Stihl fs55 problem z nową kosą

[ziomek0124]

Witam, jestem nowy na forum i odrazu mówię że nie znam się zbytnio na kosach, z tego też względu szukam pomocy na forum.
Kupiłem dzisiaj kose fs55, pomyślałem że w zimę będzie taniej, facet w sklepie stihla odpalił mi ją i odrazu traciła moc znaczy dusiła się, gdy się go spytałem to powiedział że to przez zimno i w temperaturze dodatniej będzie ok, pochodziła trochę i ok zapakował wszystko pogadał o obsłudze żeby po skończonej pracy wypalac paliwo itd, przyjechałem do domu i z tatą wieczorem odpaliliśmy ją pochodziła trochę ale dalej się dusi i według nas to niesą maksymalne obroty do tego co gorsza gdy się rozgrzeje to słychać takie tarcie jakby spod obudowy jakby się coś tarło konkretnie,do tego cały czas na rozgrzanej kreci się szpula z żyłką... niewiem czy mi lipy nie wcisneli totalnej... prosze o pomoc czy moge ją oddać normalnie i dostac kasę jutro? czy musze na tą naprawe dawać? wolałbym gdzie indziej kupić nową, może macie jakiś pomysł, z góry dziękuję

[Kamilos]

Jeśli jest jakaś wada to prawdopodobnie nie możesz dokonać zwrotu, możesz natomiast reklamować..
Możemy zwracać towar jedynie pełnowartościowy, czyli nienoszący śladów użytkowania oraz sprawny, ale po to masz gwarancję by z niej korzystać, więc nie czekaj tylko idź do sprzedawcy, który ci sprzedał sprzęt.

[ziomek0124]

i ile mają czasu na naprawę?

[Kamilos]

Nie wiem jak masz w warunkach gwarancji, ale prawdopodobnie 14 dni..

[bogdan1115]

Może. Niezgodność towaru z umową.

[Troku]

Kosa czy podkaszarka w takiej temperaturze może się przyduszać jak jest zimna ale po minucie pracy powinna chodzić na max obrotach bez problemu, Pytanie czy odpaliliście ją i sobie pyrkała na wolnych obrotach ?? czy manetka wciśnięta po odpaleniu i test parominutowy ??

[Rumcajs]

Z Twojego opisu wynika jakby Ci kompletny złom sprzedali. Objawy duszenia się , braku maksymalnej mocy i kręcenie głowicą pasują do rozregulowanego gaźnika, ale tarcie? Czyżby sprzęgło? Tak Czy siak pakujcie ją w pudełko i wracajcie do sprzedawcy, musi uwzględnić reklamacje...

[ziomek0124]

nie no tak z 2 minuty chodziła, pół na pół tak dawał gazu i na wolnych, ale dusiła się pod koniec trochę jakby juz max obroty były ale dla mnie to jakby dalej się dusiła, obroty na maxa to ma takie przerywane...

[ziomek0124]

jutro jadę, napisze co mi powiedzą i jak się dalej sprawa będzie toczyć

[Troku]

Dla mnie to ciekawostka - podaj jaki serwis ciebie obsługiwał ??

[Troku]

Jak przebiera zapłon tak się właśnie dzieje czyli ceweczka trafiona, możliwe jest również że zbyt bogata mieszanka jest ssanie wyłączyłeś ??

[Kamilos]

Potraktowali klienta super, nie sprawdzili dokładnie tylko powiedzieli, że tak jest, bo zimno, żenada po prostu..

[Rumcajs]

A tak nawiasem, jak wygląda jej stan wizualny? Jakieś zadrapania na obudowie, czy coś? Czasem zdarza się, że w sprzedaży jest sprzęt powystawowy. Ja na przykład kiedy kupowałem Husqe 555 w 2012, nabyłem model powystawowy w normalnej cenie u dealera Husqvarny we Włocławku. Z tym, że mnie sprzedawca o tym poinformował, ba zapewniał nawet, że model został przetestowany i sprawuje się doskonale, a jak się sprawował to już inna historia...

