ściągacz koła zamachowego briggs

[d4ras]

Witajcie!
Mam kosiarkę z silnikiem B&S 190 cc. Już dwa razy jeździłem do serwisu na wymianę klina- jest aluminiowy i szybko się zrywa. Ma ktoś może z was patent na ściągacz do tego koła? bo mam dosyć jeżdżenia co drugie koszenie do serwisu.
pozdrawiam

[Uli]

A szkoda że jakiegoś zdjęcia nie zrobiłeś...a niema tam jakichś otworów gwintowanych aby przykręcić coś do koła zamachowego, trzeba popsiukać śrubę jakimś wd i odkręcić nakrętkę mocującą i trzymaj koło (ciąg je do góry) a ktoś niech lekko uderza w śrubę mocującą, wstrząsy powinny doprowadzić do zsunięcia się koła...tylko jak będziesz uderzał młotkiem to pamiętaj nakręć nakrętkę na śrubę, aby gwintu nie sklepać...albo trzeba ściągacz zakupić.

[d4ras]

są dwa otwory gwintowane po bokach.

[Uli]

Po bokach...jak by były od góry, to lepiej bo przykręcasz jakąś twardą blachę i dokręcasz tymi śrubami i powinno zejść, coś nakładasz na śrubę....ale jak nima to trzeba kombinować, tak jak opisałem wcześniej, lub pożycz od kogoś ściągacz.

[Trak]

Otwory pod ściągacz, umiejscowione na bocznych ściankach koła magnesowego, można by uznać za spory ewenement w konstrukcjach Briggsa. Dopuszczanie możliwości ich istnienia wydaje się przejawem dość nieszablonowego podejścia do rzeczywistości briggsowskiej. Koledze @d4ras chodzi zapewne o określenie "po bokach centralnego otworu koła na górnej powierzchni tegoż koła" czyli w tej samej płaszczyźnie.

Fraza: "ściągacz koła magnesowego Briggs", wpisana w jakąś przeglądarkę, pozwoli na zapoznanie się z różnymi rozwiązaniami ściągacza. lecz zwykle można się obejść bez oryginału. Szczególnie dotyczy to kół, które nie są zapieczone na wale.

Sugerowałbym baczniejsze przyjrzenie się powodom, dla których tak często jest potrzebna wymiana klina. Jego "aluminiowość" nie wydaje się wystarczającym powodem do tak częstej awarii.

[Uli]

Zapieczone to napewno nie jest, bo już drugi raz klina zrywa...tylko faktycznie ten klin że jest aluminiowy...to chyba coś nie tak, bo jak silnik gasisz, to nieraz z wysokich obrotów potrafi momentalnie się zatrzymać więc ten klin raczej nie wytrzymuje obciążeń koła...niewiem może się mylę. Ale sprawdziłem, i też piszą o aluminiowych klinach w tych silnikach, pewnie zabezpieczenie jak uderzysz w przeszkodę...ale skoro zrywa to może z zapłonem masz coś nie tak.

[Troku]

jeżeli masz krzywy wał to często też klin zrywa, klin w silnikach jest i będzie aluminiowy a ścina się często po trafieniu nożem w ciało obce na powierzchni roboczej. Nie ma przypadku samoczynnego zrywania klina no chyba że koło zamachowe nie jest odpowiednio dokręcone.

[Piurko]

Dobrze oczyszczone i odtłuszczone powierzchnie przylegania koła i wału korbowego , dokręcenie śruby z odpowiednim momentem ... i klin nie powinien się ścinać ... przy sprawnym silniku .
A ściągacz... taki daje radę : https://gmoto.pl/sciagacz-kola-zamachowego,22531.html

[d4ras]

No tak otwory sa z gory. Na płaszczyźnie. Już zleciłem ojcu spawaczowi zrobienie ściągacza.
No a klin zrywa się po najechaniu na ciało obce,ale bez przesady- czasem trafi na kretowisko i klin zerwany.inne kosiarki w takim przypadku po prostu gasną.

[Commoner]

U mnie w jednej z kosiarek, za którymś razem po wjechaniu w stare, uklepane kretowisko, coś się musiało stać z kołem zamachowym bo zaczęło mi zrywać klin od byle czego, a wcześniej przez długie lata zerwało może raz. Doszło nawet do tego, że zerwał się, a w zasadzie przesunęło go trochę, od zgaśnięcia w zbyt gęstej trawie.
Nie wiem czy było jakieś mikropęknięcie, czy się rozkalibrował minimalnie otwór koła - takie miałem wrażenie, bo coś podejrzanie luźno pasowało. Na szczęście kosiarka z popularnym silnikiem, kupiłem na złomowcu drugi jako dawcę i po przekładce koła z klinem problem znikł.

[Troku]

Przy najechaniu na kretowisko silnik staje natychmiast więc należy usuwać wszelkie przeszkody przed koszeniem, przypominam kosiarka służy do koszenia trawy a nie sprzątania, rozrzucania ziemi i obcinania korzeni. Podobnie jest z samochodem to nie jest taran.

[Troku]

Kliny są wykonane z aluminium - dlaczego - jak się ścina nie uszkodzi powierzchni wału i koła magnesowego, można go wymienić i pracować dalej a w przypadku gdyby był zastosowany klin stalowy po ścięciu uszkodzenia były by daleko dalej idące wymiany prócz klina również wału korbowego i koła magnesowego.

[Commoner]

Sęk w tym że choćby nie wiem jak uważać, różne kolizje jednak się zdarzają.

Mi się podoba rozwiązanie w mojej najstarszej kosiarce, gdzie nóż na piaście trzyma się między dwoma ciernymi podkładkami, dociśnięty śrubą z dużą podkładką sprężynującą.
Uderzenie w cokolwiek powoduje, że nóż się obróci na piaście albo zatrzyma i zdusi silnik, nigdy jednak jeszcze nawet klina mi nie zerwało, nie mówiąc o wygięciu wału, a kosiarka niedługo będzie miała 25 lat.

[Trak]

Czy jest jakaś nomen omen przeszkoda, która uniemożliwia Ci zastosowanie takiego rozwiązania w nowej kosiarce?

[d4ras]

ściągacz własnej roboty, dał radę bez problemu:

[Troku]

Brawo TY, ja mam brigsowski i też daje radę.