Kosiarka akumulatorowa

[Troku]

Zaczynam wątek ponieważ jest to przyszłość i jako alternatywa dla kosiarek zasilanych na prąd.
Coraz więcej firm wprowadza do swojej oferty tego typu kosiarki, pierwszą z którą miałem styczność to dwa lata temu kosiarka Oleo-Mac G38P LI-ION link do filmu https://www.youtube.com/watch?v=CuFz_uBK92s
sprzęt solidny w budowie i prosty w konstrukcji a wymienność baterii daje duże pole do popisu. Sprzedałem parę sztuk i po roku klienci przekazali mi same pozytywne opinie o niej.
Zaleta numer 1 to brak kabla przy kosiarce elektrycznej, jest to argument by dołożyć i kupić kosiarkę z baterią, cicha praca i waga to kolejne zalety.
Trzeba zdać sobie sprawę że są to kosiarki na małe powierzchnie bo kto by biegał i kosił taką kosiarką 5 arów

W chwili obecnej na rynku są już takie kosiarki jak Ryobi RLM36X46L50 STERWINS 400 LI X-2 36V Bosch Rotak 32 Li 1,3Ah HECHT 3639 LI-ION 36 V 4 AH STIGA COMBI 40AE Einhell GE-CM 36 Li M Makita LM430DWBE

Konstrukcyjnie wyglądają podobnie ale sądzę że rynek oceni sam które są lepsze a które gorsze. Myślę że Stiga Makita czy Bosch będą w dobrym wykonaniu, Hechta będę miał w ofercie od przyszłego roku i się przekonam i wyrobię sobie opinię o niej, marketowe radzę z doświadczenia odpuszczać bo są problemy z podstawowymi częściami a co dopiero z serwisem.
Jeżeli macie swoje uwagi piszcie

[Keram2504]

Wszystko cacy pięknie tylko cena zbija mnie z nóg. Jakoś nie mam przekonania do sprzętów tego typu. Jeśli mam większy areał to tylko bym ganiał z akumulatorkami..... Plus cena dodatkowych akumulatorków, praktycznie równa się cenie urządzenia. Może za kilka lat będzie to wychodziło ekonomiczniej. Swego czasu przeglądałem w tej kwestii oferty pewnej firmy przy zakupie nożyc elektrycznych do żywopłotu. Jeden akumulatorek do wszystkich narzędzi... Ale to w większości gospodarstw nie bardzo się kalkuluje kiedy to jest już na wyposażeniu większość narzędzi.
Osobiście dywagując może bym się i skusił na to rozwiązanie jeśli bym nie miał żadnego urządzenia i musiałbym stworzyć sobie jakiś park maszynowy.

[Troku]

Cena nie jest niska i nie ukrywajmy tego lecz komfort pracy bez spalin i bez przewodu jest bezdyskusyjny,

[Keram2504]

Ponadto poszczególny producent stosuje swoje rozwiązania podłączenia akumulatora. Jeśli masz jedno urządzenie z akumulatorkiem to musisz trzymać się danego producenta. Brak kompatybilności. W obecnej chwili ceny maszyn bez akumulatora dorównują maszynkom spalinowym. Raczej powinny kosztować grosze. Wtedy sam akumulatorek może kosztować drożej. Łatwiej to przeboleć. W obecnej chwili traktuję to jako dosyć kosztowny gadżet.