[ziomek0124]

kosa nie jest gdzies wizualnie uszkodzona, dał mi ją ze ściany gdzie wisiały obok inne modele

[ziomek0124]

co do serwisu narazie napiszę że serwis z mazowsza

[Troku]

Mało dokładne pojęcie powiedz bliżej.

[ARSA Stihl]

Czekajcie czekajcie... Nikt nie napisał jedne ważnej rzeczy. Wylej paliwo zalej świeżą mieszankę. Z tego co piszesz wynika że mieli jakiś syf w sklepie i tym ją zatankowali. Najpierw to zrób później zacznij ich nękać. Napisz jak się sprawa dalej potoczy.

[ziomek0124]

ja narazie nic z tym nie będe robił, powinien wiedziec jakie nalać... oddam niech robią

[ARSA Stihl]

Hahahah mnie rozwala takie podejście do sprawy. Być może nawet tego paliwa jest zamało, a raczej bedzie zleżałe. Według twojego rozumowania, to mieszankę będzie Ci robił ekspedient ze Stihla ? Samodzielności trochę. Nie ingerujesz w sprzęt lecz tylko nalejesz świeżej mieszanki. To jest normalna czynność obsługowa.

[Toma]

Hahahah mnie rozwala takie podejście do sprawy. Być może nawet tego paliwa jest zamało, a raczej bedzie zleżałe. Według twojego rozumowania, to mieszankę będzie Ci robił ekspedient ze Stihla ? Samodzielności trochę. Nie ingerujesz w sprzęt lecz tylko nalejesz świeżej mieszanki. To jest normalna czynność obsługowa.

Arku, ale przyznasz że słabo został potraktowany. Jeżeli nawet jest to wina paliwa, to powinni o tym powiedzieć i zalać świeżym.
Naleje świeżej mieszanki, a oni się wyprą, że zła mieszanka.
Moim zdaniem nic nie lej, tylko jedź jutro . Ta kosa ma pracować poprawnie, a nie jakieś tam zabawy w zimno / ciepło.

[Rumcajs]

Nie czepiajmy się chłopaka, czy nie jest tak, że zleżała mieszanka nie powinna mieć miejsca w salonie? Jest. A zatem koleś, który obsługiwał klientów umyślnie (bo zakładam że wie ile żywotności ma mieszanka) próbował uszkodzić kose. Ja takich serwisantów zaraz bym wytępił, no normalnie "kopa w kałdun, aż by się ziora posypały". Nie wyjaśnił, nie objaśnił, niech teraz sie produkuje...

[Troku]

Ja osobiście ze swojego sklepu nie odstawiłbym klienta jak miałbym jakiekolwiek wątpliwości z pracą kosy, ciekawi mnie co to za sklep tak postępuje, wyciągam kolejną z kartonu, zalewam i jak wszystko jest OK daję klientowi.

[Kamilos]

Czy jak idziemy kupić nowe auto z salonu, to przy odbiorze przynosimy ze sobą świeże paliwo ? No panowie bez przesady, sprzęt jest nowy i ma być sprawny, klienta nic nie powinno interesować, to oni są od tego i to oni muszą wiedzieć, sklep stihla i takie numery to bardzo źle o nich świadczy..

[Toma]

Ja osobiście ze swojego sklepu nie odstawiłbym klienta jak miałbym jakiekolwiek wątpliwości z pracą kosy, ciekawi mnie co to za sklep tak postępuje, wyciągam kolejną z kartonu, zalewam i jak wszystko jest OK daję klientowi.

I tak postępuje sprzedawca, który dba o klienta.
Widocznie to jakiś paprok, a nie sprzedawca. Kolego, jedź z rana i niech pokaże Ci że kosa pracuje prawidłowo. Jak nie ... .odstąpienie od umowy lub jak pisze Troku , wymiana na towar bez wady .
Jeszcze raz powtarzam, żadne zabawy w zimno / ciepło ... ma pracować PRAWIDŁOWO.

