym w dół już chyba dostaje w dupe. Natomiast Pan z Centrum Kosiarek w Wieliczce twierdzi że z Kawasaki miał problemy, że m. in. silnik się zatarł. Ale spodobała mi się Al-Ko, między innymi dlatego, że bęben-obudowę ma z tyłu wyższą niż w innych kosiarkach i dzięki temu jest łatwiej trawie wpaść do kosza, na czym najbardziej mi zależy, bo w tej chwili w Hondzie podkręcam obroty żeby normalnie ładowała do kosza, bo z tym największy problem. Kolega ma Al-Ko na Briggsie i jest bardzo zadowolony. Kosz jest plastikowy i na tym mi też jakoś zależy, bo się przyzwyczaiłem. Jakoś Al-ko wygląda bardzo konkretnie i myślę nad tą z Hondą 170cc. Co radzicie Szanowni?