[Troku]

I niech sobie dochodzi reklamacji od dystrybutora a jak nie to z liścia mu zapuść ja mu też dołożę bo to nie sprzedawca a papudtrok.

[bogdan1115]

Odstąpienie od umowy z powodu niezgodności z umową. Składa na piśmie tam gdzie kupił i określa swoje żądanie. Wymiana na nowy, zwrot kasy, upust cenowy. Sprzedawca ma 14 dni na wybór jednego z żądań klienta. Nie dać się wpuścić w naprawy reklamacyjne. Jak wciska szmelc to niech teraz ma gorąco.

[Rumcajs]

Popieram... Gdzie jest "Lubie to" ?????

[Toma]

Popieram... Gdzie jest "Lubie to" ?????

Szkoda , że kolega Adam nie podał gdzie tj u kogo kupował . Ale może sprzedawca się zrehabilituje jutro ... oby.

[ARSA Stihl]

Ja stawiam się trochę w sytuacji sprzedawcy. Wysyłam pilarki, sprawdzone, 100% sprawne. Po dostarczeniu przesyłki telefon Panie zepsutą piłę Pan wysłał. Moje pytanie jakie paliwo Pan nalał. A to szwagier jakieś wlał.( w tym momencie dostaję takie rage'a) 10 sek wdechów i wydechów wysyłam delikwenta na stację. Dostaję rozkaz kupna karnistra na benzynę, 100 ml oleju Stihl, 5l benzyny, dokładnego wymieszania, i wylania tego czego nalał. Lepiej jest jak trafi się typowy Janusz złota rączka. Co odrazu po nalaniu syfu zaczyna regulować gaźnika. Zwykle później takiemu bęcwałowi nie możesz wytłumaczyć że pilarka wysłana była wyregulowana. Odrazu dla wszystkowiedzących. Paczkami nie wolno wysyłać benzyny.

[Kamilos]

Chyba nie doczytałeś dokładnie, tutaj zakup był w sklepie stacjonarnym, więc sprzedawca osobiście "sprawdzał" sprzęt. I mimo, że nie działał poprawnie wmówił klientowi, że tak ma być, klient uwierzył, bo to w końcu on się "zna" na tym więc on najlepiej wie.

[ARSA Stihl]

Kamilos doczytałem widząc po wypowiedzi głównego zainteresowanego ma on mało doczynienia z tego typu sprzętem. Więc nie skreślałbym odrazu sprzedawcy

[Kamilos]

Wszystko rozumiem, ale klient nie musi się znać, to sprzedawca musi się znać na tym co sprzedaje i nie powinien wypuszczać klienta z niedokładnie sprawdzonym sprzętem..

[ARSA Stihl]

Trafiają się oporne przypadki uwierz. 50 % ludzi którzy przynosza do mnie pilarki do napraw nie umieją jej poprawnie odapalać nawet....

[Rumcajs]

Gó**ianym zadaniem sprzedawcy jest każdego delikwenta przeszkolić w obsłudze sprzętu. To samo jest u mnie. Mówię gościowi, że wiem bo znam sie na tym i już od lat pracuję na pilarkach, a on mi mówi, że nie szkodzi on i tak musi. I słucham takiego z 20 minut, ale rozumiem go, bo taką ma pracę. I dla mnie to jest najważniejsze, wytłumaczyć aż w pięty wejdzie... No cóż... Takich sprzedawców szanuję, bo nie mozna sie później do nich o nic przyczepić. Mówią Ci co masz lać, a czego nie bo gwarancje stracisz, kiedy przyjść na przegląd, jak używać i jeszcze odpalą i udowodnią (w przypadku pilarek) że łańcuch ma smarowanie, że pilarka działa i silnik pracuje równo itp itd...

[Kamilos]

Trafiają się oporne przypadki uwierz. 50 % ludzi którzy przynosza do mnie pilarki do napraw nie umieją jej poprawnie odapalać nawet....

To już jest inna para kaloszy, gdyby stało się to co się dzieje teraz, później po zakupie u klienta w domu to rozumiem, ale jak już w czasie sprawdzania coś nie gra, a sprzedawca mówi że jest ok mimo, że nie jest to jest to niepoważne podejście, zwłaszcza, że reprezentuje taką markę jak stihl, gdyby tak w markecie potraktowali to rozumiem, bo oni są tam od wszystkiego i zazwyczaj się nie znają. No, ale nie Stihl..

[Toma]

Gó**ianym zadaniem sprzedawcy jest każdego delikwenta przeszkolić w obsłudze sprzętu. To samo jest u mnie. Mówię gościowi, że wiem bo znam sie na tym i już od lat pracuję na pilarkach, a on mi mówi, że nie szkodzi on i tak musi. I słucham takiego z 20 minut, ale rozumiem go, bo taką ma pracę. I dla mnie to jest najważniejsze, wytłumaczyć aż w pięty wejdzie... No cóż... Takich sprzedawców szanuję, bo nie mozna sie później do nich o nic przyczepić. Mówią Ci co masz lać, a czego nie bo gwarancje stracisz, kiedy przyjść na przegląd, jak używać i jeszcze odpalą i udowodnią (w przypadku pilarek) że łańcuch ma smarowanie, że pilarka działa i silnik pracuje równo itp itd...

Dokładnie jak pisze Rumcajs, też jak kupowałem zostałem przeszkolony , bo taki jest obowiązek a pilarka była odpalona i przez niego i przy nim, przeze mnie. Mało tego, sprzedawca powiedział, że jak przepracuję kilka godzin, to mogę do niego przyjść na taki mini przegląd i ewentualną regulację ( wszystko bezpłatnie ) . I to jest sprzedawca który dba o klienta i o sprzęt. Tym bardziej jak wiedział że jestem w tym zielony, że jest to moja pierwsza pilarka.

[pfp76]

Dodał bym do tego , że ten model jest ,oględnie mówiąc , 'hobbystyczny'
Taka odpowiedż stihla na sprzęt marketowy ....

[jerzyk]

Miałem przypadek że klient kupował u mnie pilarkę najmniejszego olka gs 350 po zalaniu i odpaleniu okazało się ze pilarka wcale nie chce pracować, wiecie co zrobiłem gs 350 poszła na warsztat, a ponieważ nie miałem na stanie kolejnej gs 350 to dostał w cenie gs 350 inną pilarkę numer wyżej czyli gs 370 reklamacji nie było więc wg mnie tak powinien zachować się sprzedawca tej kosy stihla może nie miał kolejnej na półce ale mógł sprzedać inny wyższy model w tej cenie , klient by nie narzekał .

[ziomek0124]

właśnie nie dawno wróciliśmy z tatą z tego stihla, ku naszemu zdumieniu gość stwierdził że z kosą jest wszystko ok, że te obroty takie muszą być i kosa musi się dusić bo jest nowa... że może je podkręcić ale po tym sprzęt padnie, co do tego tarcia głośnego to powiedział że to sprzęgło, i że ono tak ma chodzić ze to normalne bo to jest sprzęgło metalowe w całości i niema tam żadnego plastiku, no i co do tej kręcącej się szpuli z żyłką też że to norma, po tym byłem i jestem dalej w szoku, oczywiście zwrot pieniędzy nie wchodzi w gre ani zamiana, tylko serwis kóry po jego gadce moze być tylko u niego... tłumaczył że zgłosi to do stihla ale oni i tak tego nierobią tylko ewentualnie wyśle im zdjęcia i oni mogą mu zlecić co ma zrobić, a jak karzą mu to wysłać do siebie i sprawdzą i będzie usterka to i tak to wróci do niego i on to będzie naprawiał, oczywiście to zostawiliśmy i tłumaczyliśmy idijocie jakim cudem nowy sprżet tak moze chodzić, on że to normalne że każda inna którą weźmie z półki tak będzie chodzić, mam czekać teraz do 14 dni na telefon i jak usterki niebędzie to będe musiał pokryć koszty przesyłki...

[Toma]

właśnie nie dawno wróciliśmy z tatą z tego stihla, ku naszemu zdumieniu gość stwierdził że z kosą jest wszystko ok, że te obroty takie muszą być i kosa musi się dusić bo jest nowa... że może je podkręcić ale po tym sprzęt padnie, co do tego tarcia głośnego to powiedział że to sprzęgło, i że ono tak ma chodzić ze to normalne bo to jest sprzęgło metalowe w całości i niema tam żadnego plastiku, no i co do tej kręcącej się szpuli z żyłką też że to norma, po tym byłem i jestem dalej w szoku, oczywiście zwrot pieniędzy nie wchodzi w gre ani zamiana, tylko serwis kóry po jego gadce moze być tylko u niego... tłumaczył że zgłosi to do stihla ale oni i tak tego nierobią tylko ewentualnie wyśle im zdjęcia i oni mogą mu zlecić co ma zrobić, a jak karzą mu to wysłać do siebie i sprawdzą i będzie usterka to i tak to wróci do niego i on to będzie naprawiał, oczywiście to zostawiliśmy i tłumaczyliśmy idijocie jakim cudem nowy sprżet tak moze chodzić, on że to normalne że każda inna którą weźmie z półki tak będzie chodzić, mam czekać teraz do 14 dni na telefon i jak usterki niebędzie to będe musiał pokryć koszty przesyłki...

Nie wiemy jak chodzi kosa, może nagrasz filmik i pokażesz. Bo jeżeli ona , jak to określiłeś "dusi się" to nie jest to typowe. Nawet najtańszy chińczyk się nie dusi ( chyba ze nie odpali ) . Jeżeli tak ma chodzić jak twierdzi paprok, to niech pokaże na przykładzie innego egzemplarza, że tak jest.
Widać że to paprok , a nie sprzedawca. Podaj serwis , sklep gdzie kupowałeś.

[jerzyk]

Zmień serwis stihl nie ma wyznaczonego serwisu, na zasadzie gdzie kupiłeś tam naprawiasz możesz kupić w szczecinie, a jak będziesz chciał to możesz naprawiać w np. Katowicach czy w innym mieście w Polsce. O ile mnie pamięć nie myli to gwarancja stihla ważna jest w całej unii nie ważne gdzie był zakup.

[ziomek0124]

nie mogę nagrać filmiku bo ją dzisiaj oddałem na tą gwarancje, on normalnie z nami wyszedł na dwór odpalił ją na ssaniu, od wczoraj wieczora nie była palona, normalnie odpaliła, ale zaczeła się odrazu dusić to tak majstrował tym pomarańczowym plastikiem z góry na dół to obroty skakały, i mówię do niego że to przecież nienormalne żeby tak sie zachowywał nowy sprzet i się dusił a on dalej tym gazował aż zgasła, oglądałem troche filmików na youtube i na bank tak nie powinna chodzić

[Henry58]

Witam. Kolego ziomek 0124 jestem autoryzowanym dealerem firmy STIHL i VIKING ,ale to co czytam to przechodzi ludzkie pojęcie. Ten dealer jest mechanikiem jak z koziej dupy trąbka (przepraszam za wyrażenie ale nie mogłem się powstrzymac) To jedna sprawa ,druga to, jak pisali koledzy wcześniej, masz dwie mozliwości skorzystania z naprawy
1) rękojmia
2) gwarancja
Za rękojmię odpowiada sprzedawca i do niego kierujesz swoje żądania na podstawie kodeksu cywilnego okres rękojmi to 24 miesiące
Za gwarancję odpowiada producent lub importer sprzętu na polskę.
Należy wybrac opcję i sam wybierasz z czego skorzystasz. Następna sprawa, tak jak pisał Jerzyk ,serwis jest u każdego dealera firmy STIHL i takie historyjki czytaj wprowadzanie w błąd jest nie ładne z jego strony. Dalej, Dealer sam diagnozuje sprzęt przyniesiony do naprawy i wysyła uszkodzone części do firmy STIHL w Sadach koło Poznania.Firma STIHL (dokładnie panowie serwisanci oglądają wysłane części i w razie nie domówień proszą o dosłanie reszty maszyny , następnie zostaje uznana gwarancja lub nie ,powtarzam o tym decyduje firma STIHL) Dalej, firma STIHL wysyła informację na temat gwarancji mailem do dealera , a ten powinien powiadomic właściciela sprzętu listem poleconym A NIE TELEFONICZNIE. Wszytko to powinno odbyc się w ciągu dni kalendarzowych jeżeli ww tym czasie klient nie otrzyma wiadomości listem poleconym to masz prawo myślec że naprawa będzie wykonana na koszt firmy STIHL.
Tak już płetując ten że mechanik może powinien najpierw wyergulowac obroty a nie opowiadac historię typu : bo zimno, bo nowy sprzęt bo sprzegło metalowe nie plastikowe itd .

z poszanowniem

Henry 58

[ziomek0124]

dzięki Henry58, myślimy z tatą oddać ją podjechać do innego serwisu i sprawdzić co powie ktoś inny w serwisie, jesli tej nie naprawi, i pytanie czy to co gadał z tym sprzegłem to moze być prawda? i najważniejsze, jakie dokumenty powinien mi teraz przy odebraniu okazać i wogóle jak to powinno przebiec, bo żeby nie było tak że wogóle do niej nie zajrzy bo teraz jak się okaże ze jest rozwalona to wyjdzie na debila i pewnie będzie kombinował, i czy jest jakiś kontak ze stihlem zeby sprawdzić czy on to wogóle zgłosił

[bogdan1115]

nie mogę nagrać filmiku bo ją dzisiaj oddałem na tą gwarancje,

Do tego momentu miałeś nad oszustem ogromną przewagę. Nie posłuchałeś jedynie skutecznej rady. Nie chciałeś twardym być to teraz on ma nad Tobą przewagę.

[Henry58]

Witam.Może zaczniemy od początku,czy dealer wypełnił formularz gwarancyjny przy Tobie? Czy otrzymałeś dokument przyjęcia sprzętu do serwisu?
Na dzień dzisiejszy musisz poczekać 14 dni roboczych chyba że, masz zapisany nr dealera i nr seryjny maszyny. Możesz wykonać telefon do firmy STIHL (nr telefonu na centralę na stronie www.STIHL.pl ) i poprosić o kontakt z Panem Górką szefem serwisu i powiedzieć o zaistniałej sytuacji z podaniem adresu i nazwy dealera.

z poszanowaniem

Henry58

[ziomek0124]

tak dostałem taki dokument, wpisał głośną pracę sprzegła, z tego wszystkiego nie spojrzałem że niema nic o tych obrotach ale przecież musi dobrą oddać, dziekuję za kontakt, zobaczymy co mi powie jak zadzwoni i dopiero najwyżej zadzwonie do tego głównego serwisanta

[Keram2504]

Zadzwoń tak jak podpowiada Henry58 i w skrócie przedstaw relację z pracy sprzętu, ze sposobu podejścia serwisanta w stosunku do tej kwestii. Powiedz co myślisz o takim podejściu do ewidentnego problemu. Podaj namiary serwisu. Myślę że podejście serwisanta zmieni się diametralnie i sprawa zostanie załatwiona bardzo szybko na Twą korzyść.

[ziomek0124]

Dzisiaj zadzwonił do mnie że już kosa przyszła ze stihla, po pytaniu czy coś było uszkodzone powiedział że nie i można odebrać bo kosa jest sprawna a gwarancja nie została uznana, zadzwoniłem do stihla do pana górki tak jak pisał henry58 i okazało się że jednak było w niej robione, wymieniana została membrana w gaźniku najprawdopodobniej nalane było stare paliwo lub nie wypalone i kosa powieszona po czym się rozwaliła ta membrana... no i teraz powiedzcie nie powinien tego ten tłuk odrazu zauważyć po odpaleniu?? napewno wiedział o co chodzi... jak pojechałem to się pytam że chce zobaczyć dokument ze stihla a on ze to jest dokument dla nich a jak się spytałem czy coś było robione to tak ja przez telefon odpowiedział że nie, a ja wtedy że wiem że było robione:D no i co teraz:D a on oczywiście w szoku no i tłumaczył się że tylko membrana itd przygłup... po tym odrazu mi juz ten dokument ze stihla dał... naszczeście kosa już śmiga konkretnie i wszystko jest ok, ładnie wkręca się na obroty, pali i niema żadnych zgrzytów i problemów, przestrzegam przed stihlem w Tarczynie woj.mazowieckie, krętacz i oszust, omijać szerokim łukiem. Dziękuję wszystkim z forum za pomoc:)

[Toma]

Dzisiaj zadzwonił do mnie że już kosa przyszła ze stihla, po pytaniu czy coś było uszkodzone powiedział że nie i można odebrać bo kosa jest sprawna a gwarancja nie została uznana, zadzwoniłem do stihla do pana górki tak jak pisał henry58 i okazało się że jednak było w niej robione, wymieniana została membrana w gaźniku najprawdopodobniej nalane było stare paliwo lub nie wypalone i kosa powieszona po czym się rozwaliła ta membrana... no i teraz powiedzcie nie powinien tego ten tłuk odrazu zauważyć po odpaleniu?? napewno wiedział o co chodzi... jak pojechałem to się pytam że chce zobaczyć dokument ze stihla a on ze to jest dokument dla nich a jak się spytałem czy coś było robione to tak ja przez telefon odpowiedział że nie, a ja wtedy że wiem że było robione:D no i co teraz:D a on oczywiście w szoku no i tłumaczył się że tylko membrana itd przygłup... po tym odrazu mi juz ten dokument ze stihla dał... naszczeście kosa już śmiga konkretnie i wszystko jest ok, ładnie wkręca się na obroty, pali i niema żadnych zgrzytów i problemów, przestrzegam przed stihlem w Tarczynie woj.mazowieckie, krętacz i oszust, omijać szerokim łukiem. Dziękuję wszystkim z forum za pomoc:)

Najważniejsze że kosa działa i obyś był z niej zadowolony. A co do sprzedawcy, to już wiesz z kim masz do czynienia i pewnie nie jednemu opowiesz , tzn dasz reklamę
W sumie to i dla Ciebie pewne doświadczenie w kupowaniu sprzętu , nie tylko ogrodniczego

[Kamilos]

No tragedia naprawdę jeśli chodzi o jakość obsługi klienta, jak taka osoba dostała autoryzację stihla ? Bardzo mi ta sytuacja przypomina speców w mojej okolicy, niby autoryzację mają tutaj briggs akurat i honda, ale pojęcia zielonego, filtr paliwa na opaski plastikowe radzą montować

I niestety smutne ale, prawdziwe jest to, że jak ktoś ma autoryzację to wcale nic nie znaczy.. Nie mówię, że wszędzie tak jest, ale podejrzewam, że jest nie wiele rzetelnych i dobrych serwisów..

Ta sytuacja opisana tutaj przez kolegę ziomka tylko utwierdza mnie w tym przekonaniu..